A kto tak twierdzi? Nazwiska, adresy, kontakty...i wybijemy z głowy niechęć do różJagiS pisze: Czyż tak trudno zrozumieć, że chce się mieć ich więcej- Jagoda
Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagódka,
Czuję się jak świeżutki gość
czasu brakowało, nie byłam, nie widziałam i nie czytałam, mea culpa
Dzisiaj mam dzień dobroci dla siebie, to przyszłam do Ciebie.....
Co widzę? Nie dość, że te twoje cudne futra, to jeszcze róże, ktorych nie mialam i nie mam i pewnie nie będę mieć....bo tez czytalam pana Sołtysa
By the way.....kotów też nie
Także widzisz....twój wątek jest mi jednak bardzo potrzebny
dobrze, że mam dziisja dzień dobroci...ponadrabiam trochę zaległości forumowych.
Dziękuję Ci, że znalazłaś czas dla mnie
Czuję się jak świeżutki gość
Dzisiaj mam dzień dobroci dla siebie, to przyszłam do Ciebie.....
Co widzę? Nie dość, że te twoje cudne futra, to jeszcze róże, ktorych nie mialam i nie mam i pewnie nie będę mieć....bo tez czytalam pana Sołtysa
By the way.....kotów też nie
Także widzisz....twój wątek jest mi jednak bardzo potrzebny
Dziękuję Ci, że znalazłaś czas dla mnie
Pozdrawiam
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
To prawda nie oglądam się za chłopami, którzy mają żółte gatki i do tego ciągle brzęczą
Nie namawiam Cię na to, bys miała mniej róż. Mam więcej niż Ty i cóż...Pewnie będzie jeszcze więcej
A jako alternatywę, podobno mniej kapryśną, w zamian za Top model polecić mogę za moją różaną guru Majeczką (majka411) - Old Port 
Nie namawiam Cię na to, bys miała mniej róż. Mam więcej niż Ty i cóż...Pewnie będzie jeszcze więcej
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Witam,
Nie wiem, co mam o tym myśleć. Człowiek się stara, a na doradcę różanego go nie chcą. Co gorsza, są tacy (nie będę pokazywać palcem), którzy wprost i bez ogródek radzą Jadze, żeby mnie nie zatrudniać.
A ja tymczasem... Zobaczcie sami, wyhodowałam takie cóś.
Oto dowód z serii Lisica potrafi !

Czyżby Eden Rose???
P.S. KOTY mają być! Patrząc na Kadabrę, aż chce się zapytać "skąd u diabła biorą się takie piękne koty?"
Nie wiem, co mam o tym myśleć. Człowiek się stara, a na doradcę różanego go nie chcą. Co gorsza, są tacy (nie będę pokazywać palcem), którzy wprost i bez ogródek radzą Jadze, żeby mnie nie zatrudniać.
A ja tymczasem... Zobaczcie sami, wyhodowałam takie cóś.
Oto dowód z serii Lisica potrafi !

Czyżby Eden Rose???
P.S. KOTY mają być! Patrząc na Kadabrę, aż chce się zapytać "skąd u diabła biorą się takie piękne koty?"
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Koty mają być i róże mają być!
Choć u mnie w tym roku pechowo i pod jednym, i pod drugim względem...Koci MOPS wprawdzie działa, ale jakoś niewielu stołowników, tylko dwa, czasem trzy dzikuski, które zwiewają na widok człowieka, gdzie pieprz rośnie...muszę więc pamiętać, żeby jedzenie na noc zostawiać.
Z różami też jakoś słabo, chorują na potęgę i tak mnie zniechęciły, że wcale nie czytam i wcale nie planuję i wcale nie zamawiam nowych, o!
Choć u mnie w tym roku pechowo i pod jednym, i pod drugim względem...Koci MOPS wprawdzie działa, ale jakoś niewielu stołowników, tylko dwa, czasem trzy dzikuski, które zwiewają na widok człowieka, gdzie pieprz rośnie...muszę więc pamiętać, żeby jedzenie na noc zostawiać.
Z różami też jakoś słabo, chorują na potęgę i tak mnie zniechęciły, że wcale nie czytam i wcale nie planuję i wcale nie zamawiam nowych, o!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Kupuj , sadź , oglądaj i dużo czytaj ( no , może w odwrotnej kolejności
)...zaproś takie róże , które mają być ...jak kobieta ...piękne i ..pachnące - wszak to królowe naszych ogrodów .
Miałam krzaczor potężny ponad 1,50 cm Graham-ka Thomas-a i ..po zimie bez śniegu - dwa lata temu - wypadł i ...tyle go widziałam ...jeszcze łudziłam się nadzieją ...podcinając po trochu...niestety - był jednym , suchym badylem
.
Na pewno kupię Pastellę , Rhapsody in Blue , Twiggy's , Papa M , Eden Rose , Avalon i Barcarole ....
Kupiłam za 8 zł w przecenie Abraham Darby ...chyba to ona ...zwiesza kwiaty , które są napakowane i pachnące . Podoba mi się szalenie ...a wszystkie róże w przecenie ..po 8 zł są w różnych kolorach i o różnej budowie i wielkości kwiatu ...niestety - wszystkie n/n
.
Popatrzcie ludziska ...co to się wyprawia ( nie wskazując palcem - bo to brzydki zwyczaj )...więc wprost ...Lisica ma różę
...w dodatku w iście romantycznym stylu i w doborowym towarzystwie - nader udanym -ostróżka , lawenda ...no , no ...się zacznie kolekcjonowanie .
Pamiętasz Jagodo , jak w/w osoba wypowiadała się na temat róż ...nawet komitet zakladać chciała , by mieć wszystko pod kontrolą
...a tu masz babo placek - nie ...masz babo różę
.
Pozdrowionka chłodną nocą ....
Miałam krzaczor potężny ponad 1,50 cm Graham-ka Thomas-a i ..po zimie bez śniegu - dwa lata temu - wypadł i ...tyle go widziałam ...jeszcze łudziłam się nadzieją ...podcinając po trochu...niestety - był jednym , suchym badylem
Na pewno kupię Pastellę , Rhapsody in Blue , Twiggy's , Papa M , Eden Rose , Avalon i Barcarole ....
Kupiłam za 8 zł w przecenie Abraham Darby ...chyba to ona ...zwiesza kwiaty , które są napakowane i pachnące . Podoba mi się szalenie ...a wszystkie róże w przecenie ..po 8 zł są w różnych kolorach i o różnej budowie i wielkości kwiatu ...niestety - wszystkie n/n
Popatrzcie ludziska ...co to się wyprawia ( nie wskazując palcem - bo to brzydki zwyczaj )...więc wprost ...Lisica ma różę
Pamiętasz Jagodo , jak w/w osoba wypowiadała się na temat róż ...nawet komitet zakladać chciała , by mieć wszystko pod kontrolą
Pozdrowionka chłodną nocą ....
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Cześć Drogie Forum
No dziś to już napracowałam się po uszy, włącznie z koszeniem trawnika (po wielu tygodniach), co okazało się zajęciem nudnym, brudnym i wyjątkowo czasochłonnym. A ile mam odpadów zielonych , samymi lecącymi jabłkami mogę zapchać pojemnik co tydzień..., a gdzie chwasty, liście, badyle itd... ? Chyba, jak zwykle, będę się tego chłamu pozbywać całą zimę.
Ale ogród po skoszeniu jakby wyszlachetniał
.
No, sami powiedzcie...



Giniu, kochana, generalnie oczywiście masz rację, ale czasem praca w ogrodzie pod czujnym wzrokiem sąsiadek, pełnym niemego potępienia sprawia, że człowiekowi robi się jakoś nijak... Szczególnie kiedy cały dzień siedzą na tarasie i mają mnie na oku...
Widzę, że Ty też ganiasz po wątkach różanych
.
A eMowi kup Grahama Thomasa koniecznie i dołóż do niego opowieść o tym czarującym człowieku, pasjonacie ogrodnictwa, który zrewitalizował wiele podupadłych angielskich ogrodów sprawiając, że teraz ciągną do nich tłumy zwiedzających. Dodatkowo światły doradca i przyjaciel Dawida Austina.
Zabaw się w Szeherezadę. Jeśli do każdej róży dodasz fascynującą historię jej nazwy, eM polubi wszystkie róże...
Zimne Juszkowo? Dzielą nas tylko cztery ronda i taka różnica temperatur ? U mnie ciepło.
Czy Twój uroczy kotek, podobny do Ibrakadabry, też taki niecny proceder uprawiał ?


Pati,
- tak byś potraktowała różaną opozycję
I słusznie.
Zakładaj różane rabaty, tylko zwróć uwagę na przestrogi Marysi o popełnionych przy tym błędach.
Te dwie róże godne najwyższej uwagi, ale to małe różyczki, Tobie przydały by się też większe. A jakie? Popatrz sobie w wątkach ninetty i Alutki w sekcji Moje róże. Jest na co popatrzeć i na co się napalić...
A póki co, moje maluchy:
Casanova

Rosarium Uetersen.

A na bis zobacz, jakie fikuśne stworzonka pożerały moje róże. Dla niepoznaki przód i tył mają taki sam. Gdyby nie to, że wredne, to nawet byłyby ciekawe.

Justi, witaj, świeżynko
.
Dochodzę do smutnego wniosku, że uwagi Pana Sołtysa przeczytałam za późno, bo obok siebie posadziłam dwie róże, które kompletnie niczym się od siebie nie różnią. Powstrzymał mnie jednak przed dalszymi głupimi zakupami.
Jeśli mój wątek uważasz za potrzebny, to
.
Nie dziękuj, że wpadłam do Ciebie, bo śledzę Cię cały czas, podobnie, jak innych moich forumowych przyjaciół, bardzo pilnie.
A wracając do róż: kto powiedział, że Rose de Resht ( czy Rescht, jak właściwie powinno być ?) to róża wszech czasów, skoro na drugi, góra trzeci dzień oblatuje ?

Alexandra - Princess du Luxembourg.

Sweety, kiedy żółte gacie wchodzą w modę, to kiedyś powiedziałabyś, że to bikiniarz
.
No właśnie przed tym ostrzega pan Marian Sołtys: skoro masz Heidi Klum, to po co Ci identyczny Old Port... Poza tym, staję w obronie Top Modell, moja wcale nie jest ani kapryśna, ani chorowita. A rozarium Majki
.
Nie wiem, czy zauważyłaś u siebie takie zjawisko. Kupione z gołym korzeniem róże mają zazwyczaj trzy pędy. Na jednym wisi metka z nazwą i ten, jak zapisał zasycha, drugi siedzi, jak zaklęty, nie ginie i nie rośnie, za to trzeci ratuje róże przed kompletną utratą reputacji... A tak nawiasem, ile tych róż posiadasz, bo jakoś nie pomnę...
Dla Ciebie coś innego, niż róże... niektóre troszkę obgryzione...



Ty się, Lisico, odmową zatrudnienia nie zasłaniaj, tylko odpowiadaj, jakie to dwie róże chcesz mieć
.
Na oko Eden, ale trzeba by mu jeszcze policzyć płatki, zmierzyć kwiatek, porównać z oryginałem listki etc., żeby stwierdzić, czy to oryginał, czy też farbowany lis
.
Ale wygląda ładnie.
A tę jagodową różę powinnam umieścić w swoim herbie
. Rhapsody in Blue.


Na tej gałęzi jest 35 kwiatków
. I Kadabra, jako bonus
.

Gajowa, tylko się ciesz, że nie nawiedzają Cię całe chmary głodnych, roszczeniowych kotów.
Te kilka wystarczy, a kto wie, czy lada dzień Twój koci MOPS się nie okoci
.
Na róże się obraziłaś, wiem i nawet się nie dziwię, choć te, które u Ciebie widziałam, piękne są.
Możesz sobie jeden sezon zamówień odpuścić, a potem... kto to wie
.
No to dla Ciebie coś innego, róż dziś nie będzie...



Jagódko, fajne róże sobie wytypowałaś, część z nich mam. Ale Grahama Thomasa nie skreślaj. Tamta zima była koszmarna, dziewczynom wyginęło mnóstwo róż. Abraham Darby kwiaty ma bardzo piękne, ale krzew drapakowaty, łodygi wiotkie, skutkiem czego kwiaty smętnie wiszą. Jeśli to, co kupiłaś, to faktycznie on. Ja już, po kilku wpadkach żadnej NN nie kupię, choćby były po złotówce. Jakoś mnie to wkurza, że sprzedaje się róże i inne rośliny bez nazw
.
A Lisica ..., no cóż, uległa magii róż, bo mam wrażenie, że każdego, kto ma ogród,prędzej, czy później ta magia dosięgnie
.
Dla Ciebie zatem różyczki:
History

Boule de Neige

Garden of Roses

Noc chłodna, ale przyjemna. A jak datura pachnie...
Dobrych snów - Jagoda
No dziś to już napracowałam się po uszy, włącznie z koszeniem trawnika (po wielu tygodniach), co okazało się zajęciem nudnym, brudnym i wyjątkowo czasochłonnym. A ile mam odpadów zielonych , samymi lecącymi jabłkami mogę zapchać pojemnik co tydzień..., a gdzie chwasty, liście, badyle itd... ? Chyba, jak zwykle, będę się tego chłamu pozbywać całą zimę.
Ale ogród po skoszeniu jakby wyszlachetniał
No, sami powiedzcie...



Giniu, kochana, generalnie oczywiście masz rację, ale czasem praca w ogrodzie pod czujnym wzrokiem sąsiadek, pełnym niemego potępienia sprawia, że człowiekowi robi się jakoś nijak... Szczególnie kiedy cały dzień siedzą na tarasie i mają mnie na oku...
Widzę, że Ty też ganiasz po wątkach różanych
A eMowi kup Grahama Thomasa koniecznie i dołóż do niego opowieść o tym czarującym człowieku, pasjonacie ogrodnictwa, który zrewitalizował wiele podupadłych angielskich ogrodów sprawiając, że teraz ciągną do nich tłumy zwiedzających. Dodatkowo światły doradca i przyjaciel Dawida Austina.
Zabaw się w Szeherezadę. Jeśli do każdej róży dodasz fascynującą historię jej nazwy, eM polubi wszystkie róże...
Zimne Juszkowo? Dzielą nas tylko cztery ronda i taka różnica temperatur ? U mnie ciepło.
Czy Twój uroczy kotek, podobny do Ibrakadabry, też taki niecny proceder uprawiał ?


Pati,
Zakładaj różane rabaty, tylko zwróć uwagę na przestrogi Marysi o popełnionych przy tym błędach.
Te dwie róże godne najwyższej uwagi, ale to małe różyczki, Tobie przydały by się też większe. A jakie? Popatrz sobie w wątkach ninetty i Alutki w sekcji Moje róże. Jest na co popatrzeć i na co się napalić...
A póki co, moje maluchy:
Casanova

Rosarium Uetersen.

A na bis zobacz, jakie fikuśne stworzonka pożerały moje róże. Dla niepoznaki przód i tył mają taki sam. Gdyby nie to, że wredne, to nawet byłyby ciekawe.

Justi, witaj, świeżynko
Dochodzę do smutnego wniosku, że uwagi Pana Sołtysa przeczytałam za późno, bo obok siebie posadziłam dwie róże, które kompletnie niczym się od siebie nie różnią. Powstrzymał mnie jednak przed dalszymi głupimi zakupami.
Jeśli mój wątek uważasz za potrzebny, to
Nie dziękuj, że wpadłam do Ciebie, bo śledzę Cię cały czas, podobnie, jak innych moich forumowych przyjaciół, bardzo pilnie.
A wracając do róż: kto powiedział, że Rose de Resht ( czy Rescht, jak właściwie powinno być ?) to róża wszech czasów, skoro na drugi, góra trzeci dzień oblatuje ?

Alexandra - Princess du Luxembourg.

Sweety, kiedy żółte gacie wchodzą w modę, to kiedyś powiedziałabyś, że to bikiniarz
No właśnie przed tym ostrzega pan Marian Sołtys: skoro masz Heidi Klum, to po co Ci identyczny Old Port... Poza tym, staję w obronie Top Modell, moja wcale nie jest ani kapryśna, ani chorowita. A rozarium Majki
Nie wiem, czy zauważyłaś u siebie takie zjawisko. Kupione z gołym korzeniem róże mają zazwyczaj trzy pędy. Na jednym wisi metka z nazwą i ten, jak zapisał zasycha, drugi siedzi, jak zaklęty, nie ginie i nie rośnie, za to trzeci ratuje róże przed kompletną utratą reputacji... A tak nawiasem, ile tych róż posiadasz, bo jakoś nie pomnę...
Dla Ciebie coś innego, niż róże... niektóre troszkę obgryzione...



Ty się, Lisico, odmową zatrudnienia nie zasłaniaj, tylko odpowiadaj, jakie to dwie róże chcesz mieć
Na oko Eden, ale trzeba by mu jeszcze policzyć płatki, zmierzyć kwiatek, porównać z oryginałem listki etc., żeby stwierdzić, czy to oryginał, czy też farbowany lis
Ale wygląda ładnie.
A tę jagodową różę powinnam umieścić w swoim herbie


Na tej gałęzi jest 35 kwiatków

Gajowa, tylko się ciesz, że nie nawiedzają Cię całe chmary głodnych, roszczeniowych kotów.
Te kilka wystarczy, a kto wie, czy lada dzień Twój koci MOPS się nie okoci
Na róże się obraziłaś, wiem i nawet się nie dziwię, choć te, które u Ciebie widziałam, piękne są.
Możesz sobie jeden sezon zamówień odpuścić, a potem... kto to wie
No to dla Ciebie coś innego, róż dziś nie będzie...



Jagódko, fajne róże sobie wytypowałaś, część z nich mam. Ale Grahama Thomasa nie skreślaj. Tamta zima była koszmarna, dziewczynom wyginęło mnóstwo róż. Abraham Darby kwiaty ma bardzo piękne, ale krzew drapakowaty, łodygi wiotkie, skutkiem czego kwiaty smętnie wiszą. Jeśli to, co kupiłaś, to faktycznie on. Ja już, po kilku wpadkach żadnej NN nie kupię, choćby były po złotówce. Jakoś mnie to wkurza, że sprzedaje się róże i inne rośliny bez nazw
A Lisica ..., no cóż, uległa magii róż, bo mam wrażenie, że każdego, kto ma ogród,prędzej, czy później ta magia dosięgnie
Dla Ciebie zatem różyczki:
History

Boule de Neige

Garden of Roses

Noc chłodna, ale przyjemna. A jak datura pachnie...
Dobrych snów - Jagoda
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
U Ciebie jak zwykle pachnąco i kolorowo. U mnie też liście i kwiaty powycinane mają wzorki. Pełno motyli to i niestety gąsienic całe mnóstwo. Znając Twoją chęć poznania imion wszystkich swoich mieszkańców podrzucam Ci adres WYSZUKIWARKI GĄSIENIC. Ta Twoja mimo, że żarłoczna piękna może to TA
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagodo przeczytałam Twoją nocną rozmowę z Forum - nie powiem bardzo interesująca, a swoją drogą każdy inaczej rozmawia! Podoba mi się ta różnorodność
Dla mnie jednak róża jest różą i jak jest taka, która mnie się podoba może być NN (zresztą nie tylko róża). Akurat tak się zdarzyło, że moja pierwsza w życiu róża (Queen Elisabeth) była mi przedstawiona i wciśnięta za darmo w ramach rekompensaty za nieprzyjęte rośliny, ale potem bywało różnie
Dopiero dzięki forum większość została nazwana. W ogóle jesteś wymagająca wobec tych piękności; zarzucasz im że łebki zwieszają chociaż są przecudnej urody, a może wstydliwe
Pięknie wysprzątałaś pokoje, podłogi wyfroterowane aż nie widać, że jakaś susza je trapiła .... nic tylko tańczyć
sąsiadkom na tarasach pospadają kapcie
Pięknie wysprzątałaś pokoje, podłogi wyfroterowane aż nie widać, że jakaś susza je trapiła .... nic tylko tańczyć

sąsiadkom na tarasach pospadają kapcie
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Witam Jagi
i was wszystkich, którzy nie doceniacie moich różanych kwalifikacji !
Zdradzę tylko, że obie rozy pochodzą z hodowli Tantau, obie są różowe (jedna blado, druga intensywnie) i obie mają powiązania z wyższymi sferami.
Nie chcecie mojego doradztwa, to nic więcej nie powiem. Natomiast swoje usługi świadczę pod hasłem "Jak nie wpakować się w dziesiątki róż, które nie są tego warte". I Jagi, proszę nie zasłaniaj się kosztami, albowiem honorarium pobieram w formie sznapsów i swojskiej roboty nalewek. Może być też w postaci (niewysokiej) prowizji od kosztów zakupu róż, których dzięki mnie uda się Wam uniknąć.
A w ogóle, to co wy widzicie w tym Grahamie Thomasie? Nie dość, że porzucił przemiłą Jagodę Małopolską, zbereźnik jeden, to łeb ma wiecznie zwieszony. Widocznie sumienie go gryzie... Już u mnie nie zagrzałby miejsca...
Aaaa...., nie powiem!JagiS pisze:Jakież to róże wymyśliłaś sobie, nie posiadam się z ciekawości. Mów....
Zdradzę tylko, że obie rozy pochodzą z hodowli Tantau, obie są różowe (jedna blado, druga intensywnie) i obie mają powiązania z wyższymi sferami.
Nie chcecie mojego doradztwa, to nic więcej nie powiem. Natomiast swoje usługi świadczę pod hasłem "Jak nie wpakować się w dziesiątki róż, które nie są tego warte". I Jagi, proszę nie zasłaniaj się kosztami, albowiem honorarium pobieram w formie sznapsów i swojskiej roboty nalewek. Może być też w postaci (niewysokiej) prowizji od kosztów zakupu róż, których dzięki mnie uda się Wam uniknąć.
A w ogóle, to co wy widzicie w tym Grahamie Thomasie? Nie dość, że porzucił przemiłą Jagodę Małopolską, zbereźnik jeden, to łeb ma wiecznie zwieszony. Widocznie sumienie go gryzie... Już u mnie nie zagrzałby miejsca...
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Ech, te zielone pokoje!
Wymagają pracy i pieniędzy, ale ileż w zamian dostarczają wrażeń...
Ile barw, odcieni, światłocieni, faktur, struktur, kształtów, zapachów...
O ileż uboższy byłby mój świat bez nich
.
O ile atrakcyjniejsze jest z nimi lato!!!
Witam Was i zapraszam !







Alicjo, za link dzięki. Ja po prostu lubię wiedzieć, a im więcej wiem, tym bardziej chcę wiedzieć jeszcze więcej. Nie wiem, czy to ta gąsienica, informacji tam za mało..., ale się dowiem.
Wiesz, ja nawet pokrzywy hoduję w rogu ogrodu, żeby gąsienice rusałek miały się czym żywić...
Marysiu, w różnorodności zawarte jest piękno tego świata...
No co Ty mówisz, przecież nawet ogórka czy pomidorka nie chcesz byle jakiego, tylko szukasz odpowiednich odmian, a co dopiero róże. Jeśli wiesz, co to za jedna, znasz jej wymagania, mrozoodporność itd., oraz takie cechy, jak zwieszanie łebków (przypadłość większości róż angielskich). Wydaje mi się, że wyboru należy dokonywać z pełną świadomością cech rośliny...
.
Tańczyć, powiadasz? Zapraszam do tanga...
Ech, Lisico, dostatecznie długo już przemykasz przez forum, żeby zorientować się, że każdy tu wynajduje proch od nowa, nikt nie słucha radzaków, a co dopiero od-radzaków.
Każdy chce za wszelką cenę popełnić wszystkie błędy i na nich uczyć się ogrodowania
.
Pytasz, co widzimy w Grahamie Thomasie? To, co Ty zobaczyłaś w tych dwóch słodziakach firmy Tantau
, z którymi się tak tajniaczysz...
A wszystko to nic wobec urody środka tegorocznego lata!!!
Lato, trwaj - Jagoda
Wymagają pracy i pieniędzy, ale ileż w zamian dostarczają wrażeń...
Ile barw, odcieni, światłocieni, faktur, struktur, kształtów, zapachów...
O ileż uboższy byłby mój świat bez nich
O ile atrakcyjniejsze jest z nimi lato!!!
Witam Was i zapraszam !







Alicjo, za link dzięki. Ja po prostu lubię wiedzieć, a im więcej wiem, tym bardziej chcę wiedzieć jeszcze więcej. Nie wiem, czy to ta gąsienica, informacji tam za mało..., ale się dowiem.
Wiesz, ja nawet pokrzywy hoduję w rogu ogrodu, żeby gąsienice rusałek miały się czym żywić...
Marysiu, w różnorodności zawarte jest piękno tego świata...
No co Ty mówisz, przecież nawet ogórka czy pomidorka nie chcesz byle jakiego, tylko szukasz odpowiednich odmian, a co dopiero róże. Jeśli wiesz, co to za jedna, znasz jej wymagania, mrozoodporność itd., oraz takie cechy, jak zwieszanie łebków (przypadłość większości róż angielskich). Wydaje mi się, że wyboru należy dokonywać z pełną świadomością cech rośliny...
Tańczyć, powiadasz? Zapraszam do tanga...
Ech, Lisico, dostatecznie długo już przemykasz przez forum, żeby zorientować się, że każdy tu wynajduje proch od nowa, nikt nie słucha radzaków, a co dopiero od-radzaków.
Każdy chce za wszelką cenę popełnić wszystkie błędy i na nich uczyć się ogrodowania
Pytasz, co widzimy w Grahamie Thomasie? To, co Ty zobaczyłaś w tych dwóch słodziakach firmy Tantau
A wszystko to nic wobec urody środka tegorocznego lata!!!
Lato, trwaj - Jagoda
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Kobieto pracująca, podziwiam Twój zapał do przemeblowania pokoi. Chyba sie zaraziłam i też zaczęłam mały remoncik u siebie.
Wszyscy zachwycają się różami, floksami i innymi mebelkami, a ja zachwycam się jabłonką. Te jabłka wyglądają rewelacyjnie, jak namalowane.
Wszyscy zachwycają się różami, floksami i innymi mebelkami, a ja zachwycam się jabłonką. Te jabłka wyglądają rewelacyjnie, jak namalowane.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Cześć, Margo
Przecież ruch i zmiany są motorem postępu
.
Ogród też musi się zmieniać, żeby nie stał się zaniedbanym kołtunem wszystkiego, co się bezlitośnie rozrasta. Tak więc, zmieniaj swój, może stanie się dla Ciebie ciekawszy, bardziej atrakcyjny...
A z resztą, jakie to zmiany... struktura zostaje ta sama, zmieniają się tylko drobiazgi.
Jabłonki mam zaiste na schwał. Aż za bardzo, bo co ja zrobię z taką masą jabłek
.
Ale odmiany mam prima sort, choć nie wszystkie znam.
A jaki przyjemny cień dają...

Jagoda
Przecież ruch i zmiany są motorem postępu
Ogród też musi się zmieniać, żeby nie stał się zaniedbanym kołtunem wszystkiego, co się bezlitośnie rozrasta. Tak więc, zmieniaj swój, może stanie się dla Ciebie ciekawszy, bardziej atrakcyjny...
A z resztą, jakie to zmiany... struktura zostaje ta sama, zmieniają się tylko drobiazgi.
Jabłonki mam zaiste na schwał. Aż za bardzo, bo co ja zrobię z taką masą jabłek
Ale odmiany mam prima sort, choć nie wszystkie znam.
A jaki przyjemny cień dają...

- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Jagi,
U Ciebie to dopiero jest dylemat: patrzeć w niebo czy na ziemię!!!!
P.S. O tych porach, w których siadasz do komputera gryzonie i biali ludzie już śpią!
U Ciebie to dopiero jest dylemat: patrzeć w niebo czy na ziemię!!!!
P.S. O tych porach, w których siadasz do komputera gryzonie i biali ludzie już śpią!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Zielone pokoje - królestwo Ibrakadabry, cz. 3
Przyznam, że u swoich nagokorzennych róż nie zauważyłam takiego zjawiska. Kupuj u Ewy Gloriadei, to zobaczysz jakie sadzony mogą być. W tym roku zdarzyły mi się dwie takie słabe Munstead Wood z F. Już myślałam, że nic z nich nie będzie, ale dały radę, cudownie kwitą i ... pachną. Tylko nie wiem, czy purpura Ci leży? Choć patrząc na Twoją Heidi Klum
Zresztą zobacz...



