Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Tylko spacyfikujcie kozy, bo będą miały wiecej do zeżarcia :D
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Malinki od rumiankowej Romaszki - lek na całe zło :) Trzymam kciuki!
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Dziękuje za wszystkie kciuki, na pewno się przydadzą, bo jeszcze nic nie zaczęliśmy robić w kwestii malin a już są dylematy i różnego rodzaju kłody pod nogami :D ... a to ziemia nie taka, a to wody gruntowe za wysoko, którędy rurę do systemu nawadniającego mamy doprowadzić, jak i czym odchwaścić bo na roundap, chyba już za późno i t.d.
W ogóle, jak tak dalej pójdzie, że ja co rok będę nowego fachu się uczyć ( rok 1. sadzenie warzyw, rok 2. kozy, nabiał, rok 3. produkcja sadzonek, rok 4. maliny, rok 5 ?????) to jak dożyje wieku leciwego, będę wszechstronnie uzdolnioną staruszką :;230

Chcecie wierzcie, chcecie nie ... ale dzisiaj pierwszy raz w życiu ugotowałam zupę pomidorową :shock: :D , wersja z ryżem. Na Ukrainie takiej zupy się nie gotuje, a M. chętnie wcinał wszystkie zupy, które ja gotowałam, toteż nigdy jakoś nie doszło do pomidorówki ... aż do dzisiaj, miałam za mało czasu, dużo ryżu i jeszcze więcej przejrzałych pomidorów ( o dziwo, sezon pomidorowy trwa do dzisiaj w najlepsze :shock: ) Wyszła trochę za gęsta ale w smaku całkiem, całkiem.


Obrazek


Ostatnie mrożenie śliwek, teraz czekam na śnieg :D bo jak za oknem biało i wieje, to gorący placek ze śliwkami smakuje bosko!


Obrazek Obrazek


A teraz część historyczna :D , mam zeszycik z przepisami, który założyłam przed pierwszym zamążpójściem ... czyli lat kilkadziesiąt ma :roll: Zaczyna się po rosyjsku a kończy się po polsku ;:306


Obrazek


No i więc, w tym kajeciku są kilka przepisów smaki mojego dzieciństwa wypytane od babci. Jeden z takich przepisów nosi tytuł rolada z jabłkami babci. Tę roladę babcia robiła ( jak zresztą również pierogi, pielmieni, pierniki it.d. ) na szybką rękę . Kawałki, jeszcze ciepłej rolady, maczaliśmy w śmietanie lub popijaliśmy mlekiem. Babcia nie używała żadnych dodatków w rodzaju, cynamon, wanilia, olejki zapachowe z tej prostej przyczyny, że wtedy nie można było tego kupić ale właśnie, może dla tego jej wypieki pachniały ... wypiekami!! Piernik - miodem, jabłecznik - jabłkami, pieczone pierożki ze śliwkami - śliwkami, małe pączki twarogowe - smażonym twarogiem. Takie zapachy pamiętam i takie kocham! Nigdy wcześniej nad tym się nie zastanawiałam ale myślę, że to właśnie dla tego, nie znoszę wypieków z dodatkiem olejków, sztucznej śmietanki śnieżka lub przesadne proporcji wanilii i cynamonu w stosunku do ilości ciasta.
Robiąc w lodówce porządek natknęłam się na kefir nie pierwszej świeżości, przypomniałam o przepisie babci i niezwłocznie udałam się na poszukiwania kajecika. Muszę powiedzieć, że chociaż przepis wyże wymieniony został spisany dwadzieścia parę lat temu ... nigdy nie został spraktykowany przeze mnie ;:224 Szukam ... znalazłam ... i co widzę?!!

Rolada z jabłkami babci
Kefir, jajko, soda, sól, mąka, margaryna

I to wszytko!!! :;230 To pisałam ja, Ałła, kiedy byłam młoda ;:306 Myślę że to było tak, iż babcia w swojej prostocie, no bo kto by tego nie wiedział ile czego trzeba dawać, podyktowała mi składniki, a ja w swojej absolutnej laikowości zapisałam to co usłyszałam ;:306
No i teraz zagadka, czego i ile babcia dawała :roll: Ponieważ babcia już dawno nie żyje a ja napaliłam się do czerwoności na smak dzieciństwa, musiałam dać składniki na czuja. Po wyjęciu z piekarnika wyglądało tak.


Obrazek


Powiem szczerze, że byłam lekko rozczarowana, góra twarda, boki popękały, jabłka trochę powyciekały, i generalnie jakoś nie przypominało dzieła babci. Odkroiłam gorący, parujący kawałek, spróbowałam ... no i kicha, w środku było coś co wyglądało jak zgnieciony, niedosmażony naleśnik, smak też nie koniecznie zachwycający podniebienie i w ogóle cała ta rolada do bani!! Przykryłam to ciasto-bidę ściereczką i poszłam się zrelaksować zbierając orzechy włoskie. Kiedy wróciłam z podwórka do kuchni ... poczułam przyjemny, dziwnie znajomy zapach ... zapach z dzieciństwa! Zajrzałam do rolady, góra zmiękła, część soku z wyciękniętych jabłek wchłonęła się w ciasto a część zastygła, tworząc aromatyczną galaretkę po obrzeżach rolady ... tak! tak! tak! właśnie w takim stanie babcia podawała nam to ciasto, przecież nie mogła dać małemu dziecku gorącego, parzącego ręce i usta ciasta! Odkroiłam większy kawałek, spróbowałam ... i na chwilę przetransportowałam się w czasie, przez chwile siedziałam na taborecie, zawsze pomalowanym na zielono, przy kuchennym stole przykrytym ceratą do której przyklejały się talerze i kromki chleba i jadłam roladę z jabłkami ... upieczoną przez babcie.


Obrazek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałła ;:oj
Jaka cudna opowieść :!:
Ja też pamiętam takie smaki i też nie znoszę dodatków smakowych i zapachowych, jakimi teraz faszerują ciasta.Widać z tego, że wszystkie Twoje przedsięwzięcia udają się.
Ucz się, ucz, wykształcone staruszki będą w cenie ;:224.

Serdeczności - Jagoda
iwonaPM
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1073
Od: 13 sie 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

i tak jak w piosence -ja się wcale nie chwalę , ja po prostu mam talent ;:333
Awatar użytkownika
MalgosiaR
200p
200p
Posty: 343
Od: 11 lut 2013, o 18:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Twoje opowieści Romaszko to jak bajki z tysiąca i jednej nocy.Można czytać i czytać i nigdy dość .Uwielbiam tu zagląć,Tyle w Tobie optymizmu , radości,ciągle podziwiam.Pozdrawiam Małgosia

-- 28 wrz 2013, o 19:27 --
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Dziękuję za tę opowieść ;:196 Sama nie byłam taka mądra, żeby pytać babcię o przepisy, a kiedy pytałam-ona już ich nie pamiętała. Jako czternastolatka w ogóle nie interesowałam się kuchnią (co mi zostało w zasadzie do dziś :?), ale niektóre smaki dzieciństwa lubiłabym odnawiać.
Jeśli gleba pod maliny nie taka, to może borówka amerykańska? Ta lubi kwaśną, ale wysoka woda gruntowa też jej nie pasuje.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Super opowieść. Dawne babcie są niesamowite.
Moja jeszcze żyje, ma 87 lat, ale zapadła na tę chorobę, która odbiera jej pamięć. Nigdy nie wiem, czy to Parkinson, czy ten drugi. Nie jest jeszcze tak źle, wiele rzeczy pamięta z dawnych lat, a zapomina o tym,co było kilka minut temu.
Ciekawe, czy zapisałaś teraz proporcje,bo smakowicie wygląda ta rolada:).
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Piękna opowieść ;:196
Moja babcia wspaniale gotowała. Robiła kruche babeczki z nadzieniem czekoladowym. Dodawała do nich zapachu migdałowego. Odeszła nagle i nikt nie ma tego przepisu.
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Aluniu - zadrobiłam zaległości w Twoim wątku i tez jestem zachwycona tą historią z roladą. A może byś nam zdradziła, ile w końcu tych składników zastosowałaś, że Ci się udało?
A kiedy wątek sprzedażowo-serowy?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42394
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Alu ja też mam babcine potrawy i ciasta, gotuję je z największym pietyzmem a moje córki skrzętnie zapisują i towarzyszą mi obserwując każdy ruch ręką - TO JEST NIEŚMIERTELNOŚĆ!' Niestety niektórych potraw nie zrobię, bo (żeby było śmieszniej) nie ma już tych składników ;:185
A olejków zapachowych nienawidzę - doprawiać jedynie wanilią (no cukrem wanilinowym) i skórką cytrynową jak moja babcia i kocham proste jedzenie.
A co z Twojej zupie pływa taka kulka ? (jak utopiona łyżka wygląda :;230 )
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ja też nie cierpię olejków zapachowych i ich nie używam. I w kupnych ciastach od razu wyczuwam!
Pamiętam, jak byłam dzieckiem, to zazdrościłam koleżankom, bo u nich w domu były takie pachnące olejki w szklanych fiolkach, a moja mama tego nigdy nie kupowała. Tego świństwa, jak mawiała :;230
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Marysiu siedzę i chichoczę :;230 Musiałam powrócić do zdjęcia zupy ... no i faktycznie! wygląda jak pływająca łyżka ;:306 a to tylko cebula!! :tan

Dziewczyny proporcje składników są następujące:

Mąka - 5 płaskich szklanek, jajko - 1 duże, sól - pół łyżeczki, soda - 1 łyżeczka gaszona octem, kefir duży, margaryna - 200 gr.
Ciasto dzielimy na dwie części, nie schładzamy, nic nie kombinujemy :D , rozwałkowujemy jedną część w dość duży placek, nakładamy na całym placku starte jabłka, posypujemy cukrem ( według uznania) zwijamy, piekłam w 180* ciut dłużej jak godzinę.

P.S. Wydaje mi się, że babcia, jabłka kroiła w małe plasterki, bo w mojej roladzie nadzienie wyszło takie ... marmoladowe, a w babcinej były wyczuwalne większe kawałki jabłek. Ale być może, tak mi tylko się wydaje :roll: Toż ja też już babcia ... to i pamięć już nie ta ;:306


Małgosiu o sprzedaży wysyłkowej będziemy rozmawiać dopiero na wiosnę, bo teraz nasze damy dają już mniej mleka, ledwo starcza na sery dla moich stałych eko odbiorców a nie długo będą jechały na randki miłosne do pana capa i niektóre mogą prawie od razu się zasuszyć ... różnie to bywa.
regina_janusz
50p
50p
Posty: 76
Od: 21 kwie 2011, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Czyli niedługo będziemy oglądać małe kózki.Wspaniale
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10593
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

:wit Ałła wszystkie nasze babcie miały cudowne nie powtarzalne przepisy...ja mam też kilka takich...
a mogłabyś odszukać przepis na pielmieni... to chyba są takie malutkie pieroszki -tak... :?:
..a maliny to świetna sprawa ale czy Wam leśna zwierzyna nie będzie pożerać :?:
..a koza wspaniała... :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”