Nic tylko trzeba maruderki wziąć do galopu (liczę Aga na pomoc w molestowaniu onych)
btw
Mam nadzieję, że skoro ich nie ma teraz na forum to nabywają coś sensownego



popłakałam się ze śmiechu! a mo M się na mnie spojrzał jakby wariata zobaczyłmasik pisze: Co do innych rewelacyjnych pomysłów kobietki, no cóż, już wiem jak "przeskoczyć" mojego M. w sprawie nowej roślinki.
W związku z tym, że lubię sama buszować po sklepach ( z facetem to się nie da "oblukać" wszystkiego) polazłam kiedyś do biedronki. I nabyłam roślinkę. Wróciłam do domu, przesadziłam, postawiłam między innymi i zajęłam się bardzo ważnymi sprawami dnia codziennego.
Zapomniałam mu wspomnieć o zakupie.
Parę dni później moja mena zajarzyła i standardowy tekst (".......")...więc ja niemal ze łzami w oczach, że ta roślinka jest tu od dawna i widać teraz jak on się domem i mną interesuje, skoro nawet nie wie co my mamy na parapetach.
W ramach przeprosin za brak zainteresowania....kupił mi kolejną roślinkę![]()


Agaciu pisze: idę wtulić się w objęcia morfeusza



