Moje kaktusiki i sukulenciki-nyskadu cz.2

[ejacek]

Beatko, Przemku Agawa została niestety wyrwana, oddzielona od rośliny matecznej ( tak brzmi mniej drastycznie ) w Lloret, tam rosła sobie i była bardzo duża.

to pewnie mamy te same odnóżki od Agave ferox

[nyskadu]

Pewnie się rozmnoży w tym roku leczyła rany po "tapeciaku" może troszkę podrosła i najeżyła się, ale mam ją dopiero cztery miesiące. Tak się składa, że te ładniejsze Agawy nie tak chętnie dają odrosty
Te poniżej mam już jakiś czas są już całkiem (można powiedzieć) duże a na odrosty widoku nie ma



Za o te zwyczajne puszczają odrosty wszędzie tam gdzie się da i gdzie się nie da wyrastają nawet w spodzie i z boku doniczki, kolejna złośliwosc losu

Jacku też masz ją z Lloret (koło tego zamku )

[ejacek]

Zamku to nie bardzo pamietam , ale pewnie masz na mysli Marimurtra , rosły tam dwie duże kiedyśśśś

ale zaraz zaraz , Marimurtra jest w Blanes chyba

[nyskadu]

Nie ona była na tej promenadzie jak sie stoi przodem do morza to po lewej stronie jest na końcu taki prywatny zamek i tak sobie troszkę dalej wyrastaja zza ogrodzenia:) to ten zamek z widokówek czasem było też coś ciekawego wyrzucone

[ejacek]

EEE to mamy jednak różne

[nyskadu]

Jak ja mogę mieć z Marimurtra jak "tam 2 rosły kiedyś" tzn. ma się rozumieć, że obie wyrwałeś

[przemo1413]

Was gdzieś wpuścić to od razu wszystkie roślinki znikają

[ejacek]

Jak ja mogę mieć z Marimurtra jak "tam 2 rosły kiedyś" tzn. ma się rozumieć, że obie wyrwałeś

Ty myślisz że te "agawki" by szło tak sobie ot siup wyrwać ? bez łopaty i kilku godzin mordęgi nie próbuj , no i "zabrać " je bez taczki raczej by rady nie dało

[nyskadu]

To nie byłeś przygotowany na taką ewentualność? Jacku nie poznaję Cię ja byłam autokarem, więc sam rozumiesz tapeciak w zupełności mi wystarczył, no ale Ty samochodem, kombi i nie dałeś rady? No rozumiem w czajniku się nie zmieściła

[ejacek]

Ja nie jestem wymagający , mnie tam wystarczyła malutka odnóżka

[nyskadu]

Mnie w sumie też, odnóżka tu, listek tam, gałązka obok i do domu wróciłam z pełnym czajnikiem i 5 opakowaniami po kilogramowych lodach

[przemo1413]

wariaci wszędzie wariaci Aż strach pomyśleć co by było gdybyście wyjechali z Tomkiem Chyba trzeba by było tirem po odrosty jechać

[ejacek]

a nawiasem widziałaś ten ogród Marimurtra ?

[nyskadu]

Tak i Marimurtra i Pinya de Rosa-chociaż ten drugi wydaje mi się ciekawszy i na miejscu. Byłam też w Barcelonie w tym ogrodzie sukulentów, wszyscy biegali i oglądali zabytki a ja spędziłam całe popołudnie w nim, a i tak za krótko. Polecam go

[ejacek]

wszyscy biegali i oglądali zabytki a ja spędziłam całe popołudnie w nim

ja też tak mam ale pewnie wielu tu tak ma