Priam - odległy cebulkowy świat.

[Priam]

Grażynko - tak szybko uciekają nam nazwy, że aż czasami sam się tym zaskakuje. Do tej pory nie wiem skąd mam mocno czerwoną lilię

Nieco bardziej jesienne gatunki:
- cyklamen bluszczolistny,
- słonecznik ozdobny,
- zimowit jesienny,
- różanecznik,
- aster chiński,
- rozchodnik,
- facelia,
- proso czerwone

---
Różanecznik w tym zestawieniu nie jest błędem. Po prostu mam taki dziwny okaz, który na wiosnę choruje i zasychają mu pąki a pod koniec sierpnia rozwija nowe i zaczyna kwitnąć. W tym roku trochę go leczyłem i widać efekty.
--- ---
--- ---
---

[kogra]

Proso wygląda super.
Też sobie zamówiłam czerwone i czarne.
Ciekawe czy mi się uda w przyszłym sezonie.

[Priam]

Czarne proso to dla mnie nowość.
Natomiast ja mam żółte i czerwone - bardziej ze względu na kanarki, ale łączą wygląd i funkcjonalność więc teraz będą u mnie co roku

[e-genia]

Jadziu - zamierzam wiosną powstrzymać się od zakupów cebulek i bylin w "moich sklepach", a kupić coś w SADZAWCE. Piterek tam kupował i sobie chwali.



[kogra"]Gdzieś czytałam, że przy kupnie bulw cyklamenów należy wybierać te mniejsze, gdyż duże cebule świadczą o ich długim już wieku.
Takie cebule słabo rosną i jeszcze słabiej kwitną.

Wczoraj też dostałam paczuszkę z sadzawka pl też jestem zadowolona

Do tej pory miałam kłopoty z kwitnieniem cyklamenów , po raz pierwszy w tym roku kwitną u mnie białe i to jak, chyba już z 2 miesiące , teraz żeby jeszcze przezimowały to będzie pełen sukces.

Genia

[Priam]

Geniu - z cyklamenami kupowanymi w pojemnikach nie miałem problemu. Rosły i ładnie kwitły. Co prawda różowe kwitły tylko sezon a biały przez 3. Padł ze względu na niesprzyjającą zimę. W tym roku po raz pierwszy doczekałem się kwiatów z cyklamenów kupowanych jako cebule (dwie z cebule.pl i jedna z Holandii). Cyklameny lubię właśnie za to, że potrafią kwitnąć od sierpnia do końca września ;)

--

--

--

--

[Bufo-bufo]

Ale łan pysznogłówek, pewnie mają kilka lat? Czy widoczny na zdjęciu ślaz jest wieloletni?

[Priam]

Bufo-bufo - tak wygląda 2 letni okaz. Kupowałem go jako niewielkie kłącze. Jak widać w bardzo szybkim czasie rozrasta się i zajmuję olbrzymią przestrzeń. Natomiast w przypadku ślazówki to w tym roku wysiewałem jej nasionka - jako rośliny jednorocznej. Możliwe, że w łagodniejsze zimy potrafi przetrwać.

-- -

--

[Fraszka_1]

Zajrzałam do wątku i ach! nie mogę powstrzymać okrzyku zachwytu i widzę, że w Twoim ogrodzie zwierzaki czują się nadzwyczaj dobrze

[Priam]

Dziękuję za miłe słowa. Staram się używać jak najmniej chemii. Dzięki temu od czasu do czasu odwiedzi mnie jeż. Częściej wpadają sikorki, pliszki, wróble. A w tym roku miałem nawet gniazdo makolągwy. Lubię gdy w moim ogrodzie każde stworzenie znajdzie coś dla siebie. Tym bardziej w tych czasach kiedy wszędzie otaczają nas monokultury.
A pies i koty to już stali bywalcy. Jak tylko przyjeżdżamy na wieś to czatują na naszych schodach

[Fraszka_1]

O, dokładnie ja też w swoim ogrodzie mam sporo zwierzaków, domowych i dzikich też zagląda do mnie jeż, a para gołębi od kilku lat wije sobie gniazdo na świerku i nie przeszkadza im obecność psów Mieszkam przy ruchliwej ulicy w dużym mieście, więc doceniam uroki natury zresztą, zawsze lubiłam zwierzaki

A w ogóle, to jaki masz sposób na zimowity? U mnie po jednym sezonie zamierają teraz kupiłam 3 bulwy i zastanawiam się, co trzeba zrobić, żeby zakwitły i nie zginęły

[kogra]

Ależ ładnie i tak sielsko, że aż zazdrość bierze.
Piękne kociambry i piesio.
Wygłaskaj futrzaczki, bo są przeurocze.
A co z nimi robisz w zimie ?
Fajnie robią się te grządki otoczone kamykami.

[Priam]

Fraszka_1 - ciężko jednoznacznie napisać co lubią zimowity. U mnie na skalniaku wszystkie padły, w "leśnym zakątku" mam tylko jedną kępkę. Natomiast na gliniastym podłożu przy różaneczniku Nova Zembla rosną bez problemu. Także na suchym stanowisku, w otoczeniu roślin jednorocznych, lilii, tamaryszka i magnolii bardzo dobrze się sprawdzają. W każdym razie lubią słońce, albo przynajmniej półcień. Z reguły nie przykrywam ich na zimę. Czasami tylko rzucam opadłe liście na rabaty.

kogra - zwierzęta domowe są dziadków, ale jak tylko pojawiamy się na wsi zmieniają właścicieli Przesiadują u nas i śpią m.in na schodach. Koty z wielką radością przynoszą nam upolowane myszy - co nie wszystkim domownikom się podoba W każdym razie jest bardzo sielsko. Grządki otaczane kamykami to moje nowe oczko w głowie. Pomiędzy nimi rozpocząłem "tworzenie" ścieżki wysypanej szyszkami sosnowymi i korą. Na razie to początek, ale z czasem zwiększę ta powierzchnię.

Trochę wspomnień o mieczykach:
-- -
-- -
-- -
--
Jeszcze ich nie wykopywałem. Niech sobie jeszcze magazynują substancje odżywcze

[Fraszka_1]

Serdecznie dziękuję za rady a mieczyki powaliły mnie a kolana

[AGNESS]

Przemku miałeś piękne mieczyki.... te z falbanami są obłędne....a te kolorki....cudo

[Priam]

Fraszka_1 - co roku mówię sobie, że nie będę dosadzał nowych mieczyków, ale jakoś mi nie wychodzi. W tym roku dokupiłem kolejne 30 sztuk. Szaleństwo ale lubię czekać na te kwiaty.

AGNESS - mieczyki były jednymi z pierwszych cebulowych jakie sadziłem. Stąd ten sentyment. Mimo, ze co roku "bawię się" wkopując je i wykopując to jakoś nie umiem się bez nich obyć.
ps. czy to u Ciebie rośnie Bulbolikodium?

Cebulki Bulbolikodium (od dawna miałem chęć ich zakupu i w końcu udało sie na http://www.cebule.pl ) oraz ich jesienny odpowiednik
--
oraz
trawa od justi177, którą udało mi się podzielić. A także nowe nasadzenia - nachyłek i jeżówka z własnych wysiewów.
--


Trochę moich kulinarnych działalności:
- tort dla brata
- sos słodko-pikantny z cukinii do słoików (robiony wspólnie z mamą)
--