Kuchenne inspiracje AGNESS

[rapunzel]

Agness dziękuję za szybka odpowiedź. Mam ochotę wypróbować ten przepis i to wkrótce, bo wiadomo, że wędliny się kupuje w kółko takie same, a w gruncie rzeczy są one drogie, a co w nich jest nie bardzo wiadomo.
Teraz dopiero obejrzałam zdjęcia i jestem w szoku, bo myślałam, że te mięsa będą beżowe jak pieczeń, a one są przyjemnie różowe.

[pamelka]

A ja 15
Czy wiesz, że jak pierwszy raz zobaczyłam to mięsko, myślałam, że pieczone
Rewelacyjne jest.
U mnie po świątecznym przyjęciu goście poprosili o przepis
Jako pierwsze zniknęło z półmisków a trzeba było jeszcze coś dla domowników zostawić

[PESTKA@]

Ja robię mięsko z przepisu FIGI.Nie dodaje vegety,ani magi,bo to ma być bez żadnych konserwantów jak już ,,zdrowe,,za to dodaję ziele angielskie i 5 ząbków czosnku no i oczywiście przyprawy(sol ,pieprz,jałowiec,majeranek)
Wkładam do zimnej zalewy,zagotowuje 5 minut tak żeby sie tylko,,pyrczyło,,stygnie w zalewie w nocy i rano znów na 5 minut

[Dysia4]

Naczytałam się o tej szynce w zalewie i od sklepu. Będę w kuchni szaleć.Pozdrowionka

[AGNESS]

Jagódko mięska po upieczeniu są bledziutkie , nie takie rumiane jak pieczone, ale o wiele bardziej soczyste....chociaż i pieczone też pycha

Joluś to prawda, mięsko znika błyskawicznie Myślę, ze 15 min faktycznie wystarczy szczególnie przy mniejszych kawałkach....następnym razem i ja będę tyle gotowała

Aldonko uwierz mi, że w porównaniu do chemii jaką naszpikowana jest kupna wędlina ta łyżka vegetki czy maggi na 3 litry wody, którą się zresztą później i tak wylewa jest całkowicie bez znaczenia zdrowotnego.....a i tak jak wcześniej pisałam warto eksperymentować z przyprawami . Ja gotując mięsko zawsze robię je troszkę inaczej....daję różne przyprawy, a to miód, a to jałowiec, musztardę, ziele i liście laurowe, keczup, rodzynki, goździki .....czasami dodaję nawet trochę ciemnego piwa wszystko wg gustu, naprawdę warto eksperymentować i wyszukiwać swoje ulubione smaki z ulubionymi przyprawami

Dysiu szyneczkę polecam jest naprawdę pyszna, podziel się proszę wrażeniami

[PESTKA@]

Wiem Agnieszko,że to mało,ale jak już robię to staram się nie dawać tych udziwnień.Wiesz co,kiedyś zawieżliśmy świnię do świniobicia i rzeżnik napisał mi na kartce co potrzebuje(bo każdy co innego woła)VEGETA No to już nie jest rzeżnik jak dla mnie.Oczywiście vegety nie dałam i więcej już tam wyrobów nie robiłam.Kurcze ,potem sie człowiek zastanawia dlaczego słoiki z pasztetem ,albo mięsem się otwierają jak świnia karmiona naturalnie jak wyparzone słoiki,nowe zakrętki, ,czyste,gotowane długo ,trzymane w zimnej piwnicy....

[kasik 69]

Aga dawno nie robiłam takiego mięska,przepis mam z innego forum,podobny.Na pewno jest tam czosnek,sól,majonez,chyba kolendra,pieprz i tak jak Pestka zostawiam na noc,i dopiero następnego dnia gotuję.Kiedyś zrobiłam też schab w rajstopach-najpierw solanka i chyba 4 dni w lodówce,potem wisiał jakiś czas w rajstopach,wyszło coś jak surowa szynka,ale przesadziłam z solą.
Kiedyś używałam dużo wegety,teraz ograniczam,czasem dodaję trochę do zupy,jak nie mogę doprawić.

[milkicja]

Na dzień kobiet muszę zrobić szarlotkę. Liczę na Twój przepis. Mam nadzieję że ta będzie jedyną która mi wyjdzie.

[AGNESS]

Aldonko pewnie, że każdy wybiera to co mu najlepiej pasuje Tylko też nie możemy się dać zwariować, zawsze trzeba zachować dystans......ja uważam, jak wszystko stosowane jest z umiarem to jest naprawdę ok....ale przecież wiadomo jak komuś podchodzi bez tych dodatków to jeszcze lepiej......wiadomo, ze te wszelkie gotowe wyroby mają wpompowane tyle przeróżnej chemii, ze aż strach pomyśleć, a jak damy we własnej kuchni łyżkę vegety na gar wody, a później i tak ją wylejemy, to ile to mięsko wchłonie......co innego, gdyby władować tam pół paczki ale tak jak mówię, każdy decyduje co stosuje, vegetę można jak najbardziej zastąpić solą i nie wiem.....może jakimiś suszonymi warzywami( marchewką, pietruszką, selerem) a i spokojnie można użyć innych przypraw Wiesz u mnie w domu staramy sie stosować żywność jak najbardziej ekologiczną, moja mama prawie dostaje zawału jak zabraknie nam wiejskich jajek i trzeba pożyczyć,a wiadomo wszędzie wokół sklepowe.....nawet ciasta nie zje jak na 10 jaj jest jedno ze sklepu.....a jak piekę kurczaka, to wyparza wszelkie noże, miski i stolnice, które miały styczność z tym mięsem....i oczywiście nie weźmie go do ust.....ja jednak uważam, ze nie należy popadać w skrajności tylko kierować się zdrowym rozsądkiem i wybierać to co każdy uważa za najlepsze dla siebie

Kasiu pyszne są te wszelkie domowe mięska.....ja jakoś mam wielkie opory przed tą surową wędlinką...chociaż baaardzo mnie korci .....może pomalutku dojrzeję i zrobię
Vegety też stosuje bardzo mało.....jedynie do zupy muszę wsypać płaską łyżeczkę ...inaczej mi nie smakuje ale zupy u mnie są bardzo rzadko ......bo moich zupa kuje w zęby

Milenko wyjdzie Ci na pewno, czekam na wrażenia z pieczenia

[krysad71]

Czytam, i troszę nie rozumiem. Czy ta szynka po ugotowaniu jest surowa?, ja gotuję raz a dłużej, może źle robię. I mam pytanie pół szklanki soli na trzy litry swody czy to nie jest za słone, pytam bo nie wiem. Pewnie tego wyjdzie duży garnek. Z góry dziękuję za odpowiedź.

[AGNESS]

Krysiu nie, nie, absolutnie nie jest słone. Wędlina jest idealna w smaku Ten przepis jest przewidziany na 3 kg mięsa, to tak wychodzi, ze litr wody na 1 kg mięsa. Jeśli chcesz mniejszą porcję, to po prostu pozmniejszaj pozostałe składniki. Wędlinka stojąc w gorącej wodzie ,, dochodzi,, Spróbuj gotować tak jak w przepisie 2 x za każdym razem czekając aż całkowicie ostygnie. Myślę, że gotując raz a długo mięso jest suche .

[PESTKA@]

Agnieszko kupiłam wczoraj ser na sernik z brzoskwiniami,wróciłam do domu ,a w Twoim przepisie jest o,5 kg.Ja mam 1 kg.Jak myślisz wyjdzie mi ten sernik z taką ilością sera?Boję się ,ze musi dłużej się piec i kruszonka może sie przypiec .Co Ty nato ?Próbowałaś z większą ilością?????

[krysad71]

Ddziękuję, na niedzielę ugoruję tak jak podajesz mięska, tym bardziej, że ja i mój M lubimy gotowane mięso do chlebka. Wczoraj dotowałam gar golonek na galaretę, też lubimy bardzo.

[agatka123]

Pestko jeśli mogę to napiszę coś od siebie
Ja zawsze sernik z brzoskwiniami robię z 1 kg sera

[reniuniek]

Ja też robie z kilograma sera na zwykłą blaszke.Raz robiłam w tortownicy,bo chciałam mieć wysoki siedział troche dłużej w piekarniku, ale był pyszny