Ja w tym roku robiłam w sumie szczepki tylko pelargonii kaskadowych, bo już nie dlatego, że ciężko dostać, bo nie okłamujmy się nie ma z nimi problemu. Ale mam z mamą umowę że ona za przetrzymanie pelargonii daje mi 30 zł, no bo już kupować nie musi. Ja mam zielono na parapecie w zimę, czasem coś tam zakwitnie, a na wiosnę jeszcze będzie można coś kupić
A kto powiedz teraz nie ma takiego bałaganu? U mnie zdecydowanie najgorzej pod orzeszkiem. Te zmrożone liście naprawdę super wyglądają. Aż żal mi, że nie mam chwilowo aparatu

Piękna ta rożowo-pomarańczowa chryzantema.