Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuś, czy mogę Cię poprosić o radę w kwestii doboru róż pnących w towarzystwie powojników? jeśli tak, to wkleję u Ciebie zapytanie które zadałam u Gosi-Deirde...
			
			
									
						
										
						- 
				gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Witajcie ponownie   
 
Już po gościach więc dzisiaj czas na mały odpoczynek
Alu, dziękuję 
 
to mój dawny przed-ogródek, najtrudniejszy kawałek do obsadzenia bo tam był prawie sam piach i gruz pobudowlany.
Co roku dosypywałam kompost ale nie wiele można zdziałać w takim miejscu.
Nauczyłam się, że najlepiej dostosować rośliny do siedliska, nie odwrotnie ;)
Zatem mogły rosnąć tam jedynie rośliny sucholubne i o małych wymaganiach.
Próbę czasu przeszły pozytywnie róże Bonica i Heidetraum, rosły prawie bez podlewania- prawdziwe terminatorki.
I jak widać, był tam też ognik, ligustr pstry, trzmielina japońska, trzcinnik, kanny i troszkę drobnych bylinek.
Widoczny pień to od mojego głogu Paul's Scarlet - kolejnego terminatora, który puszcza głęboko korzeń palowy i żadna susza mu nie straszna. Widziałam w Kórniku ładne drzewka więc wiosną posadzę kolejny przy domu. Jak mówi Comcia, to moja wizytówka ;) 
 
  
 
Aniu,
koniecznie 
 
Jadziu, dzięki kochana! 
 
Moniu, oby więcej takich pomyłek ;)
Gosiu, dobrze wiedzieć, że w innych ogrodach i innym klimacie też jest taki niezawodny! 
 
Aguś, wklejaj, pogłówkujemy razem! 
 
Na dzień dobry zostawiam kolejne wspomnienia ogrodowe 
 
Acropolis i Colette z dodatkami na rabacie:
  
  
  
 
Clair Renaissance i Heritage z Blue Angel
 
 
			
			
									
						
										
						 
 Już po gościach więc dzisiaj czas na mały odpoczynek

Alu, dziękuję
 
 to mój dawny przed-ogródek, najtrudniejszy kawałek do obsadzenia bo tam był prawie sam piach i gruz pobudowlany.
Co roku dosypywałam kompost ale nie wiele można zdziałać w takim miejscu.
Nauczyłam się, że najlepiej dostosować rośliny do siedliska, nie odwrotnie ;)
Zatem mogły rosnąć tam jedynie rośliny sucholubne i o małych wymaganiach.
Próbę czasu przeszły pozytywnie róże Bonica i Heidetraum, rosły prawie bez podlewania- prawdziwe terminatorki.
I jak widać, był tam też ognik, ligustr pstry, trzmielina japońska, trzcinnik, kanny i troszkę drobnych bylinek.
Widoczny pień to od mojego głogu Paul's Scarlet - kolejnego terminatora, który puszcza głęboko korzeń palowy i żadna susza mu nie straszna. Widziałam w Kórniku ładne drzewka więc wiosną posadzę kolejny przy domu. Jak mówi Comcia, to moja wizytówka ;)
 
  
 
Aniu,
koniecznie
 
 Jadziu, dzięki kochana!
 
 Moniu, oby więcej takich pomyłek ;)
Gosiu, dobrze wiedzieć, że w innych ogrodach i innym klimacie też jest taki niezawodny!
 
 Aguś, wklejaj, pogłówkujemy razem!
 
 Na dzień dobry zostawiam kolejne wspomnienia ogrodowe
 
 Acropolis i Colette z dodatkami na rabacie:
 
  
  
 Clair Renaissance i Heritage z Blue Angel
 
 
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuniu, głowkowanie odbyło się w moim watku wczoraj - bardzo pouczające (może zajrzysz w wolnej chwili)... w rezultacie zdecydowałam, że na pergolowych słupach puszczę Ilse Krohn Superior w połączeni z powojnikiem Mikelite... powiedz proszę, czy według Ciebie to dobre połączenie?
			
			
									
						
										
						- camellia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Piękny okaz głogu, zawsze podobały mi się takie. Ja posadziłam Paul's Scarlet dwa lata temu ale właściwie wcale nie rośnie, choruje i mszyce go wprost uwielbiają. I chyba w tym roku go wyautuję. Będzie miejsce na nowe róże  Ciekawa jestem, czy nie miałaś problemu z mszycami na swoim?
 Ciekawa jestem, czy nie miałaś problemu z mszycami na swoim?
			
			
									
						
										
						 Ciekawa jestem, czy nie miałaś problemu z mszycami na swoim?
 Ciekawa jestem, czy nie miałaś problemu z mszycami na swoim?- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuś,super wygląda kwitnący głóg.Ja też mam, tylko trochę mniejszy i rośnie na rabacie różanej.Daje trochę cienia różom w południe.No i też pięknie kwitnie wiosną.Mój rośnie blisko ogrodzenia i chciałabym wyciąć mu dwie najniższe gałęzie bo nie mogę tam przechodzić.Czytałam gdzieś że nie bardzo lubi cięcie.Ale ja nie mam wyjścia.Tylko kiedy to zrobić żeby mu nie zaszkodzić.
			
			
									
						
										
						- 
				edulkot
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Kupiłam kiedyś dwa głogi i miały być biały i różowy a wyszły oba białe i bardzo żałuję bo różowy jest super, niesamowity widok.
Ja te swoje rok temu wiosną podcięłam od dołu dość mocno bo ciągle właziłam na kolczaste gałęzie. Teraz zrobiły się z nich fajne drzewka z okrągłymi koronami.
			
			
									
						
										
						Ja te swoje rok temu wiosną podcięłam od dołu dość mocno bo ciągle właziłam na kolczaste gałęzie. Teraz zrobiły się z nich fajne drzewka z okrągłymi koronami.

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Majeczko ja mam dosłownie to samo,muszę się bardzo nisko kłaniać jak przechodzę a i tak mam zwykle cierń w głowie.Czyli cięcie im nie zaszkodziło.
			
			
									
						
										
						- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Popieram pomysł z głogiem.   
 
Swoją drogą, to pamiętliwa jesteś. :P
Ale jak tu nie kojarzyć twojego ogrodu z pięknym głogiem, gdy szukając odpowiedniego numeru, z daleka widziałam ten piękny głóg a nie róże.
			
			
									
						
										
						 
 Swoją drogą, to pamiętliwa jesteś. :P
Ale jak tu nie kojarzyć twojego ogrodu z pięknym głogiem, gdy szukając odpowiedniego numeru, z daleka widziałam ten piękny głóg a nie róże.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Kwitnące krzewy i drzewa są piękne ,ale co zrobić jak ma sie mały ogródek a wszystko chciałoby się mieć.  Piękny okaz zresztą wszystkie twoje krzewy Ewciu  to były okazy . Mam dzięki Tobie już u siebie złotlina.
			
			
									
						
										
						- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Czytałam wiele niepochlebnych opinii na temat głogu. A Twój za mną chodzi od samego początku. To co.. Warto posadzić czy nie warto  
			
			
									
						
										
						
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo, koniecznie głóg, inaczej nie trafimy.  Zazdrościmy Ci bliskości Kórnika.
  Zazdrościmy Ci bliskości Kórnika. 
			
			
									
						
										
						 Zazdrościmy Ci bliskości Kórnika.
  Zazdrościmy Ci bliskości Kórnika. 
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Aniu - nie wiem co słyszałaś ale u Ewy ten głóg jest o wiele ładniejszy niż na zdjęciu, po prostu jest tak duży, że trudno mu zrobić dobre zdjęcie.
A Ewa napisała, że u mniej rósł w kiepskiej ziemi....
			
			
									
						
										
						A Ewa napisała, że u mniej rósł w kiepskiej ziemi....
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Mnie taki głóg się marzy  Tylko do tej pory na niego nie trafiłam.
 Tylko do tej pory na niego nie trafiłam.
			
			
									
						
										
						 Tylko do tej pory na niego nie trafiłam.
 Tylko do tej pory na niego nie trafiłam.- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Tak, to doczytałam. Dlatego o nim myślę, bo moja gleba żyzna nie jest ani trochę. Ale czytałam, że choruje, że łapią go grzyby, że mszyce itd   .
 .
			
			
									
						
										
						 .
 .- 
				gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Zwiedzam wasze ogródki a tu tyle gości i żadnego powiadomienia   
 
Aguś, już napisałam u ciebie, dobrane OK!
Niestety nie widziałam nigdy na żywo Mikelite, ale powinien się sprawdzić, nie ma przeciwwskazań.
W temacie białych climberów ciekawi mnie Hella Kordesa odznaczona ADR- to nowsza odmiana jeszcze u nas nie do końca sprawdzona. jak ci się podoba? ;)
Asiu, daj mu czas, zachęcam! podczas kwitnienia jest naprawdę niepowtarzalny!
 podczas kwitnienia jest naprawdę niepowtarzalny! 
Mszyce go lubią, to prawda, jak wszystkie z rodzaju różowatych. Pryskam raz systemicznym opryskiem co załatwia sprawę ;)
Alu, mój też ocieniał właśnie moje Boniki po południu,
ciąć możesz spokojnie po kwitnieniu.
Maju, szkoda, ze nie trafiłaś na ten różowy ale i białe są przepiękne!
Comuś, jak mogłabym zapomnieć Wszyscy tak trafiali do mnie ;)
 Wszyscy tak trafiali do mnie ;)
Jadziu, w małym ogródku jedynie można by go upchnąć gdzieś z boku aby nie zasłaniał słońca.
Złotlin też przyjechał ze mną, cieszę się że go posadziłąś 
 
Aniu, tak jak powyżej, warto, warto warto, rośnie na piasku! ponad miesiąc daje morze kwiatów!
 ponad miesiąc daje morze kwiatów!  
Ewciu, ten głóg miałą chyba aniawoj w ofercie .
Adrianno, zapraszam gorąco ! głóg też będzie a do Kórnika zrobimy wspólną wycieczkę, to rzut beretem
 głóg też będzie a do Kórnika zrobimy wspólną wycieczkę, to rzut beretem  
			
			
									
						
										
						 
 Aguś, już napisałam u ciebie, dobrane OK!
Niestety nie widziałam nigdy na żywo Mikelite, ale powinien się sprawdzić, nie ma przeciwwskazań.

W temacie białych climberów ciekawi mnie Hella Kordesa odznaczona ADR- to nowsza odmiana jeszcze u nas nie do końca sprawdzona. jak ci się podoba? ;)
Asiu, daj mu czas, zachęcam!
 podczas kwitnienia jest naprawdę niepowtarzalny!
 podczas kwitnienia jest naprawdę niepowtarzalny! Mszyce go lubią, to prawda, jak wszystkie z rodzaju różowatych. Pryskam raz systemicznym opryskiem co załatwia sprawę ;)
Alu, mój też ocieniał właśnie moje Boniki po południu,
ciąć możesz spokojnie po kwitnieniu.
Maju, szkoda, ze nie trafiłaś na ten różowy ale i białe są przepiękne!

Comuś, jak mogłabym zapomnieć
 Wszyscy tak trafiali do mnie ;)
 Wszyscy tak trafiali do mnie ;)Jadziu, w małym ogródku jedynie można by go upchnąć gdzieś z boku aby nie zasłaniał słońca.
Złotlin też przyjechał ze mną, cieszę się że go posadziłąś
 
 Aniu, tak jak powyżej, warto, warto warto, rośnie na piasku!
 ponad miesiąc daje morze kwiatów!
 ponad miesiąc daje morze kwiatów!  
Ewciu, ten głóg miałą chyba aniawoj w ofercie .
Adrianno, zapraszam gorąco !
 głóg też będzie a do Kórnika zrobimy wspólną wycieczkę, to rzut beretem
 głóg też będzie a do Kórnika zrobimy wspólną wycieczkę, to rzut beretem  







 
 
		
