A... to to nie hosty, tylko miodunki pstre - samosiejki; każda inna; są piękne i dorodne, to prawdaAlutka102 pisze:dobrze je widać : post z 3 września o godz.22:22, ostatnie zdjęcie ze stoliczkiem
Róże Jowity
Re: Róże Jowity
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Jowity
Dzięki Jowitko
. Miejmy nadzieję, że FP zdąży zakwitnąć do końca sezonu. A jak nie, to przynajmniej lepiej się rozrośnie lub ukorzeni
.
Jestem okropnie ciekawa jego kwiatów
.
Jestem okropnie ciekawa jego kwiatów
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże Jowity
Re: Róże Jowity
Alutka, odbierz moją wiadomość na poczcie prywatnej!Alutka102 pisze:![]()
![]()
O rety, ale ze mnie laik . Na obrazku wyglądają jak hosty. No cóż, muszę zanotować "miodunka pstra"
Dzięki, muszę je mieć
Re: Róże Jowity
Jeszcze domówiłam Elfe, bo jak ją zobaczyłam na zdjęciu Kalliny, to się zakochałam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=47377
Niby ją wcześniej znałam, ale dopiero teraz mnie zachwyciła.
Niby ją wcześniej znałam, ale dopiero teraz mnie zachwyciła.
Re: Róże Jowity
Czyli pewnie ją masz? Napisz mi coś o niej. Pachnie? Zdrowa jest?Annes 77 pisze:Jowita dobrze zrobiłaś:) Elfe to cudowna róża:)
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Jowity
Elfe pachnie,ale nie za bardzo,tak delikatnie.U mnie w tym roku pokazała pierwsze kwiaty.Musisz ją porządnie okryc na zimę,jest delikatna.Ja musiałam ją ściąć do samego szczepienia.Bałam się,że ją stracę:) Ale na szczęście się pozbierała.U mnie w wątku są jej zdjęcia ,ale na której stronie nie pamiętam:)
Re: Róże Jowity
Dziękuję za info.
Intryguje mnie też ta zamówiona przeze mnie piękność Kordesa- Summer Memories. Ponoć pachnie. Kwiaty w starym stylu, biało-kremowe. Może ktoś wie coś o niej więcej, poza HMF?
Intryguje mnie też ta zamówiona przeze mnie piękność Kordesa- Summer Memories. Ponoć pachnie. Kwiaty w starym stylu, biało-kremowe. Może ktoś wie coś o niej więcej, poza HMF?
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Róże Jowity
Piękne zdjęcia i piękny kolorowy ogród.
Bardzo ładna różowa nn, ciekawe co to za jedna, ma fajny układ płatków.
Lovely Green widać, ze nieodporna na deszcz a szkoda, bo ładna.
Bardzo ładna różowa nn, ciekawe co to za jedna, ma fajny układ płatków.
Lovely Green widać, ze nieodporna na deszcz a szkoda, bo ładna.
Re: Róże Jowity
Dziękuję_ninetta_ pisze:Piękne zdjęcia i piękny kolorowy ogród.
Bardzo ładna różowa nn, ciekawe co to za jedna, ma fajny układ płatków.
Lovely Green widać, ze nieodporna na deszcz a szkoda, bo ładna.
Twoje róże, ogród i zdjęcia też mnie zawsze zachwycają. Często je oglądam, choć nie zawsze mam czas coś napisać.
Jeśli chodzi o L G, to przesadziłam ją do półcienia i myślę, że jej to posłuży. Bardziej, niż deszcz, oszpeca ją przypalające słońce. W ogóle, to kapryśnica - typowa róża florystyczna. Nie nadaje się chyba do ogrodów ;:78
Re: Róże Jowity
Znalazłam nowe miejsce dla róż! Rozprawiłam się z moim chaszczowiskiem koło starego i nowego kompostownika. Stary był wbetonowany w ziemię i od 5 lat nie spełniał swej roli, tylko służył za wielką "doniczkę" dla paproci, a nowy, plastikowy stał obok niego szpecąc posadzone nieopodal róże historyczne. Wyglądało to mniej więcej tak:
wiosną




i ostatni, czyli we wrześniu:

Wczoraj wzięłam się do roboty, tzn. rozwaliłam łomem kompostownik z betonu, zasypałam dół, opróżniłam nowy kompostownik i przeniosłam go w ustronne miejsce, gdzie jest prawie niewidoczny. Wszystko trwało ok. 3 godziny. Czułam się jak po pracy w kamieniołomach
Teraz to miejsce wygląda zupełnie inaczej:




a to, to nowa grządka przy wejściu na taras:

Zastanawiam się teraz czy róże,które zamówiłam nadają się na stanowisko, które większość dnia jest w półcieniu. Te róże, to: Elfe, Summer Memories, Ledreborg ( na razie tylko tyle). Wszystkie są koloru białego lub prawie białe. Jak myślicie? Dadzą radę? Na tym samym miejscu rośnie u mnie Alba Maxima i dwie historyczne pnące albo remontantki ( nn) i jakoś całkiem dobrze się mają...
wiosną




i ostatni, czyli we wrześniu:

Wczoraj wzięłam się do roboty, tzn. rozwaliłam łomem kompostownik z betonu, zasypałam dół, opróżniłam nowy kompostownik i przeniosłam go w ustronne miejsce, gdzie jest prawie niewidoczny. Wszystko trwało ok. 3 godziny. Czułam się jak po pracy w kamieniołomach




a to, to nowa grządka przy wejściu na taras:

Zastanawiam się teraz czy róże,które zamówiłam nadają się na stanowisko, które większość dnia jest w półcieniu. Te róże, to: Elfe, Summer Memories, Ledreborg ( na razie tylko tyle). Wszystkie są koloru białego lub prawie białe. Jak myślicie? Dadzą radę? Na tym samym miejscu rośnie u mnie Alba Maxima i dwie historyczne pnące albo remontantki ( nn) i jakoś całkiem dobrze się mają...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże Jowity
Bujny, nietuzinkowy ogród z wieloma ciekawymi zakątkami. Panuje tu klimat, jaki bardzo lubię. Naturalność połączona z troską gospodarzy o to, by nie zapanował chaos. Świetnie się odpoczywa w takiej atmosferze. 




















