Mąż rzeczywiście bestja zdolna,ale czasu nie ma dla moich chcejstw.Zajmuje się metaloplastyką;płoty ,ogrodzenia i takie tam.Czasem uda mi się go ,,zgwałcić,, na jakis wieszak,stojak albo etażerkę.Jak to mówią szewc w dziurawych butach chodzi.
Jak juz tu jestem to wstawię kilka wiosennych parapetowców




