Pod wpływem radości z pierwszych oznak wiosny zakupiłam 8 nowych róż na ALL. W tamtym roku jeż kupowałam i nie zawiodłam się. Więc w tym roku zaczynam od róż
Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Zgadza się
Nawet periowskia nie przemarzła. Różaneczniki zakopane były po same czubki i też dobrze wyglądają. Kilka iglaków młodziuktkich jest lekko pogniecionych, ale chyba nic im nie będzie.
Pod wpływem radości z pierwszych oznak wiosny zakupiłam 8 nowych róż na ALL. W tamtym roku jeż kupowałam i nie zawiodłam się. Więc w tym roku zaczynam od róż
Pod wpływem radości z pierwszych oznak wiosny zakupiłam 8 nowych róż na ALL. W tamtym roku jeż kupowałam i nie zawiodłam się. Więc w tym roku zaczynam od róż
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
A na czym skończysz? Kto to wie?
Fajna narciarska rodzinka
Fajna narciarska rodzinka
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
tego nikt nie wie
Plany ambitne, a jedynym hamulcem (no oprócz kasy) będzie kategoryczne nie mojego M, jak mu każę ściągać trawnik pod kolejne roślinki
Plany ambitne, a jedynym hamulcem (no oprócz kasy) będzie kategoryczne nie mojego M, jak mu każę ściągać trawnik pod kolejne roślinki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Mój już mówi Nie. Więc sama kopię.
Tyle róż
A jakie?
Tyle róż
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Kilka rabatowych na obwódki różowe Bonica, czerwone (bez nazwy) i bordowe "lawa glu". I jeszcze Carina, Alladyn i Casanowa. Jak nie wytrzymam to dokupię jeszcze Westerlandy, bo są niesamowite. Chyba najładniej mi kwitły.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Ja z tych znam tylko Casanowę. Mój Westerland został kupiony dopiero na jesieni w ilości sztuk 1. Nie mogę doczekać się jego kwiatów. Są niesamowite.
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Szał zakupów
właśnie interesuje mnie na czym i kiedy będzie koniec 
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Witaj AGNIESIU
Ja nie byłam jeszcze od listopada na działce. U nas leży dużo śniegu.
Myślę, że jak się stopi to już pierwsze kwiaty się pokażą. Kiedy byłam
w listopadzie miłek amurski miał pąki do kwitnienia.
Ja nie byłam jeszcze od listopada na działce. U nas leży dużo śniegu.
Myślę, że jak się stopi to już pierwsze kwiaty się pokażą. Kiedy byłam
w listopadzie miłek amurski miał pąki do kwitnienia.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Witam i pozdrawiam wiosennie...
)
Widzę piękne fotki ..czyli było super:)
A i zakupy już porobiłaś pierwsze...Ja też powoli robię przegląda w ogrodzie w miarę ubywającego śniegu...jest trochę połamanych gałązek..a to co pod śniegiem mam nadzieje że przeżyło:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę pięknej wiosny:)
Widzę piękne fotki ..czyli było super:)
A i zakupy już porobiłaś pierwsze...Ja też powoli robię przegląda w ogrodzie w miarę ubywającego śniegu...jest trochę połamanych gałązek..a to co pod śniegiem mam nadzieje że przeżyło:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę pięknej wiosny:)
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Witaj Agnieś!
Przeszłam sie po twoim ogrodzie i jestem pod wrażeniem.
Bardzo mi się podoba i będę tu częstym gościem.
Czekamy na wiosnę
Pozdrawiam
Przeszłam sie po twoim ogrodzie i jestem pod wrażeniem.
Bardzo mi się podoba i będę tu częstym gościem.
Czekamy na wiosnę
Pozdrawiam
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Witaj...
U mnie śnieg jeszcze leży miejscami..i jak zwykle mam późną wiosnę...):Dziękuję za odwiedziny i ciesze się że podobają Ci się moje fotki:))Kupiłam sobie na pocieszenie dzisiaj pergolę do róży..chociaż tak sobie umilę czekanie na wiosnę;))Pozdrawiam i zawsze zapraszam
U mnie śnieg jeszcze leży miejscami..i jak zwykle mam późną wiosnę...):Dziękuję za odwiedziny i ciesze się że podobają Ci się moje fotki:))Kupiłam sobie na pocieszenie dzisiaj pergolę do róży..chociaż tak sobie umilę czekanie na wiosnę;))Pozdrawiam i zawsze zapraszam
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Witaj! dawno mnie nie było u Ciebie
, też nie mogę doczekać się wiosny. Widzę zę fajne wypady narciarskie i tyle narciarek
. Ja od tego roku też zaczęłam przygodę narciarską, żałuję że dopiero od lutego ale lepiej późno niż wcale, już teraz zima nie będzie się tak dłużyć, pozdrawiam
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
U mnie Agnieś też zniszczenia - spadające z dachu płaty śniegu połamały mi dość mocno bukszpan - miał już ponad metr - teraz będę musiała go przyciąć. A co do róż to fajne odmiany - ja na razie namawiam M na różaną rabatę ;)
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Iwonko, byłam u Ciebie i jestem wstrząśnięta ty co się stało na Twojej działce. Nie mieści mi się w głowie jak można być takim draniem, nieszczyć bez celu cudzą własność. Mam nadzieję, że nie będzie się to powtarzać.
Fajnie że załapałaś narciarskiego bakcyla. To bardzo przyjemna forma oderwania się od ponurej, zimowej rzeczywistości. Nawet mi, wiecznemu zmarzluchowi na nartach jest ciepło. I siniaki nawet nie bolą
efekt ułańskiej fantazji na stoku.
Izka, ja długo nie mogłam się zdecydować na róże, bo wydawały mi się trudne w uprawie. Na szczęście trafiłam na dobre odmiany, długo kwitną i prawie nie chorują, przy minimalnej profilaktyce jaką stosuję. Jak się zdecydujesz to mogę ci polecić sprzedawcę na allegr. Ładne sadzonki i w bardzo przystępnych cenach.
Fajnie że załapałaś narciarskiego bakcyla. To bardzo przyjemna forma oderwania się od ponurej, zimowej rzeczywistości. Nawet mi, wiecznemu zmarzluchowi na nartach jest ciepło. I siniaki nawet nie bolą
Izka, ja długo nie mogłam się zdecydować na róże, bo wydawały mi się trudne w uprawie. Na szczęście trafiłam na dobre odmiany, długo kwitną i prawie nie chorują, przy minimalnej profilaktyce jaką stosuję. Jak się zdecydujesz to mogę ci polecić sprzedawcę na allegr. Ładne sadzonki i w bardzo przystępnych cenach.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje miejsce na ziemi - Agnieś
Witaj AGNIESIU!
Najważniejsze u piwonii krzewiastej jest zabezpieczenie korzeni. Ja ściółkuję starym
dobrym kompostem /już ziemia/. Zabezpiecza korzenie i nawozi, bo piwonie te są
bardzo żarłoczne. Późną jesienią kiedy idą mrozy ponad 10 stopni nakładamy duże
pudło kartonowe. Przed zabezpiczeniem piwonii trzena usunąć stare liście, które
opadły aby nie wprowadzić jakiejś choroby grzybowej.
Najważniejsze u piwonii krzewiastej jest zabezpieczenie korzeni. Ja ściółkuję starym
dobrym kompostem /już ziemia/. Zabezpiecza korzenie i nawozi, bo piwonie te są
bardzo żarłoczne. Późną jesienią kiedy idą mrozy ponad 10 stopni nakładamy duże
pudło kartonowe. Przed zabezpiczeniem piwonii trzena usunąć stare liście, które
opadły aby nie wprowadzić jakiejś choroby grzybowej.



