
Krzaczki Kani (2)
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu a co z Tobą? Pokaż co u Ciebie 

Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani (2)
Czy ty Kasiu naprawdę nas na dobre porzuciłaś? Zobacz, ile osób się o Ciebie dopytuje, a Ty nadal zimna jak głaz. W porządku u was?
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Wanda to potrafi przywołać do porządku ;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy mnie odwiedzili a już szczególnie dziękuję za życzenia imieninowe.
Nie wiem dlaczego straciłam zapał do pisania. Być może chodzi o to, że nie zakładam już nowych rabat, niewiele już się u mnie zmienia, ogród nie jest jakoś specjalnie duży więc każdy kąt pokazałam na zdjęciach.
Na pewno nie ma to nic wspólnego z jakimkolwiek zniechęceniem ogrodowym. Jest wręcz przeciwnie, w tym roku jak nigdy wcześniej, działka okazała się rzeczą niezbędną. Na wiosnę, gdy strach przed pandemią i obostrzenia były największe, wyjazd za miasto był zbawienny i niezbędny dla zachowania zdrowia psychicznego. Nauka i praca zdalna pozwoliły na dłuższe pobyty na wsi.
Powspominajmy. Wiosna.
Dziwne ale nie mam żadnych zdjęć swoich rabat z kwietnia, chociaż na działce byliśmy bardzo często. Pokażę więc kwietniowe trawniki w Gdańsku. Byłam jednym z nielicznych przechodniów w tamtym czasie. Ogrodnicy miejscy napracowali się sadząc tysiące cebul a show skradła im pandemia.



Takie lekcje techniki miał mój syn w kwietniu? Wysyłał do szkoły zdjęcia gotowych prac i dostawał ocenę. ..


?a po lekcjach pomagał tacie budować wędzarnię typu ?kibelek?. To pierwszy element planowanej ogrodowej kuchni.


Na pierwszy ogień poszły skromniutko takie cosie. Potem mężu się rozkręcił i bogatszy w sprzęt oraz doświadczenie, wędzi do tej pory.

A wiosnę w maju miałam taką:



















A na koniec uśmiech od wiosny ?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy mnie odwiedzili a już szczególnie dziękuję za życzenia imieninowe.
Nie wiem dlaczego straciłam zapał do pisania. Być może chodzi o to, że nie zakładam już nowych rabat, niewiele już się u mnie zmienia, ogród nie jest jakoś specjalnie duży więc każdy kąt pokazałam na zdjęciach.
Na pewno nie ma to nic wspólnego z jakimkolwiek zniechęceniem ogrodowym. Jest wręcz przeciwnie, w tym roku jak nigdy wcześniej, działka okazała się rzeczą niezbędną. Na wiosnę, gdy strach przed pandemią i obostrzenia były największe, wyjazd za miasto był zbawienny i niezbędny dla zachowania zdrowia psychicznego. Nauka i praca zdalna pozwoliły na dłuższe pobyty na wsi.
Powspominajmy. Wiosna.
Dziwne ale nie mam żadnych zdjęć swoich rabat z kwietnia, chociaż na działce byliśmy bardzo często. Pokażę więc kwietniowe trawniki w Gdańsku. Byłam jednym z nielicznych przechodniów w tamtym czasie. Ogrodnicy miejscy napracowali się sadząc tysiące cebul a show skradła im pandemia.



Takie lekcje techniki miał mój syn w kwietniu? Wysyłał do szkoły zdjęcia gotowych prac i dostawał ocenę. ..


?a po lekcjach pomagał tacie budować wędzarnię typu ?kibelek?. To pierwszy element planowanej ogrodowej kuchni.


Na pierwszy ogień poszły skromniutko takie cosie. Potem mężu się rozkręcił i bogatszy w sprzęt oraz doświadczenie, wędzi do tej pory.

A wiosnę w maju miałam taką:



















A na koniec uśmiech od wiosny ?

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani (2)
Och,jesteś, jak cudnie, jak ja kocham ten Twój ogród. Mimo że pokazujesz niby wciąż to samo, to jednak dzięki nowym ujęciom zawsze znajduję coś nowego i ciekawego do obejrzenia. Całe szczęście, że jednak trochę zdjęć zrobiłaś wiosną i latem. Wcale nie masz małego areału. Ja to co innego, moja ogrodzinka jest malutka i naprawdę wydaje mi się, że wciąż wstawiam to samo.
Nasadzenia miejskie z Gdańska pokazałaś rewelacyjnie, wiosna w całym swoim radosnym rozkwicie!
Pozdrów Kasiu syna i mężusia i pochwal ich za pracowitość.
Nasadzenia miejskie z Gdańska pokazałaś rewelacyjnie, wiosna w całym swoim radosnym rozkwicie!
Pozdrów Kasiu syna i mężusia i pochwal ich za pracowitość.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu, działka zadbana, każda roślinka dopieszczona
Widać, że sporo czasu tam spędzaliście. A może jeszcze jakieś fotki bliżej czerwca nam zapodasz? Ciekawa jestem jak też wyglądały w tym sezonie Twoje rozy
Wypatrzyłam u Ciebie sporo żurawek. Podpowiesz jakie odmiany posadziłaś? Fajnie razem się prezentują te z czerwonymi liśćmi i te jasnozielone


Wypatrzyłam u Ciebie sporo żurawek. Podpowiesz jakie odmiany posadziłaś? Fajnie razem się prezentują te z czerwonymi liśćmi i te jasnozielone

- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Krzaczki Kani (2)

Piękne wiosenne zdjęcia ogrodu





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1148
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu witaj
piękny ogród zaczynam spacerować ,a jak podejrzałam, że jesteś z okolic Gdańska to cieplutko mi się zrobiło ,ponieważ syn z synową mieszkają od tego roku w Gdańsku .
Tak bywa ,że chce się nam odpocząć od wątków na O i od innych intensywnych obecności ,ale potem znów się chce .
No więc zaglądaj i pisz zaraz wiosna, wiesz ,ze każdy nowy kadr a w nim roślinki te same nie są i działeczki też nie .
Pozdrawiam cieplutko


Tak bywa ,że chce się nam odpocząć od wątków na O i od innych intensywnych obecności ,ale potem znów się chce .

Pozdrawiam cieplutko

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Wando, czyjeś ogrody nigdy mi się nie nudzą i zawsze dostrzegam w nich ich różnorodność a swój fotografuję chyba dość monotonnie. Mam swoje ulubione miejsca, które lubię fotografować i jakoś trudno mi wyjść ponad ten schemat.
Dorotko, za chińskiego boga nie pamiętam nazw żurawek. Chyba nawet nigdy ich nie znałam. Kupowałam po prostu ?oczami?.
Krysiu, jesteś bardzo miła ale pewnie wiesz jak to jest z wrażeniem ?wypielęgnowania?, to trwa tylko chwilę i tę chwilę uwieczniam a po niedługim czasie proza ogródkowa i wiadra chwastów. Ale muszę przyznać, że ja lubię pielić, za to nie lubię ciąć. Dlatego przeważnie mam wypielone ale nie przycięte.
Bogusiu, byłam w Twoim wątku i tam zostawiłam część zachwytów. Naprawdę super macie! I to zaledwie w cztery lata taki efekt, pięknie, pięknie!
Czerwcowy ogród dla mnie jest najfajniejszy.
Orliki?


?piwonie, te posadzone w dobrym miejscu?



?i te, które trzeba uwolnić z objęć gąszczu, bo kwitną skromnie i nie widać ich urody (ta biała ma okropnie śmierdzący zapach
)?




?no i roże. Pierwsza zakwitła Alchymist. Potem dostała porządną podporę i teraz już tak się nie kładzie.




Dorotko, za chińskiego boga nie pamiętam nazw żurawek. Chyba nawet nigdy ich nie znałam. Kupowałam po prostu ?oczami?.
Krysiu, jesteś bardzo miła ale pewnie wiesz jak to jest z wrażeniem ?wypielęgnowania?, to trwa tylko chwilę i tę chwilę uwieczniam a po niedługim czasie proza ogródkowa i wiadra chwastów. Ale muszę przyznać, że ja lubię pielić, za to nie lubię ciąć. Dlatego przeważnie mam wypielone ale nie przycięte.
Bogusiu, byłam w Twoim wątku i tam zostawiłam część zachwytów. Naprawdę super macie! I to zaledwie w cztery lata taki efekt, pięknie, pięknie!
Czerwcowy ogród dla mnie jest najfajniejszy.
Orliki?


?piwonie, te posadzone w dobrym miejscu?



?i te, które trzeba uwolnić z objęć gąszczu, bo kwitną skromnie i nie widać ich urody (ta biała ma okropnie śmierdzący zapach





?no i roże. Pierwsza zakwitła Alchymist. Potem dostała porządną podporę i teraz już tak się nie kładzie.




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1148
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Krzaczki Kani (2)
Cudne ,cudne
a orliki kocham je coraz bardziej ,natomiast do piwoni nie mam zapału ,chociaż miałam przepiękne gatunki kupione ,ale jeszcze Kasiu wrócę do nich 


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu długo musieliśmy czekać na takie piękne widoki. Róże masz kwitnące na bogato, ja tego sezonu kilka krzaków zaprosiłam na swoje rabatki, na takie kwitnienie trzeba będzie poczekać. Wędzarnia to super sprawa nie ma jak własne bez dodatków wędlinki.
Maj, czerwiec to faktycznie najpiękniejsze miesiące dla ogrodów
Maj, czerwiec to faktycznie najpiękniejsze miesiące dla ogrodów

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani (2)
Zdradź mi Kasiu, jak to jest z waszym trawnikiem. Czy przekopaliście lub przeoraliście działkę po całości, zasiewając później trawę, czy może kosicie to, co jest, a więc łąkowo-pastwiskową glebę?
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Bogusiu, jestem ciekawa co takiego zrobiły piwonie, że straciły Twoją sympatię. Chyba wiem, pewnie chodzi o to, że stosunkowo krótko są dekoracyjne. Ja uważam to za mały zaledwie minusik. Są rośliny, które w ogóle brzydną po kwitnieniu a piwonie mają chociaż ładne liście również po kwitnieniu.
Dorotko, przecież i u Ciebie róże są piękne. Faktycznie z biegiem lat mężnieją ale już po trzech latach potrafią pokazać się z jak najlepszej strony.
Wando, wiele lat temu przeoraliśmy działkę i posiana była wtedy trawa ale my mamy same łąki, lasy i pola dokoła więc na trawnik złożony z samej trawy nie ma szans. Inna sprawa, że ja w ogóle o taki nie zabiegam. Ważne, żeby było zielono i miękko, toleruję koniczynę i mech. Mniej już lubię mniszek ale jakoś specjalnie nie tępię. Zawartość trawy w trawniku oceniam średnio na jakieś 80% ale są miejsca gdzie jest jej mniejszość (słaba gleba, gdzie trawę praktycznie wyparł jastrzębiec kosmaczek) a są miejsca gdzie jest sama trawa - to takie spore fragmenty, które były naprawiane po składowaniu np. gałęzi po cięciu drzew, miejsca gdzie było zbyt dużo kretowisk też naprawialiśmy po całości, teraz jesienią wierciliśmy nową studnię i tam będzie równane i obsiewane trawą. Każde miejsce z zepsutym trawnikiem zaraz obsiewam trawą albo czymś przykrywam, bo inaczej bardzo szybko zasiedlają je mniszki, osty albo inne niefajne coś. Tak to właśnie jest z moim trawnikiem.
Czerwiec Cd
Eden Rose najpierw dziwnie się wybarwiła ale później było już tradycyjnie z płynnym przejściem kolorów.




Chippendale i Graham Thomas








Dorotko, przecież i u Ciebie róże są piękne. Faktycznie z biegiem lat mężnieją ale już po trzech latach potrafią pokazać się z jak najlepszej strony.
Wando, wiele lat temu przeoraliśmy działkę i posiana była wtedy trawa ale my mamy same łąki, lasy i pola dokoła więc na trawnik złożony z samej trawy nie ma szans. Inna sprawa, że ja w ogóle o taki nie zabiegam. Ważne, żeby było zielono i miękko, toleruję koniczynę i mech. Mniej już lubię mniszek ale jakoś specjalnie nie tępię. Zawartość trawy w trawniku oceniam średnio na jakieś 80% ale są miejsca gdzie jest jej mniejszość (słaba gleba, gdzie trawę praktycznie wyparł jastrzębiec kosmaczek) a są miejsca gdzie jest sama trawa - to takie spore fragmenty, które były naprawiane po składowaniu np. gałęzi po cięciu drzew, miejsca gdzie było zbyt dużo kretowisk też naprawialiśmy po całości, teraz jesienią wierciliśmy nową studnię i tam będzie równane i obsiewane trawą. Każde miejsce z zepsutym trawnikiem zaraz obsiewam trawą albo czymś przykrywam, bo inaczej bardzo szybko zasiedlają je mniszki, osty albo inne niefajne coś. Tak to właśnie jest z moim trawnikiem.
Czerwiec Cd
Eden Rose najpierw dziwnie się wybarwiła ale później było już tradycyjnie z płynnym przejściem kolorów.




Chippendale i Graham Thomas








- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Krzaczki Kani (2)
Kasiu, na takie czerwcowe widoczki czekałam
U Ciebie wszystkie krzaczki takie zgrabniutkie jak pod linijkę. Musi im być u Ciebie naprawdę dobrze, bo kwitną na bogato aż miło popatrzeć
Czy możesz mi powiedzieć w jakiej odległości od żywopłotu z tujami rosną rośliny na tej rabacie? Ciekawa jestem czy cisy, które posadziłam nie będą za jakiś czas włazić na róże?


Czy możesz mi powiedzieć w jakiej odległości od żywopłotu z tujami rosną rośliny na tej rabacie? Ciekawa jestem czy cisy, które posadziłam nie będą za jakiś czas włazić na róże?
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani (2)
Drotko, różą rosnącą najbliżej - ok. 1metr od żywopłotu jest wielki Alchymist, te ze zdjęcia rosną może gdzieś ze 2 metry od tuj. Dosyć szybko pojawił się problem z tym, że żywopłot w miarę wzrostu wyjaławiały i osuszał ziemię i rośliny w pobliżu niego rosły coraz słabiej. Musieliśmy odgrodzić korzenie tuj i teraz jest już ok. Na szczęście tuje korzenią się dość płytko i nie była to jakoś szczególnie karkołomna operacja.
Czerwiec
Sympathia a po lewej Heidetraum


Cardinal Hume



Westerland i Laguna. Kolorystycznie średnio mi wyszło to zestawienie. Jak mam dobry dzień, to jakoś to znoszę a jak mam gorszy, to udaję, że nie widzę.





Ten niski krzew po prawej to Rosarium Uetersen. Jakaś taka niska u mnie rośnie.

Czerwiec
Sympathia a po lewej Heidetraum


Cardinal Hume



Westerland i Laguna. Kolorystycznie średnio mi wyszło to zestawienie. Jak mam dobry dzień, to jakoś to znoszę a jak mam gorszy, to udaję, że nie widzę.





Ten niski krzew po prawej to Rosarium Uetersen. Jakaś taka niska u mnie rośnie.
