Pierwsze koty za płoty cz.ll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Soniu ;:196 , zagraniczne dzieciaki już od jutra zaczynają pracę, jakoś na pewno sobie poradzą ;:108 Będę tęsknić, to przecież normalne. Ale wolę, żeby był szczęśliwy tam, niż nieszczęśliwy tutaj.
Na takim skrawku ziemi porządki po zimie robi się szybciutko. Wyrwać suchotki i je spalić, to żadna robota ;:108 Gorzej będzie jak dojdzie do pielenia, bo do tego potrzebuję melodii ;:224 A ona nie zawsze gra tak, jak ja bym chciała ;:306
Moniko,moja znajomość z powojnikami dopiero raczkuje. Na razie wiem, że są i że są cudne ;:63 Najlepiej zapytaj Ani, ona powojniki zna od podszewki. Zajrzyj tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=938
Ewa, zarówno rękawice, jak i rękaw są kupione w sklepie ze sprzętem BHP ;:306 Rękawice już wypróbowałam i nadaje się doskonale ;:63 Rękaw jeszcze nie był używany, ale też na pewno się przyda.

Obrazek

Bea, dobrze, że jednak się myliłaś co do Elfe :heja Może i u mnie będzie sobie radzić? A jak nie, to co roku odrośnie sobie od korzeni i też będzie piękna. Już nie mogę się doczekać jej widoku ;:65
Marysiu, czyli jak mówi przysłowie:"W marcu jak w garncu" ;:306 Już pomaleńku zaczęłam odgarniać kopczyki. Zanim jednak dobrnę do końca minie na pewno jeszcze sporo czasu. Chyba, żeby sprawdziła się pogoda na przyszły tydzień, w co wątpię ;:224
Agnieszko, Elfe spodobała mi się od razu, jednak przerażały mnie jej rozmiary. Ale znalazłam jej chyba doskonałe miejsce, tam będzie mogła rosnąć jak będzie chciała, Może sobie nawet być potworem :tan
Lucynko, ekstremalne warunki, to chyba nasza specjalność :;230 Jak nie sadzimy w lekki mrozik, to w strugach deszczu. Kopce tez sypaliśmy przy -15* ;:306 Czyżby było z nami coś nie tak ;:202 ? Chyba wiosna będzie tylko z nazwy ;:222 Zmianę pogody zapowiadają dopiero pod koniec tygodnia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wreszcie doczekaliśmy się wiosny :heja Teraz tylko nam potrzeba, żeby jak najszybciej zrobiła się ciepła ;:180 A nam wtedy skrzydła urosną u ramion
Obrazek i z zapałem godnym ogrodnika weźmiemy się do pracy.
Czego wam i sobie życzę :wit
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25228
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

A ja w tym roku nie kupiłam żadnej różyczki.
Na razie nie mogę jeszcze stwierdzić, że jakaś padła, a nowego miejsca już chyba brak
Daję jeszcze w tym roku kilku sznasę
Jeśli się nie sprawdzą, wtedy będe wymieniała
Rękaw super, tylko nie wiem, czy potrafiłabym coś takimi rękawicami zrobić. Chyba są grube?
Co to za pięknota na ostatnim zdjęciu?
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Gosiu, to anemon :heja
Rękawice nie są grube, to koźlęca skórka ;:108
Niestety i u mnie z miejscem krucho ;:222 Już wyrywam ostatnie wolne skrawki. Może to i dobrze, bo kto by przy tym wszystkim robił? Czasu też zbyt wiele nie mam ;:224
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7732
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonka poczytałam o Twoim rozstaniu z synkiem, to taki syndrom pustego gniazda każda matka tego doznaje i przez to przechodzi. Pewnie łatwiej jak to dziecie blizej tego gniazda zacumje ale teraz pokonywanie odległosci nie jest problemem więc jezeli ma jemu tam być lepiej niech spróbuje.
Licz jeszcze na to że Pani Broszka wszystkim młodym obiecuje dobrze płatne płace w Polsce.

:wit
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko fantastyczne rękawice, właśnie takich mi potrzeba! Muszę zrobić rekonesans po takich sklepach ze sprzętem BHP!
Wszak BHP w naszych pracach najważniejsze... ;:333
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonka dziękuję za fotkę... rękawice na pewno będą super... a rękaw... no cóż jak sprawdzisz to zapewne napiszesz... Fotki jak zwykle piękne i pełne ;:3 , za którym zapewne wszyscy tęsknimy. Dobrze że od dzisiaj będzie coraz dłuższy dzień ;:333
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

To anemon? ;:oj Ale przepiękność! Myślałam, że to jakiś pełny mak, nim doczytałam. Moje anemony z jesienny wymarzły i został się jeden, ale i tak mam tylko pojedyncze.
No i przyszła, wyczekana od jesieni Pani Wiosna, ale coś się na razie za bardzo nie stara, u mnie jest tak zimno i ponuro, że nawet dziś nie wychodzę.
Fajny taki rękaw ;:333 A ja tak nie lubiłam pracy przy różach, malinach i agrestach, zawsze kończyłam podcinanie czy przesadzanie podrapana po łokcie. Może trzeba się rozejrzeć? Tylko czy na te miej cztery różyczki warto, to sama nie wiem :wink:
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Tym razem udało mi się pominąć wpis Małgosi-clem3, za co biję się w pierś i obiecuję poprawę ;:180
Małgosiu, jeżeli moja Lila Wunder, okaże się Twoją Paris Chanel, to będę bardzo ukontentowanaObrazek. To piękna różyczka, tylko czy z moich dwóch cienkich badylków w ogóle coś wyrośnie? Będę na nią chuchać i dmuchać, a wtedy ona na pewno odwdzięczy mi się za opiekę ;:108
Krysiu, Pani Broszka, jak ją nazwałaś, hojną ręką rozdaje z naszych kieszeni ;:222 Z pustego jednak i Salomon nie naleje, dlatego lepiej na to nie liczyć. Jeżeli gdzieś jest lepiej, to młodzi dalej będą wyjeżdżać i zarabiać na życie.
Basiu, BHP to podstawa ;:108 Taki kolec może trafić prosto w ;:167 i będzie uwierał i jątrzył i może spowodować, że przestaniemy kochać nasze panienki i co wtedy? Lepiej się zabezpieczyć :;230 Co prawda "Bez tej miłości można żyć, mieć serce puste jak orzeszek".... Tylko wtedy co to za życie? ;:218
Ewa, dzisiejsza wiosna przywitała mnie rano śniegiem ;:202 Rękaw na pewno się przyda, różyczki się rozrastają. Już nie będzie tak luźno jak w ubiegłym roku ;:108 Obawiam się, że czasami będę się musiała przez nie przedzierać ;:224
Aga, Nie wiem czy się dobrze zrozumiałyśmy ;:224 Są anemony, zawilce japońskie i to nie o te mi chodzi. Te są z takich małych bulwek sadzonych na wiosnę, jednoroczne. Japońskie prawie zupełnie mi wymarzły ubiegłorocznej zimy. Została mi jedna maleńka kępka, a ja myślałam, że one są nie zdarcia ;:134 Przez tyle lat rosły i kwitły, a przecież zimy bywały różne. Dla mnie są to jedne z piękniejszych kwiatów późnego lata. mam nadzieję, że się rozrosną i znowu będę mogła się nimi zachwycać ;:oj

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zajrzałam dzisiaj do swoich siewek i zobaczyłam znaczne ożywienie :heja
Wykiełkowała nareszcie Naparstnica Rdzawa od Marty Koziorożec, niezliczoną ilością igiełeczek ;:202 Do pikowania, chyba będę musiała zakupić sobie lupę ;:306 , są cieniuśkie jak włos.

Obrazek

Tłuściutkie łubiny malinowe, również od Marty

Obrazek

I kobea ;:63 Kobeę posiałam w dwóch pojemnikach. Do jednego wsadziłam 15 swoich nasion, wyhodowanych na balkonie, a do drugiego 9 zakupionych w sklepie. I w pierwszym pojemniku mam teraz 11 kłów, a w drugim żadnego ;:202 Jeszcze może coś w nim wykiełkuje, ale na razie nic się nie gramoli na powierzchnię. Nie wiem ile z nich dorośnie, ale siła kiełkowania w moich nasionach jest duża.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze w kilku pojemnikach nic się nie pokazało, ale ciągle na nie czekam. Dzisiaj wysieję jeszcze pysznogłówkę cytrynową i cynie :heja

Słonecznego Pierwszego Dnia Wiosny życzę wszystkimObrazek
rikkuu
200p
200p
Posty: 356
Od: 26 gru 2013, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Lubina, dolnośląskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko, z zazdrością patrzę na twoją kobeę. Ja miałam tylko nasiona ze sklepu i nie weszło nic, totalnie nic ;:223 Może za mało wysiałam, bo tylko jedną torebkę, ale nigdzie nie podali informacji, że trzeba wysiać trzy torebki, żeby wzeszły dwa nasionka ;:224 Mam nadzieję, że twoja znów wszystkich zachwyci ;:215
Ula
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Witaj Iwonko :wit . Fajne gadżety ochronne ;:138 . Ja nieśmiało pragnę Ci przypomnieć, że mój ostatni wpis został przez Ciebie pominięty ;:218 , no ale nic tutaj masz takie tłumy, że mogłaś nie zauważyć ;:306 . Piękne sadzonki otrzymałaś ;:215 , oby Ci pięknie kwitły i cieszyły oczy. Sieweczki ładnie Ci rosną i oby tak dalej ;:333 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko, u mnie od niedawna też puste gniazdo, synek mieszka już z narzeczoną. Na panią Broszkę nie liczę i chyba w tej kwestii zgadzam się i Tobą i z Krysią. U mnie pusty pokój jeszcze tego samego dnia znalazł nowego gospodarza, w postaci najmłodszej córci. A ja po 30-u latach załapałam się na najmniejszy pokój, w którym w końcu mam sypialnię! Człowiek niby ma dom, niby miejsce dla każdego, ale jak trójka dzieci ( wszystkie wychowane za moje pieniążki, bez darowizn podatniczych) w koło, to sypialni i brakowało. Za to ogród należy tylko do mnie i M. Dzieciaki są w nim gośćmi.
Mogę sobie wyobrazić , jak cieszysz się siewkami!
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Ewelinko, wybacz proszęObrazek Już kolejny raz coś takiego mi się przytrafia ;:223 Muszę sobie opracować jakąś metodę. Myślałam, że mam, ale jak widać nie sprawdza się ;:222
Syn na obczyźnie jakoś sobie radzi, a ja już jestem spokojniejsza. Trudno mi się przyzwyczaić do nowej sytuacji, ale jest już lepiej. Dziękuję za troskę ;:196
Działka na razie tak tylko z doskoku, ale rzeczywiście za każdym razem coś zrobię i mniej do zrobienia zostaje na przyszłość ;:108 Może i Tobie uda się trochę podgonić prace? Słońce jakoś omija moje strony, prognozy dopiero na przyszły tydzień pokazują jakieś zmiany, to może uda mi się chociaż jednego dnia pojechać na działkę. Kopczyki różom zaczęłam odgarniać pod wpływem forumowych koleżanek. Jakiś większych przymrozków nie zapowiadają, to chyba już można im trochę ulżyć. W tym temacie jestem jeszcze zielona, raczej słucham się innych. Nie ruszam tylko róż posadzonych jesienią, te jeszcze pozostaną okryte przez jakiś czas.
Ula, najpierw namoczyłam sklepowe nasiona. I dopiero wtedy przypomniałam sobie o pozostawionym owocu. Myślałam, że tak jak wcześniejsze będzie niedojrzały, a tymczasem nasiona były większe i bardziej pękate niż te sklepowe. no to postanowiłam też je posiać i zobaczyć co z tego wyniknie. I jak na razie jest 11:0 dla moich nasion :heja Mogę się tylko z tego cieszyć, sadzonek na pewno mi nie zabraknie. A i moi znajomi będą szczęśliwi :;230
Ewa, dzieci odchodzą i jest to zupełnie naturalne. I tak powinno być. Dobrze się stało, że wyjechali ;:108 I tak uważam, że mieszkał z nami zbyt długo. Tylko stało się to tak niespodziewanie, że trochę mnie to zdezorientowało. Sypialnię już od dawna mieliśmy swoją. Przy dwójce dzieci i czterech pokojach, nie było to trudne. Taki ogród przy domu marzy mi się od dawna, może kiedyś moje marzenie się spełni ;:180
Niektóre siewki każą na siebie dość długo czekać. A mam i takie, które do tej pory nie dały żadnego znaku życia ;:222 Już niedługo znowu będą jakieś do pikowania. I w tym momencie cieszę się, że syn wyjechał, bo jego parapet i całe biurko jest do mojej dyspozycji :heja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłych snówObrazek
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Witaj Iwonko, nadrabiam zaległości, spoooore zaległości :wink:
Widzę że już jesteś w pełni gotowa do sezonu, Bhp zapewnione, zasiewy zrobione, zakupy odebrane. Ciekawa jestem jak sobie powojniki będę u ciebie radzić. Ja się niestety poddałam. Nie nadają się do lasu sosnowego.
Kupiłaś Blue Girl czy w końcu się nie udało? A widziałaś ją na żywo? Jesteś pewna że ją chcesz? Ja bardzo lubię bladawce, liliowe, nawet takie lekko sine, trupie - jak niektórzy je nazywają ;:306 Ale Blue Girl mnie zawiodła. Ona wygląda jak brudna i wypłowiała. Tylko na zdjęciach wygląda ciekawie. No i jest niezwykle chorowita. Pierwsza traci liście. Generalnie, nie polecam. Co prawda mam ją dopiero drugi sezon, może coś się odmieni choć szczerze w to wątpię. Jedyna jej zaleta to kształt kwiatów.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42398
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Iwonko rękaw i rękawice skojarzyły mi się z ptakami drapieżnymi :D Warto zabezpieczyć ręce bo róże potrafią zranić. Ja potrzebowałabym jeszcze coś na głowę, a konkretnie na włosy ;:oj
Cacane maluszki ;:215
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11755
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll

Post »

Moja kobea jeszcze nie wylazła,a Twoja już kolanka pokazuje :uszy
Rękawica taka dla mnie jak znalazł.Po ostatniej walce z różami kilka kolców musiałam wyciągać ;:224
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”