Ogród Marty -Cz . X
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marta pewnie nazbierała tyle grzybów że tydzień będzie rozładowywać samochód
. Również udanego weekendu i czekamy na wieści z działki 
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marciu a ja Tobie życzę udanego grzybobrania. 
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2766
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Marty -Cz . X
Piękne kolory jesieni! Zwłaszcza klon palmowy! Tydzień temu widziałem go na żywo u znajomej, kiedy już zgubił liście. Czerwony dywan pod drzewem był niesamowity!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Marty -Cz . X
Czyli dobrze wyczułam, że to nie grzybki Cię zatrzymały, tylko jakieś kłopoty.
Całe szczęście, że już w porządku
Przesliczna jest ta biała chryzantema z żółtym oczkiem
Zbiór rydzy imponujący.
Całe szczęście, że już w porządku
Przesliczna jest ta biała chryzantema z żółtym oczkiem
Zbiór rydzy imponujący.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Witam drogich gości,wróciliśmy szczęśliwie ze świętokrzyskiego,domek na zimę zabezpieczony,grzybki nazbierane ,zaraz pokażę,co nazbieraliśmy wczoraj przez godzinkę ,bo szybko zrobiło się ciemno i dzisiaj od 11 do 14.
Irenko,ja dzisiaj zakończyłam sezon grzybowy w świętokrzyskim,ale czy jeszcze nie pojadę na rydze to nie wiem ,mój sezon też gorszy niż w tamtym roku,ale nie jest źle,a na ucztę rydzową zapraszam
,pozdrawiam
Kasiu,dziękuję za życzenia zdrowia ono jest takie najważniejsze,ja zawsze coś znajdę do pracy ,co zrobię jedne grzyby to pędzę po następne ,nie usiedzę spokojnie na czterech literach
,pozdrawiam
Przemku widzę,że z wrażenia pomyliłeś mi imię
,bogactwo w lesie jest ,ale trzeba się po niego wybrać w odpowiedni las ,miło,że ogród się podoba ,pozdrawiam
Iwonko,może w końcu z Zuzią się wszystko ułoży,powoli zdrowieje ,ale w czwartek znowu nam napędziła strachu,bo dostała takiej alergii i zaczęła puchnąć ,ja myślałam,że to reakcja na antybiotyk ,ale lekarz twierdzi ,że to była reakcja na toksyny i obce białko rozkładających się bakterii i tak się może dziać,ratowali ją zastrzykami z kortyzonem i przeciw alergicznym,a antybiotyk miała zażywać dalej ,o mało nie umarłam ,żeby się w nocy coś nie działo,ale już był spokój,u mnie pada to pewnie ogród już pójdzie spać ,bo deszcz zniszczy resztę kwiatów,pozdrawiam
Ewuniu,uwielbiam zbierać grzyby,Ty pewnie też masz w górach ich od dostatkiem ,czy chodzisz na grzyby?dziękuję za troskę o Zuzię ,też się cieszyłam jak w końcu postawiono dobrą diagnozę ,czasem tak trudno trafić i taka nadzieja wstąpiła,że będzie dobrze,jeszcze ma kontynuowane leczenie ,ale już trochę odżyła,pozdrawiam
Dorotko,rydze rosną niedaleko ode mnie ,więc można częściej zaglądnąć do lasu, są takim smakowym rarytasem ,paprykę zawsze tak robię na zimę ,troszkę się zbryla w słoiczku,bo nie daję żadnych przeciw brylujących środków
Aniu,lubię taką zapełnioną spiżarnię ,zawsze na końcu są grzyby,można z nich zrobić tyle świetnych dań ,zdawało się ,że będę mieć ich w tym roku bardzo mało,ale teraz okazuje sie ,że super nadrobiłam i mam wszystko co chciałam ,Zuzię dopadły wstrętne bakterie ,roznoszące się drogą kropelkową jak grypa i katar i dające objawy grypy,dlatego tak trudno było to dziadostwo zdiagnozować ,ta jesień jest szczególnie brzydka ,mokra i zimna ,pozdrawiam
Marysiu,tą kremową chryzantemą to Ci dałam jak byłaś z Darią ,ona świetnie zimuje i fajnie się rozrasta,a z resztą się wymienimy bardzo chętnie ,rydze są takim rarytaskiem ,więc zapraszam Cię na ucztę rydzową ,ja w sobotę pakowałam się na grzyby ,nawet nie mam czasu zaglądnąć do ogrodu ,myślę ,że możesz przesadzić semiplenę ,tylko może ci się zatrzymać trochę we wzroście ,a może łatwiej byłoby przesadzić jakieś byliny co koło niej rosną ,grzybków nawet sporo nazbieraliśmy jak na taki krótki czas naszego pobytu,pozdrawiam
Przemku,Ty się nie śmiej ze mnie ,tydzień to może nie ,ale rzeczywiście zostały do jutra nie rozładowane,bo się nam już nic nie chciało robić jak wróciliśmy,na polu jest zimno ,grzybki świeżutkie do rana spoko wytrzymają
,pozdrawiam i zaraz będą wieści z lasu
Aluś,dziękuję ,życzenia się spełniły ,bo byliśmy bardzo krótko i sporo nazbieraliśmy jak na tak późną jesień i przecież już były przymrozki pozdrawiam
Florianie,klon wyjątkowo u mnie się trzyma i nie gubi liści ,tylko mocno zburaczkowiał nie było mnie w weekend ,ale jutro zobaczę co z nim ,dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
Gosiu,choroba wnuczki wytrąciła mnie zupełnie przez półtora tygodnia ,gdy nikt nie wiedział co jej jest,po szpitalu już była nadzieja na poprawę ,bo znaleźli przyczynę ,jak chcesz tą chryzantemę to proszę przypomnij mi na wiosnę to Ci wyślę , super zimuje i super się rozrasta pozdrawiam
Irenko,ja dzisiaj zakończyłam sezon grzybowy w świętokrzyskim,ale czy jeszcze nie pojadę na rydze to nie wiem ,mój sezon też gorszy niż w tamtym roku,ale nie jest źle,a na ucztę rydzową zapraszam
Kasiu,dziękuję za życzenia zdrowia ono jest takie najważniejsze,ja zawsze coś znajdę do pracy ,co zrobię jedne grzyby to pędzę po następne ,nie usiedzę spokojnie na czterech literach
Przemku widzę,że z wrażenia pomyliłeś mi imię
Iwonko,może w końcu z Zuzią się wszystko ułoży,powoli zdrowieje ,ale w czwartek znowu nam napędziła strachu,bo dostała takiej alergii i zaczęła puchnąć ,ja myślałam,że to reakcja na antybiotyk ,ale lekarz twierdzi ,że to była reakcja na toksyny i obce białko rozkładających się bakterii i tak się może dziać,ratowali ją zastrzykami z kortyzonem i przeciw alergicznym,a antybiotyk miała zażywać dalej ,o mało nie umarłam ,żeby się w nocy coś nie działo,ale już był spokój,u mnie pada to pewnie ogród już pójdzie spać ,bo deszcz zniszczy resztę kwiatów,pozdrawiam
Ewuniu,uwielbiam zbierać grzyby,Ty pewnie też masz w górach ich od dostatkiem ,czy chodzisz na grzyby?dziękuję za troskę o Zuzię ,też się cieszyłam jak w końcu postawiono dobrą diagnozę ,czasem tak trudno trafić i taka nadzieja wstąpiła,że będzie dobrze,jeszcze ma kontynuowane leczenie ,ale już trochę odżyła,pozdrawiam
Dorotko,rydze rosną niedaleko ode mnie ,więc można częściej zaglądnąć do lasu, są takim smakowym rarytasem ,paprykę zawsze tak robię na zimę ,troszkę się zbryla w słoiczku,bo nie daję żadnych przeciw brylujących środków
Aniu,lubię taką zapełnioną spiżarnię ,zawsze na końcu są grzyby,można z nich zrobić tyle świetnych dań ,zdawało się ,że będę mieć ich w tym roku bardzo mało,ale teraz okazuje sie ,że super nadrobiłam i mam wszystko co chciałam ,Zuzię dopadły wstrętne bakterie ,roznoszące się drogą kropelkową jak grypa i katar i dające objawy grypy,dlatego tak trudno było to dziadostwo zdiagnozować ,ta jesień jest szczególnie brzydka ,mokra i zimna ,pozdrawiam
Marysiu,tą kremową chryzantemą to Ci dałam jak byłaś z Darią ,ona świetnie zimuje i fajnie się rozrasta,a z resztą się wymienimy bardzo chętnie ,rydze są takim rarytaskiem ,więc zapraszam Cię na ucztę rydzową ,ja w sobotę pakowałam się na grzyby ,nawet nie mam czasu zaglądnąć do ogrodu ,myślę ,że możesz przesadzić semiplenę ,tylko może ci się zatrzymać trochę we wzroście ,a może łatwiej byłoby przesadzić jakieś byliny co koło niej rosną ,grzybków nawet sporo nazbieraliśmy jak na taki krótki czas naszego pobytu,pozdrawiam
Przemku,Ty się nie śmiej ze mnie ,tydzień to może nie ,ale rzeczywiście zostały do jutra nie rozładowane,bo się nam już nic nie chciało robić jak wróciliśmy,na polu jest zimno ,grzybki świeżutkie do rana spoko wytrzymają
Aluś,dziękuję ,życzenia się spełniły ,bo byliśmy bardzo krótko i sporo nazbieraliśmy jak na tak późną jesień i przecież już były przymrozki pozdrawiam
Florianie,klon wyjątkowo u mnie się trzyma i nie gubi liści ,tylko mocno zburaczkowiał nie było mnie w weekend ,ale jutro zobaczę co z nim ,dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
Gosiu,choroba wnuczki wytrąciła mnie zupełnie przez półtora tygodnia ,gdy nikt nie wiedział co jej jest,po szpitalu już była nadzieja na poprawę ,bo znaleźli przyczynę ,jak chcesz tą chryzantemę to proszę przypomnij mi na wiosnę to Ci wyślę , super zimuje i super się rozrasta pozdrawiam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- wiewioreczka
- 500p

- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martuś dużo zdrówka dla wnuczki
Wspaniałe grzybobranie... a lasy zupełnie jak żareckie lasy mojej babci
Będę tam za 2 tygodnie
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam ciepło
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty -Cz . X
Piękne zbiory Martusiu, a lasy, jak ja lubię takie widoki 
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Marty -Cz . X
Marta super grzybobranie. Ja zawsze tylko dobrze życzę.

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu pięknie
dużo nazbieraliście
Prawdziweczki śliczne
Pozdrawiam i
posyłam .
Prawdziweczki śliczne
Pozdrawiam i
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martuś, to prawda: w organizmie Twojej wnusi antybiotyk rozwalił dużo złych bakterii i rzeczywiście ich umierające komórki uwolniły do krwi dziecka sporo toksyn. Stąd ta reakcja. Dobrze, że nie przestała brać antybiotyku, bo musi go wziąć do końca, żeby skutecznie wybić paskudy. Życzę, żeby jej siły szybko wracały!
Lasy piękne, grzybki też. Mniam!
Lasy piękne, grzybki też. Mniam!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42399
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty -Cz . X
Martusiu mam tym razem wszystkie skarby przywiezione od Ciebie w jednym miejscu więc będzie wiadomo czy tam jest jakaś chryzantema. Coś miałaś mi dać z doniczek stojących koło domu to może tam ona była
Koło Semipleny rośnie mnóstwo roślin więc łatwiej byłoby przesadzić właśnie ją i w dodatku rośnie na środku, a wiem jak potrafi uróść
To proszę poradź mi czy jak ją przesadzę obciąć jej wybujałe gałązki czy nic nie ruszać. Grzybków chyba rzeczywiście mniej, ale radość wielka i do słoiczków w masełku będzie. Pozdrawiam i życzę deficytowego słońca 
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Ogród Marty -Cz . X
Gratuluję grzybobrania,mam rodzinę w Starachowicach i ciekawi mnie czy tam rosną muszę tyrknąć do nich!
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród Marty -Cz . X
Ale piękne grzybki
Aż zazdroszczę...
W ogrodzie też jeszcze ślicznie
Chryzantemy wręcz powalają 
W ogrodzie też jeszcze ślicznie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród Marty -Cz . X
Nie wierzę oczom, ale prawdziwki. A jak są prawdziwki, to jeszcze po lasach pobiegamy.
Pozdrawiam.


















