Ogród Ignis05 część 7
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witaj. Piękna ta róża
. Jak widać potrzebują one czasu by nas zachwycić
. Cudne portrety
. Pozdrawiam
.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, cieszę się, że cieszy Cię pióropusznik
.
Zdjęcia ogrodu jak zwykle piękne. Szkoda, że róże w tym roku łapią grzybki na potęgę. Ale i tak uważam, ze tegoroczne lato łaskawsze dla ogrodów niż to co pamiętamy z ubiegłego roku. U mnie też nasiona brzozy są wszędzie. Przywozimy je nawet do Gdańska na ubraniach czy w torbach.
Zdjęcia ogrodu jak zwykle piękne. Szkoda, że róże w tym roku łapią grzybki na potęgę. Ale i tak uważam, ze tegoroczne lato łaskawsze dla ogrodów niż to co pamiętamy z ubiegłego roku. U mnie też nasiona brzozy są wszędzie. Przywozimy je nawet do Gdańska na ubraniach czy w torbach.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu i moja Gertruda w pierwszym roku mnie nie zachwyciła,ale w tym za to dała taki popis,że nie mogłam się na nią napatrzeć
Moje marzenie...wstać rankiem,odsłonić okno i patrzeć na kwitnące rabaty
Moje marzenie...wstać rankiem,odsłonić okno i patrzeć na kwitnące rabaty
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Ignis05 część 7
Powojnik Summer Snowt istny obłęd!
Zdjęcia z jeżówkami aż chwytają za serce. Obrazy ogrodu wspaniałe.
Zdjęcia z jeżówkami aż chwytają za serce. Obrazy ogrodu wspaniałe.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam
Wczorajszy poniedziałek.
To był wspaniały dzień.
Wcześniej Jagódka JagiS zaproponowała mi wypad na Kaszuby, do Madzi i do Wirt.
Przez pół nocy padał deszcz. Ranek był ciemny jak w listopadzie. Jeszcze chmur pełno dookoła.
Ale jedziemy.
Najpierw ogród Jagódki. Wyszło słoneczko i zrobiło się optymistycznie.
Przegląd wszystkich po kolei róż, kłosowców, dalii itp. Co będzie przesadzać a co może mi wykopać itp.
Nowe kociątko, które skutecznie zagarnęło Jaguś z forum.
Wyjazd na Kaszuby i im bliżej do Madzi tym groźniejsze chmury i w końcu ulewa.
Jak dojechałyśmy na miejsce , ustała.
Teraz Madzia zapakowała nas i jeszcze Marysię Amba do samochodu i zawiozła do Arboretum w Wirtach.
Później zakupy w szkółce we Frank Raju, odwiedziny i kawka u Amby, powrót do Madzi i zwiedzanie Jej ogrodu.
Na koniec obładowane jeszcze końskim "złotkiem" od Madzi wróciłyśmy do Jagódki.
Po podziale łupów z wyprawy wieczorem dotarłam do domu, gdzie przywitała mnie rodzinka, która świetnie
poradziła sobie podczas mojej nieobecności.
Tutaj dziękuję Jagódce
, Madzi
i Marysi
za wspaniałą wycieczkę i cudowny dzień
w ich przemiłym towarzystwie.
Za możliwość odwiedzenia Waszych pięknych ogrodów i serdeczność.
A teraz nieco obrazków z wyprawy.
Arboretum Wirty








Ogród Madzi







Koniki Madzi


Wczorajszy poniedziałek.
Wcześniej Jagódka JagiS zaproponowała mi wypad na Kaszuby, do Madzi i do Wirt.
Przez pół nocy padał deszcz. Ranek był ciemny jak w listopadzie. Jeszcze chmur pełno dookoła.
Ale jedziemy.
Najpierw ogród Jagódki. Wyszło słoneczko i zrobiło się optymistycznie.
Przegląd wszystkich po kolei róż, kłosowców, dalii itp. Co będzie przesadzać a co może mi wykopać itp.
Nowe kociątko, które skutecznie zagarnęło Jaguś z forum.
Wyjazd na Kaszuby i im bliżej do Madzi tym groźniejsze chmury i w końcu ulewa.
Jak dojechałyśmy na miejsce , ustała.
Teraz Madzia zapakowała nas i jeszcze Marysię Amba do samochodu i zawiozła do Arboretum w Wirtach.
Później zakupy w szkółce we Frank Raju, odwiedziny i kawka u Amby, powrót do Madzi i zwiedzanie Jej ogrodu.
Na koniec obładowane jeszcze końskim "złotkiem" od Madzi wróciłyśmy do Jagódki.
Po podziale łupów z wyprawy wieczorem dotarłam do domu, gdzie przywitała mnie rodzinka, która świetnie
poradziła sobie podczas mojej nieobecności.
Tutaj dziękuję Jagódce
w ich przemiłym towarzystwie.
Za możliwość odwiedzenia Waszych pięknych ogrodów i serdeczność.
A teraz nieco obrazków z wyprawy.
Arboretum Wirty








Ogród Madzi







Koniki Madzi

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Pięknie spędziliście dzień można tylko pozazdrościć!!
Przepiękne widoki- Kaszuby, to piękna zieleń, woda i jeszcze czyste powietrze.
W tym roku mój syn z rodziną też wybrał tygodniowy urlop w przepięknej scenerii Kaszubskiej.
Zwiedzenie Madzi ogrodu, to moje marzenie w tak krótkim czasie stworzyła małe arboretum.
Ja, dzisiaj ze znajomymi wybieram się do Dobrzycy a przed chwilą była wielka ulewa ale jedziemy, co tam
Przepiękne widoki- Kaszuby, to piękna zieleń, woda i jeszcze czyste powietrze.
W tym roku mój syn z rodziną też wybrał tygodniowy urlop w przepięknej scenerii Kaszubskiej.
Zwiedzenie Madzi ogrodu, to moje marzenie w tak krótkim czasie stworzyła małe arboretum.
Ja, dzisiaj ze znajomymi wybieram się do Dobrzycy a przed chwilą była wielka ulewa ale jedziemy, co tam
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Ignis05 część 7
O tak, takie spotkania są zawsze miłe i zawsze trwają za krótko.
A jakie łupy przywiozłaś oprócz złotka końskiego ?
U mnie na tym złotku rosną pomidorki i urosły na giganty.
To wspaniały nawóz pod wszystkie rośliny a szczególnie warzywa.
A jakie łupy przywiozłaś oprócz złotka końskiego ?
U mnie na tym złotku rosną pomidorki i urosły na giganty.
To wspaniały nawóz pod wszystkie rośliny a szczególnie warzywa.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu
Piękna Gertrude Jekyll i jak to często u Austinek bywa kazała na siebie poczekać, ale warto było
To miłe, że wirtualne koleżanki mamy okazję poznać w rzeczywistym wymiarze i od czasu do czasu spędzić z nimi wspaniałe chwile na łonie natury. Arboretum robi wrażenie
Piękna Gertrude Jekyll i jak to często u Austinek bywa kazała na siebie poczekać, ale warto było
To miłe, że wirtualne koleżanki mamy okazję poznać w rzeczywistym wymiarze i od czasu do czasu spędzić z nimi wspaniałe chwile na łonie natury. Arboretum robi wrażenie
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 7
Piękna wycieczka i miłe spotkanie.
Na własne oczy zobaczyłaś ogromną gunnerę a piękne koniki obdarowały Cię swoim złotkiem.

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 7
piękne to Arboretum Wirty
To perukowiec tam taki wielki??
Ogród Madzi też ładniutki.
Fajne takie wycieczki, spotkania.
Ech,,, a ja tylko praca i dom i działka
To perukowiec tam taki wielki??
Ogród Madzi też ładniutki.
Fajne takie wycieczki, spotkania.
Ech,,, a ja tylko praca i dom i działka
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Ignis05 część 7
Śliczne arboretum , staw , mostki
ogród Madzi super, konie -zachwyt
chociaż nie wiem jakiej Madzi

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witaj. Wspaniałe fotografie z wyjazdu
. Arboretum przecudowne , te drzewa, stawy i taki ogromny perukowiec
. Zdjęcia z ogrodu Madzi świetne
. Oby więcej takich wyjazdów , tego Ci życzę Pozdrawiam
.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Dziękuję Krysiu, że dzięki Tobie mogłam wrócić w poznane w poprzednim sezonie miejsca. Pięknie i w Wirtach i u Madzigos.
Słyszałam, że i my się wkrótce spotkamy
Bardzo się cieszę.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam miłych gości.
W pierwszej kolejności odpowiadam na Wasze wpisy, bo ostatnio zdążyłam tylko zdać relację z wycieczki.
Przy okazji pokażę liliowce z mojego ogródka.
Ewelinko
tak się dzieje, przynajmniej w moim ogrodzie, że róże angielskie i historyczne potrzebują trochę więcej czasu
aby się zadomowić i pokazać swój urok.
Ale warto czekać.

Kasiu
I tak w tym roku jest lepiej, bo jak dotąd nie brakowało roślinom wody a też i upał nie za bardzo dokuczał.
Chyba lepsza jest taka pogoda niż ten ubiegłoroczny skwar.

Aniu Annes 77
Jak widać róże Austina dłużej się adaptują do nowego środowiska.
Mam to szczęście, że mogę w każdej chwili wyjść do ogrodu lub spojrzeć na niego przez okno.
Jednak wiem, że takie osoby, które muszą dojeżdżać do swojego wymarzonego ogrodu gdzieś dalej od domu
działają tam z wielką pasją i oddaniem. I znam , nie tylko wirtualne, takie ogródki, tak zadbane, że tylko brać przykład.

Wandeczko
te zdjęcia to Twoja szkoła.
To Ty podpowiedziałaś , kiedy jest najlepsze światło do robienia zdjęć, kiedy to ja zachwycałam się fotkami z Twojego ogrodu.
Miło mi, ze moje się podobają.

Marysiu Sasanko18
Sama wiesz najlepiej, że najmilej spędza się czas w ogrodach z osobami, które maja podobne zainteresowania.
Każdy ogród trochę zdradza upodobania swojego właściciela. Przyjemnie też zwiedzać takie ogrody pokazowe czy zabytkowe
w towarzystwie, w którym nikt się nie nudzi i nie marudzi,że znowu gapimy się na jakieś rośliny.
A w Dobrzycy jeszcze nie byłam. Może kiedyś też tam się wybierzemy.

Grażko
oprócz złotka przywiozłam wspaniałe wrażenia i pełen relaks.
Nie robiłam zakupów, bo nic nie wpadło mi w ręce takiego, co bym chciała.
A już w poniedziałek miała nadejść paczka od Stasi.

Dorotko
To prawda, że takie spotkania są najfajniejsze. W końcu spotykają się osoby o podobnych zainteresowaniach.
Mamy do siebie nie tak daleko i zawsze możemy na siebie liczyć.
Oczywiście przy okazji możemy się poradzić , dowiedzieć czegoś nowego i podpatrzyć jak w ogrodach działają inni.
A przy okazji rośliny też wędrują z ogrodu do ogrodu....

Stasiu
Oj tak , to był bardzo miły dzionek. A ta gunnera to podopieczna Madzigos.
Wszystkioe rośliny rosną u niej wyjątkowo bujnie. Mają sporo miejsca i są wspaniale odkarmione.
Madzia to bardzo ciekawa osoba.
To zaskakujące, jak wspaniale godzi pracę zawodową, prowadzenie swojego gospodarstwa i realizację swoich różnorodnych hobby.

Aniu anabuko 1
Nie jest z Tobą tak źle. Przecież masz dwa ogrody do obrobienia.
Teraz jest taki okres, kiedy wiele koleżanek ma wakacje i dlatego mamy dla siebie trochę czasu.
A ogród Madzi pewnie za parę lat zrobi konkurencję niejednemu arboretum.

Karolinko
Chyba już wiesz, bo widziałam Twój wpis u Madzigos.
To właśnie ta Madzia.

Ewelinko
Twoje życzenia podobnych wyjazdów już się spełniły. Wczoraj własnie miałyśmy kolejne takie spotkanie.
Za jakiś czas wstawię fotki z kolejnej wyprawy. Też Ciebie pozdrawiam .


W pierwszej kolejności odpowiadam na Wasze wpisy, bo ostatnio zdążyłam tylko zdać relację z wycieczki.
Przy okazji pokażę liliowce z mojego ogródka.
Ewelinko
tak się dzieje, przynajmniej w moim ogrodzie, że róże angielskie i historyczne potrzebują trochę więcej czasu
aby się zadomowić i pokazać swój urok.
Ale warto czekać.

Kasiu
I tak w tym roku jest lepiej, bo jak dotąd nie brakowało roślinom wody a też i upał nie za bardzo dokuczał.
Chyba lepsza jest taka pogoda niż ten ubiegłoroczny skwar.

Aniu Annes 77
Jak widać róże Austina dłużej się adaptują do nowego środowiska.
Mam to szczęście, że mogę w każdej chwili wyjść do ogrodu lub spojrzeć na niego przez okno.
Jednak wiem, że takie osoby, które muszą dojeżdżać do swojego wymarzonego ogrodu gdzieś dalej od domu
działają tam z wielką pasją i oddaniem. I znam , nie tylko wirtualne, takie ogródki, tak zadbane, że tylko brać przykład.

Wandeczko
te zdjęcia to Twoja szkoła.
To Ty podpowiedziałaś , kiedy jest najlepsze światło do robienia zdjęć, kiedy to ja zachwycałam się fotkami z Twojego ogrodu.
Miło mi, ze moje się podobają.

Marysiu Sasanko18
Sama wiesz najlepiej, że najmilej spędza się czas w ogrodach z osobami, które maja podobne zainteresowania.
Każdy ogród trochę zdradza upodobania swojego właściciela. Przyjemnie też zwiedzać takie ogrody pokazowe czy zabytkowe
w towarzystwie, w którym nikt się nie nudzi i nie marudzi,że znowu gapimy się na jakieś rośliny.
A w Dobrzycy jeszcze nie byłam. Może kiedyś też tam się wybierzemy.

Grażko
oprócz złotka przywiozłam wspaniałe wrażenia i pełen relaks.
Nie robiłam zakupów, bo nic nie wpadło mi w ręce takiego, co bym chciała.
A już w poniedziałek miała nadejść paczka od Stasi.

Dorotko
To prawda, że takie spotkania są najfajniejsze. W końcu spotykają się osoby o podobnych zainteresowaniach.
Mamy do siebie nie tak daleko i zawsze możemy na siebie liczyć.
Oczywiście przy okazji możemy się poradzić , dowiedzieć czegoś nowego i podpatrzyć jak w ogrodach działają inni.
A przy okazji rośliny też wędrują z ogrodu do ogrodu....

Stasiu
Oj tak , to był bardzo miły dzionek. A ta gunnera to podopieczna Madzigos.
Wszystkioe rośliny rosną u niej wyjątkowo bujnie. Mają sporo miejsca i są wspaniale odkarmione.
Madzia to bardzo ciekawa osoba.
To zaskakujące, jak wspaniale godzi pracę zawodową, prowadzenie swojego gospodarstwa i realizację swoich różnorodnych hobby.

Aniu anabuko 1
Nie jest z Tobą tak źle. Przecież masz dwa ogrody do obrobienia.
Teraz jest taki okres, kiedy wiele koleżanek ma wakacje i dlatego mamy dla siebie trochę czasu.
A ogród Madzi pewnie za parę lat zrobi konkurencję niejednemu arboretum.

Karolinko
Chyba już wiesz, bo widziałam Twój wpis u Madzigos.
To właśnie ta Madzia.

Ewelinko
Twoje życzenia podobnych wyjazdów już się spełniły. Wczoraj własnie miałyśmy kolejne takie spotkanie.
Za jakiś czas wstawię fotki z kolejnej wyprawy. Też Ciebie pozdrawiam .



