Witam
Wracam do żywych. Miałam drobne problemy z internetem i nijak nie dało się ogarnąć sytuacji forumowej, a tu czas ucieka i wspominki czekają
Nie owijając dłużej w bawełnę "zapodajemy" zapach, który pozostanie z nami na cały wieczór. Upojny, słodki zapach piwonii, jaśminu i ciepłego początku czerwca:
Sonia, z First Lady będziesz zadowolona, a małym korzeniem się nie przejmuj, moja Eden Rose i Ascot Wyglądały jakby je ktoś siłowo wydzierał z ziemi i traktował siekierą żeby zmieściły się do doniczek.. mimo wszystko przeżyły i dobrze się mają

A o ostróżki się nie martw, w przyszłym roku pokażą na co je stać.. chyba że masz te jednoroczne co się same sieją, one są niższe
Zuza, wiesz co mnie najbardziej martwi i nawet odrobinę przeraża?? Skoro teraz tak się wszystko rozpycha to ja nie chcę wiedzieć co będzie za kilka lat (obecnie rabata i większość roślin ma za sobą dopiero dwa sezony).. Będzie się działo
Marta, ostatnio zdałam sobie sprawę, ze jeszcze 1,5 miesiąca i zaczynam siewy kobei

Czas goni jak szalony, ani się nie spostrzeżemy, a będziemy podziwiać tulipany i kolejne róże
Annes, czyli twoje ostróżki też wiecznie spragnione słońca.. Te moje to jakieś mutanty. Na opakowaniu nasion było napisane do 1,6 m .. nie dodali od siebie, że to wysokość bardzo ugrzeczniona na potrzeby małych ogrodów
Beatko, witaj

dziękuję ci za tyle pochwał, nawet nie wiesz jak to miło czytać, że ktoś docenia twoją pracę, a jej efekty mogą się podobać komuś więcej niż najbliższej rodzinie. Dodam tutaj od siebie, że z tego co się zorientowałam dzielimy jeszcze jedną pasję (oprócz tej ogrodniczej), obydwie uwielbiamy piec słodkości
Majka, to są jakieś odmiany ostróżek

No żartuję, wiem, że są ostróżki odmianowe i różne kolorystycznie, wielkościowo czy nawet różniące się kształtem i budową kwiatu, ale te moje przeczą wszystkiemu. Kupiłam nasiona mieszanki, która miała nie przekraczać 1.6 m, a one są wyższe niż 2 m. Paliki stosowałam podczas drugiego kwitnienia. Muszę przyznać, że ułatwiały sprawy. Za rok będę już przygotowana
Dorotko, myślę, że musimy dać czas tym marnym sadzonkom z OBI. Moja mimo, że mała pokazała sporo kwiatów i były zadziwiająco duże jak na tak mały krzaczek. Najbardziej bałam się, że będzie to róża, która piękna jest jedynie w obiektywie, ale "połowa forum" nie może aż tak bardzo się mylić
Jagi, Zaszczytny tytuł "upychacza roślin" już przewinął się podczas rozmów o moich rabatach

Jak już pisałam Zuzie za rok czy dwa gęstwina może okazać się sporym problemem i będę zmuszona połowę roślin wyrzucić na zatracenie, albo gdzieś przesadzić pozwalając pozostałym zaczerpnąć powietrza i słońca
Ciekawe jest to co piszesz o typie ziemi z mojego ogrodu. Zawsze wydawało mi się, że jest zbyt gliniasta i zbita, a po deszczu robi się na niej taka ciężka skorupa. Już nawet próbowałam rozluźnić ją sypiąc piasek na rabaty.. nic nie pomogło..
Monika, patrząc na efekty w twoim ogrodzie warto się pogimnastykować z tą ziemią
Gosiu, ja też nie wykopuję tulipanów. Niestety z roku na rok jest więcej liści niż kwiatów

Coś czuję, że w przyszłym roku będę odnawiała wszystkie tulipanowe nasadzenia...
Ola, jak odpowiednio o nią zadbasz to na pewno cię zachwyci

Wiosną przypilnuj z nawożeniem i opryskiem na choroby grzybowe (Eden Rose lubi łapać plamistość)
Elwi, musisz mi zdradzić gdzie trafiasz na takie fenomenalne promocje.. Czyżby na allegrooo ?? W tym roku dziewczyny skusiły mnie na kupowanie lili u pana B. Królika na all.. i o dziwo były zgodne z podawanymi odmianami, a już traciłam nadzieję na uczciwość sprzedawców z tego portalu
