Moje małe zielone co-nieco.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Ładne fotki w barwach jesieni pokazałaś Olu

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Anita takie sklepy i ja muszę omijać bo tyle różnych wydatków jest ze głowa boli.
Ale symbolicznie zawsze można coś kupić , tym bardziej że wrzosy były po 3,90 a w Biedronce po 7,99 a wcale nie duże....
I tak znów poszalałam bo zamówiłam 7 róż....ale wszystko przemyślane, miejscówki już mają wybrane.
Maryniu dziękuję za dobre słowo o moich fotkach....Bawię się ostatnio w rameczki....
Ale symbolicznie zawsze można coś kupić , tym bardziej że wrzosy były po 3,90 a w Biedronce po 7,99 a wcale nie duże....
I tak znów poszalałam bo zamówiłam 7 róż....ale wszystko przemyślane, miejscówki już mają wybrane.
Maryniu dziękuję za dobre słowo o moich fotkach....Bawię się ostatnio w rameczki....
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu nie tylko sklepy są kuszące, inne ogrody również
Tak się zapatrzyłam na twoją wrzosową rabatę, że będąc w ogrodniczym (zupełnie po co innego
) przytargałam do domu 4 wrzosy
A i to okazało się, że przydałby się piąty, taki jak pokazujesz - wyższy i biały. Powiedz mi tylko czy te wrzosy masz pierwszy rok, czy już zimowały u ciebie? Bo siostra mnie ostatnio zmartwiła, że jej jeszcze żaden nie przezimował...
Podziwiam za rameczki
A zestawienie żurawki z brunerą faktycznie piękne.
Podziwiam za rameczki
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Małgosiu
wrzosy kupowałam już dość dawno i zimują owszem , tylko nie każdy potem daje radę zakwitnąć. Na zimę zabezpieczam choiną i raczej nie wymarzają. Z tych co kupowałam 2 lata temu przetrwały 3 i kwitną a 2 niestety marne. Trochę się zasuszyły....
Widzę ze lepiej, przynajmniej u mnie, przetrzymać wrzośce, te zakwitają na wiosnę a w tej chwili są ładnie rozkrzewione i zieloniutkie....

U mnie dziś pochmurno i deszczowo. W nocy padało a w tej chwili delikatnie pokrapuje. W domu też chłodnawo, niedługo zacznie się palenie w piecach....
Roślinki skąpane deszczem...



Widzę ze lepiej, przynajmniej u mnie, przetrzymać wrzośce, te zakwitają na wiosnę a w tej chwili są ładnie rozkrzewione i zieloniutkie....

U mnie dziś pochmurno i deszczowo. W nocy padało a w tej chwili delikatnie pokrapuje. W domu też chłodnawo, niedługo zacznie się palenie w piecach....
Roślinki skąpane deszczem...



- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Cały dzień dzisiaj taki pochmurny, mokry i zimny.
Wczoraj nie wytrzymałam i podejrzałam jednak ukorzeniane z odkładów w doniczce hortensje.
Pinky Vinky ma bardzo nabrzmiałe piętki , Vanilka dalej nie zmieniona a Magical ma całkiem ładne korzonki....
Zarówno ona jak i Pinky V zostały odcięte od matki i wsadzone do gruntu. Może tam bardziej się ukorzenią .
Dlatego cieszę się że pada i podlewa moje maleństwa.....
Na dodatek kiedyś ułamała mi się gałązka, widocznej na zdjęciu Magical , powędrowała ona do doniczki i też ma korzonki!!!

Róże to już u mnie wspomnienie, kwitną ostatnie sztuki....

Aksamitki też już powyrywałam z tej przerabianej rabaty.... zostały tylko gdzieniegdzie....
Dziś skąpane deszczem...

Żurawki teraz dopiero pokazują na co je stać. Już je nie męczą upały więc przyrastają szybko i pięknie zmieniają swe ubarwienia....Niedawno pisałam ze mam ich 12, teraz już o wiele więcej.


Niedawno ukorzeniona różyczka pnąca dobrze sobie radzi. Jestem z niej dumna...

Przesadzone na nowe miejsce hosty. Tu, w półcieniu będzie im o niebo lepiej niż na palącym słońcu.

Wczoraj nie wytrzymałam i podejrzałam jednak ukorzeniane z odkładów w doniczce hortensje.
Pinky Vinky ma bardzo nabrzmiałe piętki , Vanilka dalej nie zmieniona a Magical ma całkiem ładne korzonki....
Zarówno ona jak i Pinky V zostały odcięte od matki i wsadzone do gruntu. Może tam bardziej się ukorzenią .
Dlatego cieszę się że pada i podlewa moje maleństwa.....
Na dodatek kiedyś ułamała mi się gałązka, widocznej na zdjęciu Magical , powędrowała ona do doniczki i też ma korzonki!!!

Róże to już u mnie wspomnienie, kwitną ostatnie sztuki....

Aksamitki też już powyrywałam z tej przerabianej rabaty.... zostały tylko gdzieniegdzie....
Dziś skąpane deszczem...

Żurawki teraz dopiero pokazują na co je stać. Już je nie męczą upały więc przyrastają szybko i pięknie zmieniają swe ubarwienia....Niedawno pisałam ze mam ich 12, teraz już o wiele więcej.


Niedawno ukorzeniona różyczka pnąca dobrze sobie radzi. Jestem z niej dumna...

Przesadzone na nowe miejsce hosty. Tu, w półcieniu będzie im o niebo lepiej niż na palącym słońcu.

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Dorotko zamówiłam sobie
Rosarium Uetersen
Gloria
Chopin
Charles de Gaulle
New Dawn
Viner Charme
Eden Rose
I ani jednej więcej
(na razie
)
Rosarium Uetersen
Gloria
Chopin
Charles de Gaulle
New Dawn
Viner Charme
Eden Rose
I ani jednej więcej
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu , zamówienie extra
... bo to się zwykle tak zaczyna... 
Rozmnażanie roślin dobrze Ci idzie ..
a hosty z pewnością najlepiej się mają w zacienionych miejscach. 
Rozmnażanie roślin dobrze Ci idzie ..
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu, roślinki masz piękne ale fotki robisz po mistrzowsku 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Kochane , dzięki że wpadacie....
Maryniu lubię się bawić w ukorzenianie, czasami coś wetknę w ziemię nie wierząc w ogóle że się przyjmie a tu niespodzianka.Na pewno dobrze wiesz jak to cieszy...
Róż więcej nie planuję , bo bym musiała im robić nową rabatę. Nigdy nie mów nigdy, ale na ten czas tyle musi mi wystarczyć. Kilka róż już rośnie , większość z nich to NN. Ale mnie cieszą ich kwiaty a niekoniecznie muszę je znać z imienia i nazwiska
Na te co zamówiłam ,już dawno miałam chrapkę. Ale jakoś tak zwlekałam.
Powiem wam, że moja teściówka też ma w głowie żeby zrobić różankę. Myślałam że dopiero na wiosnę , a okazuje się ,że gdzieś już też zamówiła róże i w połowie października obie będziemy wkopywać różyczki...
Oj, będzie się działo.
Aguś, dzięki za komplement odnośnie mojego pstrykania.
Przy dobrym sprzęcie to i fotki wychodzą. Tylko że najczęściej pod ręką mam telefon i nie chce mi się biec po lustrzankę.
Maryniu lubię się bawić w ukorzenianie, czasami coś wetknę w ziemię nie wierząc w ogóle że się przyjmie a tu niespodzianka.Na pewno dobrze wiesz jak to cieszy...
Róż więcej nie planuję , bo bym musiała im robić nową rabatę. Nigdy nie mów nigdy, ale na ten czas tyle musi mi wystarczyć. Kilka róż już rośnie , większość z nich to NN. Ale mnie cieszą ich kwiaty a niekoniecznie muszę je znać z imienia i nazwiska
Na te co zamówiłam ,już dawno miałam chrapkę. Ale jakoś tak zwlekałam.
Powiem wam, że moja teściówka też ma w głowie żeby zrobić różankę. Myślałam że dopiero na wiosnę , a okazuje się ,że gdzieś już też zamówiła róże i w połowie października obie będziemy wkopywać różyczki...
Oj, będzie się działo.
Aguś, dzięki za komplement odnośnie mojego pstrykania.
Przy dobrym sprzęcie to i fotki wychodzą. Tylko że najczęściej pod ręką mam telefon i nie chce mi się biec po lustrzankę.

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6495
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Oleńko, z tych zamówionych róż najbardziej podoba mi się " i ani jednej więcej / na razie /" -
Dobrze jest kupować ze świadomością, że końca nie będzie...
Ja już tez myślę o kolejnych...
Dobrze jest kupować ze świadomością, że końca nie będzie...
Ja już tez myślę o kolejnych...
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Bea bo to niby miejsca nie ma, ale........ jakby się człowiek uparł to by się coś wymyśliło.
Mamy wisienkę do wycięcia i już mi się teściu pytał co tam będę robić w jej miejscu.
Więc kto wie co czas przyniesie....
Mamy wisienkę do wycięcia i już mi się teściu pytał co tam będę robić w jej miejscu.
Więc kto wie co czas przyniesie....

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12212
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Olu limonkowy wrzos jest piękny. U mojej siostry już mocno się rozrósł i wyjątkowo świeci na rabacie.
Zdjęcia śliczne robisz,
zazdroszczę dobrego aparatu. Przeróbek coraz więcej
i nowych nabytków będzie sporo rosło. Gdzie nie zajrzę lista różana. 
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co-nieco.
No to jak takie pochwały zdjęć ,to dziś kilka fotek ze spaceru z psem....
Ranek przywitał mnie dzisiaj chłodem, bo tylko 3 stopnie zobaczyłam na termometrze o 6:30.
Ale już za pół godzinki
się obudziło i pięknie przygrzewało.
Niebo niebieściutkie z pięknymi białymi chmurami, ale takimi spokojnymi. Aż mi się zachciało je wam pokazać...

To był spacerek w samo południe. Takie klimaty mam o krok od domu, za mną już nikt nie mieszka, cisza , spokój, sarenki i bażanty podchodzą pod sam ogród.
A o tej porze roku jest najpiękniej....






Ranek przywitał mnie dzisiaj chłodem, bo tylko 3 stopnie zobaczyłam na termometrze o 6:30.
Ale już za pół godzinki
Niebo niebieściutkie z pięknymi białymi chmurami, ale takimi spokojnymi. Aż mi się zachciało je wam pokazać...

To był spacerek w samo południe. Takie klimaty mam o krok od domu, za mną już nikt nie mieszka, cisza , spokój, sarenki i bażanty podchodzą pod sam ogród.
A o tej porze roku jest najpiękniej....






- Milcia120
- 500p

- Posty: 610
- Od: 1 lut 2014, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje małe zielone co-nieco.
Tylko pozazdrościć pięknego krajobrazu wokół domu.


