A ja dzisiaj przeglądałam na all lilie drzewiaste i zastanawiałam się jakiej wielkości mają kwiaty. Masz już z nimi doświadczenia?Madziagos pisze:Dziś wsadziłam przywiezione z marketu cebule lilii, trzy odmiany azjatyckich i dwie - drzewiastych.
Ogród Madzi - część 2
- dzika
- 500p

- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ogród Madzi - część 2
Dzięki Madziu
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Madzi - część 2
Moje ok 1,20,ale z roku na rok powinny jeszcze urosnąć-są CUDNE,POLECAM 
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Ja swoich jeszcze nie odkryłam, słyszałam, że jeszcze ma tydzień pomrozić. Odkryję a potem nie zdążę zawinąć.
Wyszłam dziś do ogrodu, chciałam popracować ale taki u nas zimny wiatr wiał, że uciekłam
Wyszłam dziś do ogrodu, chciałam popracować ale taki u nas zimny wiatr wiał, że uciekłam
- chalaputkowo
- 1000p

- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu - ja swoje wczoraj zakupione lilie też muszę sadzić , to do ziemi można już ? Mówią że jeszcze zima na chwilę wróci i .... nie zaszkodzi im ?
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Aniu,
moje lilie osiągają około 1 - 1,5 m. Zobaczymy, co wyrośnie z cebul wsadzonych jesienią oraz teraz.
Moniko,
a na cóż tu czekać? Trzeba sadzić skoro ziemia puściła. Cebulom lilii może zaszkodzić przesuszenie, a nie posadzenie. Umieścisz je przecież około 15 cm pod ziemią, tam już mrozu nie będzie.
A tak w ogóle o okrywaniu. W sumie prawie niczego nie okrywam. W zeszłym roku zabezpieczyłam najmniejsze cyprysiki warstwą juty. Zabezpieczam też gunnerę.
I to nie przed przemarznięciem, a suszą fizjologiczną.
Roślin liściastych lepiej nie okrywać. Często powoduje to więcej szkód, jak pożytku, np. obtarcie kory lub połamanie.
Tak, czy siak, roślina ciepła nie wytwarza. Jaki sens ma więc cienka warstwa włókniny?
Rośliny wrażliwe należy zatem sadzić w osłoniętych miejscach, a nie okrywać.
A jeżeli już - to wiechciem ze słomy.
Tylko o dobrą słomę teraz ciężko, ta z pęków jest krótko przycięta i za bardzo się nie nadaje.
A w ogrodzie było dzisiaj tak:


Już widać, ze piwonie drzewiaste będą kwitły, jak szalone:

A tutaj gunnera, która zimowała pod cienką warstwą liści. Jedynie wokół bryły korzeniowej usypałam wał ze słomy z gnojem.
Nie wiem, jak Wam, ale mi karpy gunnery kojarzą się z jajami z serii filmów ,,Obcy."

moje lilie osiągają około 1 - 1,5 m. Zobaczymy, co wyrośnie z cebul wsadzonych jesienią oraz teraz.
Moniko,
a na cóż tu czekać? Trzeba sadzić skoro ziemia puściła. Cebulom lilii może zaszkodzić przesuszenie, a nie posadzenie. Umieścisz je przecież około 15 cm pod ziemią, tam już mrozu nie będzie.
A tak w ogóle o okrywaniu. W sumie prawie niczego nie okrywam. W zeszłym roku zabezpieczyłam najmniejsze cyprysiki warstwą juty. Zabezpieczam też gunnerę.
I to nie przed przemarznięciem, a suszą fizjologiczną.
Roślin liściastych lepiej nie okrywać. Często powoduje to więcej szkód, jak pożytku, np. obtarcie kory lub połamanie.
Tak, czy siak, roślina ciepła nie wytwarza. Jaki sens ma więc cienka warstwa włókniny?
Rośliny wrażliwe należy zatem sadzić w osłoniętych miejscach, a nie okrywać.
A jeżeli już - to wiechciem ze słomy.
Tylko o dobrą słomę teraz ciężko, ta z pęków jest krótko przycięta i za bardzo się nie nadaje.
A w ogrodzie było dzisiaj tak:


Już widać, ze piwonie drzewiaste będą kwitły, jak szalone:

A tutaj gunnera, która zimowała pod cienką warstwą liści. Jedynie wokół bryły korzeniowej usypałam wał ze słomy z gnojem.
Nie wiem, jak Wam, ale mi karpy gunnery kojarzą się z jajami z serii filmów ,,Obcy."

-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 2
U Ciebie to dopiero wiosna. Ja jestem daleko w tyle. Takich nabrzmiałych pąków jeszcze w tym roku nie widziałam. Czarują mnie u wszystkich przebiśniegi, są takie delikatne. Kojarzą mi się z konwaliami choć są zupełnie nie podobne.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Madzi - część 2
Przepiękne akcenty budzącej się WIOSNY
Dałaś mi taki ciemny ciemiernik?piękny
Dałaś mi taki ciemny ciemiernik?piękny
- Prymulka
- 100p

- Posty: 171
- Od: 17 lut 2015, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina
Re: Ogród Madzi - część 2
Piękna wiosna u Ciebie
, a gunnera naprawdę straszna 
Pragnę i potrzebuje większego ogrodu:)
Re: Ogród Madzi - część 2
No to jest już wypas 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Magdo,
wbrew temu, co pokazuję na zdjęciach, do wiosny jeszcze trochę.
Obrazy, które fotografujemy, są tendencyjne.
Ukazujemy to, co chcemy ukazać i widzieć.
Stąd wrażenie pełni wiosny.
Asiu,
coś mi się wydaje, ze takiego nie dostałaś.
W przeciwieństwie do pozostałych, daje mało siewek.
Ale to nic. W tym roku znajdzie się chociaż jedna taka sadzonka dla Ciebie.
wbrew temu, co pokazuję na zdjęciach, do wiosny jeszcze trochę.
Obrazy, które fotografujemy, są tendencyjne.
Ukazujemy to, co chcemy ukazać i widzieć.
Stąd wrażenie pełni wiosny.
Asiu,
coś mi się wydaje, ze takiego nie dostałaś.
W przeciwieństwie do pozostałych, daje mało siewek.
Ale to nic. W tym roku znajdzie się chociaż jedna taka sadzonka dla Ciebie.
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Madzi - część 2
Ale pięknie
ta gunnera
przedziwnie teraz wygląda, a gdzie ją można dostać ?
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Madzi - część 2
Witaj Madziu,ja tez wietrzyłam wczoraj do słoneczka swoją Gunnerę,i myślę ,że tak jak Twoja chyba dobrze przezimowała,jest u mnie pierwszą zimę,pozdrawiam i dobrej nocki 
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Madzi - część 2
Dziękuję Madziu
Siewki żyją,jedna wystrzeliła w górę 
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Mati,
poszukaj w sklepie ogrodniczym.
Marto,
ja mojej nie wietrzyłam, jedynie zajrzałam, jak wygląda. Na zimę była wierzchem cienko okryta i jeszcze nie zaczęła wegetacji.
W poprzednich latach za grubo przykrywałam, w związku z czym liście zaczynały rozwijać się pod okryciem już w lutym.
Wypracowałam więc taki sposób:
po pierwszym solidnym przymrozku okrywam karpy zważonymi liśćmi (najpierw je odcinam).
Wokół karp rozkładam gruby wał ze słomy z gnojem (można użyć również czystej słomy). Konstrukcja ma przypominać ,,wulkan z kraterem".
Oczywiście w ,,kraterze" znajdują się karpy, które przysypuję tuż przed nadejściem mrozów liśćmi.
Jeżeli mrozy mają być tęgie - dosypuję liści albo dorzucam czystej słomy.
Nie dokrywam folią.
Wiosną usuwam nadmiar liści, wał zostawiam - w razie majowych przymrozków jest na co rzucić worek.
Asiu,
niektóre z moich siewek ciemierników też już mają kwiaty bądź pąki.
poszukaj w sklepie ogrodniczym.
Marto,
ja mojej nie wietrzyłam, jedynie zajrzałam, jak wygląda. Na zimę była wierzchem cienko okryta i jeszcze nie zaczęła wegetacji.
W poprzednich latach za grubo przykrywałam, w związku z czym liście zaczynały rozwijać się pod okryciem już w lutym.
Wypracowałam więc taki sposób:
po pierwszym solidnym przymrozku okrywam karpy zważonymi liśćmi (najpierw je odcinam).
Wokół karp rozkładam gruby wał ze słomy z gnojem (można użyć również czystej słomy). Konstrukcja ma przypominać ,,wulkan z kraterem".
Oczywiście w ,,kraterze" znajdują się karpy, które przysypuję tuż przed nadejściem mrozów liśćmi.
Jeżeli mrozy mają być tęgie - dosypuję liści albo dorzucam czystej słomy.
Nie dokrywam folią.
Wiosną usuwam nadmiar liści, wał zostawiam - w razie majowych przymrozków jest na co rzucić worek.
Asiu,
niektóre z moich siewek ciemierników też już mają kwiaty bądź pąki.


