Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu chyba pierwszy raz u Ciebie byłam, ale wszystko pooglądałam wspaniale zagospodarowujesz taras.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
A te niebieskie kwiatki to nie przypadkiem przetacznik armeński??
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7726
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
DORCIA nie wiem jak się nazywa ta bylinka, ale po Twojej sugesti pójdę do wszechwiedzącego i się dowiem. Wytargałam ją z ROD i przeniosłam bliżej siebie. Zobacz Dorotko jakie widoki ujrzałam na ROD po dwu tygodniowej nieobecności - aż żal było nam to kosić.

OLGO miło, że do mnie zajrzałaś a taras to duże wyzwanie dla mnie było, ale wydaje mi się, ze już złapałam wiatr w żagle i wiem co gdzie ma być. Teraz tylko czas będzie się liczył no i kasa.
Olgo a to moja kamienna uliczka prowadzaca do podziemia

ANIU teraz już nie mam wyboru muszę brnąć do przodu co by do jesieni zarosło.
Takie widoczki jeszcze z mojej działki na ROD

TERENIU teraz odkryłam urok tej byłinki, ostatnimi czasy na ROD pozarastało i nie wiele było widać, ale okazuje się, że ja mogą niejedną jeszcze odnaleść. A jak wjdzie skarpa przy tarsie zobaczymy bliżej jesieni.
MIŁKA u mnie kwitnących roślin nie brakuje i brzęczących owadów także nie, ale to chyba nie są murarki co teraz zapylają, wygladają mi na większe.
JANECZKO Dorcia chyba nas naprowadziła na niebieską roślinkę - ponoć przetacznik armeński.
Przy tarasie rośnie Piwonia drzewiasta LIGHT RED, PĄK JUŻ DUŻY, TERAZ BĘDĘ WYGLĄDALA JAK SIĘ ROZWINIE.

SWEETDAISY padło na dalie przy tarsie ale docelowo mają tam być rośliny zimujące w gruncie, w planie są róże i jeszcze cosik ale nie wiadomo co na ten czas.
Ale z tyumi różami to strach mnie ogarnia - mam kilka w ogrodzie i nie do końca mi się podobają.
Wkleję kilka zdjęć może ktoś to oceni - czy ja panikara czy coś się dzieje.
Tak właśnie wygląda jeden krzew - na jednej gałązce liście zdrowe rozwinięte, druga gałązka liście bledsze, zwinięte w "tutkę" i tym się niepokoję. Może ktoś pomoże

Na tym krzewie wyrażnie widać




OLGO miło, że do mnie zajrzałaś a taras to duże wyzwanie dla mnie było, ale wydaje mi się, ze już złapałam wiatr w żagle i wiem co gdzie ma być. Teraz tylko czas będzie się liczył no i kasa.
Olgo a to moja kamienna uliczka prowadzaca do podziemia

ANIU teraz już nie mam wyboru muszę brnąć do przodu co by do jesieni zarosło.
Takie widoczki jeszcze z mojej działki na ROD

TERENIU teraz odkryłam urok tej byłinki, ostatnimi czasy na ROD pozarastało i nie wiele było widać, ale okazuje się, że ja mogą niejedną jeszcze odnaleść. A jak wjdzie skarpa przy tarsie zobaczymy bliżej jesieni.
MIŁKA u mnie kwitnących roślin nie brakuje i brzęczących owadów także nie, ale to chyba nie są murarki co teraz zapylają, wygladają mi na większe.
JANECZKO Dorcia chyba nas naprowadziła na niebieską roślinkę - ponoć przetacznik armeński.
Przy tarasie rośnie Piwonia drzewiasta LIGHT RED, PĄK JUŻ DUŻY, TERAZ BĘDĘ WYGLĄDALA JAK SIĘ ROZWINIE.

SWEETDAISY padło na dalie przy tarsie ale docelowo mają tam być rośliny zimujące w gruncie, w planie są róże i jeszcze cosik ale nie wiadomo co na ten czas.
Ale z tyumi różami to strach mnie ogarnia - mam kilka w ogrodzie i nie do końca mi się podobają.
Wkleję kilka zdjęć może ktoś to oceni - czy ja panikara czy coś się dzieje.
Tak właśnie wygląda jeden krzew - na jednej gałązce liście zdrowe rozwinięte, druga gałązka liście bledsze, zwinięte w "tutkę" i tym się niepokoję. Może ktoś pomoże

Na tym krzewie wyrażnie widać



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu czy to dotyczy wszystkich róż i czy są one z jednego źródła? Jak długo je masz ?
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7726
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
EWO to nie dotyczy wszystkich, ale są takie które w ubiegłym roku były posadzone na wiosnę, rosły a nawet zakwitły a w tym roku widzę problem. Są krzewy gdzie częśc jest normalna na moje oko ale są odnogi które mnie niepokoją.
Np. FLAMMENTAZ posadzone dwa krzewy razem w ubiegłym roku na wiosnę, rosły ładnie osiągając grubo ponad dwa metry wysokości w tym roku stoją, wypuszczają listki blade, nie mające chęci na rozwinięcie się. Jutro zrobię im zdjęcie i pokażę.
EWO
Np. FLAMMENTAZ posadzone dwa krzewy razem w ubiegłym roku na wiosnę, rosły ładnie osiągając grubo ponad dwa metry wysokości w tym roku stoją, wypuszczają listki blade, nie mające chęci na rozwinięcie się. Jutro zrobię im zdjęcie i pokażę.
EWO
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Wydaje mi się, że na pierwszym zdjęciu są inne objawy niż na trzech pozostałych.
Przejrzyj dokładnie na całej długości te pędy, które wypuszczają takie blade, słabe liście. Czy czasem nie ma na nich w pewnym miejscu (nawet przy samej ziemi) czerwonych lub brązowych plam, ale nie kropek tylko plam, które obejmują większą część obwodu pędu.
Pęd z takimi zniekształconymi liśćmi jak na ostatnim zdjęciu wycięłabym całkowicie.
Myślę, że mogłabyś wysłać te zdjęcia do p. Choduna z Rosarium z prośbą o poradę albo do Kamili.
Przejrzyj dokładnie na całej długości te pędy, które wypuszczają takie blade, słabe liście. Czy czasem nie ma na nich w pewnym miejscu (nawet przy samej ziemi) czerwonych lub brązowych plam, ale nie kropek tylko plam, które obejmują większą część obwodu pędu.
Pęd z takimi zniekształconymi liśćmi jak na ostatnim zdjęciu wycięłabym całkowicie.
Myślę, że mogłabyś wysłać te zdjęcia do p. Choduna z Rosarium z prośbą o poradę albo do Kamili.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7726
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
EWO dziękuję za pomoc, na pewno się do nich zwrócę. 
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Te ostatnie 3 zdjęcia to choroba wirusowa - niestety problemem jest to że nie wszystkie choroby są dobrze opisane. Ja nawet usunęła bym te gałęzie, a jeśli to nie pomogło by to wykopała bym cały krzew.
-
ewazawady
- 500p

- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Gosiu ja też myślę, że to proliferacja czyli wirusy lub fitoplazma.
Krysiu jeśli to proliferacja, to nie ma lekarstwa dlatego zwróć się do znawców o potwierdzenie.
Krysiu jeśli to proliferacja, to nie ma lekarstwa dlatego zwróć się do znawców o potwierdzenie.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
No i Krysiu,myślę że cięcie było za wysoko zrobione.Należy usuwać takie zaschnięte mumie bo w nich zimuję przetrwalniki grzybów.Potem łatwo o infekcję.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7726
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
GOSIU ten problem dotyczy róż które są posadzone przy ścianach. Tak rośnie właśnie Flammentaz - posadzona przy budynku gospodarczym w ubiegłym roku na wiosnę, rosła spokojnie dorastają do wysokości ok. 3 m.
Tak wygląda obecnie, w stanie zupełnie bezlistnym.

tak wyglada przy samej ziemi

i to jej chęci na ulistnienie

Byłam u naszej EWY Goriadei która udzielila rad i porad, do części się zastosowałam
Pocieszam się tym faktem, że te róże nie mają kotaktu z pozostałymi, może opanuję a jak nie to do kosownika.
Za to żurawki wynagradzają mi problemy z różami







Tak wygląda obecnie, w stanie zupełnie bezlistnym.

tak wyglada przy samej ziemi

i to jej chęci na ulistnienie

Byłam u naszej EWY Goriadei która udzielila rad i porad, do części się zastosowałam
Pocieszam się tym faktem, że te róże nie mają kotaktu z pozostałymi, może opanuję a jak nie to do kosownika.
Za to żurawki wynagradzają mi problemy z różami







Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu śliczne są Twoje żurawki i takie duże
moje sadzone w tym roku dopiero zaczynają się rozrastać dając znak , ze się przyjęły.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu......to u mnie odwrotnie.
. Róże bez problemu rosną jak burza, natomiast żurawki bardzo mizernie przyrastają. Mam nawet obawy aby co niektóre nie padły.
. Twoje 
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu żurawki piękne, doskonale zniosły zimę w przeciwieństwie do moich.Czekam teraz cierpliwie żeby troszkę ożyły i będę robiła sadzonki bo wiosną martwiłam się już że kilka odmian mi padło.
Na różach się nie znam więc nic Ci nie podpowiem.
Bardzo mi się podoba dróżka do podziemia, super pomysł.
Na różach się nie znam więc nic Ci nie podpowiem.
Bardzo mi się podoba dróżka do podziemia, super pomysł.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
U mnie też róże rosną bez problemu ale może dlatego że już ich zlałam całe gnojówką z pokrzyw a żurawki kilka marnych wykopałam i do doniczek aby dobrze się rozrosły ..Moje stare odmiany żurawek niczego się nie boją a nawet się niektóre rozsiewają ..


