W.o... Ciąży, porodzie i połogu

Antooosia · Post » 2 kwie 2009, o 16:44

Ha!Na pewno potwierdzi....to się czuje

.
No proszę,jak o siebie dbasz....a i wiesz...nie zaprzestawaj basenu

treissi · Post » 2 kwie 2009, o 16:45

Danusiu to ja jeszcze nie gratuluję, ale trzymam kciuki, żeby wynik był pozytywny

A jeśli chodzi o lekarzy to niestety często spotyka się takie przypadki, że tylko kasę weźmie a w ogóle nie jest zainteresowany pacientką

Ja jak byłam w ciąży to narzekałam na swojego - że po co każe mi przychodzić co miesiąc i zadaje tyle pytań, itp., ale z perspektywy czasu i opowiadań koleżanek jak to było u nich stwierdziłam, że trafiłam na bardzo dobrego lekarza

Antooosia · Post » 2 kwie 2009, o 16:49

Mi mój pierwszy lekarz powiedział,że dopóki nie przyjdę z wynikami testu z krwi,to dla niego absolutnie nie jestem w ciąży!No i poszłam z wynikami...ale już do innego.Prywatnie...ten z kolei powiedział,że skoro jestem studentką,to na poród dostanę rabat studencki - żeby był obecny na sali-chciał 700zł

DankaWS · Post » 2 kwie 2009, o 16:59

Fajny rabat

A ja byłam u lekarki w przychodni, nic nie płaciłam, ale zainteresowanie takie sobie

Za dwa tygodnie mam iść jeszcze raz, jak będę niezadowolona to sobie znajdę innego lekarza.

treissi · Post » 2 kwie 2009, o 17:15

Kinguś rabat dostałaś niesamowity

Ja chodziłam do lekarza do przychodni.

panda7 · Post » 2 kwie 2009, o 17:38

Antooosia pisze:a i wiesz...nie zaprzestawaj basenu

Potwierdzam! Basen - REWELACJA! Uniknęłam bólów pleców w ciąży

A ja chodziłam cały czas prywatnie do ginekologa

U nas w przychodni nie ma nikogo z dobrą opinią i normalnym podejściem do ciężarnej

Zrobiłam tylko ten błąd, że na początku zrezygnowałam z naszego "rodzinnego" ginekologa, bo daleko do niego było i poszłam do obcego lekarza, bo był bliżej

Dobrze na tym nie wyszłam... Z podkulonym ogonem wróciłam do tego "rodzinnego"

Żałuję, że przysknerzyłam i nie zrobiłam USG 3D z zapisem na CD

Antooosia · Post » 3 kwie 2009, o 06:47

Oooo,wiecie co,no dla ubogiej studentki,7stów,co to...jest,nie

.
W końcu stanęło na tym,że miałam fantastyczną położną(przecież tak naprawdę one odwalają calą "robotę"),wiedziała o wiele więcej,niż niejeden lekarz...a mój...dostał koniak

.
Teraz to cuda techniki,ja mam Julcię nagraną na kasecie video

.Ale też fajowa pamiątka.
aha,no ale trzy razy lekarz sprawdzał nam płec dziecka.Trzy razy wyszło,że będzie Patryk

.
Jak położna oznajmiała tatusiom na korytarzu,że W....córka,to mój M spytał,czy się nie pomyliła

PUMKA · Post » 3 kwie 2009, o 09:11

Czekam na wiadomości od Danusi i trzymam kciuki

Jednoczesnie wspominam moje ciąże i stwierdzam to samo co poprzedniczka - dobra położna jest połowa sukcesu ! Ja przy pierwszym dziecku miałam cudowną, zaprzyjaznioną koleżankę położną, która była ze mną cały czas..mąż tez był, ale po paru "męczących" godzinach zasnął na fotelu obok - ha ha ha !
Przy drugim , niestety, odklejenie łozyska i ósmym miesiącu i szybka cesarka....tu położna juz na nic

DankaWS · Post » 3 kwie 2009, o 09:14

Wiadomości będą około 16.

PUMKA · Post » 3 kwie 2009, o 10:00

Ok - czekamy - i nasłuchujemy wieści

panda7 · Post » 3 kwie 2009, o 10:23

DankaWS pisze:Wiadomości będą około 16.

Około godziny 16:00 czy około 16 IV ??

Mam nadzieje, ze jednak to pierwsze

DankaWS · Post » 3 kwie 2009, o 10:36

Brak precyzji z mojej strony

To pierwsze, dziś koło godziny 16:00.

Antooosia · Post » 3 kwie 2009, o 10:44

Danusiu czekamy

DankaWS · Post » 3 kwie 2009, o 16:04

Yes Yes Yes

PUMKA · Post » 3 kwie 2009, o 16:08

SUPER !!!!!!!!!!
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
;:2