Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
-
elakuznicom
- 500p

- Posty: 663
- Od: 13 cze 2012, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguniu, no to doczekałaś się wiosny u mnie niestety zwały śniegu spore tylko placuszki ziemi widać ,
a teraz padał solidny deszcz i chyba będzie burza 
pozdrawiam Ela
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
To Sara pewnie będzie zażywać dość często kąpieli skoro jej się tak podobało
albo zabezpieczycie oczko kratą żeby nie właziła
Kolorowa wiosenka, jak ja kocham te cudne krokusy
Burza u nas przeszła bokiem i tylko raz zagrzmiało ale już parę razy przegoniło mnie z ogrodu.
Mięśnie mnie już prawie nie bolą tylko kręgosłup czuję no i zgaga jak zwykle dokucza po sporej dawce schylania
dlatego w sezonie prawie nic nie jem cały dzień jak muszę się schylać. 
Kolorowa wiosenka, jak ja kocham te cudne krokusy
Burza u nas przeszła bokiem i tylko raz zagrzmiało ale już parę razy przegoniło mnie z ogrodu.
Mięśnie mnie już prawie nie bolą tylko kręgosłup czuję no i zgaga jak zwykle dokucza po sporej dawce schylania
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Mnie obciązonej 4-latniek i jego kaprysami udało się posadzić 3 drzewka owocowe i dwa jałowce. Wygonił mnie dość mocny deszcz.
To na kiedy po krzewy mam szykować transport. Mam auto z przyczepą
To na kiedy po krzewy mam szykować transport. Mam auto z przyczepą
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś nie lało u Ciebie? Ale masz farta! U mnie nawet grad był! Cieszę się że zdążyłam tyle zrobić! I jeszcze deszczyk mi podlał roślinki. Teraz bardzo się zachmurzyło i troszkę zimno bo wiatr silniej powiał. Ale tak samo jak ty mam jeszcze ogrom pracy! Przemieszczam niektóre rośliny i to trochę czasu zabiera, ale jutro koniecznie muszę zdążyć z różami!
Pozdrówki!
Pozdrówki!
-
Pani Bestia
- 200p

- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguniu, ale z Ciebie aktywistka
Ja się dzisiaj uzewnętrzniałam w szklarni - na dworze za mocno wiało i padało przelotnie. Wysiałam trochę jednorocznych oraz poprzenosiłam różne sadzonki i to, co zimowało w domu. Pierwsze zdjęcie jakby specjalnie dla mnie
uwielbiam smoczki z pękatymi brzuszkami 
"Na początku był Smok."
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Marzenko, super wiadomość z tym autem 
U mnie teraz też leje!
Majutek, do nas w końcu też doszła ulewa... ma swoje plusy - podleje posadzone krzewy
Elu, mam nadzieję, że ten nieszczęsny śnieg szybko u Ciebie zniknie! Ja od północy mam jeszcze grubą nieroztopioną warstwę tego, co zleciało z dachu.
Kasiu, cały dzień był ładny i chociaż się chmurzyło, można było pracować... około południa burza przeszła bokiem... dopiero teraz padało, ale już się przejaśnia. Widziałam czarne chmury w kierunku Wawy. Ja już zdążyłam wsadzić róże, poza Pashminami, które może wsadzę do donic na wejściu na taras? Co o tym myślisz? Cieszę się, że tyle zrobiłaś
Pani Bestio kochana, chciałam zapytać jaka pogoda w Sz-nie, ale już wiem. Widać, że wiosna wciąż walczy z chłodniejszymi frontami.
Lubisz jaszczurki?
To chyba zwinka? Fajnie, że udało Ci się też popracować 
W zasadzie to chyba dobrze, że leje, bo tak się spracowałam dziś, że ktoś/coś musiało mnie w końcu wygnać do domu...
Przed deszczem wzięliśmy się z PanemM za mycie kostki - podjazd w połowie zrobiony, ale gdzie reszta! Jutro dalsza część porządków.
Ogólnie dziś udało się dużo zrobić. Udało się wyczesać połowę trawnika, przyciąć wszystkie hortensje, wierzby, rozgarnąć wszystkie kopczyki różom, posadzić róże które dostałam oraz część bratków, zrobić ognisko paląc gałązki, przyciąć wrzosy, przesadzić derenia Kousa i wypić kawę na tarasie. PanM zdjął zabezpieczające sznurki z iglaków, umył kostkę, zrobił częściowe porządki w garażu i kotłowni.
A teraz zasłużony odpoczynek...
Idę sprawdzić co u Was 
Kilka migawek wciąż nagiego, ale wiosennego ogrodu, już częściowo wysprzątanego:










Sara cały czas pomaga:

Kora jest najlepsza!:

U mnie teraz też leje!
Majutek, do nas w końcu też doszła ulewa... ma swoje plusy - podleje posadzone krzewy
Elu, mam nadzieję, że ten nieszczęsny śnieg szybko u Ciebie zniknie! Ja od północy mam jeszcze grubą nieroztopioną warstwę tego, co zleciało z dachu.
Kasiu, cały dzień był ładny i chociaż się chmurzyło, można było pracować... około południa burza przeszła bokiem... dopiero teraz padało, ale już się przejaśnia. Widziałam czarne chmury w kierunku Wawy. Ja już zdążyłam wsadzić róże, poza Pashminami, które może wsadzę do donic na wejściu na taras? Co o tym myślisz? Cieszę się, że tyle zrobiłaś
Pani Bestio kochana, chciałam zapytać jaka pogoda w Sz-nie, ale już wiem. Widać, że wiosna wciąż walczy z chłodniejszymi frontami.
Lubisz jaszczurki?
W zasadzie to chyba dobrze, że leje, bo tak się spracowałam dziś, że ktoś/coś musiało mnie w końcu wygnać do domu...
Przed deszczem wzięliśmy się z PanemM za mycie kostki - podjazd w połowie zrobiony, ale gdzie reszta! Jutro dalsza część porządków.
Ogólnie dziś udało się dużo zrobić. Udało się wyczesać połowę trawnika, przyciąć wszystkie hortensje, wierzby, rozgarnąć wszystkie kopczyki różom, posadzić róże które dostałam oraz część bratków, zrobić ognisko paląc gałązki, przyciąć wrzosy, przesadzić derenia Kousa i wypić kawę na tarasie. PanM zdjął zabezpieczające sznurki z iglaków, umył kostkę, zrobił częściowe porządki w garażu i kotłowni.
A teraz zasłużony odpoczynek...
Kilka migawek wciąż nagiego, ale wiosennego ogrodu, już częściowo wysprzątanego:










Sara cały czas pomaga:

Kora jest najlepsza!:

- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś , bardzo mi się podoba Twój pomysł z pashminami w donicy
Wyglądałoby to baaardzo reprezentacyjnie
Tylko sama musisz ocenić, jak zniosą przechowywanie w zimie, wiesz, że to zawsze kłopot jak nie mamy gdzie...
Twoja Sara jest śliczna, ubawiła mnie jej kąpiel w oczku
Ogród pięknie wygląda, wcale nie widać, że coś w nim trzeba jeszcze sprzątać
Twoja Sara jest śliczna, ubawiła mnie jej kąpiel w oczku
Ogród pięknie wygląda, wcale nie widać, że coś w nim trzeba jeszcze sprzątać
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Jakich nóżek dostała
Wcześniej Sara była małonóżkową kuleczką, a teraz to już psinka.
Wyszłam do ogrodu koło 9 i nic nie zrobiłam
Mnóstwo dreptania zero efektu 
Wyszłam do ogrodu koło 9 i nic nie zrobiłam
- Nutka81
- 1000p

- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś, Twój ogród już normalnie błyszczy
Wszystko wysprzątane i wygrabione. Pięknie
A Sarka przeurocza. Zwariowane psisko

A Sarka przeurocza. Zwariowane psisko
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś ślicznie i pracowicie! Jak się ma taki ogród to wszystko idzie raz-dwa. Ja też coś porobiłam dzisiaj ale efektów nie widać niestety. Jak uświadomiłam sobie co mnie czeka to szczęka mi lekko opadła. Jutro pewno będzie lepiej.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś, a nie zostało CI nic z gałęzi hortensji? Wszystko z dymem puściłaś? Chciałam CI marudzićo nie, może by mi się udały sadzonki z nich? Trudno, za rok Cię przypilnuję
.
Oj kusisz tą pergolą, kusisz i chyba będę musiała sobie też taką kupić.
Mina Sary wymiata
Kupę roboty macie zrobione
Jak ważenie wczorajsze wypadło? Była nagroda? Mnie przeraża moja waga, a raczej to sadło, które dźwigam i waga wskazuje.
Oj kusisz tą pergolą, kusisz i chyba będę musiała sobie też taką kupić.
Mina Sary wymiata
Kupę roboty macie zrobione
Jak ważenie wczorajsze wypadło? Była nagroda? Mnie przeraża moja waga, a raczej to sadło, które dźwigam i waga wskazuje.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Ola, Nutka, Ewa, Kasia, dzięki za słowa wsparcia! Bardzo są mi potrzebne, bo jak pomyślę ile mam do zrobienia w najbliższych dniach, to autentycznie robi się słabo! Oprysk, wertykulacja, koszenie, nawożenie, odkurzenie oczka wodnego - to tylko na początek... Oczywiście z pomocą PanaM.
A co z rewolucją na rabatach? Właśnie sobie uzmysłowiłam, że miałam dziś wytyczyć rabatę pod szpaler hortensjowo-budlejowo-bodziszkowy i nie zdążyłam! chyba pobiegłabym to zrobić teraz, ale... wyszłam właśnie z wanny ;-))
Jutro też jest dzień
Sara szaleje na ogrodzie razem z panią
Jak dzisiaj wskoczyła do oczka i przepłynęła je na całej długości, to osłupieliśmy obserwując ją w milczeniu i z opadniętymi szczękami ;-)
Mała bardzo urosła i jest przeodważna!
Marzenko, otóż wszystkie patyczki puściłam z dymem... sorry! Zupełnie nie pomyślałam o ewentualnych zainteresowanych! Ale przy następnej okazji będę uważniejsza.
Ważenie wypadło ok i z okazji dnia czekolady wciągnęłam dwa paski ciemnej z orzechami... to była poezja smaku!
A Ty? jak Ci idzie praca nad wagą?
A co z rewolucją na rabatach? Właśnie sobie uzmysłowiłam, że miałam dziś wytyczyć rabatę pod szpaler hortensjowo-budlejowo-bodziszkowy i nie zdążyłam! chyba pobiegłabym to zrobić teraz, ale... wyszłam właśnie z wanny ;-))
Jutro też jest dzień
Sara szaleje na ogrodzie razem z panią
Mała bardzo urosła i jest przeodważna!
Marzenko, otóż wszystkie patyczki puściłam z dymem... sorry! Zupełnie nie pomyślałam o ewentualnych zainteresowanych! Ale przy następnej okazji będę uważniejsza.
Ważenie wypadło ok i z okazji dnia czekolady wciągnęłam dwa paski ciemnej z orzechami... to była poezja smaku!
A Ty? jak Ci idzie praca nad wagą?
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś jakim nawozem nawozisz trawnik? I czy pryskasz róże przed plamistością? Na pierwszy rzut oka nie widać ile jeszcze pracy nas czeka
Ja mam do podcięcia derenie, pięciorniki, tawułki, budleje....i musze to zrobić jutro, bo w poniedziałek wywózka śmieci...a zawsze do worków upycham....
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Kasiu, wszystkie rośliny nawożę Osmocote długo działającym, trawnik tez. Polecam, jest rewelacyjny i po jednorazowym rozsypaniu nie martwisz się przez cały sezon nawożeniem. Jutro robię nawozowe zakupy.
Ja też mam jutro kupę roboty... ale przez noc się zregenerujemy, Kasiu!
Ja też mam jutro kupę roboty... ale przez noc się zregenerujemy, Kasiu!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Moja waga jest okrutna i pokazała całe kilo więcej niż tydzięń temu
. Masz może jakąś drakońską dietę, bo inaczej skończę jako wieloryb


