Dziękuję za miłe słowa i pozostawione komentarze
Doczekałam się! Dzisiaj nareszcie mogłam wypić kakao bladym świtem na tarasie. Uwielbiam ten poranny letni rytuał - cisza, spokój, słychać tylko ptaki. Strasznie długo szła do nas ta wiosna. Mój taras od wczoraj wygląda tak:
Doczekałam się też pierwszego kwitnienia hoi surigaoesis - na razie nieśmiałe, ale mam nadzieję,że teraz już będzie z górki. To moja największa hoja - rozpięta na półtorametrowych podpórkach:
Kwitnie pojedynczymi kwiatkami urocza hoja retusa:
I jeszcze jedna obiecuje pierwsze kwiaty - trzymajcie kciuki - jeśli się uda będzie to u mnie wydarzenie roku

:
Kilka portretów sukulentów - nowości tegorocznych:
cereus peruvianus:
euphorbia mili variegata:
euphorbia erythrea variegata:
Moje aeonia - chyba ich też nie pokazywałam:
Nestor rodu - kalanchoe thyrsiflora:
Ciągle pokazywane przeze mnie -kalanchoe beharensis - nie mogę się powstrzymać

jedna z moich najukochańszych roślin:
Hibiscus variegata
Pelargonia Bob Newing - taka sadzonka przyszła do mnie w tym tygodniu od Adriana:
Ładnie przesimowała hildewintera aureuispina - mam nadzieję kiedyś doczekać się kwiatów:
I na koniec z wielkim trudem przezimowana pelargonium Creamy Nutmeg - nie dość,że ma przepiękne liście to jeszcze obłędnie pacznie:
Pozdrawiam Was słonecznie i życzę miłego weekendu
