Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
No racja że dwie
Myślałam że to jedna z dwóch stron

- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Prezenty z serca dane... takie cudne
Jutro mój młodszy synuś będzie robił w szkole ( SP nr 22...to dla Ani info) serduszka wyszywane na Dzień Babci.
Oby chociaż igłę umiał wbić...pokazywałam mu dzisiaj...
ale z supełkiem na końcu nitki jego paluszki nie radziły sobie w ogóle...
Jutro mój młodszy synuś będzie robił w szkole ( SP nr 22...to dla Ani info) serduszka wyszywane na Dzień Babci.
Oby chociaż igłę umiał wbić...pokazywałam mu dzisiaj...
ale z supełkiem na końcu nitki jego paluszki nie radziły sobie w ogóle...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Obie bombki śliczne
Można je nosić zamiast biżuterii
Zima bardzo zimowa-napadało i mrozi.
Zima bardzo zimowa-napadało i mrozi.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Aniu,u ciebie duzo wiecej sniegu niż u mnie.Prezenty piękne,na pewno bęrdą piękna ozdoba twojego domku.
- Lukrecja
- 1000p

- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Kochana! Bombeczki iście królewskie! Mają ludzie nieziemski talent, aż mi oczy
! Cudowne! A kalanchoe cieszy kwiatuszkami, byle do wiosny! 
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Aniu, piękna zima u Ciebie, zdjęcie tunelu do wejścia czy domku dla ptaków w białej czapie - urocza i malownicza kwintesencja zimy
U nas tez wczoraj trochę posypało i roslinki mają kolderkę na zapowiadane mrozy. Miłego dnia 
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Aniu, powtórzę dokładnie to ci inni, bombeczki cudowne
A kalanchoe od Kubasia takie fajnie cukierkowe 
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Aniu prawdziwe dzieła sztuki te bombki
u mnie również dużo śniegu
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Bombki cudne, ktoś tu jest zdolniachą
Kalanchoe bardzo lubię, chociaż nie mam żadnego
Ja też wkleiłam rano fotkę mojej sierściuchy
Śmieszny ten Twój 
Ja też wkleiłam rano fotkę mojej sierściuchy
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
wstawi nam jeszcze zdjęcie bombek z różyczkami
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Ale bomba te bombki! Szkoda, że już p świętach, ale na przyszły rok będą jak znalazł
!
Jak tam u Ciebie ze śniegiem, nie przysypałao jeszcze doszczętnie?
Jak tam u Ciebie ze śniegiem, nie przysypałao jeszcze doszczętnie?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Majeczko (majka411)! U mnie śniegu zdecydowanie więcej niż 10 cm, ale tak jest zwykle. Dziś temperatura oscylowała w okolicach zera, więc poza samym Szczyrkiem była lekka odwilż. Ale generalnie śnieg się trzyma, a moje różyczki mają solidną kołderkę. Który z kwiatów masz na myśli mówiąc, że jest niespotykany? Kalateę crocata czy stoczyka Ludisia discolor var. ordiana? Ostatnio słyszałam, że ten ostatni nazywają piszczotliwie "Ludwiczka"
Nie mogę się już doczekać aż rozwinie kwiaty... Co do bombek - przyjrzyj się drugiej - ona ma wzór róży...
Piotrze (MisiaczekM)! Powiem tak-zawsze miałam zwierzęta płci żeńskiej i niekiedy sama się mylę i mówię o moim psu "ona" ;:131Siła przywczajenia. A śniegu u nas zawsze jest więcej i to nawet w porównanku z sąsiednią wsią, oddaloną o 3 km.
Nelu (Lukrecja)! Ogród zasypany po kokardę (jak uroczo to określa Pati), więc wzięłam się na grzebanie w doniczkach. Mam ich sporo, a i także przybywa. ALe czas szybko mija - już połowa stycznia za nami
Niestety ja nie mam takich talentów
Aniu (akl62)! Moi rodzice, mieszkający w Bielsku, zawsze się dziwią, o jakim śniegu ja mówię
U nich nic lub prawie nic, u mnie - pełno.
Aguniu (Aguniada)! Integrowanie się było na prawdę fajne, ale miałam potęznego stresa... Nie dość, że to pierwsza wizyta forumki, to jeszcze przeszło 2 dniowa
A storczyki i u mnie szaleją, ale o tym jeszcze będzie!
Przemku! Niekiedy aż jestem zmęczona odśnieżaniem,ale u nas do tego trzeba przywknąć. Generalnie lubię ruch na świezym powietrzu. Jednak odśnieżanie co 2 godziny, w tym przed 6 rano,by wyjechać do pracy już mi sie tak nie podoba. A kalatea to CROCATA.
Rewi4! Na odśnieżanie nie mam najmniejszego wpływu, ale na stan posiadania roślin domowych i owszem
Korzystam z tego skrzętnie, wynajdując różne cudeńka i to m.in. dzięki forum!
Magda (variegata)! Czapeczki przykryły nie tylko karmnik, ale także słupki ogrodzeniowe. A przed bramą mam 2 i pół metrową zaspę, która powstała z odśnieżania podjazdu. Nie powiem jednak, że nie ma to swojego uroku. Mówisz, że Cię zawstydziłam... Nie chciałam. Moje także nie zawsze są idealnie czyste, ale teraz jak brakuje mi ogrodu zajęłam się nimi solidniej. No i było świąteczne sprzątanie...
Ewo (ewamaj66)! Ja także chciałabym, by spadł śnieg i przypadkiem nie przyszedł mróz i zniszczył moje "golutkie" rośliny. Teraz mam solidna warstwę i mogę spokojnie spać. Cieszę się, że Ci się podoba mój nowy storczyk
Bomki wiszą w dużym pokoju (dwie) i w kuchni (trzecia). Nosić ich raczej nie będę...
Krysiu (Ignis05)! Do odśnieżania można przywknąć. Poza tym w okolicach 6 rano, kiedy niemal biegne z łopatą i spocę się jak mysza, a tu zaraz trzeba do pracy. Ale za to nigdy rano nie jest mi zimno. Ale faktycznie śnieg ma swój urok i odkąd znam tajemnicę nie wymarzania moich roślin nie mam nic przeciwko niemu.
Teresko! Z ludisiami mam tak samo. Obecnie mam już dwie... A pąk mojego hibka rośnie tak wolno, że to chyba zima jest temu winna...
Ewo (ewa w)! Nie mam żadnej taniej siły roboczej i sama odśnieżam. Niestety... Choć w weekend wyręczał mnie mąż forumki
Kasiu (labka1)! Lepiej się już czuję i dziś byłąm już w pracy, ale znowu poczłam łamanie w kościch. Chyba to nie jest takie proste... Kalatea także mi się podoba. A jak spojrzysz do wątku Kubasi, to wiesz, jak piękne ona ma kwiaty. No i już wiesz, że mam trzy takie bomki - jedną dostałam na urodziny, a dwie i teraz. To faktycznie piękne i oryginalne pamiątki!
Miłko (takasobie)! Teraz poświęcam się moim doniczkowcom, a w seozonie ogrodowym będą sobie musiały poradzić niemal same. Ale wówczas jest i cieplej i widniej, więc teraz jak są gorsze warunki powinnam poświęcić im więcej czasu. Tak właśnie robię. Fajny mam śnieg, nie? Też mi się podoba!
Iwono (heliofitko)! Co do kalatei jesteśmy umówione
Moje rośliny ogrodowe, w tym róże, mają solidne, śnieżne zabezpiezenie i jestem o nie spokojna. Zdjęcia kalanchoe już także zamieściłam...
Aniu (mamafrania)! Dzięki śniegowi jest jakoś tak czyściej i jaśniej. Mniej depresyjnie. Nie tęsknie za pluchą. Niech sobie troche ten śnieg poleży. Nie mam nic przeciwko
Teraz mam już komplet 3 takich bombek i w przyszłym roku będą jak znalazł. A mój pies jest na prawdę słodki i kochany... Niezwykle udany egzemplarz.
Stasiu (stasia_ogrod)! Bardzo się cieszę, że napadało tyle śniegu. Marwtił mnie ewentualny mróz. A tak? Niech sobie przychodzi. Może wymrozi te wirusy, bo u nas w pracy istny pomór
Baranica. Fajne określenie...
Aniu (konwalia12)! Wiem, że teraz jestem zajęta nauką. Tym bardziej się cieszę, że wstąpiłaś
Wando! Także lubię odśnieżać, szczególnie jak nie muszę się z tym spieszyć. Niekiedy jednak jest tego za dużo, jak na moje damskie ręcę i grzbiet...Ale jeśli dzięki temu znowu mi nic nie zmarznie, to niech tak będzie
Andrzeju (any57)! Masz rację - jeśli zima to biała. Już miałam dość tego szaro-burego świata
A kto tęskni za wiosną (ja trochę tak), to może sobie zafundować wiosnę na parapetach!
Sławku! Wygłupiaj się ile dusza zapragnie. Śmiech jest dobry na wszystko, a rozrywanie się - jest niezwykle przyjemne. No i bombki się przydały
Kasiu (oxalis)! Nie od razu Rzym zbudowano. Myślałam, że moje dziecię jeśli w ogóle umie szyć, to bardzo słabo. A na Gwiazdkę swoim przyjaciołom uszyło tak fajne lalki, że spuchłam z dumy...
Małgosiu (małgocha1960)! Już zdobią. U mnie choinka i inne ozdoby nadal stoją i tak będzie do lutego
Kasiu (robaczek_Poznań)! Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz. Wzięło nas na chorowanie w jednym czasie... Ale zimę mam faktycznie piękną
Chora czy zdrowa umiem to docenić. Podobnie warstę ochronną dla moich podopiecznych...
Moniko (monikwiaty)! Pochwały należą się Mamie Kubasi. Ja tak niestety nie umiem...
Magdo (lulka)! Mnie jakoś specjalnie kalanchoe się nie trzyma. Ale nie tylko ja mam ten problem. Chwilę jednak pocieszą oczy. Twoje futerkowce są także przefajne!
Asiu (asia2)! Nie czekałam do przyszłego roku i jeszcze w tym powiesiłam te bombki. Do lutego jest przecież okres świateczny... Jeszcze doszczętnie mnie nie przysypało
Piotrze (MisiaczekM)! Powiem tak-zawsze miałam zwierzęta płci żeńskiej i niekiedy sama się mylę i mówię o moim psu "ona" ;:131Siła przywczajenia. A śniegu u nas zawsze jest więcej i to nawet w porównanku z sąsiednią wsią, oddaloną o 3 km.
Nelu (Lukrecja)! Ogród zasypany po kokardę (jak uroczo to określa Pati), więc wzięłam się na grzebanie w doniczkach. Mam ich sporo, a i także przybywa. ALe czas szybko mija - już połowa stycznia za nami
Aniu (akl62)! Moi rodzice, mieszkający w Bielsku, zawsze się dziwią, o jakim śniegu ja mówię
Aguniu (Aguniada)! Integrowanie się było na prawdę fajne, ale miałam potęznego stresa... Nie dość, że to pierwsza wizyta forumki, to jeszcze przeszło 2 dniowa
Przemku! Niekiedy aż jestem zmęczona odśnieżaniem,ale u nas do tego trzeba przywknąć. Generalnie lubię ruch na świezym powietrzu. Jednak odśnieżanie co 2 godziny, w tym przed 6 rano,by wyjechać do pracy już mi sie tak nie podoba. A kalatea to CROCATA.
Rewi4! Na odśnieżanie nie mam najmniejszego wpływu, ale na stan posiadania roślin domowych i owszem
Magda (variegata)! Czapeczki przykryły nie tylko karmnik, ale także słupki ogrodzeniowe. A przed bramą mam 2 i pół metrową zaspę, która powstała z odśnieżania podjazdu. Nie powiem jednak, że nie ma to swojego uroku. Mówisz, że Cię zawstydziłam... Nie chciałam. Moje także nie zawsze są idealnie czyste, ale teraz jak brakuje mi ogrodu zajęłam się nimi solidniej. No i było świąteczne sprzątanie...
Ewo (ewamaj66)! Ja także chciałabym, by spadł śnieg i przypadkiem nie przyszedł mróz i zniszczył moje "golutkie" rośliny. Teraz mam solidna warstwę i mogę spokojnie spać. Cieszę się, że Ci się podoba mój nowy storczyk
Krysiu (Ignis05)! Do odśnieżania można przywknąć. Poza tym w okolicach 6 rano, kiedy niemal biegne z łopatą i spocę się jak mysza, a tu zaraz trzeba do pracy. Ale za to nigdy rano nie jest mi zimno. Ale faktycznie śnieg ma swój urok i odkąd znam tajemnicę nie wymarzania moich roślin nie mam nic przeciwko niemu.
Teresko! Z ludisiami mam tak samo. Obecnie mam już dwie... A pąk mojego hibka rośnie tak wolno, że to chyba zima jest temu winna...
Ewo (ewa w)! Nie mam żadnej taniej siły roboczej i sama odśnieżam. Niestety... Choć w weekend wyręczał mnie mąż forumki
Kasiu (labka1)! Lepiej się już czuję i dziś byłąm już w pracy, ale znowu poczłam łamanie w kościch. Chyba to nie jest takie proste... Kalatea także mi się podoba. A jak spojrzysz do wątku Kubasi, to wiesz, jak piękne ona ma kwiaty. No i już wiesz, że mam trzy takie bomki - jedną dostałam na urodziny, a dwie i teraz. To faktycznie piękne i oryginalne pamiątki!
Miłko (takasobie)! Teraz poświęcam się moim doniczkowcom, a w seozonie ogrodowym będą sobie musiały poradzić niemal same. Ale wówczas jest i cieplej i widniej, więc teraz jak są gorsze warunki powinnam poświęcić im więcej czasu. Tak właśnie robię. Fajny mam śnieg, nie? Też mi się podoba!
Iwono (heliofitko)! Co do kalatei jesteśmy umówione
Aniu (mamafrania)! Dzięki śniegowi jest jakoś tak czyściej i jaśniej. Mniej depresyjnie. Nie tęsknie za pluchą. Niech sobie troche ten śnieg poleży. Nie mam nic przeciwko
Stasiu (stasia_ogrod)! Bardzo się cieszę, że napadało tyle śniegu. Marwtił mnie ewentualny mróz. A tak? Niech sobie przychodzi. Może wymrozi te wirusy, bo u nas w pracy istny pomór
Baranica. Fajne określenie...
Aniu (konwalia12)! Wiem, że teraz jestem zajęta nauką. Tym bardziej się cieszę, że wstąpiłaś
Wando! Także lubię odśnieżać, szczególnie jak nie muszę się z tym spieszyć. Niekiedy jednak jest tego za dużo, jak na moje damskie ręcę i grzbiet...Ale jeśli dzięki temu znowu mi nic nie zmarznie, to niech tak będzie
Andrzeju (any57)! Masz rację - jeśli zima to biała. Już miałam dość tego szaro-burego świata
Sławku! Wygłupiaj się ile dusza zapragnie. Śmiech jest dobry na wszystko, a rozrywanie się - jest niezwykle przyjemne. No i bombki się przydały
Kasiu (oxalis)! Nie od razu Rzym zbudowano. Myślałam, że moje dziecię jeśli w ogóle umie szyć, to bardzo słabo. A na Gwiazdkę swoim przyjaciołom uszyło tak fajne lalki, że spuchłam z dumy...
Małgosiu (małgocha1960)! Już zdobią. U mnie choinka i inne ozdoby nadal stoją i tak będzie do lutego
Kasiu (robaczek_Poznań)! Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz. Wzięło nas na chorowanie w jednym czasie... Ale zimę mam faktycznie piękną
Moniko (monikwiaty)! Pochwały należą się Mamie Kubasi. Ja tak niestety nie umiem...
Magdo (lulka)! Mnie jakoś specjalnie kalanchoe się nie trzyma. Ale nie tylko ja mam ten problem. Chwilę jednak pocieszą oczy. Twoje futerkowce są także przefajne!
Asiu (asia2)! Nie czekałam do przyszłego roku i jeszcze w tym powiesiłam te bombki. Do lutego jest przecież okres świateczny... Jeszcze doszczętnie mnie nie przysypało
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Aniu o ten kwiatuszek mi chodziło, ja nazwami nie operujęsweety pisze:Kalatea od Kubasi
![]()
Wiesz jak mi powiedziałaś, to widzę na niej różyczkę, tylko nie wiem dlaczego za pierwszym razem jej nie zauważyłam.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 4, czyli oby do wiosny
Majeczko, to kalatea crocata
Nie dostrzegłaś, ale dzięki temu ogląnęłaś sobie jeszcze raz 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa


