Siedlisko z sosnami cz.2
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko hortensji nie dokupuj na wiosnę zrobię sadzonki i znowu Ci dam a wiesz że one szybko rosną
Była wczoraj cudowna pogoda i wycieczka super się udała ale grzybków mało 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Dziewczyny rdest Auberta i kolczurka to dwie różne rośliny
Rdest jest wieloletnim, silnie rosnącym pnączem (nawet 8 metrów rocznie), wykorzystywanym podobnie, jak znany wam winobluszcz .
Natomiast kolczurka, to takie radosne jednoroczne pnącze, które dzięki swoim "strzelającym" czarnym nasionom może w krótkim czasie opanować ogród (niesamowicie rozsiewa się
)
Baa...u mnie pewnego roku pojawiła się w kilku miejscach w ogrodzie, choć żaden z sąsiadów jej nie posiada
Rdest jest wieloletnim, silnie rosnącym pnączem (nawet 8 metrów rocznie), wykorzystywanym podobnie, jak znany wam winobluszcz .
Natomiast kolczurka, to takie radosne jednoroczne pnącze, które dzięki swoim "strzelającym" czarnym nasionom może w krótkim czasie opanować ogród (niesamowicie rozsiewa się
Baa...u mnie pewnego roku pojawiła się w kilku miejscach w ogrodzie, choć żaden z sąsiadów jej nie posiada
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko rdest Auberta to rdest Auberta a kolczurka to całkiem co innego nie pozbywaj się pochopnie niby Twojego powojnika,poczytaj na spokojnie w encyklopedii wikipedii.Nie jestem może tak oświeconą osobą ale mogę rozróżnić dwie różne rośliny 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Przepraszam najmocniej, ze tak teraz w biegu (na mopie między wejściem a kuchnią), ale tak jak napisała Marysia (mar33) kolczurka to kolczurka, a rdest to rdest. Kolczurkę mam, bo sama chciałam. Od paru lat ją sieję i raptem 3 razy mi się sama wysiała po 3-4 siewki. Ptaki chętnie zjadają jej nasiona i mnie wyjadały dokładnie jak widać.
W tym roku zrobiłam nawet rozsadę i rzeczywiście zarosła mi .... raptem JEDEN metr siatki. Natomiast zupełnie nie wiem co się stało z nasionami, bo ich nie ma prawie wcale. Udało mi się zebrać kilka sztuk- tyle co na moje skromne potrzeby. Reszta przepadła. Na moim piasku nie grozi mi inwazja kolczurki.
Co do rdestu, to może rzeczywiście go nie oddam. Rośnie jak opętany i niech coś obrośnie i robi tło? Tylko, żeby znów nie zdominował bardziej ozdobnej rośliny...
Indywidualne odpowiedzi jutro. Dziś już mam dość. Ten urlop mnie wykończy. Skoro pięciorniki mają być daleko od tarasu, to oczywiście chętnie posłucham rad mądrzejszych ode mnie i te co już mam (5szt) wysadzę dalej, a przy tarasie posadzę tawuły jak podpowiada Agunia, choć pomysł Kasi z różami jest baaardzo kuszący. Najpierw jednak muszę się tarasu dorobić
, żeby potem nie zniszczyć roślin
Zmykam polatać jeszcze na mopie i
W tym roku zrobiłam nawet rozsadę i rzeczywiście zarosła mi .... raptem JEDEN metr siatki. Natomiast zupełnie nie wiem co się stało z nasionami, bo ich nie ma prawie wcale. Udało mi się zebrać kilka sztuk- tyle co na moje skromne potrzeby. Reszta przepadła. Na moim piasku nie grozi mi inwazja kolczurki.
Co do rdestu, to może rzeczywiście go nie oddam. Rośnie jak opętany i niech coś obrośnie i robi tło? Tylko, żeby znów nie zdominował bardziej ozdobnej rośliny...
Indywidualne odpowiedzi jutro. Dziś już mam dość. Ten urlop mnie wykończy. Skoro pięciorniki mają być daleko od tarasu, to oczywiście chętnie posłucham rad mądrzejszych ode mnie i te co już mam (5szt) wysadzę dalej, a przy tarasie posadzę tawuły jak podpowiada Agunia, choć pomysł Kasi z różami jest baaardzo kuszący. Najpierw jednak muszę się tarasu dorobić
Zmykam polatać jeszcze na mopie i
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko nie lataj na mopie czyżby była teraz dla nas zamiana z miotły na mopmam nadzieję że nie obraziłaś się za taką dygresję i żarciki znasz 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
MarzenkoGrzybobranie się udało tak sobie.Najbardziej jestem zadowolony, że sobie pochodziłem po tych polach i lasach.Widzę,ze zapału i energii można Tobie pozazdrościć.
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Kobieto, jak wyjeżdżałam była pierwsza część wątku....wracam a tu już druga.....pędzisz. A mnie na wsi tak leniwie czas płynął
Tyle zmian wprowadziłaś. Zaczytałam się i naoglądałam w Twoim wątku. Już wróciłam, teraz będę zaglądać na codziennie. Pozdrawiam 
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Staram się i odpowiadam na posty. a potem na bieżąco.
MAŁGOSIU, delospermę mam pierwsy sezon. mam 3szt. dwie rozrosły się potężne, a jedna żyje, ale stoi w miejscu. Też jak już kupiłam to doczytałam i braku odporności na mróż. Po kawałku zabiorę do domu na zimę. wiosną wsadzę znów na skalniak. a ta w ziemi, może też przezimuje? Niektórzy traktują tą roślinę jako jednoroczną.
BASIU, jak sama tego nie zrobię, to samo się nie zrobi. Nie mam M pod ręką, a sąsiedzi też jacyś niepomocni
. Plecy potem bolą, a wczoraj dodatkowo przepona, bo znosiłam pocięte przez tatę drewno na opał do szopy. Nie mogłam oddechu złapać. Aż taka młoda nie jestem, mam tylko małe dziecko
KASIU, jesteś wielka i nieoceniona. Nie mówię tu bynajmniej o rozmiarze ubrań, bo widziałam Twoje zdjęcia. Krzewy mają się dobrze. Liście jędrne, nie zwieszają się. Budleja - to chwast. Kurcze, chciałabym kiedyś móc tak powiedzieć. Póki co dmucham i chucham na tą ofiarowaną od Ciebie, jest już odratowana i nie ma już tak klapniętych liści.
No i muszę na teraz skończyć, bo bajki się skończyły i Młody ciągnie mnie do swojego pokoju spać. Zaraz wracam
MAŁGOSIU, delospermę mam pierwsy sezon. mam 3szt. dwie rozrosły się potężne, a jedna żyje, ale stoi w miejscu. Też jak już kupiłam to doczytałam i braku odporności na mróż. Po kawałku zabiorę do domu na zimę. wiosną wsadzę znów na skalniak. a ta w ziemi, może też przezimuje? Niektórzy traktują tą roślinę jako jednoroczną.
BASIU, jak sama tego nie zrobię, to samo się nie zrobi. Nie mam M pod ręką, a sąsiedzi też jacyś niepomocni
KASIU, jesteś wielka i nieoceniona. Nie mówię tu bynajmniej o rozmiarze ubrań, bo widziałam Twoje zdjęcia. Krzewy mają się dobrze. Liście jędrne, nie zwieszają się. Budleja - to chwast. Kurcze, chciałabym kiedyś móc tak powiedzieć. Póki co dmucham i chucham na tą ofiarowaną od Ciebie, jest już odratowana i nie ma już tak klapniętych liści.
No i muszę na teraz skończyć, bo bajki się skończyły i Młody ciągnie mnie do swojego pokoju spać. Zaraz wracam
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko jesteś przemęczona na tym urlopie bo młody Cie wcześniej uśpi jak Ty jego, rzeczywiście musisz chyba odpocząć aby mieć siłę do pracy jesienią w ogrodzie 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko, cieszę się, że roślinki już odżyły po ciężkim weekendzie ;-)) Nawet listki wstały? Musiałaś się dobrze nimi zaopiekować
Mam nadzieję, że te trzy, które wysłałam też się przyjmą.
A jak różyczka? Nie zwiędła? Wlałam jej do donicy wodę, ale pewnie dotarła wyschnięta?
Budleja to piękny krzew, pisałam o pięciorniku, za nimi nie przepadam, a akurat to rośnie u mnie jak chwastSosenki4 pisze:(...) Budleja - to chwast. Kurcze, chciałabym kiedyś móc tak powiedzieć. Póki co dmucham i chucham na tą ofiarowaną od Ciebie, jest już odratowana i nie ma już tak klapniętych liści.
A jak różyczka? Nie zwiędła? Wlałam jej do donicy wodę, ale pewnie dotarła wyschnięta?
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko widzę, ze masz delosperme nubijską.Sądząc po opisie masz również d. Coopera.Żeby przetrwały zimę musisz je dobrze zabezpieczyć.Przede wszystkim one nie lubią wilgoći, a więc musisz im zrobić daszek.Następnie okryć gałązkami i dodatkowo obsypać torfem lub igliwiem. Niektórzy piszą,że w ogóle nie przykrywają.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
To ja! Pukam cichutko... tak długo mnie nie było.... 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Przepraszam najmocniej, że wczoraj już nie wróciłam na forum. Usnęłam z Patrykiem. Ocknęłam się koło północy, to tylko rozpakowałam się, umyłam i dalej lulu.
No to ciąg dalszy odpowiedzi, póki Młody ogląda bajki.
dziękuję wszystkim za pochwały nad nasadzeniami i pracą jaką wkładam w ogród. Skoro domu nie mogę wykończyć, to choć trochę ogród podgonię i niech już rośliny rosną. Potem wszystko na raz stanie się piękne... Niepoprawna marzycielka ze mnie, ale marzenia są piekne...
EWA, z tego co piszesz, to masz ogromny skalniak. Chyba kiedyś go już oglądałam, dąbrówka na skalniaku mi zmarzła rok temu, ale dobrze, ze o niej wspomniałaś,to dosadzę ją od północy. Ma piekne bordowe liście, które fajnie zegrają się z tawułą przy tarasie, jak kiedyś takowy wreszcie powstanie. Ręce opadają jak to wszystko się u mnie wlecze, te wykończenia i dokańczanie budowy. CHyba w Totka zacznę grać
DOMINIKO, dobrze, że podpowiadasz co na perz, bo też mam tego cholerstwa multum. No i tak jak piszesz przełazi przez agro gdzie i jak chce. FUSILADE, to środek dla mnie. Dziękuję za dobre słowa i wsparcie.
JOLU o tulipankach Tarda w smsm już Ci napisałam. W sumie tylko w tym dyskoncie je widziałam, a włóczę się ostatnio po różnych sklepach. No i wydaję niestety kasę
, ale o tym później
Z powojnikiem, z którego wyrósł rdest to ironia losu. Mnie się trafił, a Ty go chcesz. Może jak z niego będę rezygnować, to pojedzie w Twoją stronę? Lub choć go rozmnożę?
VARIEGATA, dziękuję za uznanie i propozycję nagrody. Z pięciornikiem dobrze, że podpowiadasza. kasia i Agunia też mają takie zdanie jak Ty, więc przesądzone. Pięciorniki wylatują spod tarasu, czyli obecne 5szt i te od Kasi trafiają dalej od oczu.
ANIU, Kasi to ja nie wiem jak się odwdzięczę. oki co dbam o roślinki do naszego Robaczka jak mogę. Takie krzewy to majątek na zakup, a jak już je mam są dla mnie jak skarby.
KASIU, kusisz różami i pewnie ulegnę takim pokusom. Masz więc jak w banku, że będę Cię molestować polecanymi na taras różami. Może jednak teraz tylko zosawię przy tarasie 2 świerki Coniki, które tu mam. Zabiorę 5 pięciorników i poczekam na zrobienie tarasu. Jejku, przepraszam, ze nie zaglądam do Ciebie, ale całe dnie w ogrodzie i wieczorem padam na twarz.
To tyle na teraz, bo bajki sie skocnczyły i syn gna mnie spać do jego pokoju. Sipciorem!!!. Nie wiem skąd on zna takie słowa, ale sipciolem, sipciolem woła. No to idę. Mam nadzieję, że dziś nie usnę.
No to ciąg dalszy odpowiedzi, póki Młody ogląda bajki.
dziękuję wszystkim za pochwały nad nasadzeniami i pracą jaką wkładam w ogród. Skoro domu nie mogę wykończyć, to choć trochę ogród podgonię i niech już rośliny rosną. Potem wszystko na raz stanie się piękne... Niepoprawna marzycielka ze mnie, ale marzenia są piekne...
EWA, z tego co piszesz, to masz ogromny skalniak. Chyba kiedyś go już oglądałam, dąbrówka na skalniaku mi zmarzła rok temu, ale dobrze, ze o niej wspomniałaś,to dosadzę ją od północy. Ma piekne bordowe liście, które fajnie zegrają się z tawułą przy tarasie, jak kiedyś takowy wreszcie powstanie. Ręce opadają jak to wszystko się u mnie wlecze, te wykończenia i dokańczanie budowy. CHyba w Totka zacznę grać
DOMINIKO, dobrze, że podpowiadasz co na perz, bo też mam tego cholerstwa multum. No i tak jak piszesz przełazi przez agro gdzie i jak chce. FUSILADE, to środek dla mnie. Dziękuję za dobre słowa i wsparcie.
JOLU o tulipankach Tarda w smsm już Ci napisałam. W sumie tylko w tym dyskoncie je widziałam, a włóczę się ostatnio po różnych sklepach. No i wydaję niestety kasę
Z powojnikiem, z którego wyrósł rdest to ironia losu. Mnie się trafił, a Ty go chcesz. Może jak z niego będę rezygnować, to pojedzie w Twoją stronę? Lub choć go rozmnożę?
VARIEGATA, dziękuję za uznanie i propozycję nagrody. Z pięciornikiem dobrze, że podpowiadasza. kasia i Agunia też mają takie zdanie jak Ty, więc przesądzone. Pięciorniki wylatują spod tarasu, czyli obecne 5szt i te od Kasi trafiają dalej od oczu.
ANIU, Kasi to ja nie wiem jak się odwdzięczę. oki co dbam o roślinki do naszego Robaczka jak mogę. Takie krzewy to majątek na zakup, a jak już je mam są dla mnie jak skarby.
KASIU, kusisz różami i pewnie ulegnę takim pokusom. Masz więc jak w banku, że będę Cię molestować polecanymi na taras różami. Może jednak teraz tylko zosawię przy tarasie 2 świerki Coniki, które tu mam. Zabiorę 5 pięciorników i poczekam na zrobienie tarasu. Jejku, przepraszam, ze nie zaglądam do Ciebie, ale całe dnie w ogrodzie i wieczorem padam na twarz.
To tyle na teraz, bo bajki sie skocnczyły i syn gna mnie spać do jego pokoju. Sipciorem!!!. Nie wiem skąd on zna takie słowa, ale sipciolem, sipciolem woła. No to idę. Mam nadzieję, że dziś nie usnę.
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Marzenko ciesz się z tych chwil jeszcze trochę z zacznie Cie wyganiać ze swojego pokoju a co dopiero z łóżka 
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.2
Mam nadzieję, że nikogo nie pominę przy tym odpisywaniu na raty
.
AGUNIU, Twoja podpowiedź co do tawuły Goldmound zaczyna chodzić mi po głowie coraz mocniej i aż zaczynam się drapać, żeby te myśli póki co przegonić, bo juz chyba w tym sezonie nie dam rady. Jednak słowo się rzekło i pieciorniki eksmituję, dobrze, że tych Kasinych nie posadziłam, bo od razu znów bym je przesadzała. Siedzą w wielkich donicach po tujach i myslę nad miejscem dla nich. Wbrew pozorom duża działka nie jest łatwa do zagospodarowania. Podpatrując jednak innych uczę się bardzo dużo. Do tego takie opinie jak Twoja bardzo cenię, żeby unikać niepotrzebnej pracy typu przesadzanie.
MALIOLU, zszokowałaś mnie wiadomością o kolczurce. Słyszałam o tej inwazyjnej roślinie Barszcz Szostakowskiego czy jakoś tak. Najwięcej widziałam jej przy drodze do Zakopanego. Ale, żeby kolczurkę też tak traktować? ona jest łatwa do usunięcia, bynajmniej u mnie. Niemniej jednak dobrze wiedzieć niektóre rzeczy. Czuwaj i zapodawaj takie newsy, choćby były ja najbardziej szokujące.
MAGDO (Variegata) to szok również dla mnie. W życiu kolczurki nie podejrzewałabym o to, że jest na liście roślin zakazanych
JOLU , witam kolejną zdziwioną
. A dziś wyczytałam, ze zwykły bluszcz pospolity jest rośliną
chronioną. Dziwne prawda?
AGUNIU, Twoja podpowiedź co do tawuły Goldmound zaczyna chodzić mi po głowie coraz mocniej i aż zaczynam się drapać, żeby te myśli póki co przegonić, bo juz chyba w tym sezonie nie dam rady. Jednak słowo się rzekło i pieciorniki eksmituję, dobrze, że tych Kasinych nie posadziłam, bo od razu znów bym je przesadzała. Siedzą w wielkich donicach po tujach i myslę nad miejscem dla nich. Wbrew pozorom duża działka nie jest łatwa do zagospodarowania. Podpatrując jednak innych uczę się bardzo dużo. Do tego takie opinie jak Twoja bardzo cenię, żeby unikać niepotrzebnej pracy typu przesadzanie.
MALIOLU, zszokowałaś mnie wiadomością o kolczurce. Słyszałam o tej inwazyjnej roślinie Barszcz Szostakowskiego czy jakoś tak. Najwięcej widziałam jej przy drodze do Zakopanego. Ale, żeby kolczurkę też tak traktować? ona jest łatwa do usunięcia, bynajmniej u mnie. Niemniej jednak dobrze wiedzieć niektóre rzeczy. Czuwaj i zapodawaj takie newsy, choćby były ja najbardziej szokujące.
MAGDO (Variegata) to szok również dla mnie. W życiu kolczurki nie podejrzewałabym o to, że jest na liście roślin zakazanych
JOLU , witam kolejną zdziwioną
chronioną. Dziwne prawda?




