Permakultura cz.1
Re: Permakultura
żyto posiałem na jesienie na poplon i właśnie je ścinam i będę przekopywać tylko nie mam co zrobić ze ściętą zieloną masą. Na razie część dorzuciłem do kompostownik ale tego trochę jest i nie wiem do końca co z tym zrobić. Rzucam na jedną duża pryzmę
Re: Permakultura
To błąd, zaparzy się jak trawa na pryzmie i zacznie gnić. Nie masz kosiarki? dobrze to przejechać kosiarką i podsypać cienką warstwą rosnące krzewy drzewa, co tam chcesz.wabik222 pisze: Rzucam na jedną duża pryzmę
Re: Permakultura
kosiarką elektryczną 1600W 1m żyta raczej nie skoszę.Wiec muszę ręcznie pociąć na kawałki. Na działce mam na razie tylko 2 drzewa owocowe zasadzone w tym roku wiec nie spożytkuje żyta. Pod tuje mam nim ściółkować? Resztę chyba zetnę i glebogryzarką przejadę. Macie lepsze pomysły co zrobić z górą skoszonego żyta?
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Permakultura
Hałduj pod drzewami i hałduj między grządkami ogrodu.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Permakultura
wabik222 myślałem że zrozumiesz
do dościółkowania lepsze rozdrobnione. A jak tobie łatwiej to jedź glebogryzarką, tylko co dalej chcesz tam robić?
Następnym razem nie pozwól mu tak wyrosnąć. Zielony nawóz powinien zostać w ziemi a nie lądować na kompoście.

TO oznacza ścięte ręcznie żytopelikano11 pisze: dobrze to przejechać kosiarką i podsypać cienką warstwą rosnące krzewy drzewa, co tam chcesz.

Następnym razem nie pozwól mu tak wyrosnąć. Zielony nawóz powinien zostać w ziemi a nie lądować na kompoście.
Re: Permakultura
Ok dzięki za podpowiedzi, wybaczcie niewiedzę ale moja przygoda z ogrodem dopiero się zaczyna i na razie na działce oprócz trawy,tuji i 2 drzew owocowych oraz plagi kretów i nornic nic nie ma.
Re: Permakultura
Eee tam zaraz niewiedzę, jak zacząłeś od uzyźnania gleby to już dużo wiesz
Jak są krety to zazwyczaj w ziemi są pędraki niestety, straszne szkodniki.

Jak są krety to zazwyczaj w ziemi są pędraki niestety, straszne szkodniki.
- MarcinekSz
- 50p
- Posty: 52
- Od: 25 sty 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Witam wszystkich "permanentnie zakręconych". Generalnie w tradycyjnym ogrodnictwie nawozy zielone przekopuje się razem z całą masą zieloną po częściowym jej uschnięciu. W zależności od pogody zostawia się pokos na dwa, trzy dni do zwiędnięcia po czym przystępuje się do płytkiego przekopania całości (dostarczyć do gleby jak najwięcej "słodkiej" próchnicy z rozkładu materii organicznej). W permakulturze częściej stosuje się jednak metodę 'czop and drop", czyli mniej więcej - utnij i rzuć. Co skosimy to zostawiamy na glebie = mamy za jednym zamachem ściółkę, która stopniowo rozkładając się będzie zasilać nasze uprawy w próchnicę, blokować rozwój chwastów i zapobiegać przesuszaniu się oraz erozji gleby. Permakultura pozostawia ogrodnikowi pełną swobodę wyboru w zależności od tego, jaki jest cel jego działania (co chce osiągnąć). Żyto ozime na nawóz zielony często występuje w mieszance z wyką kosmatą(ozimą), która potrafi się odradzać po koszeniu. Dla kogoś, kto stosuje permakulturę nie powinno to stanowić problemu - więcej materii organicznej plus wzbogacenie gleby w azot.
- MarcinekSz
- 50p
- Posty: 52
- Od: 25 sty 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Obecność kreta może sygnalizować także zwiększoną populację dżdżownic, a to z kolei można poczytać jako znak dla ogrodnika, że zmierza we właściwym kierunku.
Re: Permakultura
Dzięki za podpowiedz MarcinekSz, właśnie tak zrobię z resztą pola. Poczekam parę dni aż poleży i dopiero zaoram wszystko. Potem posieję łubin bo już kupiłem.A na krety u mnie to jest tylko jeden sposób pod trawnik idzie siatka na krety. Na jednym kawałku już mam założoną i problem minął, na drugim na wiosnę mam masakrę na trawniku. Cały trawnik zbombardowany kretowiskami gigantami.
Re: Permakultura
Cześć
Wiele odpowiedzi na Wasze pytania i wiele ciekawych pomysłów na naturalny i zdrowy ogród można znaleźć w poradnikach Zbigniewa Przybylaka pt: "TRADYCYJNY OGRÓD EKOLOGICZNY". (4 tomy). Uwielbiam te książeczki. Pełne praktycznej wiedzy i mnóstwo różnych przepisów na eko ogród. Pozdrawiam.
zmod, pomid.

zmod, pomid.
- mundzia
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 3 mar 2015, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Permakultura
Mam małe pytanie, tylko się nie śmiejcie :P
glebie?
Z tego co piszesz to korzenie mają zostać w ziemi i tam się rozłożyć. A jednym z celów stosowania nawozów zielonych jest wydobycie wypłukanych składników na powierzchnie. No to nie lepiej by całą roślinę wyrwać, wraz z korzeniem i położyć naMarcinekSz pisze:Witam wszystkich "permanentnie zakręconych". Generalnie w tradycyjnym ogrodnictwie nawozy zielone przekopuje się razem z całą masą zieloną po częściowym jej uschnięciu. W zależności od pogody zostawia się pokos na dwa, trzy dni do zwiędnięcia po czym przystępuje się do płytkiego przekopania całości (dostarczyć do gleby jak najwięcej "słodkiej" próchnicy z rozkładu materii organicznej). W permakulturze częściej stosuje się jednak metodę 'czop and drop", czyli mniej więcej - utnij i rzuć. Co skosimy to zostawiamy na glebie = mamy za jednym zamachem ściółkę, która stopniowo rozkładając się będzie zasilać nasze uprawy w próchnicę, blokować rozwój chwastów i zapobiegać przesuszaniu się oraz erozji gleby. Permakultura pozostawia ogrodnikowi pełną swobodę wyboru w zależności od tego, jaki jest cel jego działania (co chce osiągnąć). Żyto ozime na nawóz zielony często występuje w mieszance z wyką kosmatą(ozimą), która potrafi się odradzać po koszeniu. Dla kogoś, kto stosuje permakulturę nie powinno to stanowić problemu - więcej materii organicznej plus wzbogacenie gleby w azot.
glebie?
Za wszystkie udzielone rady bardzo dziękuje 

Re: Permakultura
To zależy 
Różne metody można stosować na wiele sposobów.
W przypadku roślin niepożądanych oczywiście lepiej jest wyrywać je całe, z korzeniami.
Jeśli zaś chodzi o nieprzypadkowe, permakulturowe nasadzenia to sprawa ma się inaczej. W zaplanowanych gildiach znajdują się gatunki, których korzenie nie konkurują z korzeniami krzewów i drzew owocowych przy których rosną ze względu na inny system korzeniowy. W takim wypadku nie chcemy usuwać tych roślin na stałe poprzez usunięcie korzeni, jedynie dwa lub trzy razy w sezonie ściąć ich nadziemną część, aby pobrane przez nie z głębi gleby minerały dotarły do wierzchniej warstwy, gdzie są dostępne dla roślin owocowych.

Różne metody można stosować na wiele sposobów.
W przypadku roślin niepożądanych oczywiście lepiej jest wyrywać je całe, z korzeniami.
Jeśli zaś chodzi o nieprzypadkowe, permakulturowe nasadzenia to sprawa ma się inaczej. W zaplanowanych gildiach znajdują się gatunki, których korzenie nie konkurują z korzeniami krzewów i drzew owocowych przy których rosną ze względu na inny system korzeniowy. W takim wypadku nie chcemy usuwać tych roślin na stałe poprzez usunięcie korzeni, jedynie dwa lub trzy razy w sezonie ściąć ich nadziemną część, aby pobrane przez nie z głębi gleby minerały dotarły do wierzchniej warstwy, gdzie są dostępne dla roślin owocowych.
- MarcinekSz
- 50p
- Posty: 52
- Od: 25 sty 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Witam wszystkich. Pisałem o popularnych w rolnictwie nawozach zielonych takich jak np. facelia, żyto ozime, peluszka, gryka, gorczyca, łubin itp. Są to w większości rośliny jednoroczne nie tworzące rozbudowanych systemów korzeniowych ( nie powinny stać się "chwastami" w następnym roku). Mają dostarczyć jak największą masę zieloną(1) lub wzbogacić glebę w azot (2). W pierwszym przypadku nie ma znaczenia jak z nimi postąpimy - próchnica znajdzie się w wierzchniej warstwie gleby (nie można ich jedynie głęboko przekopywać). W drugim przypadku (podobnie jak z obornikiem) pozostawiając korzenie w glebie ograniczamy straty azotu i oszczędzamy sobie pracy. Pamiętajmy, iż sole mineralne wraz z wodą są rozprowadzane po całej roślinie i nie pozostają jedynie w jej korzeniach. Nawozami zielonymi można nazywać także te rośliny o których pisze logan18, czyli wieloletnie rośliny w permakulturze często nazywane "roślinnymi akumulatorami minerałów". I postępujemy z nimi dokładnie tak jak logan18 napisał. Przykładami takich roślin są np. żywokost, robinia, łubin wieloletni itp. Pozdrawiam, Marcin.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie
Podzielę się z wami wynikami mojej eksperymentalnej uprawy ziemniaków (odmiany Denar i Vineta). Nieoraną działkę przykryłam warstwą tektury, na to gruba warstwa słomy. Wiosną włożyłam ziemniaki pod słomę, bez zakopywania w ziemi. Urosły i dały plon, przy znacznym ograniczeniu nakładu pracy - bez kopania, prawie bez pielenia, zbiór też banalnie prosty. Jestem zadowolona, zamierzam kontynuować ten sposób. Tylko muszę po wzejściu lepiej przykrywać słomą, bo w miejscach, gdzie zrobiło się za cienko jest trochę zazielenionych. Teraz takie ładne, duże, ale zielone będę od razu wkopywać w ziemię i przykrywać słomą, żeby tak przezimowały i urosły w przyszłym roku.






Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA