jak sobie pomyślę to chce mi się
U Aneci cz.3
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Ech to moje jedyne, tak lubię zroślichy a one mnie nie, miałam też brązowe i te z żyłkami i zielone i wszystkie uśmierciłam.
jak sobie pomyślę to chce mi się
jak sobie pomyślę to chce mi się
Re: U Aneci cz.3
Pozdrawiam i przede wszystkim jestem pełna podziwu dla pięknych roślin, które masz w swoim domku. Są naprawdę zdrowe i cudowne. Przeczytałam cały wątek od deski do deski i jestem zauroczona.
I tu właśnie mój problem. Mam Hoję, dostałam gałązki od znajomej, ukorzeniłam w wodzie, wsadziłam do doniczki i.... klops. Część liści zżółkła, a hoja stanęła czyli w ogóle nie rośnie. Już pół roku jak hoja u mnie "mieszka" i nie wypuściła ani jednego listka. Albo mnie nie lubi, albo nie wiem, co robię źle.
Może coś doradzisz, bo widzę, że u Ciebie hoje wręcz szaleją życiowo.
I tu właśnie mój problem. Mam Hoję, dostałam gałązki od znajomej, ukorzeniłam w wodzie, wsadziłam do doniczki i.... klops. Część liści zżółkła, a hoja stanęła czyli w ogóle nie rośnie. Już pół roku jak hoja u mnie "mieszka" i nie wypuściła ani jednego listka. Albo mnie nie lubi, albo nie wiem, co robię źle.
Może coś doradzisz, bo widzę, że u Ciebie hoje wręcz szaleją życiowo.
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Elu bardzo dziękuję za tak miłe słowa, wręcz jestem zaszczycona że chciało Ci się tak czytać od deski do deski.
Przyznam ci się że u mnie z hojami to różnie bywa, jedne rosną jak szalone a inne...no cóż... na odwrót
Podejrzewam że Twoja hoja to carnosa (?) nie jest trudna w uprawie ale hoje to uparciuchy. Bez zdjęcia ciężko powiedzieć co jej dolega.
Może dałaś za dużą doniczkę i najpierw rośnie w korzonki a później ruszy z kopyta, one lubią dość ciasno.
A wyjmowałaś z doniczki żeby podejrzeć stan korzonków?
Przyznam ci się że u mnie z hojami to różnie bywa, jedne rosną jak szalone a inne...no cóż... na odwrót
Podejrzewam że Twoja hoja to carnosa (?) nie jest trudna w uprawie ale hoje to uparciuchy. Bez zdjęcia ciężko powiedzieć co jej dolega.
Może dałaś za dużą doniczkę i najpierw rośnie w korzonki a później ruszy z kopyta, one lubią dość ciasno.
A wyjmowałaś z doniczki żeby podejrzeć stan korzonków?
-
nieulozona-tak
- 500p

- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Witaj
wszystkie kwiatuszki bardzo ładne, ale najbardziej zainteresowała mnie ta wybarwiająca się trzykrotka
pierwszy raz taką widzę. Śliczna 
wszystkie kwiatuszki bardzo ładne, ale najbardziej zainteresowała mnie ta wybarwiająca się trzykrotka
Re: U Aneci cz.3
Tak, to hoja carnosa. Dostałam 5 łodyżek i wsadziłam do większej doniczki. Pewno masz rację, że teraz rośnie w korzenie. I co zrobić? Zostawić, by jak mówisz za jakiś czas ruszyła czy podzielić ją i wsadzić do mniejszych doniczek? Nie chciałabym jej stracić, bo czytając o tym kwiatuszku zapałałam chęcią, by rozkwitł i u mnie.anetta pisze:Podejrzewam że Twoja hoja to carnosa (?)
Może dałaś za dużą doniczkę i najpierw rośnie w korzonki a później ruszy z kopyta, one lubią dość ciasno.
A wyjmowałaś z doniczki żeby podejrzeć stan korzonków?
Z doniczki nie wyjmowałam. Bałam się, że całkiem jej zaszkodzę.
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Kasiu witaj. Ja jak zobaczyłam tą trzykrocię to też się zakochałam
Pamiętam że kupiłam jej kawałeczek kłącza czyli samą część podziemną, ależ ja chuchałam i dmuchałam na nią wtedy.
Elu ja bym ją zostawiła jeżeli już listki nie lecą, przesadzanie to byłby dla niej dodatkowy stres, a jak zacznie się puszczać to będziesz miała pięknie zagęszczoną donicę. A na jakiej wystawie ją trzymasz? Ona bardzo lubi słoneczko.
Elu ja bym ją zostawiła jeżeli już listki nie lecą, przesadzanie to byłby dla niej dodatkowy stres, a jak zacznie się puszczać to będziesz miała pięknie zagęszczoną donicę. A na jakiej wystawie ją trzymasz? Ona bardzo lubi słoneczko.
Re: U Aneci cz.3
To ja nie wiem co zrobić, bo czytałam, że bezpośredniego słonka hoja nie lubi więc stoi na podłodze pod zachodnim oknem, a od 15 pada na nią słonko z okna południowego. A może dać doniczkę na parapet? Ale lubię kwiaty w pokoju, a nie za firankąanetta pisze:A na jakiej wystawie ją trzymasz? Ona bardzo lubi słoneczko.
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
To pewnie przez całą zimę tak stała na podłodze od zachodu? U koleżanki podejrzewam że w słoneczniejszym miejscu i pewnie ciężko jej było się przystosować dlatego nie uraczyła Cię listkiem.
Od zachodu też będzie rosła, nie martw się, teraz dostanie więcej słonka więc powinna ruszyć.
W cieniu będzie miała listki ładne zielone a jak będziesz chciała kwiatów to podejrzewam że będziesz musiała przestawić ją na parapet, wtedy listki się wybarwią na jaśniejszy kolor z gdzieniegdzie nakrapieniem srebrnym.
Informuj mnie na bieżąco
Od zachodu też będzie rosła, nie martw się, teraz dostanie więcej słonka więc powinna ruszyć.
W cieniu będzie miała listki ładne zielone a jak będziesz chciała kwiatów to podejrzewam że będziesz musiała przestawić ją na parapet, wtedy listki się wybarwią na jaśniejszy kolor z gdzieniegdzie nakrapieniem srebrnym.
Informuj mnie na bieżąco
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Re: U Aneci cz.3
Bardzo dziękuję za pomoc. Będę zaglądała i powiem, co ta moja hoja "narozrabia". Oby wzięła się do życia.anetta pisze:TOd zachodu też będzie rosła, nie martw się, teraz dostanie więcej słonka więc powinna ruszyć.
Informuj mnie na bieżąco
- renatka
- 100p

- Posty: 117
- Od: 28 sty 2009, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: U Aneci cz.3
Jak ja kocham ludzi co kochają kwiaty ,ty Anetko kochasz te kwiaty bardzo bo tak pieknie rosna.Dziekuje ci za żyworodki sa piekne,myslalam ze to beda malutkie szczepeczki a tu niespodzianka juz takie ładne i starannie zapakowane,doszly w bardzo dobrym stanie i jeszcze bonusiki dostalam ,a i kotki też kocham tak jak i ty 

- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Witaj Renatko, cieszę się że żyworódki nie ucierpiały i że Ci się podobają.
Kwiaty to moja pasja, oj tak, ale zwierzęta też lubię a Skarpecie wręcz ubóstwiam.
A Koteczek Twój rewelacyjny, ślicznotka o pięknym futerku, jak ma na imię?
Kwiaty to moja pasja, oj tak, ale zwierzęta też lubię a Skarpecie wręcz ubóstwiam.
A Koteczek Twój rewelacyjny, ślicznotka o pięknym futerku, jak ma na imię?
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: U Aneci cz.3
Wow jest piękna, gęściutka
Idę o zakład że góra miesiąc i będziesz się cieszyć z nowego pędu jak nie pięciu
Idę o zakład że góra miesiąc i będziesz się cieszyć z nowego pędu jak nie pięciu
Re: U Aneci cz.3
Jak już ruszy, nie omieszkam się tym pochwalić. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i życzę cudnych przygód z kwieciem 






