Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Można wystawić na zewnątrz, ale nie nagle tylko stopniowo przyzwyczajaj do słońca przez okres około 2 tygodni.
Niemniej podłoże musi być mocno przepuszczalne.
Aha i przy wschodniej wystawie trzeba zimować w niskiej temperaturze, tak między około 8 - 12 stopni, inaczej będzie się w tym okresie wyciągać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Abudabi1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 18 maja 2019, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grubosz choroba

Post »

Witam, dwa miesiące temu podcięłam grubosza. Stoi w mocnym słońcu, ziemia do sukulentów. Niestety od jakiegoś czasu zaczęły się pojawiać srebrne/białe uwypuklenia, a w innych miejxcach brązowe plamy. Co to może być? Ma dobry drenaż, faktycznie trochę więcej podlewalam, ale wszystko szybko spływa.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Poczytaj sobie wątek, do którego przeniosłem Twój post a następnym razem korzystaj z wyszukiwarki.

To są zmiany fizjologiczne wskutek nieprawdłowego podlewania oraz podłoża.
Podłoże na pewno do wymiany - powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku 1:2. Woda szybko spływa bo podłoże jest zbite w jedną bryłę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Zastanawiam się co zrobić ze swoimi gruboszami. Jeden - ten pierwszy - został przycięty praktycznie na zero. Teraz powoli wypuszcza listki i gdy się zagęści to pomyślę co dalej. W zamyśle chcę stworzyć z niego taki mini lasek. Czyli od dołu zostawić widoczne łodygi, a u góry taki gęsty busz listków. Doniczka specjalnie spora, grubosz posadzony z boku, gdyż chcę z boku zasadzić albo coś jeszcze, albo wkomponować jakąś ozdobę np mikro ławeczkę zrobić .

Co do drugiego, to właśnie kurczę nie wiem. Na wiosnę przycięłam go i wyglądał niezwykle efektownie, jak ala ,, bonsai " ale teraz ? Pędy urosły za bardzo i się przeciążyły, przez co opadły. Iiiiiiii.... teraz mam w głowie dwie wersję uformowania go ( ale być może ktoś z was podsunie mi coś ciekawszego :wink: ) . Wersja pierwsza to pozostawienie go w takiej formie zwisającej jakiej jest i stworzyć koronę drzewka lekko zwisającą na boki. Albo wersja , ku której bardziej się skłaniam to powbijanie w ziemię podpórek, do których podwiążę opadające pędy i poczekam aż zdrewnieją. I poprowadzę drzewko w takiej formie co wcześniej czyli bardziej stojąca korona drzewa .

Jak myślicie ?

Drzewko nr 1 :

Obrazek


Obrazek

Drzewko nr 2 :


Obrazek



Obrazek

Przewidywane poprowadzenie korony wersja zwisająca i stojąca :



Obrazek



Obrazek
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Ok. Kwestia pierwszego.

Doniczka akurat w przypadku sukulentów nie powinna być zbyt duża. Jednak mam dwa pytania, czy ma ona odpływ i czy jest posadzony w mieszance ziemi i żwirku 1:2?
Jeśli chodzi o formowanie, jeśli już już myśleć o formie lasku to dobrze zacząć - wg mnie - od młodych sadzonek. Pnie gruboszy bardzo szybko przyrastają na grubość, więc z kilku można dość szybko można zrobić fajną kompozycję. Plusem takiego rozwiązania są równomierne przyrosty, a nie jak w tym wypadku, pień gruby, a gałązki cienkie, estetycznie mi osobiście się to nie widzi, bo nie wygląda to zbyt naturalnie. W tym wypadku, żeby gałązki/konary były bardziej naturalne trzeba pozwolić im trochę urosnąć żeby nabrały grubości. Dlatego w tym roku nie ruszał bym tutaj nic i pozwolił rosnąć, a pierwsze przycięcie dopiero w przyszłym roku na wiosnę.
Musisz jednak pamiętać że jeśli jakiegokolwiek formowanie ma mieć sens, grubosze muszą być zimowane w niskiej temperaturze. Inaczej pędy będą się wyciągać.

Co do drugiego, widzę problem o czym pisałem wyżej - gałązki są cienkie i powyciągane, brak słońca w okresie jesienno-zimowym. Widzę też, jak w pierwszym że podłoże jest zbyt mało przepuszczalne, to chyba sama ziemia bez dodatku rozluźniacza.
Tutaj nie ma co się zastanawiać i ciąć wszystkie gałązki zostawiając po dwie pary liści.

Natomiast jeśli oba rosną w samej ziemi, nawet gotowej ziemi do sukulentów, to wpierw trzeba przesadzić do wyżej wymienionej mieszanki.

I w obu przypadkach maximum słońca w okresie wegetacji i zimowanie w niskiej temperaturze nie przekraczającej 10 - 12 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Donica oczywiście ma odpływ, i to nie jedną dziurę , lecz kilkanaście . Sami kiedyś nawiercaliśmy, gdyż z oryginalnego przeznaczenia jest to stara makutra do ciast. I oczywiście mieszanka jest z rozluźniaczem, w większej mierze żwirek, ziemia do sukulentów i piasek - na dnie spory drenaż z keramzytu. Tylko po prostu ziemia trochę się wypłukała i na samym wierzchu dosypałam z centymetr tej do kaktusów.

Wiem ,że póki co nigdy nie miałam możliwości zapewnienia im prawidłowego miejsca do zimowania. Niestety póki co mieszkam w rodzinnym domu, gdzie jest ogrzewanie centralne z kotła, a że rodzinka grzeje pełną parą to nie ma odpowiedniego miejsca - na strychu bądź w garażu jest za zimno. A ,że są ze mną od lat - sama mam 26 a one z 17 ( czego wiem ,że nie widać ,bo nie od zawsze tak o nie dbałam jak staram się teraz ) to mam do nich sentyment pomimo tego, że są trochę powyginane i nieforemne jak Quasimodo .

I tego pierwszego oczywiście nie mam w planach przycinać już w tym roku. Czekam aż odbije ale myślę długoterminowo jak by go poprowadzić w następnych latach. A tego drugiego przytnę wtedy krócej.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Bez zapewnienia niskiej temperatury w okresie jesienno-zimowym niewiele osiągniesz. Ciężko będzie Ci uzyskać zwarty pokrój, odległości między kolejnymi partiami liśćmi powinny być minimalne, a gałązki odpowiednio grube.

Wracając do lasku, poszukaj grubosza 'minima' który ma naturalnie małe liście i bardziej będzie się nadawał do takiej formy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Istnieje możliwość w jakiś sposób przezimowania grubosza w szklarni ?

I na lasku aż tak mi nie zależy. Szukałam formy jak poprowadzić ten okaz. Do tego się nie nadaję, więc niech podrośnie i wtedy nad nim pomyślę.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Jeśli nie masz ogrzewanej, to nie przeżyją. Minimalna temperatura nie powinna spadać poniżej około plus 5 stopni. Zimy w Polsce ostatnio są dość łagodne, ale trafi się kilka mroźnych nocy i trup na miejscu. Oczywiście podczas zimowania w niskiej temperaturze ograniczasz podlewanie praktycznie do zera. Podłoże musi być suche.
Osobiście zimuję na zabudowywanym na ten okres balkonie i w mroźne noce włączam termowentylator, z tymże jest on na drugim piętrze, a kubatura jego jest mała, więc nie ma problemu z kontrolowaniem temperatury.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Tak wiem o podlewaniu. Skutecznie udaje mi się zimować tylko swoją ogrodową Agawę. Ale to wieloletni okaz, a podobno im starsze tym lepiej znoszą mrozy. Do tego stoi na styropianie i jest nim obudowana. Miałam złudną myśl, że może istnieje możliwość zbudowania i takiej konstrukcji aby grubosze przezimowały. No ale niestety. Nie mam możliwość ogrzewania szklarni, i jest to trochę zbyt duża powierzchnia . Dziękuję za pomoc ;:180
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
michalsoso
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 11 sie 2020, o 02:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

DzieńDobryWieczór
Co można zrobić z moimi gruboszami? Proszę o podpowiedź czy je ciąć i jak,i gdzie, i czy ostro czy ostrożnie....??

Największy z nich był gęściejszy ale już go nieco przycinałem. Nie mogę zdecydować gdzie i jakie dalsze cięcie.
Obrazek
Obrazek

Drugi, miał dużo całkiem dużych liści, które sukcesywnie marniały i odpadały. Liście, które widać na zdjęciu wyrosły w tym sezonie.
Torturuję go, chcąc uzyskać prosty pień, ale czy słusznie i prawidłowo? i co dalej??? jak wzmocnić pień?? a może jakieś cięcie? :D
Obrazek
Obrazek

Trzeci tak samo miał stare duze liscie ale je zgubił...
Obrazek
Obrazek
Z góry dziękuję za uwagi i podpowiedzi :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Po pierwsze, to podłoże jest do wymiany. Jest zbyt żyzne, co wpływa na zbyt duże przyrosty.
Sukulentów nie sadzimy do samej ziemi. Powinno być mocno przepuszczalne, czyli mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:2.

Druga sprawa, tylko słoneczny parapet, najlepiej południowy, a w okresie jesienno-zimowym konieczne zimowanie w niskiej temperaturze.
Inaczej nie uzyskasz ani grubego pnia, ani zwartej korony.

Po przesadzeniu odczekaj z trzy tygodnie, a wtedy możesz myśleć o przycinaniu.
Obrazek

Co dwóch ostatnich, to tylko tak uciąć:

Obrazek

Jednak doniczki są dużo za duże. Sukulenty preferują ciasne, niewiele większe od bryły korzeniowej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ZawoLeon
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 17 maja 2020, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grubosze

Post »

Witam.

Od jakiegos tygodnia mam problem z dwoma gruboszami. Jeden z dnia na dzien masowo zrzucil liscie z jednego pnia, a po kilku dniach odpadl caly lysy "kikut".
Drugi grubosz "shrek" od kilku tygodni zrzuca liscie. jeśli tak dalej pojdzie to wylysieje. Oba podlewam mniej wiecej co dwa tygodnie chyba, ze duzo stoja na sloncu to wtedy co tydzien. Przed podlaniem sprawdzam tez czy maja sucho. Podlewam obficie. Przez cale wakacje zwykly grubosz rosl pieknie, liscie jedrne I zielone, szybko przybywalo galazek I nagle takie cos.

Grubosz, ktory zrzucil liscie. Potem caly kikut juz odpadl:
https://i.imgur.com/AAOX9cz.jpg

A tu grubosz shrek:
https://i.imgur.com/jnw87Ci.jpg

Nie wiem jak z rozmiarem zdjec bo pisze z telefonu. Jak cos to prosze o poprawienie jakos administracje :)


Pisownia - proszę używać wszystkich polskich liter/mod. N.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19321
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Standard: nieprawidłowe podłoże, za duża doniczka, pewnie nieprawidłowe podlewanie oraz stanowisko.
1. Stanowisko - wyłącznie słoneczny parapet, najlepiej południowy.
2. Podłoże - mieszanka ziemi do sukulentów oraz żwirku w proporcji około 1:2.
3. Podłoże przed kolejnym podlaniem powinno całkowicie przeschnąć.


Resztę znajdziesz w wątku, do którego przeniosłem Twój post.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
xufeoopy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 14 wrz 2020, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Cześć wszystkim.

Pomóżcie proszę.
Wygląda na to, że zbyt często podlewałem drzewka szczęścia - tracą liście, czasem całe gałęzie, są oklapnięte. Mam również podejrzenie, że doniczka jest za mała i że brakuje jej drenażu. W jakiej kolejności powinienem je przyciąć i przesadzić?

Zdjęcia: https://photos.app.goo.gl/TRCiKWfrTuSSagrn9


Z góry dziękuję za sugestie i komentarze.


Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”