Witajcie dziewczyny.....w tą chłodną ale słoneczną niedzielę.....
właśnie wróciłam ze spaceru polączonego ze zbieraniem materiału na zielnik....hmmm,trochę późno sobie to pani umyślała,bo rośliny na zielnik zbiera się od wiosny do jesieni,no ale to taki dla 3 klasisty więc ....niepełny
Olu-moja w pączkach,przyszczypywałam ją kilka razy a i tak porosła,w przyszłym zetnę do zera

za to maleńka bordowa już ma brzydsze kwiaty..
Irenko-witaj....piesek pocieszny bardzo tylko za bardzo gryzie nas po stopach
Aga...dzięki
a to Tośka w zabawie z Zuźką....
podobnych ujęc jest mnóstwo...córa nawet film nagrała....bo żeśmy boki zrywały...
i jeszcze mrozik....
I dokładam przed chwilka zrobione.....
nie dawno zakwitł mi tojad...pierwszy raz.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Jeszcze dołożę.....takiego bałaganu to dawno u mnie nie było......
