Wszystko o pomidorach 6 cz. (13.03.11 - )

[anik]

Ja się z chęcią podepnę pod to pytanie, bo u mnie też część pomidorów tak wygląda, że żółkną od dołu.

[mousefishyork]

Witam, a ja zadam inne pytanie. Moje pomidorki dość wolno rosną, ale ostatnio zrobiłam im miejsca troszkę, i jakby trochę wybijają. Puszczają natomiast pędy nad liśćmi. Co z nimi robić?? Uszczypywać te małe pędy, czy zostawić na razie? To nie są pomidory karłowate.

[mousefishyork]

a oto zdjęcia:

[PUMA72]

Te listki w kącikach to są wilki i należy je usuwać.

[mousefishyork]

Dzięki wielkie za odpowiedź. Usunęłam większość, więc teraz usunę wszystkie.
A mogę prosić jeszcze o informację - jak takie dodatkowe pędy - "wilki" szkodzą roślinie??? Mniej będą później owocować, i za dużo czerpią wody? Czy jest jakiś inny powód?

[romerox]

Witam wszystkich forumowiczów. Pierwszy raz jestem na tym forum i cieszę się, że będę mógł korzystać z Waszej wiedzy, doświadczenia i praktycznych porad w uprawie pomidorków.
Dzisiaj kupiłem pomidorki malinowe olbrzym i umieściłem w gruncie na działce. Wykopałem dołki o średnicy ok. 15cm i 25cm głębokości do, których włożyłem po garści pokrzyw (dwudniowy nastaw na gnojówkę), które przysypałem ziemią z kompostownika, umieściłem pomidory i przysypałem ziemią zostawiając dołki do utrzymywania wody podczas podlewania. Wszystkie krzaczki obficie podlałem odstaną wodą z beczki. Na koniec wykonałem oprysk z dwudniowego nastawu z pokrzywy i mam cichą nadzieje, że to im nie zaszkodzi.

[PUMA72]

''Wilki'' tak jak sama napisałaś pobierają wodę i składniki mineralne, które są potrzebne owocom a nie zbędnym liściom, dodatkowo jest zbyt gęsto od liści i jest słaby dostęp światła.

[ekopom]

Takie dołki przy pomidorach ,żeby woda nie rozlewała za daleko ,to mi się kojarzy jak zagęszczyć ziemię na budowę drogi inaczej , jeśli woda dłużej stoi w jednym miejscu to utwardza ziemię i pozbawia jej powietrza . Ja mam tak miękko przy pomidorach, że gdyby nadepnąć , to stopa wejdzie na kilkanaście centymetrów w ziemię.

[ROMEK M]

Marianzet1 dzięki za odpowiedż , może kiedyś saletrą opryskam jeśli juz wiem ze można. Bo na razie to robie wyciąg ze skrzypu ,czosnku ,cebuli no i mlekiem też opryskuje i jak na razie rosną w zdrowiu

[11krzych]

Dzięki wielkie za odpowiedź. Usunęłam większość, więc teraz usunę wszystkie.
A mogę prosić jeszcze o informację - jak takie dodatkowe pędy - "wilki" szkodzą roślinie??? Mniej będą później owocować, i za dużo czerpią wody? Czy jest jakiś inny powód?

Tak jak napisałaś w pytaniu :
1.pomidory mają być suche, jak jest gąszcz to jest wilgotno => mamy choroby grzybowe
2.energia idzie w rozwój krzaka a nie w rozwój i dojrzewanie owoców => niższy plon i mniejsze, niedojrzałe pomidory
3.gąszcz liści i pędów cieniuje na owoce => nie dojrzewają.

itd...

Ad.2 Pomidor prowadzony na jeden pęd da mniejszy plon, ale wcześniejszy. Owoce będą większe niż pomidor prowadzony na kilka pędów. Każda odmiana ma podany przez producenta rozstaw sadzenia i na ile pędów należy ją prowadzić aby uzyskać maksymalny plon z hektara i jednakowe gabarytowo owoce. Jest to ciekawe zagadnienie z zakresu teorii sterowania i optymalizacji. Dotyczy to jednak zawodowych hodowców. My, amatorzy, trzymajmy się jako/tako tych zaleceń i kosztem mniejszego plonowania (ale bez/przy_min oprysków) wyhodujmy sobie zdrowe i smaczne pomidorki.

Ja w tym roku (trzeci rok działkowania) posadziłem ~30 krzaków różnych gatunków pomidora. Gdybym się uparł, to może nawet 200kg bym z tego wycisnął (zawodowcy więcej). Ale mnie wystarczy 30-50kg, byle były jadalne a nie supermarketowe.

Sam słyszałem (co prawda dotyczyło truskawek, ale o to mnie więcej chodzi):

X:Babciu, nie zbieraj bo dziadek je dzisiaj pryskał rano.
Y:Ale to nie są do jedzenia, to zbieram na sprzedaż.

[SteniaN]

Tadeusz-chciałam się dowiedzieć kiedy wykonujesz oprysk profilaktycznie na swoje pomidory/Brawo,Gwarant ja takie stosowałam w ubigłych latach/.Ja do tej pory pryskałłam mlekiem ,saletrą wapniową-magnezową.Pozdrawiam-Stenia









tT

[Suppa]

Nawóz na bazie dolomitu u mnie pomógł, choć w zeszłym sezonie mimo podsypania nim krzaków podczas sadzenia, na kilku owocach wystąpiły objawy suchej zgnilizny. W tym roku większość pomidorów mam na stanowisku przygotowanym jesienią, gdzie przed zimą rozsypałem nawóz dolomitowy. Zobaczymy jakie będą efekty.
Jest jeszcze jeden sposób dostarczenia wapnia pomidorom: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p2106056

[Suppa]

mssky16 pierwszym i trzecim problemem się nie przejmuj, a drugim.. chyba też nie trzeba, ale nie wiem co mogło spowodować aż takie zażółcenie. Góra krzaków jest ładna, a to najważniejsze

[weteran]

X:Babciu, nie zbieraj bo dziadek je dzisiaj pryskał rano.Y:Ale to nie są do jedzenia, to zbieram na sprzedaż.

z całym szacunkiem ,
masz jakieś wypatrzone zdanie o hodowcach ,
albo źle ucho przykładasz,
albo słuchasz tam gdzie nie trzeba ,
albo wszystkich do jednego wora wkładasz, wybór należy do Ciebie
to , że ty słyszałeś to znaczy tyle co zeszłoroczny śnieg

a tym to mnie juz rozwaliłes doszczętnie .....

a w tym roku (trzeci rok działkowania) posadziłem ~30 krzaków różnych gatunków pomidora. Gdybym się uparł, to może nawet 200kg bym z tego wycisnął (zawodowcy więcej)

po co piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia ????
myślisz , że ogrodnik będzie na 7 gron prowadził uprawę ???? na 7 gron to mażesz Ty , albo ja
a wtedy zebrałby około 210 kg (oczywiście uśredniając plon ) , abstrahuje już od innych rzeczy typu choroby etc

Każda odmiana ma podany przez producenta rozstaw sadzenia i na ile pędów należy ją prowadzić aby uzyskać maksymalny plon z hektara i jednakowe gabarytowo owoce. Jest to ciekawe zagadnienie z zakresu teorii sterowania i optymalizacji. Dotyczy to jednak zawodowych hodowców.

Jakieś totalne bzdury wypisujesz , no chyba , że jakieś nowe teorie wypraktykowałeś ??
Mniej więcej wszystkie odmiany maja podobny rozstaw , oczywiście trzeba rozgraniczyć na odmiany do gruntu, szklarni i folii , co chce się uzyskać etc

to że producenci dążą do jednakowych gabarytów owoców , koloru, etc to nasza wina , bo kupujemy oczami i pomimo , że każdy tutaj pisze to i owo , to w hipermarkecie robi swoje ,
mało tego jak większość z nas idzie na targ kupować "eko" to co robi ???
idzie do rolnik który ma niekształtne i "byle jakie" ??, nie idzie do handlarza który bierze z giełdy i jest to , to samo co w hipermarkecie.
Wiec miejmy pretensje tylko do siebie , nie do hodowców , bo hodowca hoduje to co my chcemy kopić , a Ty na pewno nie kupujesz to co hodowca chce sprzedać.
Poza tym, wcale nie hodujemy takich super "eko" warzywek , jak to wielu pisze, jak wielu z nas wali ile może gnojówke , bo ładnie rośnie i "eko"

11krzych Sorry , że na twoim przykładzie , ale jestem wrrr przeciwnikiem pisania bzdur na forach
to MY kształtujemy rynek niestety


ups , ale sobie pojechałem ale i tak mnie wielu nie lubi , bo pisze to co myślę , zaraz zostanę zbanowany

I TAK POLECAM TO CO SAMEMU SIĘ WYHODUJE !!!

p.s. przepraszam urażonych, szczególnie Panie kupujące na targowiskach warzywa hipermarketowe

[Rybka]

Po wejsciu na ten link zauwazylam, ze forumowicz nie ma juz bana Tylko jakos sie nie pojawia, moze sie obrazil