A może się mylę....
Ogródek Pszczółki cz.5
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Coś mi się zdaje, że ten kot na dachu to blaszany wiatrowskaz......
A może się mylę....
A może się mylę....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- peonia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1068
- Od: 26 mar 2006, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pólnocny wschód
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
jest wysyłkowo ! Podam ci dane na priv jeśli aktualne.wys, pnia , 0,9 m .AgaNet pisze:![]()
Ohh... pienna the Fairy baaaaaaaardzo, baaaaaaaaardzo chętnie bym kupiła! Niestety na razie nie widziałam jej w ofercie w okolicznych sklepach.,.... może sie pojawi na wiosnę? Piękna jest
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
WITAJ WIESIU
Jakie piękne u Ciebie róże. Wszystko co pokazałaś w jest w cudownym różowym kolorze.
Jakie piękne u Ciebie róże. Wszystko co pokazałaś w jest w cudownym różowym kolorze.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu,
ta fotka z kocurem jest kapitalna.
Przypomniała mi moją pierwszą kotkę, która też była dobrym łazikiem.
Pamiętasz budynek moich sąsiadów z charakterystyczną wieżą ? Pewnego niedzielnego ranka zastanawialiśmy się, gdzie podziewa się nasza kicia. Po wyjściu na taras zobaczyliśmy ją na samym szczycie tej wieży. Ona po prostu stamtąd miała doskonały widok na całą okolicę i jak tylko zobaczyła nasze otwarte drzwi, to zaraz stamtąd zeszła w sobie tylko wiadomy sposób i przybiegła się przywitać.

Przypomniała mi moją pierwszą kotkę, która też była dobrym łazikiem.
Pamiętasz budynek moich sąsiadów z charakterystyczną wieżą ? Pewnego niedzielnego ranka zastanawialiśmy się, gdzie podziewa się nasza kicia. Po wyjściu na taras zobaczyliśmy ją na samym szczycie tej wieży. Ona po prostu stamtąd miała doskonały widok na całą okolicę i jak tylko zobaczyła nasze otwarte drzwi, to zaraz stamtąd zeszła w sobie tylko wiadomy sposób i przybiegła się przywitać.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Śniegu u nas coraz więcej, właściwie prószy codziennie. Szkoda tylko, że słońca jak na lekarstwo... Pochłaniają mnie jednak przygotowania do świąt, więc i pogoda jakby mniej przeszkadza
Pozdrawiam Cię serdecznie
Śniegu u nas coraz więcej, właściwie prószy codziennie. Szkoda tylko, że słońca jak na lekarstwo... Pochłaniają mnie jednak przygotowania do świąt, więc i pogoda jakby mniej przeszkadza
Pozdrawiam Cię serdecznie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Dzień dobry Wiesiu.
1. Kot, a może kotka, na dachu wymaga moich gratulacji. Ja jakoś nigdy nie mogę przyłapać żadnego stworzenia i uchwycić go na zdjęciu, bo zanim się przymierzę, już go nie ma. Jedynie ślimaka mogę cyknąć, ale akurat tego obiektu nie chcę uwieczniać na fotkach!
2. Lantana na pieńku bardzo malownicza, z daleka wygląda jak różyczka.
3. Róże na pniu to w Polsce krótka radość, czasem zaledwie jednoroczna. Mało której uda się przetrwać zimę. Ja po dwóch próbach spasowałam.
4. Pozdrawiam serdecznie
1. Kot, a może kotka, na dachu wymaga moich gratulacji. Ja jakoś nigdy nie mogę przyłapać żadnego stworzenia i uchwycić go na zdjęciu, bo zanim się przymierzę, już go nie ma. Jedynie ślimaka mogę cyknąć, ale akurat tego obiektu nie chcę uwieczniać na fotkach!
2. Lantana na pieńku bardzo malownicza, z daleka wygląda jak różyczka.
3. Róże na pniu to w Polsce krótka radość, czasem zaledwie jednoroczna. Mało której uda się przetrwać zimę. Ja po dwóch próbach spasowałam.
4. Pozdrawiam serdecznie
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
peonia pisze:jest wysyłkowo ! Podam ci dane na priv jeśli aktualne.wys, pnia , 0,9 m .AgaNet pisze:![]()
Ohh... pienna the Fairy baaaaaaaardzo, baaaaaaaaardzo chętnie bym kupiła! Niestety na razie nie widziałam jej w ofercie w okolicznych sklepach.,.... może sie pojawi na wiosnę? Piękna jest
Peonia - bardzo chętnie zerknę na ofertę
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Witam drogich gości
Dzisiaj cały Paryż żeby nie powiedzieć cała Francja czeka na opady śniegu. Chyba nawet na zbawiciela tak nie czekają
Sprzęt już gotowy, sól podf ręką, ciężarówki juz prawie zabronione na autostradach, choć szosa dalej czarna. Ma spaść
aż 4 cm w Paryżu i wszyscy boją się powtórki bałaganu z zeszłego tygodnia.
Pożyjom obaczom
A jak na razie zaczął padać deszcz,
też nieźle.
Grażynko, strzał w dziesiatkę
to jest kot blaszany, który może nie jest piruetką ani wiatrowskazem, a raczej blaszaną dekoracją
przyczepioną na dachu. Kiedyś była też blaszana mysz za którą kot gonił, ale widać że nie wytrzymała zęba czasu i spadła. Kot został
sam na dachu
Aguś, oj chyba ten kociak to za panienkami to raczej nie gania... ale uroczo wygląda na dachu
Aga, ten Twój dostawca którego znalazłaś po 'przeczytaniu całego internetu' znalazłaś u siebie w Szkocji?
Podeślę Ci link do Belgijskich szkółek na PW
Beatko, jakbyś mogła mi też podesłać ten link na PW pliz
Krysiuniu, róż to doskonały kolor na zimę
Krysiu Ignis, to niestety blaszany kotek na dachu, u nas koty nie są aż tak bardzo odważne
niektóre włażą na dachy
ale tylko na te niskie, nie ma mowy by osiągnąć takie szczyty. :P A Twoja kocia ma dużo więcej odwagi jeśli weszła na szczyt
sąsiedzkiej wieży.
dzielna kicia, wymiziaj ją ode mnie
Moniu, mam nadzieję że na święta będzie oprócz śniegu też piękne słoneczko na świąteczne spacery po lesie to akurat
bardzo się przyda. Nam też bardzo brak słońca i dalej go nie zapowiadają niestety. Może jeszcze do nas też zajdzie. Udanych
świątecznych przygotowań
Wandziu, ten kotek to akurat się nadaje do fotografowania, bo na pewno nie ucieknie
Lubię krzaki na pieńku a lantanę widziałam pierwszy raz tak prowadzoną. Zajrzę tam przy okazji, by zobaczyc jak je zabezpieczają na
zimę, bo moja lantana padła pierwszej zimy a była juz przecież nawet duża i do tego w donicy.
Co do róż to nie tylko na pieńku w Polsce mają trudny żywot, ale te szczepione na pniu są jeszcze wrażliwsze. Ja mojej obwiązywałam
koronę z miejscem szczepienia na zimę agrowłókniną, bo mówią i u nas że trzeba ochraniać przynajmniej przez pierwsze lata.
A jeśli w Polsce nie dają rady to może nie ma po co się upierać?
Uściski
Dzisiaj cały Paryż żeby nie powiedzieć cała Francja czeka na opady śniegu. Chyba nawet na zbawiciela tak nie czekają
Sprzęt już gotowy, sól podf ręką, ciężarówki juz prawie zabronione na autostradach, choć szosa dalej czarna. Ma spaść
aż 4 cm w Paryżu i wszyscy boją się powtórki bałaganu z zeszłego tygodnia.
Pożyjom obaczom
Grażynko, strzał w dziesiatkę
przyczepioną na dachu. Kiedyś była też blaszana mysz za którą kot gonił, ale widać że nie wytrzymała zęba czasu i spadła. Kot został
sam na dachu
Aguś, oj chyba ten kociak to za panienkami to raczej nie gania... ale uroczo wygląda na dachu
Aga, ten Twój dostawca którego znalazłaś po 'przeczytaniu całego internetu' znalazłaś u siebie w Szkocji?
Podeślę Ci link do Belgijskich szkółek na PW
Beatko, jakbyś mogła mi też podesłać ten link na PW pliz
Krysiuniu, róż to doskonały kolor na zimę
Krysiu Ignis, to niestety blaszany kotek na dachu, u nas koty nie są aż tak bardzo odważne
ale tylko na te niskie, nie ma mowy by osiągnąć takie szczyty. :P A Twoja kocia ma dużo więcej odwagi jeśli weszła na szczyt
sąsiedzkiej wieży.
Moniu, mam nadzieję że na święta będzie oprócz śniegu też piękne słoneczko na świąteczne spacery po lesie to akurat
bardzo się przyda. Nam też bardzo brak słońca i dalej go nie zapowiadają niestety. Może jeszcze do nas też zajdzie. Udanych
świątecznych przygotowań
Wandziu, ten kotek to akurat się nadaje do fotografowania, bo na pewno nie ucieknie
Lubię krzaki na pieńku a lantanę widziałam pierwszy raz tak prowadzoną. Zajrzę tam przy okazji, by zobaczyc jak je zabezpieczają na
zimę, bo moja lantana padła pierwszej zimy a była juz przecież nawet duża i do tego w donicy.
Co do róż to nie tylko na pieńku w Polsce mają trudny żywot, ale te szczepione na pniu są jeszcze wrażliwsze. Ja mojej obwiązywałam
koronę z miejscem szczepienia na zimę agrowłókniną, bo mówią i u nas że trzeba ochraniać przynajmniej przez pierwsze lata.
A jeśli w Polsce nie dają rady to może nie ma po co się upierać?
Uściski
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Witaj Wiesiu, ciekawa jestem czy dotarł mega śnieg do Paryża?
U nas chwilowo nie pada
, ale jest spory mróz i słońce
I jest pięknie, wybrałam się na spacer, porobiłam śliczne fotki (ale jestem skromna
), zmarzłam okrutnie - zwłaszcza w ręce i szczęśliwa wróciłam do domu.
A po południu idę do szkoły na jasełka. Najpierw starszego, pół godziny później młodszego....muszę się rozdwoić chyba
Róże na pniu bardzo mi się podobają, ale boję się, że nie przetrwają zimy, więc na razie ich u mnie nie będzie ... Chociaż jak posiedzę jeszcze trochę na forum, to kto wie ;)
U nas chwilowo nie pada
, ale jest spory mróz i słońce I jest pięknie, wybrałam się na spacer, porobiłam śliczne fotki (ale jestem skromna
A po południu idę do szkoły na jasełka. Najpierw starszego, pół godziny później młodszego....muszę się rozdwoić chyba
Róże na pniu bardzo mi się podobają, ale boję się, że nie przetrwają zimy, więc na razie ich u mnie nie będzie ... Chociaż jak posiedzę jeszcze trochę na forum, to kto wie ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Ja miałam 3 róże na pniu i nie dość, że stale były kłopoty z odrostami od korzenia , to wszystkie padły, pomimo grubego okrycia.
Ostatnia wprawdzie przezimowała, ale złapała jakąś chorobę, która objawiła się na miejscu szczepienia i też padła pomimo traktowania opryskami.
One faktycznie nie nadają się do naszego klimatu.
U mnie już ponad 60cm śniegu a w górach blisko metra.
A jak u Ciebie Wiesiu ?
Ostatnia wprawdzie przezimowała, ale złapała jakąś chorobę, która objawiła się na miejscu szczepienia i też padła pomimo traktowania opryskami.
One faktycznie nie nadają się do naszego klimatu.
U mnie już ponad 60cm śniegu a w górach blisko metra.
A jak u Ciebie Wiesiu ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Witaj Wiesiu
Tak, ten wynaleziony dostawac to z UK, podsyłam linka gdybyś chciała zerknąć:
https://www.styleroses.co.uk/index.php? ... ndardRoses
A u mnie dziś koszmarnie sypie śnieg!!!! Zrobi przerwę na chwile, i potem znowu....
Mój M utknął w korku i od godziny stoi i nawet paru metrów nie przejechał....
Całe miasto sparaliżowane.
Może Paryż będzie lepiej przygotowany na kolejny atak zimy, bo w Aberdeen znowu wszyscy zaskoczeni
Tak, ten wynaleziony dostawac to z UK, podsyłam linka gdybyś chciała zerknąć:
https://www.styleroses.co.uk/index.php? ... ndardRoses
A u mnie dziś koszmarnie sypie śnieg!!!! Zrobi przerwę na chwile, i potem znowu....
Mój M utknął w korku i od godziny stoi i nawet paru metrów nie przejechał....
Całe miasto sparaliżowane.
Może Paryż będzie lepiej przygotowany na kolejny atak zimy, bo w Aberdeen znowu wszyscy zaskoczeni
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
WIESIU
Czy na zdjęciu pomiędzy różami jest hortensja. Bardzo mi się ta roślina podoba.
Czy na zdjęciu pomiędzy różami jest hortensja. Bardzo mi się ta roślina podoba.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Witajcie dalej bezśnieżnie
Krysiu, nie wiem czy myślimy o tej samej roślinie, ta o różowo białych kulistych kwiatach to jest lantana. Często jest
żółto czerwona, ale taka blado różowa bardziej mi się podoba.
Życzę słoneczka i udanego dnia
Aga, dzięki za linka
, zaraz sobie obejrzę.
U Ciebie dosypało a my dalej czekamy na śnieg
drogowcy są
w pełnym pogotowiu a nie ma nawet przysłowiowego 1cm śniegu
Mam nadzieję że Twój M jakoś szczęśliwie dojechał do
domu i nie musiał spędzać całych godzin na nieodśnieżonej drodze. Paryż jak na razie jest przygotowany do ataku zimy, zobaczymy
jutro jak śnieg naprawdę spadnie
Miłego dnia
Grażynko, tak to jest z tymi różami na pieńku, że chyba za często wypadają w Polsce i w sumie najlepiej ich unikać bo przecież nie
są tanie. U nas jak na razie cieniutka warstwa ale jutro ma dopadać trochę śniegu. Jak na razie nie wiedzą ile
60 cm śniegu to już
cieplutka pierzynka
tylko się cieszyć
Buziaczki
Aniu, witaj serdecznie. Takie spacery w śnieżnej scenerii bardzo lubię, szczególnie jeśli do tego wyjrzy słońce
by wszystko wyglądało jak z bajki. Może u nas też dopada jeszcze śniegu, bo na razie jest zimno nockami i nawet leciutkie promienie
słoneczne nie ogrzewają. Jak się udały podwójne szkolne jasełka?
Uściski
Dzisiaj zaserwuję Wam coś ciepłego bo już mam dość tego zimna.
Jaśmin gwiaździsty i róża 'Leontine Gervais'

Maczek kalifornijski 'Summer sorbet'

Już mi tęskno do takich widoczków

Milutkiego dnia
Krysiu, nie wiem czy myślimy o tej samej roślinie, ta o różowo białych kulistych kwiatach to jest lantana. Często jest
żółto czerwona, ale taka blado różowa bardziej mi się podoba.
Życzę słoneczka i udanego dnia
Aga, dzięki za linka
w pełnym pogotowiu a nie ma nawet przysłowiowego 1cm śniegu
domu i nie musiał spędzać całych godzin na nieodśnieżonej drodze. Paryż jak na razie jest przygotowany do ataku zimy, zobaczymy
jutro jak śnieg naprawdę spadnie
Miłego dnia
Grażynko, tak to jest z tymi różami na pieńku, że chyba za często wypadają w Polsce i w sumie najlepiej ich unikać bo przecież nie
są tanie. U nas jak na razie cieniutka warstwa ale jutro ma dopadać trochę śniegu. Jak na razie nie wiedzą ile
cieplutka pierzynka
Buziaczki
Aniu, witaj serdecznie. Takie spacery w śnieżnej scenerii bardzo lubię, szczególnie jeśli do tego wyjrzy słońce
by wszystko wyglądało jak z bajki. Może u nas też dopada jeszcze śniegu, bo na razie jest zimno nockami i nawet leciutkie promienie
słoneczne nie ogrzewają. Jak się udały podwójne szkolne jasełka?
Uściski
Dzisiaj zaserwuję Wam coś ciepłego bo już mam dość tego zimna.
Jaśmin gwiaździsty i róża 'Leontine Gervais'

Maczek kalifornijski 'Summer sorbet'

Już mi tęskno do takich widoczków

Milutkiego dnia
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Wiesiu cudnie wygląda ten duet róży z jaśminem, takie delikatne romantyczne połączenie, kolorki wspaniale się podkreślają 
Re: Ogródek Pszczółki cz.5
Też bardzo mi się spodobało to połączenie róży i jaśmina, zresztą maczek też uroczy.
Jasełka się udały - było sympatycznie, wesoło, chwilami wzruszająco...Dzieci były świetnie przygotowane, widać było, że część z nich czuła się na scenie doskonale
Jasełka się udały - było sympatycznie, wesoło, chwilami wzruszająco...Dzieci były świetnie przygotowane, widać było, że część z nich czuła się na scenie doskonale



