Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.1

[lanceta]

cytat:loeb - ..."I jeszcze chciałabym wiedzieć czy myjesz dynie przed suszeniem"....
- wyjaśnijcie mi ,proszę co to znaczy "przed suszeniem" -jakim ?

[loeb]

lanceta : zwyczajnie zostawia się je w suchym miejscu na powietrzu żeby po odcieciu z pędu skóra dyn doschla i stwardniala. dopoki dynia pompuje jakieś tam soki, skórka jest delikatniejsza. A tak, jak przez parę dni postoi na powietrzu, korzystnie na słońcu, to i ogonek obeschnie po odcieciu jak trzeba, i skóra. Przerośnięte cukinie na nasiona albo karmę dla zwierzat też tak obsuszam i niezle się trzymaja o ile nie są uszkodzone. Ba, na parapecie kuchni wciąż leży cukinia zerwana w całkiem młodym wieku -juz z 2 miesiące bedzie, i jakoś się trzyma. Chyba jutro pójdzie pod nóż jak juz sobie o niej przypomniałam )

[Ania D.]

Lanceta, suszenie dyni jest ważne. Przy większej ilości owoców, które chcemy przechowywać co najmniej kilka miesięcy (lub dłużej), ważne jest, by przed złożeniem do piwnicy dynie dobrze przeschły, skórka wtedy twardnieje. Po zbiorze warto dynie rozłożyć, ja robię to na balkonie - najlepiej, gdy jest słońce. Zostawiam tak na kilka dni, tydzień - zależy od pogody. Rok temu kupiliśmy trochę dyń, one nie były podsuszone, dosyć szybko zaczęły się psuć. Nasze trzymały się dużo lepiej.
Przy dyniach jest też ważne, by zostawiać ogonek i za niego nie przenosić owoców - tych cięższych. Jak ogonek jest urwany lub naderwany, to dynia bardzo szybko zaczyna się psuć.

[agaM]

Aniu dzięuję za odpowiedź, masz rację, zadałam trudne pytanie. Ale jak ktoś zaczyna to przeważnie tak pyta "jakie najlepsze, jakie najsmaczniejsze itd itp." Do tej pory z dyni spożywaliśmy tylko pestki (dlatego pytałam o taką typową pestkówkę) a 'głowa' po wyrznięciu otworków i zapaleniu świeczki wieczorem miała cieszyć dzieci ;) czas spróbować czegoś więcej ;) aha jak chłopaki byli mali to jeszcze przecierałam im taki dyniowy mus/zupkę.. ale wiadomo nie przyprawiałam, mdłe było no i nie weszło w nasze menu. Spróbuję jeszcze raz ;)

[x_M-l]

Witam..

W tym roku miałem trzy polskie odmiany dyń, Ambar, Justynka i Karowita. Porównanie plenności znajdziecie wcześniej na wątku.
Teraz odnośnie smaku i przechowywania:

Smak wszystkich trzech odmian godny polecenia.

Po dwóch miesiącach przechowywania w piwnicy w temperaturze ok. 8 - 10 stopni:

1. Odmiana Karowita: Spore straty, ok. 3 dynie zgniły kompletnie, 4 kolejne nadgniwały i musiałem je szybko zużyć.
2. Odmiana Ambar: Jak dotąd jedna dynia zaczęła gnić.
3. Odmiana Justynka: Brak zepsutych dyń, wszystkie się dobrze przechowują.

Reasumując jak dotychczas najbardziej godna polecenia jest Justynka, nawiasem mówiąc to podobno polska "Hokkaido".

Smacznych dyń...

[Pelasia]

Kombinuje jak i gdzie mogla bym uprawiać dynie.Mam małą działkę wiecznie brakuje mi miejsca na posadzenie nowych i innych nie uprawianych przez ze mnie warzyw.
Myślałam zeby posiać nasionka dyni w kompostowniku odgarnę nieprzerobione rośliny,dostanę sie do ziemi kompostowej,tam wsadzę nasiona. Zabezpieczę żeby wrzucane tam chwasty nie uszkodziły rosnąca dynie,,,,jak myślicie nie przekombinowane??????
Pozdrawiam
Joanna

[aniaop]

Bynajmniej nie przekombinowane. Ja ten system stosuję od kilku lat. Najpierw tam rosły pomidory, bo zwyczajnie nie miałam ich gdzie wcisnąć, potem do nich dołączyły " pod nogami" selery, papryka , jakiś ogórek się zaplątał czasem, a od 2 lat rosną tam sobie dynie atlantic.
Pomidorki w tym roku wyemigrowały do foliaka, więc dynie dały popis pt. jak zarosnąć pół ogrodu w miesiąc
Owoce... no cóż.. nie dużo 2 szt ale jakie!! Pokroiłam jedną przed wczoraj , obdzieliłam sąsiadów, przyjaciół , pół rodziny i teraz jeszcze lecę do kuchni bo kawał leży i trzeba go przerobić , bo jutro już będzie za późno.
Na kompostowniku tylko trzeba zapewnić im wodę i to wszystko.
Powodzenia

[Pelasia]

aniaop Dziękuje za odpowieź ,tak zrobie ,jednak człowiek ma intuicje i głowe nie od parady....

[Jankiel]

3. Odmiana Justynka: Brak zepsutych dyń, wszystkie się dobrze przechowują.

Reasumując jak dotychczas najbardziej godna polecenia jest Justynka, nawiasem mówiąc to podobno polska "Hokkaido".

Smacznych dyń...

moje dynie tej odmiany również do tej pory wyglądają "jak nowe".

[lanceta]

Pelasiu i aniaop - jeśli pozwolicie - wykorzystam w praktyce "Wasz patent" .Przymierzam sie do uprawy ,przynajmniej 3 odmian.
Pozdrawiam, "dyniowato"

[Ania D.]

Mikel, w tamtym roku miałam i Justynkę i Hokkado. Nie potrafię ich odróżnić, ani wizualnie ani smakowo. Jak dla mnie super podobne.

[aniaop]

Pelasiu i aniaop - jeśli pozwolicie - wykorzystam w praktyce "Wasz patent" .Przymierzam sie do uprawy ,przynajmniej 3 odmian.
Proszę bardzo , życzę powodzenia

[Agatra]

A czy ten kompost bardzo przerobiony? Bo ja mam tylko tegoroczny. Na takim też można? Czy nie bardzo?

[Pelasia]

Ja mam trzy letni,całego nie wybrałam

[Agatra]

No to ja nie ryzykuję. Niestety kompostownik odpada.Ale słyszałam o patencie znajomej, która wykopuje rowek dość głęboki, w nim układa słomę , zasypuje ziemią wymieszaną z obornikiem (takim granulowanym) i na tym sadzi ogórki i dynie. Podobno ładnie jej rosną. Może warto spróbować?
Kasia