Kochani, dziękuję, że zaglądacie do mnie, nawet, gdy ja tu bywam rzadziej. Ostatnio mam bardzo trudny okres. Bardzo przepraszam Was, że nie odwiedzałam Waszych wątków, czy nawet nie odpowiadałam w moim. Mam kilka powodów, jednak najważniejszym jest to, że nagle na początku grudnia zmarła moja Babcia. Będąc w szpitalu po prostym zabiegu chirurgicznym, dostała zawału, okazało się,że ma bardzo słabe serce- tydzień później nie obudziła się po operacji kardiologicznej. Dzień po zabiegu miała wrócić do domu- już nie wróci. Strasznie ciężko mi się pozbierać i nie mam ochoty na nic. Mamy za sobą, ja i moja Rodzina, strasznie smutne święta i chyba jeszcze trochę potrwa zanim dojdziemy do siebie. Ale nie o tym chcę tu pisać- chciałam tylko wytłumaczyć, o ile to możliwe, że wrócę do Was- niech tylko słońce zaświeci
Pozdrawiam Was cieplutko i zapraszam później- postaram się pokazać, co na moich parapetach piszczy
