Od przybytku głowa nie boli część 3

[lora]

Krysiu witaj ale piękne dalie , tylko zazdrościć . Podziwiać to mogę ,ale u siebie nie widzę ich ,to przechowywanie jest najgorsze. Myślę sobie czy nie można by było takich niskich dalii posadzić w dużych donicach , tęsknie do nich , kiedyś miałam , nie umiałam karp przechować i kicha była.
A drzewko ciekawe czy to nie przypadkiem chlebowe? choć chlebowe troszkę inne ma liście ale z tej grupy coś mi się kojarzy ...albo złudzenie moje.

[jola1]

Krysieńko my maniacy roślinni tak mamy że zwłóczymy do domu różne rośliny a potem zastanawiamy się co to.Ja dostałam teraz od bratowej nasionka roślinek z Tajlandii bo ona wie że lubię takie nowości no ale jeszcze nie wysiałam , na karteczkach mi opisała do czego są podobne.

[leszczyna]

Jolka wysiewaj i to w dwóch turach, jak obecny termin będzie nie trafiony może następny da plony.
A diabli z maniactwem skoro mamy przyjemności będziemy zbierać i wysiewać

Misiu drzewko na pewno nie chlebowe, poszłam za Twoją sugestią i ni czorta, nic się nie zgadza z opisem chlebowego,
Nadal będę je pielęgnować, już stoi pod dachem a do wiosny może jakieś oświecenie nastąpi.
Misiu masz rację dalie są urocze i ich długie kwitnienie rekompensuje trudy wsadzania i wysadzania, dopoki będę mogła będę kopać

Marysiu Masko u mnie też jeszcze w gruncie i też chyba cztery nie zakwitły, jedna ma duży pąk i nawet dzisiaj na nią spoglądałam, miałam plany może wykopać ale w końcu robiłam takie rzeczy.



Aneczko obojętnie kim jesteś, miło że zaglądasz a ogród jak wiele na tym forum, choć o różach bliżej jesieni nie powiem, że mnie cieszą. Wiele z nich popuszczało długaśkie pędy i nie wiem, czy to dzikusy czy tak ma być. Dobrze że to już zima zaraz, poczekamy na wiosenną kosmetykę.

Miłka coś miałaś chyba u mnie upatrzonego...rzeknij słówko bo jeszcze dalii nie wykopałam wszystkich.

pozdrawiam

[duju]

Krysiu, świetny spacer. Też bym uciekła do lasu, ale niestety za rok może ;) U mnie pada, dziś R. wykopał mi dalie - 3 z nich wcale nie kwitły. Bulwy małe, ale są.
Muszę jeszcze wnieść datury, bo przez uroczystości weekendowe jeszcze tego nie zrobiłam.
Pozdrawiam

[ra_barbara]

Gdzieś to zdjęcie już widziałam, chętnie popatrzę jeszcze....


Żeby nie było..... bywam u Ciebie choć milcząca jestem

[silvarerum]

I co - już wiesz co to za drzewko? Jestem bardzo ciekawa.

Ja, wyjątkowo jak na mnie, swoje bulwy już wykopałam i dobrze, bo u nas dziś porządnie przymroziło.

[Iwonka1]

Krysiu, nie samą pracą człowiek żyje. Czasami trzeba sobie odpuścić i pójść na spacer. Sama uwielbiam spacery, gdy liście szeleszczą pod stopami. W tym roku byłam tej przyjemności pozbawiona, bo od ciągłego deszczu liście zgniły. Nie było czym szeleścić
Karpy dalii nie są aż tak bardzo wrażliwe na niewielkie przymrozki. Jeszcze się im nic nie stanie. Swoje już co prawda wykopałam, ale one stały czarne po dużym przymrozku już od początku października. Tylko szpeciły ogród.
Dziewczyny na forum dalie również wysiewają i traktują jak jednoroczne.

[leszczyna]

Basiu wie m gdzie mnie dojrzałaś przecież chodzimy tymi samymi ścieżkami

Syla i nic, nie wiem co pieszczę a bardzo bym chciała.
Zima przed nami będę szperała może cosik wyczje juz raz wrzucałam na naszym do co to za roślina ale bez echa.

Justynko nadejdzie czas kody będziesz śmigać po lesie z dziećmi, to dopiero będą spacery.
Agawa juz pod dachem, nie zdążyłam przed świętami i ten tydzień tez skrócony wiec zapakuję po niedzieli.



-- Cz 10 lis 2016 16:55 --

Iwonka z daliami wczoraj się uprałam jeszcze kilka zostało ale myślę że przy tej temperaturze jeszcze sobie poradzą.
Też uwielbiam las i jesienne widoki w nim, szkoda tylko że u mnie w tym roku ubogo z grzybami.

[duju]

Dobrze Krysiu, poczekam. Przypomniałaś mi o mojej agawie, bo już wszystko inne pochowane. Dziś miałam -5st.

[lora]

Krysiu ja też to zdjęcie już widziałam , ale wnusio już duży.
Tak , tak to nie chlebowe drzewko też studiowałam listki he, he przewertowałam wujka Goole i kicha.
Mądrzejszych trzeba do niego

[leszczyna]

Justynko ja swoje Agawy już wcześniej wniosłam w bezpieczne miejsce, bałam się nocnych przymrozków a one chyba dość wrażliwe.
Do wczoraj w moim ogrodzie mogłam jeszcze podziwiać takie widoczki.





Lora Misiu nie wiem czy mam szanse co to za roślina, liczę na zimę i jej długie wieczory, może da się trafić na dobry trop.
Dzisiejszy poranek u mnie wyglądał takkkkk.
Trawy pod ciężarem mokrego śniegu wyglądały jak po nawałnicy, śnieg trochę stopniał i niektóre trawy wróciły do pionu.





Miłka zdążyłam z wykopkami i moje karpy wyglądają tak jak widać, na moje ładnie się rozrosły a co Ty o nich rzekniesz





na razie trzymam je pod werandą, jest tam troszkę ciepło ale karpy są oblepione moją ciężką gliniastą ziemią i postanowiłam je trochę przesuszyć i dopiero wynieść do chłodniejszego lokum.

pozdrawiam

[lanceta]

Krysiu, pod werandą mogą Ci zmarznąć.Zostawiłam na działce przez nieuwagę jedną karpę odm.Nutley Sunrise ,mimo temperat. ok. zera - chyba mi zmarzła.Być może przy gruncie była niższa temp.
U nas spadło tylko kilka płatków śniegu,jest sucho,ale bardzo zimno - tak późnojesiennie.

[leszczyna]

Lodziu nie zmarzną bo pod werandą jest ciepło, przechodzą rury od ogrzewania gazowego i nagrzewaja pomieszczenie.
Ale jeszcze mam trzy karpy w ziemi....co o tym sądzisz jak u mnie było -4 a one tam siedzą.

[lanceta]

Krysiu,to zależy jak głęboko są posadzone..... Bądźmy dobrej myśli .

[Maska]

Krysiu śliczna ta pięknotka! już miałam kiedyś zamówić ale ręka mi drgnęła ! jednak na wiosnę muszę ją mieć
Wykopuj te dalie i nie czekaj na nic