Zachwycają kolorami te Twoje wspomnienia
Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, dołki na róże mój eM wykopał na początku października, a potem już tylko czekaliśmy na sadzonki
Do kopania kupiliśmy odpowiednie narządko, i nie, nie była to łopata
To takie duże wiertło do ziemi. Kopanie idzie sprawnie, dołeczki są równiutkie. Wypatrzyłam je w jakimś filmiku o sadzeniu róż, pokazałam eMowi, a on przejęty, że będzie musiał łopatą wykopać trzydzieści dołów, od razu je kupił
Obawiałam się jedynie, że do tak przygotowanych miejsc, powpadają jakieś żyjątka. Sadząc róże najpierw sprawdzałam czy nie zadomowili się jacyś dzicy lokatorzy
Wszyscy dostali eksmisję, w dodatku bez wskazania lokali zastępczych
Myślę jednak, że byli zadowoleni z takiego rozwiązania
Zachwycają kolorami te Twoje wspomnienia
Zachwycają kolorami te Twoje wspomnienia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Iwonko mądre posunięcie z tym wiertłem .Widziałam takie na filmikach i takim oto sposobem przekupiłaś M .Jak dla mnie to byłby zbyteczny wydatek, bo aż tylu róż na raz nigdy nie kupiłam
.No to jestem ciekawa Twojej różanki w nowym sezonie
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Piękne ,te róże "pustaki" jakie masz już duże krzaki
Jeden biały chyba rośnie na podwyższeniu czy, to jakiś inny krzew .
Daysy czy, ty wiesz ,że taka wierzba wypija z ziemi bardzo dużo wody
Chyba ,że masz podmokły teren, ja swoją wysiedliłam .
Jeden biały chyba rośnie na podwyższeniu czy, to jakiś inny krzew .
Daysy czy, ty wiesz ,że taka wierzba wypija z ziemi bardzo dużo wody
Chyba ,że masz podmokły teren, ja swoją wysiedliłam .
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
daysy pisze: Maju wszystkim nam się już tęskno do takich widoków, a tu jeszcze tyle czasu trzeba czekać. Czytam, że też masz Hippolyte, moja sadzona wiosną, kupiłam u Ewuni/ Gloria Dei/, nawet mi kwitła kilkoma kwiatuszkami spójrz
Daysy ... do wczoraj ciężko pracowałam w ogrodzie...
Piszę o tym zmierzając do Hippolyte
Dostałam sadzonkę tej róży w prezencie od Kamili.... była w donicy. Cały sezon musiałam ją przetrzymać, bo miejscówka mogła dla niej być przygotowana dopiero na jesieni. Obserwowałam ją? ta róża ma niesamowity wigor.... nie straszne jej palące słońce i lanie wody po liściach?. dziś ma ślicznie przebarwione liście w jesiennych barwach.
W tym sezonie przechodziła u mnie test na odporność i zadała egzamin....
Wszystko masz już posadzone?.. u mnie mróz się pokazał?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witajcie moje miłe koleżanki w mroźny poranek -5 na termometrze, zima za pasem a ja nadal czekam na swoje różyczki
Wczoraj wyeksmitowałam 2 krzaczki jagody kamczackiej w inną część ogrodu robiąc dodatkowe miejsce dla różyczek.
Zaskoczeniem niemałym był dla mnie komentarz męża" nawet dobrze, bo zrobiło się miejsce dla róż" Spojrzałam na niego, bo myślałam, że żartuje, ale on całkiem serio
, bez przekąsu mówił do mnie. To faktycznie niebezpieczna choroba skoro dotknęła już mego męża.
Najfajniejsze jest to, że on jeszcze nie wie, że przyjadą następne
.
Jadziu właśnie w tym celu zostały tam posadzone, bo to dość ciemna rabata. Miały być na nóżce, ale przemarzły i prowadzę je jako krzewy.
Tolinko, dzięki, orlików na wiosnę będę miała więcej, bo powychodziły ładnie, więc dorzucę Ci do paczki. Hippolyte faktycznie kwitnie raz, ale na tej rabacie musiały być róże odporne na niskie temperatury, szczególnie te rosnące z tyłu a i kolorystycznie mi pasowała.
To zresztą nie jedyna, które będzie kwitła tylko raz, jest jeszcze Veilchenblau, ta to dopiero przebojowa pannica, rozpycha się łokciami
jak tylko może. Zajęła już większą część pergoli przeznaczonej dla 3-ch róż. a posadzona była wiosną tego roku. Boję się pomyśleć, co będzie za kilka lat.
Iwonko u mnie tylko 8 różyczek do wsadzenia to szybciutko pójdzie, już nabrałam wprawy
Jedna sobota i robota zrobiona
.
Mario, wiem, że wierzba to taki smok, ale mnie to nie przeszkadza, mój teren raczej na brak wody nie narzeka, nie licząc ostatniego sezonu. One są troszkę niżej posadzone od rododendronów i jak do tej pory nie narzekają na swoje towarzystwo.
Co do różyczek to masz rację ta osobno posadzona to Rosa Spinossima "Altaica", bo chyba o nią Ci chodzi, no nie mogę zmotywować fotosika do pracy
. Dwie pozostałe to Nevada i M.Hilling, obie sadzone wiosną 2013roku.
Maju moje prace ogrodowe teraz schodzą na drugi plan, jesienią , z uwagi na krótki dzień prowadzę tylko niezbędne prace, reszta czeka do wiosny. Niestety nie da się pogodzić wszystkiego. Teraz odpoczywam po pracy a wiosną tyram do ciemnej nocy
Będziemy bacznie się przyglądać Hippolyte
. Moje różyczki niestety jeszcze nie dotarły
.
Zaskoczeniem niemałym był dla mnie komentarz męża" nawet dobrze, bo zrobiło się miejsce dla róż" Spojrzałam na niego, bo myślałam, że żartuje, ale on całkiem serio
Najfajniejsze jest to, że on jeszcze nie wie, że przyjadą następne
Jadziu właśnie w tym celu zostały tam posadzone, bo to dość ciemna rabata. Miały być na nóżce, ale przemarzły i prowadzę je jako krzewy.
Tolinko, dzięki, orlików na wiosnę będę miała więcej, bo powychodziły ładnie, więc dorzucę Ci do paczki. Hippolyte faktycznie kwitnie raz, ale na tej rabacie musiały być róże odporne na niskie temperatury, szczególnie te rosnące z tyłu a i kolorystycznie mi pasowała.
To zresztą nie jedyna, które będzie kwitła tylko raz, jest jeszcze Veilchenblau, ta to dopiero przebojowa pannica, rozpycha się łokciami
jak tylko może. Zajęła już większą część pergoli przeznaczonej dla 3-ch róż. a posadzona była wiosną tego roku. Boję się pomyśleć, co będzie za kilka lat.
Iwonko u mnie tylko 8 różyczek do wsadzenia to szybciutko pójdzie, już nabrałam wprawy
Mario, wiem, że wierzba to taki smok, ale mnie to nie przeszkadza, mój teren raczej na brak wody nie narzeka, nie licząc ostatniego sezonu. One są troszkę niżej posadzone od rododendronów i jak do tej pory nie narzekają na swoje towarzystwo.
Co do różyczek to masz rację ta osobno posadzona to Rosa Spinossima "Altaica", bo chyba o nią Ci chodzi, no nie mogę zmotywować fotosika do pracy
Maju moje prace ogrodowe teraz schodzą na drugi plan, jesienią , z uwagi na krótki dzień prowadzę tylko niezbędne prace, reszta czeka do wiosny. Niestety nie da się pogodzić wszystkiego. Teraz odpoczywam po pracy a wiosną tyram do ciemnej nocy
Będziemy bacznie się przyglądać Hippolyte
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Fotosik już się przeprosił
Marysiu o tę różę Ci chodziło
To właśnie Rosa Sp.Altaica, kwitnie raz, podobno to dość duża róża, u mnie jak na razie niewielkich rozmiarów -tak do metra. Jest u mnie od wiosny 2014 roku, przyjechała zamiast Harrison's Yellow. Ładnie się zagęściła. Kwitnie jako jedna z pierwszych i wiąże czarne owoce

To dzisiaj ostatnia sesja maja. Właśnie patrzę przez okno - pada śnieg, co prawda drobniutki ale jest pierwszy zwiastun nadchodzącej zimy.
Ogrzeję Was troszkę bardziej energetycznymi kolorkami







Zapowiedź przyszłych zbiorów

Tak wyglądała nowa różana rabatka w maju

I na koniec widok 2-letniej rabaty wschodniej z Nevadą i M. Hilling. To oczywiście nie jest cała rabata,
gdyż jest ona dość dość długa ok 14 metrów i trudno objąć ją całą, być może w późniejszych zdjęciach coś się znajdzie całościowego

Mam nadzieję, że nie powtórzyłam zdjęć, jeśli tak to wybaczcie, ale nie odznaczyłam wysłanych wcześniej
Przyrzekam poprawę w przyszłości
.
Zostawiam ogród pod Waszą opieką a sama na kilka dni znikam .... do zobaczenia
To właśnie Rosa Sp.Altaica, kwitnie raz, podobno to dość duża róża, u mnie jak na razie niewielkich rozmiarów -tak do metra. Jest u mnie od wiosny 2014 roku, przyjechała zamiast Harrison's Yellow. Ładnie się zagęściła. Kwitnie jako jedna z pierwszych i wiąże czarne owoce

To dzisiaj ostatnia sesja maja. Właśnie patrzę przez okno - pada śnieg, co prawda drobniutki ale jest pierwszy zwiastun nadchodzącej zimy.
Ogrzeję Was troszkę bardziej energetycznymi kolorkami







Zapowiedź przyszłych zbiorów

Tak wyglądała nowa różana rabatka w maju

I na koniec widok 2-letniej rabaty wschodniej z Nevadą i M. Hilling. To oczywiście nie jest cała rabata,
gdyż jest ona dość dość długa ok 14 metrów i trudno objąć ją całą, być może w późniejszych zdjęciach coś się znajdzie całościowego

Mam nadzieję, że nie powtórzyłam zdjęć, jeśli tak to wybaczcie, ale nie odznaczyłam wysłanych wcześniej
Przyrzekam poprawę w przyszłości
Zostawiam ogród pod Waszą opieką a sama na kilka dni znikam .... do zobaczenia
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Czekasz jeszcze na różane nowości,ale masz fajnie:) A ten fiolecik to Minerva? 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Widocznie jeszcze coś robię nie tak ,że moje borówki nie są aż tak ukwiecone
Daysy jak dla to możesz bez końca powtarzać fotki mnie sie nie znudzą
Lubię oglądać takie ukwiecone krzewy
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Właśnie o tą Rosa Sp.Altaica mi chodziło jest bardzo ładnie posadzona
W pierwszej chwili przypomina różę Nevada, jednak chyba środek ma inny.
Piękna i cała w kwiatach u mnie miejsca mało ale róża Nevada jakoś się zmieściła.
Pozdrawiam
W pierwszej chwili przypomina różę Nevada, jednak chyba środek ma inny.
Piękna i cała w kwiatach u mnie miejsca mało ale róża Nevada jakoś się zmieściła.
Pozdrawiam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witajcie moje drogie koleżanki
.
Aniu tak jeszcze czekam, ale Gosia pisała, że w poniedziałek już wysyła do mnie róże, więc myślę, że najpóźniej w środę już będę się mogła nimi cieszyć. Ta piękna różyczka to Rhapsody in Blue
zmienna Ci ona jest niesamowicie, potrafi przybrać różne kolorki od szaro niebieskiej, poprzez fiolet a czasem nawet bywa różowa. Ja lubię ją właśnie w takich odcieniach jak na wcześniej wstawionym zdjęciu
Jadziu pięknie były w tym roku ukwiecone borówki, ale niestety susza nie pozwoliła na takie obiecujące zbiory jakich się spodziewałam. Część borówek tych późniejszych, do których właśnie ta należy, po prostu została zasuszona na krzaczkach i tylko ptaszki się ucieszyły
Cieszę się, że jeszcze masz ochotę oglądać wspomnienia, bo troszkę jeszcze fotek zostało, martwię się tylko, że nie odznaczyłam wcześniej pokazywanych i niektóre mogą się powtórzyć. Mogę tylko przeprosić i obiecać poprawę
Marysiu na zdjęciach być może są podobne, ale w rzeczywistości tylko kolor maja taki sam. Nevada to wielkie krzaczysko, praktycznie bez kolców, Altaica to roślinny "jeżozwierz" jest, przynajmniej u mnie, mniejsza, kwiat też jest mniejszy i pełniejszy.
Kwitła u mnie 1-szy rok, chociaż trafiła do mnie pomyłkowo, to nie żałuję, bo to piękna różyczka. Wiosną dojechała do mnie również ta, na którą czekałam, czyli Harrison,s Yellow. Tutaj wielkie dziękuję dla właścicielki Szkółki R.
Zawsze się dziwię, jak my to robimy, że nasze ogrody nie mają ograniczeń, chociaż wszystkie są ogrodzone
.
Widzę, że mimo mojej nieobecności odwiedziło mnie sporo osób i za to Wam wszystkim dziękuję
.
Dzisiaj wspomnień nie będzie , bo chciałam pokazać jak zima trwająca zaledwie dwa dni postanowiła zmienić krajobraz.







Żeby rozgrzać Wasze serduszka, to na koniec bukiecik jaki wypatrzyłam i nie mogłam oczu od niego oderwać, był jeden jedyny i musiał być mój
. Czy pamiętacie jak pisałam, że nie lubię różowych róż
.
Nigdy nie mów nigdy


Piękne prawda
a do tego takie zdrowiutkie i pięknie się rozwijają
Aniu tak jeszcze czekam, ale Gosia pisała, że w poniedziałek już wysyła do mnie róże, więc myślę, że najpóźniej w środę już będę się mogła nimi cieszyć. Ta piękna różyczka to Rhapsody in Blue
Jadziu pięknie były w tym roku ukwiecone borówki, ale niestety susza nie pozwoliła na takie obiecujące zbiory jakich się spodziewałam. Część borówek tych późniejszych, do których właśnie ta należy, po prostu została zasuszona na krzaczkach i tylko ptaszki się ucieszyły
Cieszę się, że jeszcze masz ochotę oglądać wspomnienia, bo troszkę jeszcze fotek zostało, martwię się tylko, że nie odznaczyłam wcześniej pokazywanych i niektóre mogą się powtórzyć. Mogę tylko przeprosić i obiecać poprawę
Marysiu na zdjęciach być może są podobne, ale w rzeczywistości tylko kolor maja taki sam. Nevada to wielkie krzaczysko, praktycznie bez kolców, Altaica to roślinny "jeżozwierz" jest, przynajmniej u mnie, mniejsza, kwiat też jest mniejszy i pełniejszy.
Kwitła u mnie 1-szy rok, chociaż trafiła do mnie pomyłkowo, to nie żałuję, bo to piękna różyczka. Wiosną dojechała do mnie również ta, na którą czekałam, czyli Harrison,s Yellow. Tutaj wielkie dziękuję dla właścicielki Szkółki R.
Zawsze się dziwię, jak my to robimy, że nasze ogrody nie mają ograniczeń, chociaż wszystkie są ogrodzone
Widzę, że mimo mojej nieobecności odwiedziło mnie sporo osób i za to Wam wszystkim dziękuję
Dzisiaj wspomnień nie będzie , bo chciałam pokazać jak zima trwająca zaledwie dwa dni postanowiła zmienić krajobraz.







Żeby rozgrzać Wasze serduszka, to na koniec bukiecik jaki wypatrzyłam i nie mogłam oczu od niego oderwać, był jeden jedyny i musiał być mój
Nigdy nie mów nigdy


Piękne prawda
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Pobielone drzewa też ślicznie wyglądają lubię takie widoczki
Kolor różyczek bardziej ciemny róż zbliżony do jasnego lila ,ale to kwestia światła.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Zima na obrazku,u mnie jeszcze biało nie było...
Różyczki jadą...ale fajnie
Różyczki jadą...ale fajnie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
U mnie też była już zimowa aura.... ale dziś popadało i pewnie ziemia ponownie jest luźna...
Te piękne różyczki mogłyby zapuścić Ci korzonki
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Jadziu, niestety, ale takich widoczków już u mnie nie ma
, w sobotę wszystko zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, za to zaczęło niemiłosiernie wiać i wieje nadal, na pocieszenie zza chmur wychodzi czasem słoneczko.
Różyczki mają taki kolor jak na zdjęciu, spód płateczków jest ciut,ciut jaśniejszy. Piękne są, nie mogłam ich nie kupić
.
Aniu u mnie już też nie, zrobiło się znowu buro i punuro
, byle dotrwać do stycznia, później już jakoś poleci, dzień dłuższy, znowu zacznie się myśleć o siewie, sadzeniu, przesadzaniu a potem to już wiosna
, pierwsze listeczki, kwiaty i zacznie się szalony czas w ogrodzie
.
Różyczek spodziewam się lada moment
z wypiekami na twarzy jak nastolatka
przed pierwszą randką 
Witaj Maju, jakże mogłabym się nie pochwalić tak długo oczekiwanymi różyczkami. Jak Ty mnie dobrze znasz, pewnie, że już patyczki w doniczkach
, jak mogłabym przepuścić taką okazję
, na razie tylko końcówki łodyżek, ale za parę dni będę ciąć dalej

Różyczki mają taki kolor jak na zdjęciu, spód płateczków jest ciut,ciut jaśniejszy. Piękne są, nie mogłam ich nie kupić
Aniu u mnie już też nie, zrobiło się znowu buro i punuro
Różyczek spodziewam się lada moment
Witaj Maju, jakże mogłabym się nie pochwalić tak długo oczekiwanymi różyczkami. Jak Ty mnie dobrze znasz, pewnie, że już patyczki w doniczkach
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
daysy pisze: Różyczek spodziewam się lada moment![]()
![]()
z wypiekami na twarzy jak nastolatka
przed pierwszą randką
![]()
Trzymam kciuki za kolejne patyczki

