
McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
- McMArchewka
- 1000p 
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Ahhham, okk, czekaj, popatrzę sobie na to 
			
			
									
						
										
						
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
..............( mod.jokaer)
Michał, wczoraj byłam w markecie i zauważyłam czosnek niedźwiedzi, ale siłą woli się powstrzymałam... wyszłam tylko z sałatą dębolistną .
 .
			
			
									
						
							Michał, wczoraj byłam w markecie i zauważyłam czosnek niedźwiedzi, ale siłą woli się powstrzymałam... wyszłam tylko z sałatą dębolistną
 .
 ."Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p 
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Hmhmh, z sałatką dembolistną, mówisz :3 Mam nadzieję, że uda mi się na nią trafić w sklepie ogrodniczym 
A tego czosnku to czemu nie wzięłaś?
			
			
									
						
										
						
A tego czosnku to czemu nie wzięłaś?

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Bo mam zakupiony taki zapas nasion, że może i przez 3 sezony tego nie przerobię  , już planuję Long white bush puścić po trawniku, bo miejsc dla tego długopędowca brak
, już planuję Long white bush puścić po trawniku, bo miejsc dla tego długopędowca brak  (dodatkowo nie mam gdzie tego upchać, a w doniczkach trzeba pilnować co do podlewania, mobilizacja domowników graniczy z cudem
  (dodatkowo nie mam gdzie tego upchać, a w doniczkach trzeba pilnować co do podlewania, mobilizacja domowników graniczy z cudem  ). Jak szczypiorek zaczyna wybijać z ziemi to idzie go jeszcze przejeść, ale potem jak jest zatrzęsienie zieleniny to nie ma co z nim robić i się aż kładzie, to z niedźwiedzim byłoby zapewne to samo
 ). Jak szczypiorek zaczyna wybijać z ziemi to idzie go jeszcze przejeść, ale potem jak jest zatrzęsienie zieleniny to nie ma co z nim robić i się aż kładzie, to z niedźwiedzim byłoby zapewne to samo  .
 .
			
			
									
						
							 , już planuję Long white bush puścić po trawniku, bo miejsc dla tego długopędowca brak
, już planuję Long white bush puścić po trawniku, bo miejsc dla tego długopędowca brak  (dodatkowo nie mam gdzie tego upchać, a w doniczkach trzeba pilnować co do podlewania, mobilizacja domowników graniczy z cudem
  (dodatkowo nie mam gdzie tego upchać, a w doniczkach trzeba pilnować co do podlewania, mobilizacja domowników graniczy z cudem  ). Jak szczypiorek zaczyna wybijać z ziemi to idzie go jeszcze przejeść, ale potem jak jest zatrzęsienie zieleniny to nie ma co z nim robić i się aż kładzie, to z niedźwiedzim byłoby zapewne to samo
 ). Jak szczypiorek zaczyna wybijać z ziemi to idzie go jeszcze przejeść, ale potem jak jest zatrzęsienie zieleniny to nie ma co z nim robić i się aż kładzie, to z niedźwiedzim byłoby zapewne to samo  .
 ."Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Sybil
- 200p 
- Posty: 226
- Od: 9 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna, Roztocze Gorajskie
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Może i lepiej, bo producent zaleca wysiewać czosnek niedźwiedzi jesienią. Ponoć ma mieć fazę ciepło-zimno-ciepło zanim wykiełkuje.Ginka pisze: Michał, wczoraj byłam w markecie i zauważyłam czosnek niedźwiedzi, ale siłą woli się powstrzymałam... wyszłam tylko z sałatą dębolistną.
Ja się czaję z moim czosnkiem już drugi sezon i zawsze mi jesienią zabraknie czasu, coś mi się zdaje, że moje szanse na skiełkowanie maleją. Chodzą mi po głowie jakieś pomysły z wkładaniem wysianych nasion do lodówki ;)
Chciałabym miec czosnek niedźwiedzi, bo jest pyszny.
Dawno, dawno temu, kiedy studenci wałęsali się po górach, bo nie było Erasmusów i nikt nie wymagał od nich, żeby zaraz po studiach mieli 10 lat doświadczenia zawodowego w 5 firmach, więc mieli czas, wtedy właśnie jadłam czosnek niedźwiedzi w Bieszczadach ( w błogiej nieświadomości, że jest chroniony).
Pycha! Mogę się na nim paść jak owca

Tu proszę się rozpisywać w kwestii spożywania czosnku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=9&t=84040
Mod.- jokaer
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Michał mnie nie można zabierać do marketów gdzie są działy ogrodnicze  , widły kupiłam, czarną agrowłókninę pod arbuzy, nową pastę do drzew (niestety nigdzie nie widziałam ekwipunku do szczepień, trzeba będzie improwizować), zaprawę do nasion, paczuszkę chemii dla brzoskwinki na kędzierzawość, worek kory, ziemi uniwersalnej i do siewu...i kolejne 9 paczek nasion
 , widły kupiłam, czarną agrowłókninę pod arbuzy, nową pastę do drzew (niestety nigdzie nie widziałam ekwipunku do szczepień, trzeba będzie improwizować), zaprawę do nasion, paczuszkę chemii dla brzoskwinki na kędzierzawość, worek kory, ziemi uniwersalnej i do siewu...i kolejne 9 paczek nasion  (w tym 2 paczki z kwiatami). Do mojej kolekcji dołączyły marchewki (nie miałam ani paczki, teraz mam aż 3
 (w tym 2 paczki z kwiatami). Do mojej kolekcji dołączyły marchewki (nie miałam ani paczki, teraz mam aż 3  ), nowa paczka czosnku niedźwiedziego (jakby tamten nie wyrósł), 2 paczki pomidorów 'bawole serce' i 'betalux', oczywiście nie mogłam się powstrzymać od cykorii sałatowej (przed wyjazdem posieję część sałat na które już będzie czas i przykryję tunelem, jako przedplon dla arbuzów) i po paczuszce krwawnika kolorowego i stokrotki afrykańskiej. Wszystko praktycznie z Legutko, oprócz czosnku (Vilmorin) i marchewki amsterdamki która niestety była na taśmie, ale niech im będzie przeżyję (z Eden'u).
 ), nowa paczka czosnku niedźwiedziego (jakby tamten nie wyrósł), 2 paczki pomidorów 'bawole serce' i 'betalux', oczywiście nie mogłam się powstrzymać od cykorii sałatowej (przed wyjazdem posieję część sałat na które już będzie czas i przykryję tunelem, jako przedplon dla arbuzów) i po paczuszce krwawnika kolorowego i stokrotki afrykańskiej. Wszystko praktycznie z Legutko, oprócz czosnku (Vilmorin) i marchewki amsterdamki która niestety była na taśmie, ale niech im będzie przeżyję (z Eden'u).
			
			
									
						
							 , widły kupiłam, czarną agrowłókninę pod arbuzy, nową pastę do drzew (niestety nigdzie nie widziałam ekwipunku do szczepień, trzeba będzie improwizować), zaprawę do nasion, paczuszkę chemii dla brzoskwinki na kędzierzawość, worek kory, ziemi uniwersalnej i do siewu...i kolejne 9 paczek nasion
 , widły kupiłam, czarną agrowłókninę pod arbuzy, nową pastę do drzew (niestety nigdzie nie widziałam ekwipunku do szczepień, trzeba będzie improwizować), zaprawę do nasion, paczuszkę chemii dla brzoskwinki na kędzierzawość, worek kory, ziemi uniwersalnej i do siewu...i kolejne 9 paczek nasion  (w tym 2 paczki z kwiatami). Do mojej kolekcji dołączyły marchewki (nie miałam ani paczki, teraz mam aż 3
 (w tym 2 paczki z kwiatami). Do mojej kolekcji dołączyły marchewki (nie miałam ani paczki, teraz mam aż 3  ), nowa paczka czosnku niedźwiedziego (jakby tamten nie wyrósł), 2 paczki pomidorów 'bawole serce' i 'betalux', oczywiście nie mogłam się powstrzymać od cykorii sałatowej (przed wyjazdem posieję część sałat na które już będzie czas i przykryję tunelem, jako przedplon dla arbuzów) i po paczuszce krwawnika kolorowego i stokrotki afrykańskiej. Wszystko praktycznie z Legutko, oprócz czosnku (Vilmorin) i marchewki amsterdamki która niestety była na taśmie, ale niech im będzie przeżyję (z Eden'u).
 ), nowa paczka czosnku niedźwiedziego (jakby tamten nie wyrósł), 2 paczki pomidorów 'bawole serce' i 'betalux', oczywiście nie mogłam się powstrzymać od cykorii sałatowej (przed wyjazdem posieję część sałat na które już będzie czas i przykryję tunelem, jako przedplon dla arbuzów) i po paczuszce krwawnika kolorowego i stokrotki afrykańskiej. Wszystko praktycznie z Legutko, oprócz czosnku (Vilmorin) i marchewki amsterdamki która niestety była na taśmie, ale niech im będzie przeżyję (z Eden'u)."Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
McMArchewka pokaz fote szczypiorku  zmęźniał troche? Moj teź był wiotki i go pietwszy raz przycięłam. Twój to pewnie juź gigant
 zmęźniał troche? Moj teź był wiotki i go pietwszy raz przycięłam. Twój to pewnie juź gigant 
			
			
									
						
										
						 zmęźniał troche? Moj teź był wiotki i go pietwszy raz przycięłam. Twój to pewnie juź gigant
 zmęźniał troche? Moj teź był wiotki i go pietwszy raz przycięłam. Twój to pewnie juź gigant 
- 
				ann33
- 200p 
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
McMArchewka, albo się najzwyczajniej w świecie obcyndalasz albo masz jakieś egzaminy, testy... Nie piszesz nic, jak tam Twój szczypiorek? Bratki daliśmy już na straty. Mój szczypiorek z czosnku jest dość pokaźny, z cebuli również idzie na spożycie doraźne.   Ja nie mam jeszcze ustalonego płodozmianu i jakoś idzie mi to opornie. Michał czy Ty coś zmieniłeś u siebie czy już pozostawiasz jak ustaliłeś? Z osłoną pomidorową wymyśliłeś coś nowego? Niebawem dostanę okna (sąsiadka wymienia w domu wszystkie okna) i prowizorycznie mój Małżonek coś wymyśli aby osłonić pomidorki. Na dniach będę siała pomidorki, a Ty kiedy? Czy może już posiałeś i nic nie mówisz'?
 Ja nie mam jeszcze ustalonego płodozmianu i jakoś idzie mi to opornie. Michał czy Ty coś zmieniłeś u siebie czy już pozostawiasz jak ustaliłeś? Z osłoną pomidorową wymyśliłeś coś nowego? Niebawem dostanę okna (sąsiadka wymienia w domu wszystkie okna) i prowizorycznie mój Małżonek coś wymyśli aby osłonić pomidorki. Na dniach będę siała pomidorki, a Ty kiedy? Czy może już posiałeś i nic nie mówisz'?
			
			
									
						
										
						 Ja nie mam jeszcze ustalonego płodozmianu i jakoś idzie mi to opornie. Michał czy Ty coś zmieniłeś u siebie czy już pozostawiasz jak ustaliłeś? Z osłoną pomidorową wymyśliłeś coś nowego? Niebawem dostanę okna (sąsiadka wymienia w domu wszystkie okna) i prowizorycznie mój Małżonek coś wymyśli aby osłonić pomidorki. Na dniach będę siała pomidorki, a Ty kiedy? Czy może już posiałeś i nic nie mówisz'?
 Ja nie mam jeszcze ustalonego płodozmianu i jakoś idzie mi to opornie. Michał czy Ty coś zmieniłeś u siebie czy już pozostawiasz jak ustaliłeś? Z osłoną pomidorową wymyśliłeś coś nowego? Niebawem dostanę okna (sąsiadka wymienia w domu wszystkie okna) i prowizorycznie mój Małżonek coś wymyśli aby osłonić pomidorki. Na dniach będę siała pomidorki, a Ty kiedy? Czy może już posiałeś i nic nie mówisz'?- McMArchewka
- 1000p 
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Kochani moi, wybaczcie mi moją długą nieobecność   
 
Szkoła, nauka, poza tym jest taki czas, że nie mam o czym pisać. Od dziś wszystko zmieniam
Jutro już 1 marca. Oznacza to, że licznik odliczający czas do pierwszego siewu ruszy. Zaplanowałem go na 21 marca. Pomidorki będę siał 14 marca.
Mam zatem niecały miesiąc, żeby powiększyć grządki.
Na zakupy wybiorę się w tym tygodniu lub w przyszłą sobotę, zobaczę jeszcze.
Jeśli chodzi o szczypiorek ślę wieści następujące: rósł on w trzech doniczkach, przeżył w jednej Był regularnie podlewany i przycinany, nie wiem co się stało (prawdopodobnie za wcześnie wysiałem). O bratkach tylko wspomnę i powiem, że spróbuję wysiać je jeszcze jeden raz.
 Był regularnie podlewany i przycinany, nie wiem co się stało (prawdopodobnie za wcześnie wysiałem). O bratkach tylko wspomnę i powiem, że spróbuję wysiać je jeszcze jeden raz.
Plan dotyczący osłony na pomidory nie zmienił się
W następnym poście dodam aktualne zdjęcia grządek i szczypiorku. Jeszcze raz przepraszam za moją nieobecność, ale niestety nie cierpię na nadmiar czasu
			
			
									
						
										
						 
 Szkoła, nauka, poza tym jest taki czas, że nie mam o czym pisać. Od dziś wszystko zmieniam

Jutro już 1 marca. Oznacza to, że licznik odliczający czas do pierwszego siewu ruszy. Zaplanowałem go na 21 marca. Pomidorki będę siał 14 marca.
Mam zatem niecały miesiąc, żeby powiększyć grządki.
Na zakupy wybiorę się w tym tygodniu lub w przyszłą sobotę, zobaczę jeszcze.
Jeśli chodzi o szczypiorek ślę wieści następujące: rósł on w trzech doniczkach, przeżył w jednej
 Był regularnie podlewany i przycinany, nie wiem co się stało (prawdopodobnie za wcześnie wysiałem). O bratkach tylko wspomnę i powiem, że spróbuję wysiać je jeszcze jeden raz.
 Był regularnie podlewany i przycinany, nie wiem co się stało (prawdopodobnie za wcześnie wysiałem). O bratkach tylko wspomnę i powiem, że spróbuję wysiać je jeszcze jeden raz.Plan dotyczący osłony na pomidory nie zmienił się

W następnym poście dodam aktualne zdjęcia grządek i szczypiorku. Jeszcze raz przepraszam za moją nieobecność, ale niestety nie cierpię na nadmiar czasu

- 
				ann33
- 200p 
- Posty: 260
- Od: 30 mar 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica państwa
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
McMArchewka, wybaczamy. Ważne, że jesteś. Z bratkami to może zaczekaj jak napisane wcześniej, że w czerwcu się je sieje.
			
			
									
						
										
						- McMArchewka
- 1000p 
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Hyh  Cieszę się ^^ Tu mam zdjęcia,  które pokazują aktualny stan szczypiorku i grządek warzywnych
 Cieszę się ^^ Tu mam zdjęcia,  które pokazują aktualny stan szczypiorku i grządek warzywnych 


Jeju, jak ja się do tego 21 wyrobię z powiększeniem grządek Tak swoją drogą dziś mamy 1 marca czyli pierwszy dzień miesiąca siewów.
 Tak swoją drogą dziś mamy 1 marca czyli pierwszy dzień miesiąca siewów.  
Ale teraz urozmaice Wam czytanie postu ponieważ miałem dziś kolejny, warzywny sen Mianowicie:
 Mianowicie:
Działo się to kilka lat temu w czasie wakacji. Robiłem coś przy pomidorach (sadziłem je XD w lipcu czy sierpniu, zuuupa xD). No, kij z tym. Sadze je jak leci. Gdy posadziłem zorientowałem się, że były posadzenie tak, że kompletnie nie wiedziałem który to jaka odmian Potrafiłem rozpoznać tylko Megagroniastego :P
 Potrafiłem rozpoznać tylko Megagroniastego :P
Ściemniło się, oglądam jeden krzaczek i orientuje się, że ma ZZ... Szybko obrywam liście, przyświecam sobie telefonem i na szczęście okazało się, że to tylko brunatna plamistość
Potem się obudziłem
			
			
									
						
										
						 Cieszę się ^^ Tu mam zdjęcia,  które pokazują aktualny stan szczypiorku i grządek warzywnych
 Cieszę się ^^ Tu mam zdjęcia,  które pokazują aktualny stan szczypiorku i grządek warzywnych 


Jeju, jak ja się do tego 21 wyrobię z powiększeniem grządek
 Tak swoją drogą dziś mamy 1 marca czyli pierwszy dzień miesiąca siewów.
 Tak swoją drogą dziś mamy 1 marca czyli pierwszy dzień miesiąca siewów.  
Ale teraz urozmaice Wam czytanie postu ponieważ miałem dziś kolejny, warzywny sen
 Mianowicie:
 Mianowicie:Działo się to kilka lat temu w czasie wakacji. Robiłem coś przy pomidorach (sadziłem je XD w lipcu czy sierpniu, zuuupa xD). No, kij z tym. Sadze je jak leci. Gdy posadziłem zorientowałem się, że były posadzenie tak, że kompletnie nie wiedziałem który to jaka odmian
 Potrafiłem rozpoznać tylko Megagroniastego :P
 Potrafiłem rozpoznać tylko Megagroniastego :PŚciemniło się, oglądam jeden krzaczek i orientuje się, że ma ZZ... Szybko obrywam liście, przyświecam sobie telefonem i na szczęście okazało się, że to tylko brunatna plamistość

Potem się obudziłem

Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Michał, fajnie, że się odezwałeś.  
 
Na brak czasu też narzekam więc rozumiem Twoją nieobecność. 
 
Mi też nie wszystko wykiełkowało, np. koleusy - żaden nie wyszedł, może nasionka były do... niczego. 
 
Masz jeszcze trochę czasu i uda Ci się z powiększaniem rabatek, ja też planuję powiększyć swój warzywniak.
			
			
									
						
										
						 
 Na brak czasu też narzekam więc rozumiem Twoją nieobecność.
 
 Mi też nie wszystko wykiełkowało, np. koleusy - żaden nie wyszedł, może nasionka były do... niczego.
 
 Masz jeszcze trochę czasu i uda Ci się z powiększaniem rabatek, ja też planuję powiększyć swój warzywniak.

- Sybil
- 200p 
- Posty: 226
- Od: 9 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna, Roztocze Gorajskie
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Michał, ile u Ciebie śniegu- u mnie było tyle przez całą zimę   jaki to region kraju?
  jaki to region kraju?
			
			
									
						
										
						 jaki to region kraju?
  jaki to region kraju?- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 14068
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
No faktycznie. Długo się ten śnieg u Ciebie trzyma.  To u mnie już daaawno go nie ma.
 To u mnie już daaawno go nie ma. 
A zdjęcie ciemne i mało widać. A tworzy się jakiś biały osad.
Zrobiłem lekką korekte

			
			
									
						
										
						 To u mnie już daaawno go nie ma.
 To u mnie już daaawno go nie ma. 
A zdjęcie ciemne i mało widać. A tworzy się jakiś biały osad.
Zrobiłem lekką korekte


- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
A no masz chłopie trochę roboty, czy się wyrobisz tego nikt nie zgadnie ale będziemy trzymać za Ciebie kciuki  . Ja z braku czasu dzisiaj zrobiłam 5 linijek w tunelu i posiałam zaprawione sałaty i szpinak (zaprawiłam to już musiałam wysiać). Ze szpinakiem to w sumie przesadziłam bo wyszło 2,5 linijki, a dzisiaj w końcu znalazłam czerwoną odmianę sałaty (i to w dodatku polecaną 'red bowl')...i teraz mam dylemat gdzie ją posiać skoro mam zapełniony foliak
. Ja z braku czasu dzisiaj zrobiłam 5 linijek w tunelu i posiałam zaprawione sałaty i szpinak (zaprawiłam to już musiałam wysiać). Ze szpinakiem to w sumie przesadziłam bo wyszło 2,5 linijki, a dzisiaj w końcu znalazłam czerwoną odmianę sałaty (i to w dodatku polecaną 'red bowl')...i teraz mam dylemat gdzie ją posiać skoro mam zapełniony foliak  .
.
Co do osadu w szczypiorku, jest to osad wapienny (spowodowany twardą wodą).
			
			
									
						
							 . Ja z braku czasu dzisiaj zrobiłam 5 linijek w tunelu i posiałam zaprawione sałaty i szpinak (zaprawiłam to już musiałam wysiać). Ze szpinakiem to w sumie przesadziłam bo wyszło 2,5 linijki, a dzisiaj w końcu znalazłam czerwoną odmianę sałaty (i to w dodatku polecaną 'red bowl')...i teraz mam dylemat gdzie ją posiać skoro mam zapełniony foliak
. Ja z braku czasu dzisiaj zrobiłam 5 linijek w tunelu i posiałam zaprawione sałaty i szpinak (zaprawiłam to już musiałam wysiać). Ze szpinakiem to w sumie przesadziłam bo wyszło 2,5 linijki, a dzisiaj w końcu znalazłam czerwoną odmianę sałaty (i to w dodatku polecaną 'red bowl')...i teraz mam dylemat gdzie ją posiać skoro mam zapełniony foliak  .
.Co do osadu w szczypiorku, jest to osad wapienny (spowodowany twardą wodą).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"





 
 
		
