Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Nalewko dziękuję za informację.Walczę z nimi, ale wiem na pewno , ze jest to walka z wiatrakami.
Przypusczam ,że są to krety, ponieważ codziennie pojawiaja sie kopce.Po rozwaleniu kopca nory są bardzo głębokie.Na mojej wypielęgnowanej trawie ,są również nornice.Tak jak piszesz idą parę cm pod ziemią.Koszmar "to jest dla mnie ważne ".
Wiem już ,że jedyny sposób to upolowanie i sąd ostateczny ;:108
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

u mnie zjedzone zostały korzonki 3 wielkich żurawek , fiołków brzoskwinolistnych i jeszcze kilku innych , tragedia...
ma teściowa mały kawałek ziemniaków i podczas kopania odkryliśmy piękne tunele wzdłuż grządek , pozjadane ziemniaki , te pozostałe nadjedzone i zgniłe.
po prostu szok ... ;:223
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Sylwku , a czy mozsz napisać w jaki sposób schwytałeś te intruzy? :D
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

u mnie właśnie zaczął się jesienny sezon aktywności nornic ,dzisiaj były u mnie wybuchy petard ,bardzo głośne .powiem wam za kilka dni czy pomogły bo truciznę zjadły w dawce 3 pudełka i nic .ale podobno nornice jak zdychają to maja genetycznie zaprogramowane że zwiększa się ich zdolność rozpłodowa i więcej się ich namnoży .ale cóż próbuje bo moja robinia akacjowa po prostu chyli się ku ziemi bo pod nią jest kolonia nornic.ale po kupieniu odstraszacza nie ma kopcy czyli teoretycznie kretów ale to tylko teoria
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Nornice to też moja zmora. :evil:
Ostatnio weszła nawet do kampingu (wokół rurek od wody są wolne przestrzenie)
i co wieczór coraz śmielej sobie poczyniała. Jako, że w nocy nie dawała mi spać
i oczymi wyobraźni widziałam pogryziony już cały nasz dyktowy domek, więc została
poczęstowana "przysmakiem" . Chyba tak 2 czy 3 dni jej sypaliśmy, aż nocne odgłosy
ucichły.
Jakaś nornica zawsze sobie w domku znajdowała schronienie na zimę. No ale w sierpniu?!
Czyżby wróżyło to wczesną zimę?! :?
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

U mnie krety uspokoiły się. Nornice buszuja po całym ogrodzie
ponieważ w całym ogrodzie ustawiłam kilkanaście puszek na drutach.
Wybieram się na łapankę wczesnym rankiem , jeżeli zrobiłabym to dzisiaj,zapewne polowanie by się
udało.Dzisiaj jak zobaczyłam trawę....nie wiem już czy ,to jest trawa czy, zaorane pole ;:223
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
sylwekw

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Helen pisze:Sylwku , a czy mozsz napisać w jaki sposób schwytałeś te intruzy? :D
Stosowałem pułapkę. Taki kawałek rurki, który na obu końcach ma klapki (drzwiczki) uchylne tylko w jedną stronę (do wewnątrz). Trzeba wybadać, który z tuneli jest dla szkodnika ważny (jeden z głównych), zamontować w nim pułapke (szczegóły jak to zrobić znajdziesz w wielu miejscach w sieci oraz na opakowaniu pułapki :-). ) Kret lub nornica idąc tunelem wchodzi do tej rurki ale już wyjść nie może.

Pułapki są powszechnie dostępne w sprzedaży wysyłkowej ale i w sklepach ogrodniczych czy dużych marketach budowlano-ogrodniczych.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Kolejny sukces!

Butelki z ziarnem położyłam w kilku miejscach najbardziej podziurkowanych przez myszowate i już dzień później następna, tym razem szara mysza się skusiła ;:224 Teraz jest dobry czas na dokarmianie, bo zwierzaki znoszą sobie jedzenie do nor na zimę.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Pułapki w postaci rurek stosowałam parokrotnie.Myślę ,że robiłam to zgodnie z instrukcją.Na drugi dzień we wszystkich przypadkach rurka byla tak zabita ziemią, że nie mogłam jej wyczyścić, a co jeszcze ,krecik obok pułapki zrobił sobie mały kopiec. Zastanawiam się nad tym, jak on to zrobił , klapki były mocno podniesione do góry,z obydwu stron, a w środku ziemia mocno ubita , jak wcześniej wspomniałam.Stosowałam wszystkie środki jakie istnieją w sklepach..
Kret uspokoił się, przypuszczam , że całe podziemie jest jego i nie musi już robić nowych.
Gorsze są nornice. Parę dni temu zastosowałam ziarno i granulki, ale na razie bez efektów.
Mają przestrzeń 5 arów.Zniszczyły mi trawę, obecnie są już pod klonem japońskim,jukamiitp.Moja trawka była jak murawa :cry:
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
quartz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 11 lip 2010, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Miałem tydzień temu tak samo, przez kilka dni kret omijał moje rurki, aż wreszcie się złapał. Okazało się że był bardzo duży i ledwo co się zmieścił. Na drugi dzień w tym samym miejscu złapałem drugiego kreta, trochę mnejszego.
Idzie zima, krety robią zapasy sadełka.
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

:heja muszę tam sama wcisnąć tego kreta :heja
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
7koliberek9
200p
200p
Posty: 393
Od: 17 mar 2008, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Na krety stosowałam różne odstraszacze dźwiękowe, trutki i nic nie pomogło. Okazuje się że w ziemi mam sporo pędraków i nawet się ciesze że kret mi to dziadostwo wyżera. Jeśli w jakimś miejscu jest za bardzo zryte to upycham do korytarzy rozgniecione ząbki czosnku. Po około tygodniu kret przenosi się w inne miejsce np. do sadu. Oczywiście potem znów wraca do ogródka :) Najchętniej to bym go złapała i gdzieś wywiozła ale dobrze jest też mieć mniej robali w ziemi :wink:

Na nornice dobra jest trutka, przynajmniej u nas działa albo pies, najlepiej labrador. Kiedyś widziałam jak polował i złapał nornice. Oczywiście potem próbował ją zjeść na co mu nie pozwoliłam :) Innym razem przyszedł do mnie z wystającym ogonem z pyska. Ja do nie go "zostaw to" a on wypluł mi pod nogi nornicę :tan Dobry pies ;:138
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

W moim ogrodzie jest siedlisko nornic.Parę miesięcy temu miałam kreta, ale już nie robi kopców,
to chyba sie wyprowadził.Zmorą są nornice.Zniszczyły mi trawę. Mam dużo bylin krzewów ozdobnych i one tam mają niesamowitą ilość korytarzy. Do paru nor wkładałam trutkę, ale chyba nic nie pomogło.Dzisiaj bodajże do 30 nor włożyłam karbit, słyszałam ,że tego nie lubią. :roll:
Fajnego masz pieska,robi Ci porządki. ;:138 Ja mam jamnika, też czasami kopie, bardzo wytrwale, ale nie udało mu się upolować.
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Nie truj sobie gleby karbidem. Potem będziesz to wdychać albo i jeść w "zdrowych, bo własnej hodowli" warzywkach...

Poczytaj cały wątek, a jeśli ci się nie chce, to chociaż tu:
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p1763734
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kret, nornica czy... - 4cz.

Post »

Hura! Drugi kret złapany w pułapkę (plastikowa rurka z klapkami). ;:138
Zdesperowana niekończącą się walką z kretami, dałam sobie wcisnąć to plastikowe cudo w sklepie. W domu postukałam się w głowę ;:223 - taka tandeta ma pomóc, gdy inne poważne metody zawiodły. Początkowo zakładałam ją nieumiejętnie i oczywiście efekt zerowy, ale teraz już wiem, no i krety się łapią. Oto moje doświadczenia: rurkę zakładamy w rękawicach (zapach człowieka sprawia, że gryzoń jest czujny), koniecznie idealnie poziomo (jeśli będzie pod skosem to się zapcha), na końcach rurki nad nią układam kilka małych gałązek a na nich opieram garstkę trawy, to taki mój patent, żeby rurki nie zapchać, gdy będę zasypywała ziemią, no i zasypuję, na końcu wciskam znacznik, żeby dokładnie wiedzieć, gdzie jest pułapka (ważne przy wykopywaniu). I to tyle u mnie - dwie szelmy złapane. :uszy
Pozdrawiam. Jola.
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”