No, ale przyznaję nawet ja, że wygląda to coraz lepiej. Jeszcze ten trawnik.
Aniu, prawda, że udał mi się
Teresko, na drugim zdjęciu to żagwin wariegata.
Aga, zaraz pobiegnę poczytać. Byłoby fajnie, gdyby to nie była choroba.
Jolu, pewnie, że powinnaś czuć się zaproszona. Planuję spotkanie w pierwszy weekend lipca. Pasuje?Niestety nie byłam sprawdzić nazwy tej tui. Nie mam kompletnie czasu, alni w pracy, ani w domu.
Zazwyczaj też omijam ogrodnicze, bo na razie naprawde nie mam koncepcji co posadzić w wolnym miejscu, a jak znam siebie to jak coś mi się spodoba to kupię. Oczywiście bez pomyślunku.
Jakże Ci zazdroszczę, że m. się uzależnia. Taka aprobata zakupów bardzo by mi się przydała
Ewo, może faktycznie szachownice wolą przepuszczalną ziemię. U mnie jak na razie siedzą kilka lat i dobrze się mają. A może by w dołki piachu sypać? Tak samo z rojnikami?
Jolu, płożące pięknie wypełniają pustą przestrzeń. A tej za bardzo nie lubie
Dlatego też u mnie pełno roślin, sadzę czasem zby ciasno, ale przecież zawsze można podzielić, albo przesadzić
Jadziu, liczę na cudowne lato. Mam nadzieję, że w końcu się obrobię ze wszystkimi pracami i będe mogła cieszyć się ogrodem.
Marylko, bardzo mi było miło, Cię poznać. Szkoda, że w takim biegu. Mam nadzieję, że kiedyś będzie można dłużej porozmawiać. a może przyjedziesz do mnie na spotkanie w lipcu?
Martuś, jeszcze mojemu ogródkowi brakuje, żeby było pieknie, ale jest już coraz lepiej. Jestem zadowolona z postępów. Powoli i dojdę do stanu idealnego
Gosiu, masz rację to żagwin. Słabo się rozrasta, ale jest. Niestety nie mogę ściezki robić już teraz, bo koszenie byłoby koszmarem. A mój m. raczej nie byłby z tego powodu zadowolony. Muszę poczekać. A może znajdę inny sposób?
Kasiu, jeszcze nie planowałyśmy z Izą. Może umówimy się w Sulejowie?
A kiedy Ty do mnie? Wiesz, że zapraszam w każdej chwili, tylko wcześniej prosze o telefon
Niestety za bardzo nie planowałam. Wiesz, że nie mam czasu nawet usiąść i się zastanowić? Ne mam nawet kiedy zdjęć porobić, a wszystko zmienia się co dnia. Najgorsze, że zapowiadają deszczową pogodę na weekend. Jak zwykle kiedy mamy wolne.
Małgosiu, ta sosna to sosna żółta. U mnie rośnie już 9 lat. Niestety u mnie też ma za mało miejsca, bo posadziłam ją zbyt blisko żywopłotu. Wczoraj obcinaliśmy wszystkie gałązki od jego strony. Jeśli urośnie wyższa. Sąsiad nie będzie miał ładnego widoku.
Ona ma około2 m. średnicy w tej chwili.
Na dobranoc. Te widoki są już dawno nieaktualne, ale nie mam czasu zrobić nowych zdjęć






























