Moje spełnione marzenie Malgocha1960

[ARABELLA]

Miłej niedzieli Małgosiu

[ewa w]

Gośka fajne masz krzewuszki dostałam podobne szczepki od Marysi Maski i czekam do wiosny by przekonać się czy przezyją przesadzane.
Miłej niedzieli

[Maska]

Ewciu moje są inne nie veriegata tylko zielona i bordowa. Mam nadzieję, że Ci będą rosły!

[malgocha1960]

Gieniu,bez tabletem mam porąbany sen,zasypiam 12 -1 sza w nocy,a między 4tą a 5tą oczy jak złotówy i męczę się do rana.Brak chyba zmęczenia ogrodowego,wtedy na stojąco bym zasypiała.



Uploaded with ImageShack.us

Marzenko,z ciebie też ranny ptaszek przy niedzieli.
Dorotko,czytałam,że u ciebie dzisiaj było słoneczko,a ja nie pamiętam jak ono wygląda,bo u nas codziennie szaro i ponuro.
Basiu,zostały nam na razie wspomnienia,bo ogród jest już mało kolorowy.Oby do wiosny.
Monia,piekarnik bedzie pasował na pewno.Po głębszym przemysleniu ten krremowy lepszy jak miedziany,trochę rozjaśni mi kuchnię,ale malować też możesz,wcale nie pogniewam się.Myślę teraz nad uchwytami do mebli,podobaja mi sie takie szklane w kwiatki.



Uploaded with ImageShack.us

Linetko,musi pasować,po tylu dyskusjach,przemysleniach,to moja pierwsza i pewnie ostatnia kuchnia na wymiar.
Marysiu,bardzo lubię krzewuszki,mam chyba 6 odmian,wszystkie piekne ,bezproblemowe i długo kwitna.Zdjęcia kuchni jestem ciekawa,masz chyba tam ciekawe rozwiazania.Ja u siebie nie mogę zrobić wyspy,trochę inny rozkład.Pierwszy dom buduje się dla wroga,drugi dla przyjaciela,trzeci dla siebie,ale to juz nie w tym zyciu.
Lucynko,witaj,teraz tobie miłego wieczoru.
Ewa,krzeuszki przyjmuja się z patyka,zupełnie jak pęcherznice,bez problemu.Dziewczynom dałam jak były wiosną u mnie i też się przyjęły.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[sweety]

Cieszę się, że Ci się udało dokonać wyboru Mnie w takich momentach poprawia się samopoczucie.
Sama bardzo starannie przemyślałam zabudowę kuchni, bo za mojego życia zapewne żadna zmiana juz nie nastąpi, a jeśli nawet - dokona jej moja córcia.
Znam to przysłowie co do budowy domu, ale ja zawsze powtarzam, że kolejny dom buduje ktoś, kto albo może sobie pozwolić na zlecenie tej czynności firmie w tym dekoratorowi wnętrz i jego rola ogranicza się do odebrania kluczy od gotowego domu, albo ktoś, kto ma słabą pamięć i szybko zapomniał, jakie się z tym łaczą 'przyjemności'. Swój skończyłam budować 2 lata temu. Budowałam sama, bez męża. I na prawdę nie wiem, kiedy uda mi się zapomnieć, jak z tym była 'jazda'. Więc cieszę się takim, jaki jest. Choć ze trzy rzeczy bym zmieniła, a w kuchni - jedną. Zaplanowałabym wąską, wysoką szafkę na miotłę itp.
A wiosna? Przyjdzie szybciej niż myślimy. Byleśmy zdążyli odpocząć, bo nie wiem, jak Ty, ale ja czuję się już zmęczona

[robaczek_Poznan]

Małgosiu Jesień sprzyja refleksjom, część z nas nabiera ochoty na zmiany, w domu, w życiu....i oczywiście w ogrodzie. Tak chyba musi być, czas przestoju, spokojnych przemyśleń, żeby sobie wszystko poukładać i na wiosnę ruszyć z impetem. Jak masz chęci na zmiany w swoim otoczeniu, to działaj
Ogrodowe wspominki pozwolą nam doczekać wiosny, będzie dobrze
A propos kopcowania róż - ja przygotowałam sobie ziemię już na rabatach. Jak przyjdą kilkudniowe mrozy to tylko zagarnę na krzaczek i będzie ok

[bodzia3012]

Małgosiu jak miło powspominać lato teraz widzę jak masz pięknie i jaka różnorodność nasadzeń pięknie
w te szaro bure dni warto nacieszyć oczy takimi widoczkami

[Marzenka79]

Gosia to ma wymuskany ogródek,wszędzie aż kipiało od roślin-widziałam na własne oczy to wiem

[E@K66]

Cześć kobieto z ADHD ,jak sie miewasz ,miłego dzionka ja lecę popracować trochę

[Lineta]

Małgosia, śliczne zdjęcia, jak dobrze, że ich tyle zamieściłaś.
Możesz zdradzić, skąd jesteś? Ciekawa jestem, z jakim klimatem musisz się zmagać w Twoim ogrodzie.

[malgocha1960]

Linetko,jestem z kujawsko pomorskiego,niby centralna polska,ale dla mnie najbardziej dobijające sa u mnie wiatry.Straciłam juz 2 namioty ogrodowe,każdy był nie dłuzej niz tydzień,do pierwszej wichury.Dopóki nie bedę miała roslin,które maja stanowic tło dla bylin,duzych to nie mam co rozstawiac kolejny namiot.Wiatry potęguje u mnie lasek brzozowy za siatka co jakiś czas przerzedzany,bo u sąsiadki,która mieszka kawałek dalej niby na wywiejewie,nie ma jeszcze domów ,ale lasku tez nie ma ,nic sie nie dzieje z roslinami,nic się nie łamie,a u mnie wszystko.



Uploaded with ImageShack.us

Ewus,witaj,również miłego dnia w pracy.
Marzenko,nie przesadzaj z wymuskaniem,zwłaszcza teraz jak mam cały trawnik w liściach i nie mam juz ani ochoty ani siły walczyc z wiatrakami.



Uploaded with ImageShack.us

Bożenko,przez najbliższe 4 miesiące będziemy zyć tylko wspomnieniami i oby to były tylko i aż 4 miesiące i nie przedłuzyły się do pięciu.



Uploaded with ImageShack.us

Kasiu,czytałam własnie u ciebie o tej ziemi i chyba tez tak zrobie,bo jak potem zamarznie bedzie problem.U mnie tak jest ,ze od wiosny do jesieni dom idzie w zapomnienie i nie przeszkadza mi w nim wiele rzeczy,na które kiedy teraz nie ma pracy w ogrodzie,nie moge patrzec.Przykładem jest kuchnia przeniesiona z bloku,która nie pasuje w żaden sposób,ale kwestii pieniędzy nie da się przeskoczyć na pstrykniecie palców.



Uploaded with ImageShack.us

Aniu,bardzo dobrze cię rozumiem,bo tez sama budowałam dom,M pracował zagranicą,a kiedy przyjeżdzał raz w miesiącu na tydzień to był horror krytyki z jego strony.Zreszta ma taka nature,ja powtarzam mu -nic gu....na,sam rozum,ale po 30 latach przyzwycziłam sie do tego.Kuchnia taka bedzie moja pierwsza i ostatnia,dom zreszta tez,bo nigdy,przenigdy nie zdecydowałabym sie przechodzic tego wszystkiego jeszcze raz.Jak masz kasę i robi to firma,nie ma problemu,ale ja jej miec już nie będe ,więc cieszę sie tym,co mam,a krytykanctwo M jednym uchem wpuszczam,drugim wypuszczam,taka ma naturę,wszyscy go znaja z tej strony.Zreszta w tym wieku juz nie dałabym rady sama robic znowu od podstaw ogrodu,ostatnie 4 lata wydoiły mnie z sił i fizycznych i psychicznych zupełnie.



Uploaded with ImageShack.us

[x-ag-a]

Małgosiu, serdecznie pozdrawiam! Tu przyjemna temperatura, chociaż jeszcze bez słońca... liczę, że kolejny weekend będzie ciepły, bo zostało jeszcze trochę porządków w ogrodzie...
Wspaniała dawka zdjęć z Twojego ogrodu
Miłego!

[Keetee]

Hej Małgosiu, Dzięki za pobudke Miłego poniedziałku

[Lineta]

Małgosiu, aż przykro słuchać, z jakimi problemami się zmagasz, i to Ty, osoba, która stworzyła wokół siebie taki kawałek raju! Jesteś wspaniała. Zasługujesz na wszystko, co najlepsze. I tego właśnie Ci życzę.
A tym, że lasek brzozowy nie osłania Twojego ogrodu przed wiatrami, jestem naprawdę zdumiona. Jak to możliwe?
O tunelach foliowych czytałam kiedyś w jakiejś mądrej książce, że w okolicach narażonych na silne wiatry dobrze jest użyć dodatkowego zabezpieczenia w postaci długiej liny i śledzi, takich jak do namiotów, wbitych głęboko ziemię. Tą liną oplata się tunel i zaczepia o śledzie. Robiłam tak kiedyś z niskim tunelikiem do rozsad, nawet było skuteczne. Nie wiem, czy się sprawdza przy dużych tunelach. Ale może warto spróbować. Szkoda, żebyś co chwila ponosiła takie koszty.
Aha, i cudna ta kępa fioletowych kwiatów. Jak mi brak już takich kolorów w ogrodzie.

[malgocha1960]

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us