Grubosz - Crassula cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg pisze:Marlenko,moim robilam taki prysznic i nic im nie było.
jeśli masz twarda wode wystaw je na deszcz i po kłopocie.
To tylko moja propozycje, nikomu nie narzucam jak ma postępować.
Jeśli mialabym wycierać każdy listek z kurzu, zajęłoby mi to pół dnia.
No właśnie mnie trafia już po kilku listkach :D
Muszę wykombinować jakiś sposób.



PS
Pamiętasz jak mi wysłałaś listka Hummelsa? Z jednego listka mam już 3 roślinki/pędy :D Pierwszy raz coś takiego mi się dzieje. Czy u tej odmiany to normalne, że jeden listek taki płodny?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Marlenko, to dość typowe, że listki wydają więcej niż jedna roślinkę.
Przynajmniej u mnie zdarza się to często.
Wybarwiają się u Ciebie?
Moja dorosła roślina bardzo powoli odzyskuje towp piękne wybarwienie.
Zapewne jeszcze długo poczekam na pełne kolory..
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Ludziska!
Te liście są zbyt małe do pojedynczego odkurzania. Trzeba zrobić tak jak radzi Ola.
Ja swoje trzymam na zewnątrz, deszcz je myje i ja czasem też. Biorę wąż ogrodowy i leję po całości. :D
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg pisze:Marlenko, to dość typowe, że listki wydają więcej niż jedna roślinkę.
Przynajmniej u mnie zdarza się to często.
Wybarwiają się u Ciebie?
Moja dorosła roślina bardzo powoli odzyskuje towp piękne wybarwienie.
Zapewne jeszcze długo poczekam na pełne kolory..
Nie ukrywam, że ostatnio nawet z tydzień trzymałam ją w ciągu dnia na tym pięknym słońcu ale wybarwienia niet. Może coś odrobinę ale nic wielkiego. Czekam niecierpliwie! :tan
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

:wink: Dziękuję Iwonko
Czyli jednym słowem się nie pieścimy.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Ja wszystko tak podlewam. Jedynie, gdy chcę zasilić nawozem, to rozpuszczam w konewce 10-cio litrowej. :tan
Mam tego tałatajstwa za dużo...
Nikorin
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 10 sie 2011, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Dziękuję za szybką odpowiedź~ jutro go wyprysznicuje i w końcu będzie czyściutki ^.^
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

witam. Kilka lat temu miałam paroletniego grubosza, ale przez moją hmm niewiedzę stopniowo marniał i padł, a nawet nie zaszczepiłam go sobie bo nie wiedziałam jak (teraz to wiem, że go przelałam ;) tak się zraziłam niepowodzeniem, że dopiero po 8 latach prawie odważyłam się nabyć nowy ;) są to właściwie 4 roślinki w jednej doniczce - 3 mniej wiecej mają max 3 lata, a jedna może z 2. W przyszłości pójdą pewnie do osobnych doniczek, ale mam pewne pytanie - jak najlepiej rozkrzewić grubosza ?
ułamać gałązkę w miejscu pierścienia i liście przy nim też ? czy uciąć tuz nad pierścieniem i liście tak samo tuż przy łodydze a gdy resztki obeschną to je usunąć ?
w sumie to nie wiem czy ten grubosz był aż tak rozkrzewiany czy to taki dziwny przypadek, że sam się tak rozkrzewia, że widzę wyrastają sobie z jednej łodygi w pewnym miejscu już dwa pędy a gdzieś za 3-4 pary listków na jednej bądź na obydwu łodyżkach o parę liści poniżej stożka wzrostu widzę, że wybija się chyba nowa łodyżka między liściem i łodygą.
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

obaran, polecam odcięcie gałązki tak 1-2 mm nad pierścieniem,pozostałość obeschnie i odpadnie, nie pozostawiając brzydkich blizn :wit
Crassule czasem same z siebie się rozgałęziają, a czasami trzeba im pomóc uszczykując szczytowe gałązki.
Pochwal się swoimi roślinami, czekamy na zdjęcia :D
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Moje już stoją na stanowisku letnim i jak na razie mokną na deszczu.
Obrazek
AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Iwonko, Twoje rośliny były zawsze dla mnie niedoścignionym wzorem!
Wyglądają przepięknie!
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Są przerewelacyjne ;:138
Ten osobnik całkiem z prawej to kto ?
obaran
200p
200p
Posty: 407
Od: 4 maja 2013, o 07:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

AleksandraBdg

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Bardzo ładne, zdrowe rośliny!
W jakie podłoże są posadzone?
Ps. Te rośliny są tak ładne,że chyba bym ich nie podcinała.
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Grubosz - Crassula cz.2

Post »

Faktycznie są bardzo ładne :)
Jedyne co bym z nimi zrobił to przesadził każdą z roślinek do osobnej doniczki :)
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”