Izo
Tereniu
Kasiu 
dziękuję, że do mnie zaglądacie, bo dzięki Wam mój wątek "żyje"
Co prawda nie jestem, jakąś hojomaniaczką, ale są odmiany, które
muszę mieć
Bez wątpienia należy do nich hoja kerri, no bo powiedzcie same, ile roślin ma liście w kształcie serca
Oczywiście przy pierwszej lepszej okazji kupiłam sobie moje wymarzone serduszko

ale moja radość była krótka, ponieważ okazało się, że nic więcej mi nie urośnie
Na szczęście przyszła mi z pomocą
Ola/Tryamour, która bezinteresownie ofiarowała mi szczepkę mojej upragnionej hoi
Oleńko bardzo, a to bardzo dziękuję
Okazuje się, że na forum jest więcej, takich dobrych duszyczek i dzisiaj dostałam kolejną paczuszkę
Tym razem pudełko było wypełnione fiołkami i nie myślcie sobie, że jakimiś zwykłymi kundelkami
Moniko/Niunia1981 Tobie również bardzo, bardzo dziękuję
Trochę wyszedł mi dziękczynny post

ale jakże może być inaczej, skoro wokół nas same
Jak widzicie sadzonki, już posadzone, ale jak to z przesyłkami bywa

coś niecoś lubi się połamać.
Pal licho, jak ułamie się cały listek, ale sprawa wygląda gorzej, gdy odpadną same blaszki liściowe

ale i na to jest rada: trzeba odtworzyć nową łodygę.
Jak to robię ? Widać na poniższym zdjęciu.
Podobnie postępuję z listkami, które zamiast ukorzeniać się, gniją

Nieraz udało mi się w ten sposób uratować listek fiołka, czy skrętnika
Tym sposobem mam dwie doniczki wypełnione listkami i w razie czego, będę miała nowe sadzonki, które będę mogła podać dalej
