Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Miruś jak to koniec zakupów
luty się zbliża a do tego jeszcze urodziny ...to normalnie dwie okazje 
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Te wysokie lilie cudne , nie masz moze za dużo , chetnie odkupię

- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Jasne, że zakupów już starczy
Znaczy wersja oficjalna

Znaczy wersja oficjalna
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Dawid te moje lilie nie co roku chcą kwitnąć .................. ostatnie dwa lata kwitną .......... zobaczymy w tym roku.
Dorotko SIR ALF RAMSAY a w ta to się chyba wszyscy w tym roku zaopatrzą
widziałam juz w spisie u 3-4 osób ................... lili nie sprzedaję jakoś ciągle mi ich mało
Ewamaj tez czekam na busz hostowy takie duże to mam ze cztery , reszta młodziaki
Evastyl okazje zakupowe mozna tworzyć ................ gorzej z funduszami
Aneczko i oficjalnie i nie oficjalnie stop zakupom ............. nie mam kasy

Dorotko SIR ALF RAMSAY a w ta to się chyba wszyscy w tym roku zaopatrzą
Ewamaj tez czekam na busz hostowy takie duże to mam ze cztery , reszta młodziaki
Evastyl okazje zakupowe mozna tworzyć ................ gorzej z funduszami
Aneczko i oficjalnie i nie oficjalnie stop zakupom ............. nie mam kasy
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Widzisz, widzisz, co czynisz?Keetee pisze:Mirkaskusiłam się na dalie
![]()
I jeszcze zdjęciami zaczęłaś nas rozpieszczać! U Ciebie też widzę maj?
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Mireczko, a ostróżka taka chuda, bo młoda, czy ze starości zanika?
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Marto dlatego dalie zostały juz zamówione
i mam nadzieję od połowy lata zamieszczac ich zdjęcia na kazdej stronie
.................... lilie chyba św Antoniego..........ale ręki sobie uciąć nie dam.
Siberio ostróżka ma przede wszystkim złe miejsce ( zostanie przesadzona ) , a na dodatek ( co widac na załączonym obrazku ) choruje na mączniaka , przez to mokre lato
Siberio ostróżka ma przede wszystkim złe miejsce ( zostanie przesadzona ) , a na dodatek ( co widac na załączonym obrazku ) choruje na mączniaka , przez to mokre lato
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Moje też chorowały. Trzeba opryskać już na przedwiośniu, bo znów się cholernik rozmnoży.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Moje ostróżki też regularnie łapią mączniaka.
A czym i kiedy dokładnie je opryskać ?
Mirunia
, i jak tam u Ciebie, bardzo mrozi ?

Mirunia
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Ostróżki i wiele innych roślin atakuje grzyb mączniak prawdziwy.
Są dwie grupy preparatów: pochodzenia naturalnego i chemiczne (fungicydy).
Naturalne to Bioczos, Biochikol, BioPlatt, Biosept.
Chemiczne to Topsin, Baymat, Bajleton.
Pierwszy oprysk stosuje się, kiedy roślina wychodzi z ziemi (te grzyby nie boją się mrozów, więc nie ma co liczyć, że zginą po zimie).
Najlepsze efekty daje ponoć opryskiwanie naprzemienne różnymi preparatami.
Jeśli stosujesz fungicydy, co 10 dni oprysk. Usuwamy i palimy porażone liście, bo zarodniki rozsiewają się po całym ogrodzie i zarażają inne podatne uprawy.
Jak często pryskać? Jeśli zależy nam na roślinie, to korzystać z dobrej pogody i pryskać co kilka dni (szczególnie biologicznymi), bo jak przyjdzie pora deszczowa to już po opryskach, a mączniak zrobi swoje.
I nie dopuszczamy do zamoczenia liści roślin w czasie podlewania wodą. Wodę leje się bezpośrednio na glebę. Co innego deszcz, ten zrobi swoje.
Są dwie grupy preparatów: pochodzenia naturalnego i chemiczne (fungicydy).
Naturalne to Bioczos, Biochikol, BioPlatt, Biosept.
Chemiczne to Topsin, Baymat, Bajleton.
Pierwszy oprysk stosuje się, kiedy roślina wychodzi z ziemi (te grzyby nie boją się mrozów, więc nie ma co liczyć, że zginą po zimie).
Najlepsze efekty daje ponoć opryskiwanie naprzemienne różnymi preparatami.
Jeśli stosujesz fungicydy, co 10 dni oprysk. Usuwamy i palimy porażone liście, bo zarodniki rozsiewają się po całym ogrodzie i zarażają inne podatne uprawy.
Jak często pryskać? Jeśli zależy nam na roślinie, to korzystać z dobrej pogody i pryskać co kilka dni (szczególnie biologicznymi), bo jak przyjdzie pora deszczowa to już po opryskach, a mączniak zrobi swoje.
I nie dopuszczamy do zamoczenia liści roślin w czasie podlewania wodą. Wodę leje się bezpośrednio na glebę. Co innego deszcz, ten zrobi swoje.
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Krysiu oj mrozi ......................... dzisiaj rano -30* ................ nie ma chętnych na wyjście na zakupy
a dzisiaj wyjatkowo wszyscy w domu ................. niedługo skończy się prowiant ................. chyba zagramy w marynarza
Siberio pryskałam czyms chemicznym w zeszłym roku ale co popryskałam to zaraz wlało
i chorowała ostróżka i floksy i begonie , a nawet miodunki , te nie miały mączniaka ale cos ewidentnie grzybowego jednak im dolegało . Miejmy nadzieję , że ten sezon będzie lepszy 
Siberio pryskałam czyms chemicznym w zeszłym roku ale co popryskałam to zaraz wlało
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
mirdem pisze: niedługo skończy się prowiant
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3033
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Marta................juz sobie wyobrażam tą rodzinę jadącą na pietruszce

Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
a ogórki kiszone by się nadały ...normalnie współczuję takiej temperatury ...u mnie tylko - 7 to może prześlę jakieś paczki żywnościowe ...ale czy poczta dojedzie 
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
U nas w nocy było -23 ale ciebie nikt chyba nie pobije. Jak przetrwaja nasze rośliny? 

