To wszystko już było... u Gabi 2011

[Hanka 1]

trochę się uśmiałam bo już ten deszcz mnie zdołował totalnie

I o to chodziło

[Gabriela]

No widzisz Haniu... a Bogusia się znowu zmyła...

[chatte]

Jakoś schodzę na psy...

Gabi, chcesz mnie zabić? Chcesz zebym umarła ze smiechu!
Twój ogród jaki jest, każdy widzi, a mój jaki jest teraz - na szczęście nikt nie widzi
Ja dopiero zmierzam do tego, co Ty już masz.
Nikt nie jest do końca zadowolony ze swojego ogrodu, dlatego stale coś zmieniamy, ale jednak trzeba zachować trochę obiektywizmu ;)

[Hanka 1]

Bogusia bawi się z nami w ciuciu babkę.Wpadła ,zamieszała i już jej nie ma.Ostatnio bardzo "oszczędna "się zrobiła.Nie dość,że dozuje nam fotki ze swojego ogrodu to teraz jeszcze "słowa na wagę złota"

[Gabriela]

Izka... masz rację... ale widzicie tylko to, co Wam zaserwuję.
Te ciemne strony zostawiam dla siebie...

Haniu, i Ty też masz rację...
Bogusia jest oszczędna... do czasu... a jak znowu coś pokaże to tak, że nam szczeny opadną.

Dobra... teraz idę do Waszych ogródków...

[kogra]

Oj Zrzędzisz Gabiś....., dobrze, ze koleżanki Cie do porządku doprowadziły......
Coś Ty Bogusi nagodała przez tego skypa, że przepadła......
Poprow sie dziołcha i pokoż te ciemne zakątki - chciałabych to widzieć.....ino tak godosz coby nas pocieszyć.

[Kocina]

Tia.. też chciałabym te ciemne zakątki zobaczyć, NAPRAWDĘ
Pokaż Gabi co Ty tam ukrywasz - albo nie! Bo pewnie Twój najciemnieszy zakątek to moja najpiękniejsza rabata

[bogusia177]

No jak mo tak nagodane ,,to jutro ,,,,dzisiaj pokaże to co chowa w zanadrzu ,,,
Dziewczyny ,ja u nie jestem 6 razy w roku ,i wiem jak ma ....
kamyczki równiutko poukładane ,według wzrostu
różyczki wszystkie bez wyjątku ,główki podnoszą do góry
lilie stoją na baczność ,
liliowce w szeregu w równym odstępie ,
rybki w oczku jednakowym tempem płyną obok siebie
lilie wodne wodzą wzrokiem za gospodynią
krzaczki i drzewka jednakowo trzepoczą listeczkami
nawet mąż równo oddycha ,,,
.........tak ma nasza Gabrysia poukładane ......

[Kocina]

bogusia - padłam
Tak ryknęłam śmiechem żę pies się wystraszył

Gabi - wybacz, ale musiałam to napisać bo może teraz chichawa mi przejdzie... abo i nie

[Gabriela]

Grażynko, a która z nas nie zrzędzi... myślę że nie ma takiej osoby na forum, u której jest coś nie tak...
A z Bogusią musiałam trochę pogadać... choć raz na tydzień..


Martusiu, jak się zmobilizuje i dojrzę do tego to pokażę...


Bogusia... no to pojechałaś...
To teraz jo sie ustosunkują do tego co napisałaś...

po primo... to jo jest sześć razy w roku u Ciebie, anie Ty u mie... chciała bych żebyś choć roz przyjechała...
po drugi... kamyki są wymiyszane jak diobli... mały mi je miyszo i nima szans na to żeby leżały równo...
po trzeci... róże główek nimajom, bo są poobcinane... jakbyś była to byś o tym wiedziała...
po czworte... lilie wiater trocha przechylił, ale może być że stojom prawie na baczność...
po piąte... liliowce rosnom zygzakiym... no nie powiym... odstępów jedna nie mierzyłach colsztokiym...
po szóste... rybki pływajom równo to fakt... bo jest yno jedna...
po siódme... lilie gapiom sie na słońce i tymu sie obracajom... a nie za mnom...
po ósme... krzoki trzepiom jednakowo listkami... hmmm... rychtyk ? musza przyuważyć...
po dziewiąte... chłop musi równo oddychać, bo inakszy straciyła bych 1/4 rynty...
no i to by było na tela...

Martusiu, nie przejmuj się ... ja też uśmiałam się do łez... Bogusia mało pisze, ale jak napisze to klękajcie narody...
Nie tak dawno czytałam całą historię naszych "rozmów" przez skypa z Bogusią... mówię Wam... ryczałam ze śmiechu.
Gdyby to wydrukować i wydać, byłby to z pewnością hit ...

[Ziel-ona]

Ogród...aż dech zapiera! Przepiękne róże, jeżówki, funkie...a w liliowcach to się zakochałam Gratuluje i pozdrawiam

[JAKUCH]

Zrobiło sie fajnie wesoło jak za oknem wietrznie było i deszczowo . Dobrze ,że żartować jeszcze nam się chce . Bogusia i Ty Gabi mocie fajniste ogródki i roślinki to wszystko fakty niezaprzeczalne . Nie godom już o fotkach kere tyż są fajniste u Wos obu . Nareszcie zaświeciło dziś i zaraz jest weselej

[Elizabetka]

.....no a nie mówiłam Gabryśko?....teraz się potwierdziło...masz wszystko wypielegnowane aż do samego bólu.
Ślicznie.....ciekawo żech jest jak te rybki takim równym tempem kole siebie płyną.....to musi być widok.

[Gabriela]

Ziel-ona... dzięki...

Jadziu, wesoło... a jak... trzeba się trochę pośmiać...
Wczoraj tez u nas było ładnie, a dzisiaj... znowu pochmurno, choć dość ciepło.

Eluś... już nic nie godom... ale Bogusia zapomniała jeszcze o żabach...

[an-ka]

No i widzisz jak mało spostrzegawcza jest ta nasza kumpelka?Żaby nie zobaczyć?To gdzie te oczyska wędrowaly-a nie było szwarnego chłopa w pobliżu?
A te rozmowy na skype to już i domyślam się jakie były prześmiewne.
Obie Was uwielbiam,więc o ogródkach dzisiaj ani słowa.