Ogródek Pszczółki cz.5

[peonia]

TA róza jest dla mnie marzeniem , Wiesiu czy wiesz coś o niej ,czy strefa 4b jest dla niej również osiągalna?
Historyczne róże na pniu są prześliczne, Zobacz na przykład tą 'Phyllis Bide'

[AgaNet]

Ohh... pienna the Fairy baaaaaaaardzo, baaaaaaaaardzo chętnie bym kupiła! Niestety na razie nie widziałam jej w ofercie w okolicznych sklepach.,.... może sie pojawi na wiosnę? Piękna jest

[abeille]

Beatko, ja też bardzo lubię ta różę, Phyllis Bide jest zaliczna do grupy pnących wielokwiatowych i może dorosnąć
do 4m. Za to ze strefami jest trochę gorzej bo najczęściej podają że jest odporna od strefy 6a tylko jedno źródło
uważa że może już rosnąć w strefie 4a. Za to jest pięknie prowadzona na pniu w ogrodzie Bagatelle. Jeden z moich
sasiadów puścił ją na żywopłocie i urosła bardzo duża ale też pięknie wygląda jak obsypie się kwiatami.
Aga, namawiam gorąco na 'The Fairy' szczególnie na pniu. Też muszę sobie kupić taką samą, bo nie mogę odżałować tej
wyrzuconej a donica dla niej cały czas czeka ... rozejrzę się za nią na wiosnę

[AgaNet]

Aga, namawiam gorąco na 'The Fairy' szczególnie na pniu. Też muszę sobie kupić taką samą, bo nie mogę odżałować tej
wyrzuconej a donica dla niej cały czas czeka ... rozejrzę się za nią na wiosnę [/color]

[/quote]

Nawet nie trzeba mnie namawiać rozglądam sie za nią od jesieni !!! Na razie nie trafiłam.... ale nadziei nie tracę, wiosna przed nami liczę że ją gdzies dostanę !

[kajpej]

Wiesiu
wspaniałego masz lokatora
i jak mówią kot łowny a mężczyzna mowny
Twój podopieczny dobrze się spisał. Pokazał Tobie że dzielnie pilnuje Twoje cebulowe.
Zostawił dowód, wie że w nagrodę dostanie Od Ciebie mięsny smakołyk.
Elżbieta

[abeille]

Aga, nie strasz to tak trudno ją znależć? To ja muszę od razu zacząć się za nią ogladać bo chcę kupić w jakimś ogrodniczym
a nie przez internet
Eluś, kotka jest niesamowita. To przemiłe zwierzątko dzisiaj chciało się ze mną podzielić tym jedzonkiem co dostaje ode mnie i
wyłożyło ostrożnie na progu kawałki wyciągnięte z miski. Oj chyba znowu się za mocno przywiążę do dzikiego zwierzątka ale jak by
tu jej nie lubić za taki gest? No i pożytek z niej jest jeśli bedzie wyganiała myszy z ogrodu.

[AgaNet]

Wiesiu, jeszcze wczoraj przejrzałam ofertę sklepów - the fairy piennej nigdzie nie widziałam w ofercie. Może, mooooże coś sie wiosna pojawi, bo teraz wiadomo - wybór skromny.

Zajrzałam tez na e-bay... The fairy w wydaniu klasycznym tylko Moza było zmówić goły korzeń. I to tyle.
Może u Ciebie będzie lepiej ?

[abeille]

Aga, znalazłam u mojego ulubionego dostawcy. Nie ma takich na pniu o wysokości 1,80cm tylko niższe takie do 1,10 cm
po 41 euros sztuka. Tu masz linka.

http://www.roses-anciennes-eve.com/epag ... iers/Tiges

Ja bedę szukać raczej na targach albo w ogrodniczych. Może znajdę

[AgaNet]

Widzę, że u Ciebie wybór spory

Ja się z bólami wstrzymuję do wiosny i będę się rozglądać po okolicznych sklepach i centrach ogrodniczych.... jakoś wolę kwiaty obejrzeć na własne oczy i na żywo przed zakupem

Liczę że coś znajdę. Choć powiem szczerze, że niewiele tu spotykam roślin szczepionych na pniu ! Nie wiem dlaczego Nie sa modne??????? Za drogie????????
Jak sie już coś czasem trafi, to na takim niewysokim, około 60 cm pniu....

[AniaDS]

U nas też truno dostać coś fajnego na pniu, a szkoda.
Wówczas zawsze można jeszcze wykorzystać miejsce pod krzaczkiem

[x-d-a]

Róże szczepione na pniu są znacznie delikatniejsze od tych "zwyczajnych" i często wymarzają. Może więc to jest przyczyną tego, że są rzadsze?
Ja miałam przez parę lat śliczną Bonicę na pniu, ale co roku przemarzało jej po kilka gałązek, aż w końcu którejś wiosny złapała ją jakaś choroba grzybowa i w ciągu trzech dni było po roślince Musiałam ją szybko wyrzucić, żeby nie zaraziły się od niej pozostałe róże...
Wiesiu, u mnie dzisiejszej nocy spadło mnóstwo śniegu i jest całkiem spory mrozik :P
Pozdrawiam więc cieplutko

[abeille]

Aga, Aniu, no właśnie chyba łatwiej dostać coś na tak zwanym półpniu czyli 60 cm niż te naprawdę wysokie 1 m i jeszcze
trudniej te bardzo wysokie 1,80 m. A do tego jak się znajdzie ten rodzaj co nazywaja płaczące to już pełne szczęście.
Fakt że są drogie, te wysokie 1 metrowe po 40 euros, a te bardzo wysokie 1,80 m to już po 60 euros ale najgorsze
że nie ma wyboru, często to są wielkokwiatowe. też bym chetnie obejrzała zanim kupię, tym bardziej że jak mówiłam moja
poszła na śmietnilk z powodu guzowatości, i doczytałam się że to była cała hodowla róż 'The Fairy' na pniu która była chora
i nie mam ochoty powtórzyć przygody z chorą różą.
Jaka byłam zadowolona że nie posadziłam jej na rabacie tylko w donicy i guzowatość się nie przeniosła na inne rośliny
Spróbuję się dogadać z moim ulubionym dostawcą i zobaczę u niego co z tą guzowatością, czy dalej szaleje
Jak nie to belgijskie szkółki proponują wiecej róż na pniu i rozejrzę się u nich
Daluś, u nas powinny być popularniejsze bo nie przemarzają ale ludzie lubią tak jak w Polsce te wielkokwiatowe
szczególnie jak są na pniu, a wielbiciele historycznych muszą niestety zaopatrywać się u specjalistów.
U nas dalej zimno ale prawdziwego powrotu śniegu spodziewamy się dopiero w piatek
Milutkiego popołudnia

[abeille]

W ogródku lód ściął dzisiaj ostatnie rośliny, ale koty dalej chodzą po dachach

[AGNESS]

Wiesiu ależ super udało Ci się podejrzeć kocura na dachu ciekawe gdzie się wybrał....przecież to nie marzec, a już panienki mu się marzą

[AgaNet]

Wiesiu - fotka - REWELACJA

W koncu znalazłam dostawce który ma róże prowadzone na pniu !!!!!!!!!!! Uffffffffffff..... jak to mój M mówi "przeczytałam cały internet" ale najważniejsze że efekt jest
NIektóre okazy maja nawet 1,8 m !
Wybór całkiem, całkiem
Płaczących nie widziałam w ofercie.... pamiętam je jedynie sprzed wielu, wielu lat jeszcze w Polsce - czasem można je było spotkać w jakimś ogrodzie.

Wiesiu - możesz podesłac linka do jakiejś dobrej beligjskiej firmy? Jestem ciekawa co można dostać u nich I za ile