Comciowy ogród 2010 cz.1
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Też mam takiego białego pigwowca ,ale mój się troszkę ociąga z kwitnieniem . 
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mam podobny problem z jabłonkami. Spróbuje powalczyć by owocowały co roku. Dzięki za rady! Biały pigwowiec - ciekawy. Chyba się rozejrzę za takim.
- Monika76
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1429
- Od: 10 wrz 2007, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Pewnie jeszcze walczysz na działce.
Zwracam honor
sprawdziłam... miałaś rację... to mnie nieźle coś zamotało
Iglaczek posadzony i powiem Ci, że pasuje tam.
Mam nadzieję, że się zadomowi.
Zwracam honor
Iglaczek posadzony i powiem Ci, że pasuje tam.
Mam nadzieję, że się zadomowi.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Krysiu - przecież Dolny Śląsk to zagłębie ciepła :P
Jolu - nie mam pojęcia skąd ten pigwowiec się wziął :P
Pewnie był tylko malutki i pierwszy raz zechciał zakwitnąć :P
Iza - ja też mam nadzieję że jabłonie będą owocowały co roku.
Myślę że cięcie + strącanie kwiatów mogą mi to zapewnić.
Monika - skleroza nie boli
Dla niezorientowanych wyjaśniam że kilka dni temu na PW umówiłam się z Moniką na sobotę o 6 rano na łowy kamieni i kostki granitowej.
Nockę miałam kiepską.
Bóle w okolicy klatki piersiowej, zwłaszcza przy oddychaniu,
Ale miałam też świadomość że Monika czeka o 6 rano aż pojedziemy na łowy.
Byłam o 6.
Czekam.
Puszczam sygnał.
Czekam.
W końcu Monika dzwoni spytać co się stało.
Mówię że czekam a ona że ją obudziłam ale zaraz się pozbiera :P
No to pojechałyśmy na gruzowisko.
Już w zeszłym roku nazbierałyśmy tam trochę połupanego granitu.
Teraz też pojechałyśmy ale ja postanowiłam że przyda mi się trochę kostek granitowych.
Były.
Gruzowisko uprzątnięte trochę ale kostki zostały :P
Wieczorkiem przypomniałam sobie że leżą na tylnych siedzeniach samochodu.
Wytargałam te kostki i cyknęłam zdjęcie.
Muszę je trochę potraktować młotkiem i przecinakiem bo jest na nich trochę betonu.
Ale jakie będę piękne o obłupaniu i umyciu :P

Ja to mam szczęście :P
Mam wspaniałych sąsiadów tam gdzie mieszkam.
Mam też wspaniałych sąsiadów ogrodowych.
Zupełnie niespodziewanie sąsiad ściął mi ostatnie konary gruszy zostawiając ten spróchniały, w którym zalęgły się murarki.
Nie wiem czym sobie zasłużyłam na takich sąsiadów ale jestem szczęśliwa
Tyle zostało z gruszy.

Jakiś widoczek.

A Bunię przydybałam rankiem jak udawała lalkę

Jolu - nie mam pojęcia skąd ten pigwowiec się wziął :P
Pewnie był tylko malutki i pierwszy raz zechciał zakwitnąć :P
Iza - ja też mam nadzieję że jabłonie będą owocowały co roku.
Myślę że cięcie + strącanie kwiatów mogą mi to zapewnić.
Monika - skleroza nie boli
Dla niezorientowanych wyjaśniam że kilka dni temu na PW umówiłam się z Moniką na sobotę o 6 rano na łowy kamieni i kostki granitowej.
Nockę miałam kiepską.
Bóle w okolicy klatki piersiowej, zwłaszcza przy oddychaniu,
Ale miałam też świadomość że Monika czeka o 6 rano aż pojedziemy na łowy.
Byłam o 6.
Czekam.
Puszczam sygnał.
Czekam.
W końcu Monika dzwoni spytać co się stało.
Mówię że czekam a ona że ją obudziłam ale zaraz się pozbiera :P
No to pojechałyśmy na gruzowisko.
Już w zeszłym roku nazbierałyśmy tam trochę połupanego granitu.
Teraz też pojechałyśmy ale ja postanowiłam że przyda mi się trochę kostek granitowych.
Były.
Gruzowisko uprzątnięte trochę ale kostki zostały :P
Wieczorkiem przypomniałam sobie że leżą na tylnych siedzeniach samochodu.
Wytargałam te kostki i cyknęłam zdjęcie.
Muszę je trochę potraktować młotkiem i przecinakiem bo jest na nich trochę betonu.
Ale jakie będę piękne o obłupaniu i umyciu :P

Ja to mam szczęście :P
Mam wspaniałych sąsiadów tam gdzie mieszkam.
Mam też wspaniałych sąsiadów ogrodowych.
Zupełnie niespodziewanie sąsiad ściął mi ostatnie konary gruszy zostawiając ten spróchniały, w którym zalęgły się murarki.
Nie wiem czym sobie zasłużyłam na takich sąsiadów ale jestem szczęśliwa
Tyle zostało z gruszy.

Jakiś widoczek.

A Bunię przydybałam rankiem jak udawała lalkę

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8948
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariolu
Uwielbiam Twoje opowieści o wyprawach, zdobyczach i ogólnie o przygodach
Serduszko Cię bolało ? Może warto sprawdzić i zbadać
Mariola, kostki superanckie, mnie zawsze cieszą te zdobyczne rzeczy, ale wyobraziłam sobie te głazy rzucone na tylne siedzenie
Przypomniał mi się widziany kiedyś maluch z wyjętym tylnym siedzeniem, w to miejsce był zwalony gruz luzem, aż po dach
Pell woziła cegły i głazy dwukółką, rowerkiem i taczką :x
Super masz sąsiadów

Uwielbiam Twoje opowieści o wyprawach, zdobyczach i ogólnie o przygodach
Serduszko Cię bolało ? Może warto sprawdzić i zbadać
Mariola, kostki superanckie, mnie zawsze cieszą te zdobyczne rzeczy, ale wyobraziłam sobie te głazy rzucone na tylne siedzenie
Pell woziła cegły i głazy dwukółką, rowerkiem i taczką :x
Super masz sąsiadów
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Szkoda, że nie mam w pobliżu gruzowiska z taką kostką, też bym tam była częstym gościem
Dobrzy sąsiedzi to skarb, masz szczęście do ludzi, ale to pewnie i Twoja zasługa
Piękne są te biało-czerwone tulipany, sporo ich.
A jak się trzymasz z tym... no wiesz... w postanowieniu?? (gdzieś czytałam). Jesteś górą??
Dobrzy sąsiedzi to skarb, masz szczęście do ludzi, ale to pewnie i Twoja zasługa
Piękne są te biało-czerwone tulipany, sporo ich.
A jak się trzymasz z tym... no wiesz... w postanowieniu?? (gdzieś czytałam). Jesteś górą??
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
MARIOLKA jak się już długo trzymasz w tym postanowieniu ja niestety tylko trochę wytrzymałam .Tulipki i sąsiedzi super .No widzisz Ty mu specjalne mieszkanko zrobiłaś a u mnie ma spartańskie warunki na wydmuchowisku .Ważne ,ze żyje a z resztą nadrobi
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Takie kostki z jednej strony udają u mnie ogrodzenie. Grusza wygląda interesująco. Moja, jeszcze poniemiecka, której M.bronił
jak niepodległości, a chorowała od 3 lat, ku mojej radości padła wreszcie, ale chcę zostawić pień jako podporę pod Coś.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariolu, gratuluję udanych łowów!! I pomyśleć, że początek opowieści sugerował zgoła inny finał
Tulipany super!!
Tulipany super!!
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Agnieszko - serducho mam zdrowe jak mało kto.
Bałam się raczej że to odma samoistna ( kiedyś pracowałam w przychodni chorób płuc więc mam lekkie zboczenie
).
A to pewnie jakieś nerwobóle od kręgosłupa
Monika się śmiała że jeszcze trochę a sterta kostki sięgnie zagłówków :P
Elu - postanowiłam że wszystkie rośliny, cebulowe też będę grupowała.
Mam już zakupione widelce jednorazowe i marker.
Dzisiaj zacznę zaznaczać kolory :P
Nie ma mnie na tamtym wątku.
Chyba domyślasz się dlaczego
Mam zasadę - żyj i daj żyć innym.
I to się sprawdza
Sąsiad pytał się niedawno czy może wędzarnię zrobić tuż przy granicy z moją działką.
Powiedziałam że przecież mnie zna i pytanie uważam za czystą formalność.
Jadziu - dzisiaj będę odkopywała swoją przechowalnię.
Widzę że nie tylko generał poczuł wolę życia ale i trochę innych zadołowanych roślinek :P
Wytrzymałam jakieś 6-7 tygodni ale się nie poddaję, za kilka dni kolejne podejście.....
Adrianno - moja grusza też jest schorowana.
Część gałęzi miała kolce
Zostawiłam tylko najniższe,( choć na zdjęciu nie bardzo widać ) i mam nadzieję że zaowocują kiedyś.
Na moje potrzeby wystarczy kilka kilogramów gruszek.
Mam dość wydłubywania spomiędzy rabatek spadów !!!
Do siebie cię zaproszę jak skończę z chwastami :P
Moniko - myślę że wykorzystam kostkę na obrzeże rabaty gdzie teraz są jakieś niewielkie kamienie, które wiecznie potrącam i one się ruszają.
Taka kostkę to niełatwo ruszyć z miejsca :P
I na osłodę fotka.
Zaraz zmykam na działeczkę

Bałam się raczej że to odma samoistna ( kiedyś pracowałam w przychodni chorób płuc więc mam lekkie zboczenie
A to pewnie jakieś nerwobóle od kręgosłupa
Monika się śmiała że jeszcze trochę a sterta kostki sięgnie zagłówków :P
Elu - postanowiłam że wszystkie rośliny, cebulowe też będę grupowała.
Mam już zakupione widelce jednorazowe i marker.
Dzisiaj zacznę zaznaczać kolory :P
Nie ma mnie na tamtym wątku.
Chyba domyślasz się dlaczego
Mam zasadę - żyj i daj żyć innym.
I to się sprawdza
Sąsiad pytał się niedawno czy może wędzarnię zrobić tuż przy granicy z moją działką.
Powiedziałam że przecież mnie zna i pytanie uważam za czystą formalność.
Jadziu - dzisiaj będę odkopywała swoją przechowalnię.
Widzę że nie tylko generał poczuł wolę życia ale i trochę innych zadołowanych roślinek :P
Wytrzymałam jakieś 6-7 tygodni ale się nie poddaję, za kilka dni kolejne podejście.....
Adrianno - moja grusza też jest schorowana.
Część gałęzi miała kolce
Zostawiłam tylko najniższe,( choć na zdjęciu nie bardzo widać ) i mam nadzieję że zaowocują kiedyś.
Na moje potrzeby wystarczy kilka kilogramów gruszek.
Mam dość wydłubywania spomiędzy rabatek spadów !!!
Do siebie cię zaproszę jak skończę z chwastami :P
Moniko - myślę że wykorzystam kostkę na obrzeże rabaty gdzie teraz są jakieś niewielkie kamienie, które wiecznie potrącam i one się ruszają.
Taka kostkę to niełatwo ruszyć z miejsca :P
I na osłodę fotka.
Zaraz zmykam na działeczkę

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariolu powiem Ci jedno , Ty jesteś wspaniała osobą , sąsiadką , koleżanką , znajomą po prostu wspaniała kobietą więc Twoi sąsiedzi i przyjaciele są też tacy w stosunku do Ciebie , mnie to wcale nie dziwi i wierz powiem szczerze nie mogę się doczekać aż Cię uściskam
.
Genia
Genia
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Marioluś Twoja grusza wygląda jakby drapała niebo po plecach 
Bunia widzę ma typowo kocie zagrywki.
Bunia widzę ma typowo kocie zagrywki.
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Mariolu, przeczytałam o Twoich planach oznaczania i grupowania kolorystycznego tulipanów, życzę cierpliwości i powodzenia! Chociaż tak jak jest, też jest pięknie, tyle masz tych tulipanów! A ja kiedyś do oznaczania kolorów stosowałam kolorowe włóczki, wiązałam na kwitnącym irysie i trzymały się do sierpnia, kiedy przesadzałam. Może pomyśl o czymś takim, bo z tymi napisami na znacznikach jest kiepsko, blakną szybko, trochę słońca i deszczu i nic nie wiadomo 
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
Ten "biały pigwowiec" to przypadkiem nie jest po prostu pigwa?
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Comciowy ogród 2010 cz.1
O szóstej zmykałaś na działeczkę!!! ja o tej porze spałam smacznie. Teraz wyszłam, stwierdziłam, ze wieje więc wróciłam do domu. Wyjdę za godzinę! Wczoraj dałam sobie w kość tak, ze synek kopanie musiał dokończyć. Chcę już posadzić dalie.... Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale chyba nie mam innego wyjścia. Ale myslę, ze zanim wyjdą na dobre - już nie będzie przymrozków.
Aaa! I w końcu zrobiłam zdjęcie rurek z murarkami:

Aaa! I w końcu zrobiłam zdjęcie rurek z murarkami:

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6



