Rokitnik - uprawa, warunki owocowania

[jokaer]

Odświeżam temat.
Nikt nie ma tego samopylnego rokitnika j.w.

[leff]

Mam od kilku ładnych lat ale owoców się nie doczekałem.

[anulab]

Mam i ja rokitnika samopylnego. Wypuścił mnóstwo odrostów korzeniowych . W ubiegłym roku miał kilka owoców .
Poświęciłam się i je zebrałam . Owocowanie pierwsze było w 2022r.
Przyznam się , że mam myśli by się go pozbyć .

[krtek]

Czyli również słaby smakowo?
Mam w planach niedalekich zakupić rokitnik, tyle że jeśli faktycznie mam czekać na cud, to wolę zwolnić miejsce dla innych roślin.

[jokaer]

A ja się tak napaliłam na tego rokitnika

To co, kupić żeńskie i męskie?

[Szczurbobik]

Taa, będzie więcej odrostów od dwóch krzaczków
U mnie już po zbiorach. Dłubałam owocki z gałązek aż skóra zlazła mi z palców. Warto było, 2 kg. owocków dało kilka słoików soku na zimę

[jokaer]

Czy jest ktoś w stanie udzielić odpowiedzi, czy warto sadzić tego rokitnika?

[kozula]

Zachęcam do doszczepiania na posiadanym krzewie drugiej płci. Taki zajmuje mniej miejsca w ogrodzie. Teraz jest odpowiednia pora na próby, a jak się nie uda, to nikt od tego nie umrze. Można to zrobić zrazem na przystawkę, w szparę boczną i pewnie okulizacją na przystawkę. Mam krzew 3-odmianowy (otrzymałam w prezencie) i bardzo mi się podoba. teraz doszczepiłam na męskiej części trzecią żeńską odmianę, bo męski osobnik jest zbyt silny i trzeba go co chwilę hamować we wzroście.





Na zbliżeniu odmiana Essel. Dawno po zbiorze. Prawie bez kolców, łatwa do zbioru.

[jokaer]

Bardzo dobry pomysł. Nie wpadłabym na to
Jaką wobec tego najlepiej kupić odmianę, żeby ją zaszczepić?

[Karo]

I jak on ładnie wygląda interesująca sprawa z tym szczepieniem rokitnika , dla małych ogrodów to idealne rozwiązanie. Ja w przeszłości posadziłam u siebie, ale z biegiem lat musiałam się zdecydować na wykarczowanie bo zająłby mi 1/4 ogrodu. Taki mały krzew, obsypany owocami budzi apetyt ...

[kuneg]

Kozula, gratuluję udanego szczepienia.

Karo, ja wywiozłam moje rokitniki na wieś w tym roku wiosną. Na RODos były zbyt duże, a owoców, jak kot napłakał... z powodu nieuczciwości szkółkarza. Zanim przesadziłam, to rok wcześniej ścięłam pół metra nad ziemią, bo inaczej nie zmieściły by się do auta.

[zielonajagoda]

Ja mam żeńską odmianę 'Botanika' i męską 'Hikul', jeszcze się nie doczekałam owoców, mam nadzieję że w przyszłym sezonie coś się zawiąże (czwarty rok będzie), nie rosną intensywnie, szczególnie 'Hikul", ale to taka kompaktowa odmiana, ale odrosty dają, tylko nie wiem czy oba czy jeden bo rosną obok siebie.

[kozula]

Małgosiu, szczepionego rokitnika który jest na zdjęciu dostałam w prezencie od ogrodnika amatora. Na wiosnę odkopałam odrosty od niego i zrobiłam próbne szczepienie. Jako że podkładki zapałeczki, to na kilkanaście sztuk przyjął mi się jeden. Teraz podkładki są już podrośnięte, temperatura dobra, więc można działać w rokitnikach. Próbne szczepienie sprzed kilku dni wygląda dobrze (zrazem na przystawkę). Za korę nic z tego nie będzie. Jutro mam w planie okulizację na przystawkę, więc będę mieć możliwość sprawdzenia która metoda lepsza dla tego krzewu.
Mój rokitnik jest mały, a zebrałam z niego 3,5 kg owoców, a jeszcze jakieś pół kilo zżarły ślimaki. Na pewno warto niby samopylnym odmianom próbować doszczepić męskiego osobnika. Mój jest szczepiony na męskim krzewie, męski Adam i 2 żeńskie odmiany.

[anulab]

Piękny rokitnik Essel , niestety chyba w Polsce nie do kupienia .
Dajcie znać jeśli gdzieś go znajdziecie .

[jokaer]

Kozula, dziękuję, dwa lata temu kupiłam, posadziłam i mąż skosił przez nieuwagę .
Kupię wobec tego jeszcze raz.