Ali uśmiechnięty ogród cz.1
Jestem już jestem i udało mi się dziś w miarę wyspać
dziś też mam zamiar
Lenko a mam autobusem do Zielonek 15-20 minut ;) nawet rowerkiem będę mogła sobie jeździć więc cacy
Monia praktyki to w Zielonkach (Zielonki ) Ul. Warszawska to jest jakby przedłużenie Górczewskiej w stronę Leszna .
No Jacku wstyd żeby przejeżdżać obok głównej siedziby Plantico i nie widzieć jej ;)
Lenko a mam autobusem do Zielonek 15-20 minut ;) nawet rowerkiem będę mogła sobie jeździć więc cacy
Monia praktyki to w Zielonkach (Zielonki ) Ul. Warszawska to jest jakby przedłużenie Górczewskiej w stronę Leszna .
No Jacku wstyd żeby przejeżdżać obok głównej siedziby Plantico i nie widzieć jej ;)
A dziś okropnie zimno... nic nie mam zrobione... ani nie skopane, nic nie posadzone... jeszcze muszę wsadzić kijeczki od Comy ale już nie wiem gdzie to trzymać wszystko i co z tym robić
ale mam nadzieje że coś ładnie urośnie
I w ogóle wiosna wspaniała w tym roku
Jedyne z czego się dziś ucieszyłam to że moja liatra przeżyła w gruncie
a już się o nią martwiłam, ale coś tam wypuszcza
i kupiłam jeszcze coś ładnego... pojechałam po fioletowy mak, chciałam dokupić jeszcze jednego liliowca, miodunkę pstrą której poszukuję i poszukuję i rudbekię błyskotliwą ale akurat tego nigdzie już nie ma ;/ albo w ogóle nie było
Ale za to kupiłam coś ładnego innego na pocieszenie

a to dostałam ale nie wiem co to?

I w ogóle wiosna wspaniała w tym roku
i kupiłam jeszcze coś ładnego... pojechałam po fioletowy mak, chciałam dokupić jeszcze jednego liliowca, miodunkę pstrą której poszukuję i poszukuję i rudbekię błyskotliwą ale akurat tego nigdzie już nie ma ;/ albo w ogóle nie było
Ale za to kupiłam coś ładnego innego na pocieszenie

a to dostałam ale nie wiem co to?




