Z siewkami ciemierników wschodnich robiłam tak :wiosną pojawiające się siewki zostawiałam w spokoju, rozsadzałam za rok na wiosnę, gdy miały listki właściwe.Posadziłam w miejscu wilgotnym i zacienionym.Znów za rok wykopywałam z bryłką ziemi i sadziłam na miejsce stałe.
Mateczne są posadzone białe i różowe obok siebie, a młode rośliny wyszły takie same jak mateczne, więc albo białe, albo bordowe.Żadne ciekawe krzyżówki mi nie wyszły

, a tak liczyłam, że chociaż pokrój będą miały inny.Mam takie o dużych, dzwonkowatych, mocno zwisających kwiatach na grubych łodyżkach, a chciałam takie o drobniejszych kwiatkach sterczących bardziej na boki.