Wcześniej pisałam, że pochwalę się , więc to robię. Oczywiście wykorzystałam moment mysia okien i mogłam zrobić fotki. Moje botaniczne phalaenopsisy i maleństwa wylądowały w swoim domku. Jeszcze jedno z innej perspektywy I zbliżenie
Jedna z moich perełek po przejściach. Liodoro jeszcze jedno zdjęcie
I juz ostatnie, by nie zanudzać - mój parapet ;:26 ;:49 ;:26 Ania
Aniu, pomysłowy 'domek' dla botanicznych ! Niech Ci tam rosną w siłę i jak najszybciej zakwitną
A na parapecie widać same zdrowe rośliny. Gratuluję dobrej opieki
Jolusiu to nie stuartiana a Go Philadelphia , stuartiana dopiero wypuszcza pędzik( wcześniej pokazywałam zdjęcie jako zagadkę - co to jest). Dzięki za bardzo miłe słowa, to miód na moje serce. Jak wchodzę w wątki innych osób i oglądam ich cudeńka mam wrażenie, że ja coś robię nie tak , że nie umiem się nimi zająć.