Karola, Ty magnoliowa kusicielko
A te pergole nie wiem jak się będą prezentowały, ja je raczej inaczej chcę wykorzystać, ale zobaczę czy się da. Teoretycznie tak sią da jak myślę, ale praktyka pokaże czy na pewno.

A wiatry szybko to skomentują.... I to muszę zrobić na dniach bo powojniki idą w górę.
Ewelinko, ten bez koralowy robi u mnie w ogrodzie za klon palmowy

Od samego początku miał właśnie takie zadanie, bo ma powcinane liście.... Na razie listki ma złote, ale potem są zielone. Jest bardzo ładny. Mnie wprawdzie wolno przyrasta, ale może wolał sobie najpierw zbudowac fundamenty, bo teraz pięknie ruszył. Myślałam już nawet o kupnie innego egzemplarza, bo warto go mieć w ogrodzie. Ale skoro się ruszył to jeszcze zaczekam z wymianą.... Może nie trzeba będzie...
Marysiu, no nie mów mi, że mnie zrobiłaś rabarbarową kobitką
Inne kulki już nie są tak "jajeczne", ta co na zdjęciu ma wyjątkowo wielkanocny kształt
Kocia trawka jest inna, ja mam na prawdę owies. Wiem, bo kupowałam kiedyś mojemu blokowemu kotu tę specjalną trawkę.
Ja mam rzeżuchę jak nie podejdę owsa, lubię takie podkłady pod baranka. Staram się zawsze co roku sobie coś takiego zielonego zorganizować.
A ja dotąd w ogóle nie wiedziałam, że oskrzydlona kwitnie. Jest tak ładna, że nawet bez kwitnienia pięknie zdobi. A ostatnio patrzę - ma pączusie, też super. Jestem ciekawa tych kwiatków.
A z dereniem kanadyjskim na prawdę zrób sobie tak jak wcześniej pisałam. Chociaż ze trzy zdziebełka wsadź do doniczki ze zwykłą ziemią ogrodową, na pewno przetrwa z roku na rok i dobrze przezimuje. Mam go w mocniejszym pólcieniu. W ziemi u mnie szybko ginie.
Basiu - nawet rabarbar potrafi czasami zaskoczyć, prawda?
Jadziu, no od razu mi się skojarzyło to z jajem wielkanocnym. Dzisiaj już takie nie jest, to był tylko moment takiego kształtu...
Najprawdopodobniej rośnie u mnie kokoryczka.

Kupowałam ją w tamtym roku na wiosnę ale nic się nie wykluło. Ktoś mi tu na FO napisał, żebym była spokojna, że nawet do trzech lat może się nagle pokazać... No i co? I jest szansa! Oby to było to!
Dobrze, że wyjaśniłaś mi różnicę między kokoryczą a kokoryczką

Bo na zdrowy rozsądek to to nie jest logiczne...
U mnie dzisiaj jest ślicznie, tylko jak biorę aparat fotograficzny to słonko chowa się za chmurami, najważniejsze, że na krótko.
