Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Mme Plantier na murku to mistrzostwo świata!!! Tego zdjęcia nawet sam Austin by się nie powstydził w swoim katalogu choć wiem, że to nie jego róża.
Zjawiskowe! Nawet nie jestem w stanie skupić się na czym kolwiek innym. Wiolu mistrzowski zakątek. 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Urządziłam sobie spacer Twoimi ścieżkami i dzięki temu mam zapewnione piękne, różane sny
Nawet trudno wyróżnić jakąś pojedynczą odmianę, bo wszystkie zachwycają. Większość Austinek to moje to stare znajome
Jednak muszę zatrzymać się przy Desdemonie. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam jak zamawiałyśmy z Jolą
Śliczna jest bez dwóch zdań. Tak samo Gentle Hermione, która wpadła mi w oko już jakiś czas temu, a nasza Jola tylko mnie upewniła, że koniecznie muszę ją mieć!
Jednak muszę zatrzymać się przy Desdemonie. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam jak zamawiałyśmy z Jolą
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Dorotko nic się nie martw, wiosną będzie kolejne zamówienie i Desdemona może wtedy być Twoja
Austin w tym roku wypuścił takie nowości, że nic tylko brać
Ja z niecierpliwością czekam na kwitnienie Comte de Champagne, którą zamówiła Wiolka razem z Desdemoną
Też żałuję, że się na nią nie skusiłam
Oj to choróbsko różane coraz bardziej postępuje 
Austin w tym roku wypuścił takie nowości, że nic tylko brać
Ja z niecierpliwością czekam na kwitnienie Comte de Champagne, którą zamówiła Wiolka razem z Desdemoną
Też żałuję, że się na nią nie skusiłam
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Dziewczyny, a jak wygląda kwotowo takie zamówienie ?...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola murek obsypany białym kwieciem ale widok
Desdemona i inne nowości piękne:) I ja bym się skusiła na Olivię Rose od samego Austina:)
Jolu proszę o info jak z kosztami
Desdemona i inne nowości piękne:) I ja bym się skusiła na Olivię Rose od samego Austina:)
Jolu proszę o info jak z kosztami
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, padam na kolana
przepiękne widoki z różanego raju. Ale dorodne krzaki powyrastały u Ciebie, LO jest genialna, taka ogromna, lubię takie okazy.
Będę Ci kibicować z kolekcjonowaniu pomarańczowych róż, też u mnie w rodzinie ten kolor jest popularny, ale sama jakos nie mogę trafić w odpowiednie odmiany, miałam Bernstein R. ładne kwiaty i kolor, ale chorowita była, aż całkiem padła.
Cieszę się, że nabyłaś Mme Hardy i jesteś z niej zadowolona
A Charles de Mills przykro, że okazał się kimś innym.
Wiolu, wyszkoliłaś sobie męża, pogratulować takiego sukcesu
Będę Ci kibicować z kolekcjonowaniu pomarańczowych róż, też u mnie w rodzinie ten kolor jest popularny, ale sama jakos nie mogę trafić w odpowiednie odmiany, miałam Bernstein R. ładne kwiaty i kolor, ale chorowita była, aż całkiem padła.
Cieszę się, że nabyłaś Mme Hardy i jesteś z niej zadowolona
A Charles de Mills przykro, że okazał się kimś innym.
Wiolu, wyszkoliłaś sobie męża, pogratulować takiego sukcesu
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Znów napstrykałam tyle zdjęć, ze nie wiem co pokazać. Najpierw jednak moze odpowiem
Aniu, LO to jeden krzak, ale już kilkuletni. Był sadzone w pierwszym moim zrywie szały różanego. Nigdy nie był mocno cięty. Zawsze tylko drobne korekty lub podeschnięte pędy.
Magda, zonk nie jest zły, ale ja na Hippolyte choruję już ze trzy lata i zawsze mi się wymyka. Muszę zdobyć tą róże i posadzę ją nawet jak już miejsca nie będę miała
Wkurzają mnie takie pomyłki, bo rozplanuję sobie rabatę pod względem kolorystycznym i biorąc pod uwagę wielkość roślin, a tu takie cuś ...
Sabinko, już jestem pewna że to nie Charles. Rozwinął więcej kwiatów i w niczym nie przypomina tych, którymi miały być. Z chęcią bym ją już dziś wykopała, ale trochę mi szkoda że zniszczę. Przekopię ją na jesieni i pójdzie gdzieś na wygnanie, pod ogrodzenie. Nie mam miejsca żeby sobie tam rosła.
Joluś u mnie Desdemona nadal trzyma ten pierwszy kwiat i widzę kolejne w pogotowiu. Myślę, ze będę zdowolona z tej róży.
Na Comte de Champagne to sobie trochę poczekamy. Nie za bardzo myśli o kwiatach.
Jak nic nie stanie na przeszkodzie, to łapię się wiosną na zakupy u Austina.
Basiu Mme Plantier, to róża historyczna, nie powtarza kwitnienia. ŁAdnie pachnie, rośnie do 2,5 metra wysokości i przy tym również szeroko.
Jasna, pachnąca, powtarzająca .... No nie wiem, nic mi tak na szybko nie przychodzi do głowy, bo o czym nie pomyślę to albo nie pachnie, albo nie powtarza
Wandziu, mnie też zadziwia Cottage. Dobrze że posadziłam ją w takim miejscu, ze mogłam postawić tam pergolę. Ona w ogóle nie przemarza zimą i idzie w górę jak na sterydach.
Gabi Laguny jeszcze nie cięłam. Ona ma dopiero drugi rok, nie było jeszcze takiej potrzeby.
Aneczko, przesadzasz z tym Austinem, ale dziękuję.
Moja córka stanęła wczoraj naprzeciw tej róży i stwierdziła, ze wygląda jak welon panny młodej. Bardzo trafione porównanie
Dorotko nic straconego. Zapolujesz na wymarzone róże następnym razem. Ja też nie wzięłam wszystkich na które miałam ochotę (koszty !). Teraz jeszcze doszły kolejne chciejstwa z tegorocznych nowości, więc nie wiem kiedy powiem w końcu dość
Gabi, Aniu, chyba dostałyście info na pw od Joli. Jeśli nie, to wystarczy wejść na stronę Austina i pomnożyć sobie cenę róży po kursie. Do tego jeszcze przesyłka, ale już nie pamiętam ile wynosiła. Jak zamawia się w kilka osób to jej koszty można podzielić.
Aluś, ja też uwielbiam wielkie róże. Rabatówki też są ok, ale nie mam ich zbyt dużo. Nic tak nie robi wrażenia jak potężny różany krzak.
Pomarańczowe róże są piękne, ale póki co tylko Austina
Charlesa będę reklamować. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zapraszam na spacer. Nie wiem od czego zacząć. Może od mojej naj
To jeszcze nie jest pełnia kwitnienia




Popularna angielka o przepięknym zapachu




Tą mam dwa lata. Jako ubiegłoroczny maluch rozczarowała mnie. Teraz wręcz odwrotnie. Zachwyca od pierwszego kwiatka








Pachnidło


Aluś może na taką byś się skusiła


Mój ulubiony widok z tarasu




Na deser 'panna młoda'



Żeby nie było że same róże.
Rozkwitła piwonia Ewelina

Ostróżka o ślicznym kolorku. Niestety straszna mizerota po zimie



Aniu, LO to jeden krzak, ale już kilkuletni. Był sadzone w pierwszym moim zrywie szały różanego. Nigdy nie był mocno cięty. Zawsze tylko drobne korekty lub podeschnięte pędy.
Magda, zonk nie jest zły, ale ja na Hippolyte choruję już ze trzy lata i zawsze mi się wymyka. Muszę zdobyć tą róże i posadzę ją nawet jak już miejsca nie będę miała
Wkurzają mnie takie pomyłki, bo rozplanuję sobie rabatę pod względem kolorystycznym i biorąc pod uwagę wielkość roślin, a tu takie cuś ...
Sabinko, już jestem pewna że to nie Charles. Rozwinął więcej kwiatów i w niczym nie przypomina tych, którymi miały być. Z chęcią bym ją już dziś wykopała, ale trochę mi szkoda że zniszczę. Przekopię ją na jesieni i pójdzie gdzieś na wygnanie, pod ogrodzenie. Nie mam miejsca żeby sobie tam rosła.
Joluś u mnie Desdemona nadal trzyma ten pierwszy kwiat i widzę kolejne w pogotowiu. Myślę, ze będę zdowolona z tej róży.
Na Comte de Champagne to sobie trochę poczekamy. Nie za bardzo myśli o kwiatach.
Jak nic nie stanie na przeszkodzie, to łapię się wiosną na zakupy u Austina.
Basiu Mme Plantier, to róża historyczna, nie powtarza kwitnienia. ŁAdnie pachnie, rośnie do 2,5 metra wysokości i przy tym również szeroko.
Jasna, pachnąca, powtarzająca .... No nie wiem, nic mi tak na szybko nie przychodzi do głowy, bo o czym nie pomyślę to albo nie pachnie, albo nie powtarza
Wandziu, mnie też zadziwia Cottage. Dobrze że posadziłam ją w takim miejscu, ze mogłam postawić tam pergolę. Ona w ogóle nie przemarza zimą i idzie w górę jak na sterydach.
Gabi Laguny jeszcze nie cięłam. Ona ma dopiero drugi rok, nie było jeszcze takiej potrzeby.
Aneczko, przesadzasz z tym Austinem, ale dziękuję.
Moja córka stanęła wczoraj naprzeciw tej róży i stwierdziła, ze wygląda jak welon panny młodej. Bardzo trafione porównanie
Dorotko nic straconego. Zapolujesz na wymarzone róże następnym razem. Ja też nie wzięłam wszystkich na które miałam ochotę (koszty !). Teraz jeszcze doszły kolejne chciejstwa z tegorocznych nowości, więc nie wiem kiedy powiem w końcu dość
Gabi, Aniu, chyba dostałyście info na pw od Joli. Jeśli nie, to wystarczy wejść na stronę Austina i pomnożyć sobie cenę róży po kursie. Do tego jeszcze przesyłka, ale już nie pamiętam ile wynosiła. Jak zamawia się w kilka osób to jej koszty można podzielić.
Aluś, ja też uwielbiam wielkie róże. Rabatówki też są ok, ale nie mam ich zbyt dużo. Nic tak nie robi wrażenia jak potężny różany krzak.
Pomarańczowe róże są piękne, ale póki co tylko Austina
Charlesa będę reklamować. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zapraszam na spacer. Nie wiem od czego zacząć. Może od mojej naj
To jeszcze nie jest pełnia kwitnienia




Popularna angielka o przepięknym zapachu




Tą mam dwa lata. Jako ubiegłoroczny maluch rozczarowała mnie. Teraz wręcz odwrotnie. Zachwyca od pierwszego kwiatka








Pachnidło


Aluś może na taką byś się skusiła


Mój ulubiony widok z tarasu




Na deser 'panna młoda'



Żeby nie było że same róże.
Rozkwitła piwonia Ewelina

Ostróżka o ślicznym kolorku. Niestety straszna mizerota po zimie



- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Dlaczego tak się znęcasz
Boskie są,a panna młoda... nie mam słów
Boskie są,a panna młoda... nie mam słów
Pozdrawiam Magda 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Szczęka opada gdy widzę taaaaaaaaaaaaaaki ogrom kwiatów!

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu ja tez lubię duże krzaczory,gdybym miała więcej miejsca to pewnie dużo bym posadziła,dają niesamowity efekt jak kwitną
Eden Rose niekwestionowana piękność i elegancka do bólu,uwielbiam jej cudne kwiaty
U Ciebie popisała się w tym roku Tranquillityaa u mnie wzięła się Crocus Rose
Sprawdza się teza,że angielki potrzebują czasu na za klimatyzowanie w nowym miejscu. Gentle Hermione interesująca
Pokazuj swoje cuda,ja czekam na balkonową Lady of Shalott
Eden Rose niekwestionowana piękność i elegancka do bólu,uwielbiam jej cudne kwiaty
U Ciebie popisała się w tym roku Tranquillityaa u mnie wzięła się Crocus Rose
Pokazuj swoje cuda,ja czekam na balkonową Lady of Shalott
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj Wiolu
Mme Plantier - toż to cudo nie róża! Strasznie mi się podobają takie wielkie krzaczory, lecz u mnie miejsca jak na lekarstwo i przeważają rabatówki.
No cudo po prostu! Co chwilę wracam do niej, bo nie mogę się napatrzeć
Pozdrawiam Werka
Mme Plantier - toż to cudo nie róża! Strasznie mi się podobają takie wielkie krzaczory, lecz u mnie miejsca jak na lekarstwo i przeważają rabatówki.
No cudo po prostu! Co chwilę wracam do niej, bo nie mogę się napatrzeć
Pozdrawiam Werka
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś "panna młoda" przepiękna, napatrzeć się nie mogę
Moja już przekwita
Edena masz cudnego
Mój się rozkręca, ale jeszcze mu daleko do Twojego.
Uwielbiam kwiaty w tych kolorach. Dziś rozwinęła się u mnie Sharifa Asma i jest przecudna
Tranquility i S W-E ujęły mnie od pierwszego kwiatka, i pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam białych róż
Gentle Hermione ma śliczny ten odcień różu w środku, mogłabym ją oglądać godzinami.
Jak długo masz CPM? Piękny z niej krzaczor
Widok z tarasu pierwsza klasa
Co do zakupów u Austina, nam udało się załapać na promocję 20%, mimo że zamówienie było złożone chyba nieco więcej niż tydzień przed rozpoczęciem tejże promocji. Obsługa rewelacyjna, zarówno maile jak i telefon, nasze zamówienie było zmieniane, nie było z tym żadnego problemu. Przesyłka do Polski 8,95 funta. Wysyłają zwykłym listem, nierejestrowanym, więc nie ma możliwości śledzenia przesyłki. Róże dość drogie, ale sadzonki ładnie, dobrze się przyjęły i jak widać już kwitną. Polecam.
Moja już przekwita
Edena masz cudnego
Uwielbiam kwiaty w tych kolorach. Dziś rozwinęła się u mnie Sharifa Asma i jest przecudna
Tranquility i S W-E ujęły mnie od pierwszego kwiatka, i pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam białych róż
Gentle Hermione ma śliczny ten odcień różu w środku, mogłabym ją oglądać godzinami.
Jak długo masz CPM? Piękny z niej krzaczor
Widok z tarasu pierwsza klasa
Co do zakupów u Austina, nam udało się załapać na promocję 20%, mimo że zamówienie było złożone chyba nieco więcej niż tydzień przed rozpoczęciem tejże promocji. Obsługa rewelacyjna, zarówno maile jak i telefon, nasze zamówienie było zmieniane, nie było z tym żadnego problemu. Przesyłka do Polski 8,95 funta. Wysyłają zwykłym listem, nierejestrowanym, więc nie ma możliwości śledzenia przesyłki. Róże dość drogie, ale sadzonki ładnie, dobrze się przyjęły i jak widać już kwitną. Polecam.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Pada u nas trochę ostatnio, ale to i dobrze, bo sucho się już robiło. Tak więc dziś dzień przerwy w ogrodowaniu, chyba że po południu pogoda się wyklaruje.
Magda, Basiu, wielkie dzięki
Aniu, ja ma jeszcze zapędy na kilka wielkich krzaczorów różanych i miejsce też by się znalazło, ale wiąże się to z powiększeniem ogrodu a ja nie wyrabiam już z tym co mam
Ciężki orzech do zgryzienia ...
Masz rację, angielki w pierwszym roku często nie robią wrażenia, mogą nawet rozczarowywać, ale jak już się rozrosną to klękajcie narody
Madziu, moja Amandine nadal w donicy, bo w miejscu gdzie ma rosnąć ciągle wyłazi tawlina
Ma już sporo pąków i niecierpliwie czekam na pierwsze kwiaty. Tyle piszesz o rozczarowaniu nią, że aż się boję
Werciu, witam po raz pierwszy w moim ogrodzie i dziękuję
Joluś Mme Plantier przekwitają juz pierwsze kwiaty, ale ona ma jeszcze tyle pąków, ze kwitnienie z całą pewnością jeszcze potrwa. O ile oczywiście nie nastąpi jakaś katastrofa pogodowa.
Kolorystycznie, to ja już chyba lubię wszystkie róże. Podobają mi się białe i bladawce, różowe purpurowe a ostatnio żółcie i pomarańcze. Ale nie powiem, zmieniały mi się gusta w ciągu tych kilku lat ogrodowania
CPM ma chyba 3 lata. Też mi się w tym roku bardzo podoba
Fotki jeszcze niedzielne

Ten jak zwykle już w kropki



Niesamowicie wigorna róża. Ona ma dopiero jeden sezon.



drugi krzak Tuscany








Magda, Basiu, wielkie dzięki
Aniu, ja ma jeszcze zapędy na kilka wielkich krzaczorów różanych i miejsce też by się znalazło, ale wiąże się to z powiększeniem ogrodu a ja nie wyrabiam już z tym co mam
Masz rację, angielki w pierwszym roku często nie robią wrażenia, mogą nawet rozczarowywać, ale jak już się rozrosną to klękajcie narody
Madziu, moja Amandine nadal w donicy, bo w miejscu gdzie ma rosnąć ciągle wyłazi tawlina
Ma już sporo pąków i niecierpliwie czekam na pierwsze kwiaty. Tyle piszesz o rozczarowaniu nią, że aż się boję
Werciu, witam po raz pierwszy w moim ogrodzie i dziękuję
Joluś Mme Plantier przekwitają juz pierwsze kwiaty, ale ona ma jeszcze tyle pąków, ze kwitnienie z całą pewnością jeszcze potrwa. O ile oczywiście nie nastąpi jakaś katastrofa pogodowa.
Kolorystycznie, to ja już chyba lubię wszystkie róże. Podobają mi się białe i bladawce, różowe purpurowe a ostatnio żółcie i pomarańcze. Ale nie powiem, zmieniały mi się gusta w ciągu tych kilku lat ogrodowania
CPM ma chyba 3 lata. Też mi się w tym roku bardzo podoba
Fotki jeszcze niedzielne

Ten jak zwykle już w kropki



Niesamowicie wigorna róża. Ona ma dopiero jeden sezon.



drugi krzak Tuscany









